Paskudny?Abesnai pisze:Ja dość często uniki uważam za wyśmienite rozwiązanie
Mam nawet lata doświadczenia (i to wielokroć bardzo dla mnie korzystnego),zależy jak ktoś się czuje w dwuznacznych sytuacjach.Ja akurat pływam w nich jak ryba w wodzie (nawet mętnej)
Niech sobie ludzie odczytują jak chcą - co chcą,co mi do tego. To oni odczytują - nie ja.
Jeżeli coś jest warte zachodu - można pewne sytuacje wyjaśniać - pod warunkiem płynących z tego wymiernych korzyści.
Jeżeli chodzi o strefę uczuciowa drugiej osoby - przykro mi - ale to jej sfera uczuciowa, nie moja.Więc to nie mój problem
PS
Wiem - paskudny mam charakter,no ale taki już jestem hahaha
Że tak zapytam ryba zodiakalna jesteś?
Spoko, skorpion gorszy.
Oko mi się przymyka, ale powiem, nie ma jak facet, popływa, ogonem pomerda jak to ryba i nie jego brocha...pfu...ekosystem, więc spada do innej rybki...pfu...stawu...z czystą wodą.
PS. To jest żart, bo o tej porze nie myślę, a co ślina na palec przyniesie, to klikam. :kw: