Re: Depresja - jedna z najgroźniejszych chorób cywilizacyjnych

1
Cytując stronę http://www.depresja.4info.org/:

Depresja jest chorobą polegającą na zaburzeniu nastroju i stanu emocjonalnego człowieka. Nazwy tej po raz pierwszy użył Francuz Jules Gabriel Francis Baillarge. Mimo iż schorzenie te towarzyszy człowiekowi od zarania dziejów (opisywana była już w Starożytności), to spotyka się określenia, że jest to choroba XXI wieku czy też choroba cywilizacyjna. Powodem tych określeń jest to, że dotyka coraz większą liczbę społeczeństwa. Według badań Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) w rankingu najgroźniejszych chorób zajmuje ona wysokie, bo aż czwarte miejsce.

Depresja jest bardzo ciężkim problemem ludzkości, świadczy o tym fakt, że coraz większa liczba zapadających na to schorzenie ludzi nie jest nawet świadoma zagrożeń i konsekwencji jakie może ona za sobą pociągnąć. Wiele osób dotkniętych tą chorobą nie wie o jej obecności, gdyż może zaczynać się dość niepozornie np. zwykłym przygnębieniem, smutkiem, uczuciem braku energii itp. Nawet jeśli zauważamy u siebie takie objawy wcale nie musi to oznaczać choroby, bo stresy i emocje negatywne bądź pozytywne dotykają nas każdego dnia przeplatając się nawzajem, ale trwają dość krótko. Problem zaczyna się wtedy gdy zła forma, brak chęci do życia, czy też przygnębienie są długotrwałe. Z badań statystycznych prowadzonych na całym świecie wynika, że na depresje zapada około 17 % populacji głównie między 35 a 50 rokiem życia.

Większą liczbą zachorowań notuje się u kobiet tłumacząc to huśtawką hormonalną, która u mężczyzn występuje w mniejszym stopniu. Mimo statystyk choroba ta może dotknąć każdego z nas. Depresja jest bardzo groźna, może nawet prowadzić do śmierci, gdyż wiele osób nie lecząc jej nie jest w stanie poradzić sobie z nią podejmując w konsekwencji próby samobójcze. Musimy pamiętać o tym, aby nie lekceważyć objawów i w przypadku ich wystąpienia jak najszybciej skontaktować się z lekarzem.


Depresja to zabójcza choroba, wobec której często przechodzimy obojętnie. To choroba, która może zabić a dotyka coraz większą liczbę osób. Co wiemy o depresji? Czy potrafilibyśmy pomóc osobie, która się z nią zmaga? Czy mieliście kiedyś styczność z chorą osobą?
Ostatnio zmieniony 27 lut 2010, 15:47 przez kasia88, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Depresja - jedna z najgroźniejszych chorób cywilizacyjnych

2
Depresja jest niebezpieczna z wielu powodow. Zaburzenie chemiczne w naszym mozgu moga doprowadzic do utraty zainteresowania zyciem i smutku tak glebokiego, ze moze on doprowadzic do mysli o samobojstwie. I oczywiscie- do prob samobojczych.

Ale to jest tylko jedna przerazajaca rzeczywistosc. Rownie niebezpieczne jest to, ze ludzie obawiaja sie szukac pomocy bo spoleczenstwo traktuje chorobe umyslowa jako okazje do potepienia i stygmatyzacji. NIkt nie smieje sie z chorych na raka czy czekajacych na przeszczep serca - ale ile mamy kawalow na temat chorych psychicznie.

Inna sprawa to nasza tendencja do stwierdzenia, ze ktos przechodzi przez trudny okres w zyciu i powinien "otrzasnac sie z tego". Rzucamy zdania jak "jutro bedzie lepiej", "usmiechnij sie" nie zdajac sobie sprawy, ze ta osoba czuje sie jeszcze bardziej osamotniona i niezrozumiana.

W depresji czlowiek nie widzi wyjscia, nie wierzy, ze ten przenikajacy smutek i poczucie wlasnej bezwartosci moze kiedykolwiek go opuscic.
Ta osoba zaczyna patrzec na kazda ze swych -nawet najmniejszych- pomylek i porazek, i nie jest w stanie pamietac swych osiagniec.
W umysle czlowieka z depresaj male pomylki rosna jak gory i wkrotce przeslaniaja wszystko. Uczucie bezsilnosci, bezwartosciowosci i nienawisci do samego siebie narasta. Czlowiek zaczyna wierzyc, ze nie jest i nigdy nie bedzie w stanie zrobic nic dobrego i wartosciowego. Nadchodzi przekonanie, ze nasi przyjaciele i rodzina byliby szczesliwszy bez nas, no bo w koncu - my jestesmy bez wartosci.

Ludzie z depresja potzrzbuja pomocy lekarskiej. Czasami powinni byc w szpitalu by przejsc przez ten najgorszy okres w bezpiecznym srodowisku.

Jedna z bardzo waznych rzeczy jest to by miec swiadomosc o okresie czasu wyjatkowo niebezpiecznym dla osoby wychodzacej z depresji. Pacjent dostaje leki, depresja zaczyna sie polepszac - i nadchodzi czas kiedy te uczucia o wlasnej bezwartosciowosci i pragnienie smierci sa nadal bardzo silne a dodatkowo ta osoba ma nieco wiecej energii (pod wplywem lekow) i jest w stanie fizycznie popelnic samobojstwo.

Rzadko kiedy czlowiek z depresja naprawde chce umrzec - ta osoba tylko chce by ten psychologiczny bol skonczyl sie. Ta osoba jest zmeczona tym, ze kazdego dnia czuja sie jakby ktos ich zapedzil w kat i nie ma stad juz zadnej drogi wyjscia. Oprocz jednej - tej, ktora konczy nasze ziemskie zycie i nasze ziemskie cierpienie.

Najwazniejsze co my mozemy zrobic- sluchaj, nie powtarzaj pustych slow jak "jutro bedzie lepiej" i "ty nie masz powodu do depresji- inni maja gorsze zycie." Daj tej osobie znac, ze on czy ona sa wazni dla ciebie i ze ty zrobisz wszystko co mozesz by pomoc i ze nie bedziesz ich sadzic. I zrob wszystko , co mozesz by zapewnic im medyczna opieke.
Ostatnio zmieniony 27 lut 2010, 17:02 przez Krystek, łącznie zmieniany 2 razy.
Krystek
"Artificial intelligence is no match for natural stupidity."

Re: Depresja - jedna z najgroźniejszych chorób cywilizacyjnych

3
W społeczeństwie funkcjonuje takie durnowate przekonanie, co Krystek trafnie opisałaś, że choroby somatyczne są przez nikogo niezawinione, ale choroby psychiczne są czyjąś winą, wymysłem, wyolbrzymieniem problemów. Tak, jak choremu na zapalenie płuc nie powiemy - "weź się w garść, to przejdzie", tak samo nie powinniśmy tak mówić osobom chorym na depresję. Bo samo nie przejdzie, nie ma takiej możliwości.
Dlatego właśnie myślę, że o depresji powinno się sporo pisać, żebyśmy wszyscy byli świadomi tego, że nie jest ona zwykłą chandrą, czyimś wymysłem.
Przypadki depresji mam w swojej rodzinie, aktualnie mój dziadek i jego brat znajdują się z jej powodu w szpitalu, siostra mojego dziadka i moja ciocia leczą się lekami przeciwdepresyjnymi... U mojego dziadka dochodzi jeszcze otępienie starcze i paskudny charakter. Babcia ma z nim piekło...
Ostatnio zmieniony 27 lut 2010, 20:15 przez kasia88, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Depresja - jedna z najgroźniejszych chorób cywilizacyjnych

5
kasia88 pisze:Cytując stronę http://www.depresja.4info.org/:

Depresja jest chorobą polegającą na zaburzeniu nastroju i stanu emocjonalnego człowieka. Nazwy tej po raz pierwszy użył Francuz Jules Gabriel Francis Baillarge. Mimo iż schorzenie te towarzyszy człowiekowi od zarania dziejów (opisywana była już w Starożytności), to spotyka się określenia, że jest to choroba XXI wieku czy też choroba cywilizacyjna. Powodem tych określeń jest to, że dotyka coraz większą liczbę społeczeństwa. Według badań Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) w rankingu najgroźniejszych chorób zajmuje ona wysokie, bo aż czwarte miejsce.

Depresja jest bardzo ciężkim problemem ludzkości, świadczy o tym fakt, że coraz większa liczba zapadających na to schorzenie ludzi nie jest nawet świadoma zagrożeń i konsekwencji jakie może ona za sobą pociągnąć. Wiele osób dotkniętych tą chorobą nie wie o jej obecności, gdyż może zaczynać się dość niepozornie np. zwykłym przygnębieniem, smutkiem, uczuciem braku energii itp. Nawet jeśli zauważamy u siebie takie objawy wcale nie musi to oznaczać choroby, bo stresy i emocje negatywne bądź pozytywne dotykają nas każdego dnia przeplatając się nawzajem, ale trwają dość krótko. Problem zaczyna się wtedy gdy zła forma, brak chęci do życia, czy też przygnębienie są długotrwałe. Z badań statystycznych prowadzonych na całym świecie wynika, że na depresje zapada około 17 % populacji głównie między 35 a 50 rokiem życia.

Większą liczbą zachorowań notuje się u kobiet tłumacząc to huśtawką hormonalną, która u mężczyzn występuje w mniejszym stopniu. Mimo statystyk choroba ta może dotknąć każdego z nas. Depresja jest bardzo groźna, może nawet prowadzić do śmierci, gdyż wiele osób nie lecząc jej nie jest w stanie poradzić sobie z nią podejmując w konsekwencji próby samobójcze. Musimy pamiętać o tym, aby nie lekceważyć objawów i w przypadku ich wystąpienia jak najszybciej skontaktować się z lekarzem.


Depresja to zabójcza choroba, wobec której często przechodzimy obojętnie. To choroba, która może zabić a dotyka coraz większą liczbę osób. Co wiemy o depresji? Czy potrafilibyśmy pomóc osobie, która się z nią zmaga? Czy mieliście kiedyś styczność z chorą osobą?
Moja była dziewczyna miała depresję...ciężko było...ale dawaliśmy radę...niestety rozstaliśmy się(a może stety) a Ona dalej ma problem z Sobą...
Ostatnio zmieniony 27 lut 2010, 22:52 przez Nassanael Rhamzess, łącznie zmieniany 1 raz.
"Artyści kłamią, aby pokazać prawdę, a politycy, aby ją ukryć."
"Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne."
V jak Vendetta

Re: Depresja - jedna z najgroźniejszych chorób cywilizacyjnych

7
Zgadzam się z tym, że nasze społeczeństwo uznaje depresje za fanaberię, za cackanie się z sobą. Na pewno nie pomaga to chorującym kiedy ich ciężki, rzutujący na całe zycie problem jest bagatelizowany słowami "weź się w garść" albo "nie bądź taki delikatny". Również wspomniane już "inni mają gorzej", tylko dolewa oliwy do ognia. Najlepsze z czym może spotkać się osoba z depresją to akceptacja na zasadzie "masz prawo do swoich uczuć" i "możesz czuć się źle nawet z powodów, które innym wydają się błahe". Tak samo jak pomoc psychologów powinna być bardziej propagowana. Ludzie, którzy idą do psychologa są uznawani za czubów, za "innych", za "nie-twardzieli". W rezultacie ludzie z depresja są chyba w naszym kraju pozostawieni sami sobie przez postawy społeczne. A przecież potrzebują pomocy nie tylko od bliskich ale przede wszystkim od specjalistów. Specjalistów, którzy w polsce też nie zawsze są tacy jacy powinni być. Pamiętam jak moja przyjaciółka mi opowiadała o pewnej wizycie u psychologa, który na nią krzyczał i mówił, że jest dziecinna i powinna dorosnąć a potem dopiero iść do lekarza... Paranoja.

W ogóle wydaje mi się, że ludzka psychika jest jakaś taka porzucona w naszym kraju- przykładem może być też to, ze chyba niewiele mówi się o przemocy psychicznej, bo tych 'siniaków' nie widać.
Ostatnio zmieniony 27 lut 2010, 23:57 przez lufestre, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Depresja - jedna z najgroźniejszych chorób cywilizacyjnych

8
Przechodziłam przez to...I boje się,że to kiedys wróci. Bardzo tego nie chce...
Nie myślę o depresji,nie mysle o tamtych chwilach,o tym jak chciałam umrzec i jak bardzo niszczylam siebie...ale to było,jest i bedzie w mojej glowie,bo nie da sie o tym zapomnieć. A szkoda.
Ostatnio zmieniony 28 lut 2010, 8:27 przez kropka91, łącznie zmieniany 1 raz.
Nawet zamknięte na klucz drzwi czasem się otwierają!

GG: 15791617

Re: Depresja - jedna z najgroźniejszych chorób cywilizacyjnych

10
lufestre pisze:Tak samo jak pomoc psychologów powinna być bardziej propagowana. Ludzie, którzy idą do psychologa są uznawani za czubów, za "innych", za "nie-twardzieli". W rezultacie ludzie z depresja są chyba w naszym kraju pozostawieni sami sobie przez postawy społeczne. A przecież potrzebują pomocy nie tylko od bliskich ale przede wszystkim od specjalistów. Specjalistów, którzy w polsce też nie zawsze są tacy jacy powinni być. Pamiętam jak moja przyjaciółka mi opowiadała o pewnej wizycie u psychologa, który na nią krzyczał i mówił, że jest dziecinna i powinna dorosnąć a potem dopiero iść do lekarza... Paranoja.
Przez warstwy społeczne - owszem... ludzie cierpiący na zaburzenia psychiczne są często porzuceni, niezrozumiani, a nawet wyśmiewani. Co do psychologów - owszem, kiepscy bywają. Wybór dobrego psychologa jest bardzo ważny, tak samo ważny, jak wybór dobrego lekarza, specjalisty, kiedy coś poważnego nam dolega. Nie można iść do pierwszego z brzegu psychologa. Warto najpierw poczytać opinie, sprawdzić, co piszą o nim ludzie w internecie.

Matko. Ile ja miałam kiedyś oporów, żeby pójść do psychologa. Właśnie dlatego poszłam do niego znacznie później, niż powinnam. Bo myślałam,że psycholog to Bóg wie kto. A to po prostu człowiek, który wysłucha, z którym po prostu można porozmawiać i otrzymać obiektywne spojrzenie na siebie samego.

Ja mam na szczęście dobre doświadczenia odnośnie specjalistów od zdrowia psychicznego. Pewnie dlatego, że nie dokonywałam wyborów "na chybił trafił".
kropka91 pisze:Przechodziłam przez to...I boje się,że to kiedys wróci. Bardzo tego nie chce...
Nie myślę o depresji,nie mysle o tamtych chwilach,o tym jak chciałam umrzec i jak bardzo niszczylam siebie...ale to było,jest i bedzie w mojej glowie,bo nie da sie o tym zapomnieć. A szkoda.
Cokolwiek myślisz- nie ma dla Ciebie rzeczy niemożliwych. Kiedyś się o tym przekonasz, nawet,jeśli teraz wiele rzeczy wydaje się nierealne. Pamiętaj też, że masz nas. I możesz pisać o tym, co Cię boli bez cienia wstydu.
Ostatnio zmieniony 28 lut 2010, 12:43 przez kasia88, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Depresja - jedna z najgroźniejszych chorób cywilizacyjnych

11
U mnie walka z depresją ..to ciągła walka z samym sobą i uzależnieneim od tych cholernych leków na depresję ...ale walcze ...chociaz nie jest łatwo ..... Nie biore leków już ponad rok- jak się czuję -cholernie źle ,bo tak łatwo było uciec od problemów dnia codziennego ,od zycia .Ale gdzies tam w podświadomości wiem ,że ucieczka nic mi nie dawała .....
Ostatnio zmieniony 28 lut 2010, 12:53 przez Dorcik, łącznie zmieniany 1 raz.
''..Szukam Ciebie wariatko radosna,Z gniazdem ptasim w dłoniach,Jeszcze w Tobie cień nadziei,Na zgłupienie wspólne, śmiech z niczego,I taniec w deszczu... '':) :)

Re: Depresja - jedna z najgroźniejszych chorób cywilizacyjnych

12
Dorcik... leki na depresję to bardzo dobra rzecz, tak samo, jak leki na wszystkie inne choroby. Niestety jednak, w wypadku depresji, same leki nie pomogą. Podczas brania ich, kiedy człowiekowi powracają siły witalne, trzeba bardzo mocno nad sobą pracować, żeby po odstawieniu ich być już nieco innym człowiekiem... Fakt, nie jestem żadnym ekspertem, ale chyba tak jest.

Widzisz, ciągniesz już rok bez leków i dajesz radę! Nie sądzę, żebyś była od nich uzależniona. Może warto pomyśleć o jakiejś terapii pod okiem specjalisty? Przecież zasługujesz na to, by być szczęśliwym człowiekiem!!!

I pamiętaj. Ty nie walczysz sama z sobą, chociaż tak to wygląda. Ty walczysz dla siebie!
Ostatnio zmieniony 28 lut 2010, 13:15 przez kasia88, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Depresja - jedna z najgroźniejszych chorób cywilizacyjnych

13
Kasia -leki na depresje na każdego inaczej działaja ,bo każdy organizm ,każdy człowiek jest inny .jedni są szczęsliwi ,mogą góry przenosic ,drudzy sa osowiali ,nic im się nie chce ,a najchetniej to NIC by nie robili .Na mnie tak działały .....Czułam sie jakbym stała z boku ,,że JA to nie JA ,a chyba nie o to chodzi .....
Ale co Cie nie zabije to Cię wzmocni ...... U mnie chyba tak jest ,czasami emocje biorą górę nad wszystkim ,czasami aż za bardzo ,ale mam swoją psycholożkę ,do której wstępuje na ''kawusie ''i jest oki .....
Ostatnio zmieniony 28 lut 2010, 13:38 przez Dorcik, łącznie zmieniany 1 raz.
''..Szukam Ciebie wariatko radosna,Z gniazdem ptasim w dłoniach,Jeszcze w Tobie cień nadziei,Na zgłupienie wspólne, śmiech z niczego,I taniec w deszczu... '':) :)

Re: Depresja - jedna z najgroźniejszych chorób cywilizacyjnych

14
Dorcik pisze:Kasia -leki na depresje na każdego inaczej działaja ,bo każdy organizm ,każdy człowiek jest inny .jedni są szczęsliwi ,mogą góry przenosic ,drudzy sa osowiali ,nic im się nie chce ,a najchetniej to NIC by nie robili .Na mnie tak działały .....Czułam sie jakbym stała z boku ,,że JA to nie JA ,a chyba nie o to chodzi .....
Ale co Cie nie zabije to Cię wzmocni ...... U mnie chyba tak jest ,czasami emocje biorą górę nad wszystkim ,czasami aż za bardzo ,ale mam swoją psycholożkę ,do której wstępuje na ''kawusie ''i jest oki .....
Rzeczywiście- leki nie powinny działać w ten sposób. Być może były źle dobrane (jest mnóstwo grup antydepresantów, które mają różne mechanizmy działania), a być może jesteś osobą, na którą antydepresanty po prostu nie działają tak,jak trzeba.

Cieszę się, że masz zaufaną panią psycholog. To ważna sprawa. :powodzenia:
Ostatnio zmieniony 28 lut 2010, 16:15 przez kasia88, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Depresja - jedna z najgroźniejszych chorób cywilizacyjnych

15
Dorcik pisze:Kasia -leki na depresje na każdego inaczej działaja ,bo każdy organizm ,każdy człowiek jest inny .jedni są szczęsliwi ,mogą góry przenosic ,drudzy sa osowiali ,nic im się nie chce ,a najchetniej to NIC by nie robili .Na mnie tak działały .....Czułam sie jakbym stała z boku ,,że JA to nie JA ,a chyba nie o to chodzi .....
Ale co Cie nie zabije to Cię wzmocni ...... U mnie chyba tak jest ,czasami emocje biorą górę nad wszystkim ,czasami aż za bardzo ,ale mam swoją psycholożkę ,do której wstępuje na ''kawusie ''i jest oki .....
Dorcik,
ja pracowalam na psychiatrii i widzialam jak dlugo czasami zajelo by dobrac leki i dawki czy kombinacje lekow i dawek nim to naprawde zaczelo komus pomagac. I to bylo straszne doswiadczenie dla tych osob z depresja - wszystkie dzialania uboczne najrozniejszych lekow i czasami kompletny brak efektu na depresje.

Ale jak w koncu znaleziono cos odpowiedniego to nagle okazywalo sie, ze to bylo warte tych poszukiwan! Fakt, widzialam pare osob, ktore potrzebowaly elektrowstrzasow ale widzialam tez mase ludzi, ktorym w koncu jakas kombinacja lekow pomogla.

Jedno co ci moge doradzic- nie trac nadziei i szukaj tego, co tobie pomoze.
Ostatnio zmieniony 28 lut 2010, 16:42 przez Krystek, łącznie zmieniany 1 raz.
Krystek
"Artificial intelligence is no match for natural stupidity."

Re: Depresja - jedna z najgroźniejszych chorób cywilizacyjnych

16
O jakie Wy fajne dziewczyny jestescie ...
Ze mną nie jest tak źle .Był moment w moim życiu ,kiedy człowiek bije się ze swoimi myślami ,nie zgadzę się na wiele rzeczy rodzi się w Tobie bunt do wszystkiego ,do ludzi .......Oczywiście ,że najlepiej uciec od problemów .Oczywiście ,że najlepiej wziąść leki i jest oki.Ale czy naprawdę tędy droga .....Ludzie mają większe problemy niz ja ze swoimi demonami .......Jest dobrze....
Ostatnio zmieniony 28 lut 2010, 17:28 przez Dorcik, łącznie zmieniany 1 raz.
''..Szukam Ciebie wariatko radosna,Z gniazdem ptasim w dłoniach,Jeszcze w Tobie cień nadziei,Na zgłupienie wspólne, śmiech z niczego,I taniec w deszczu... '':) :)

Re: Depresja - jedna z najgroźniejszych chorób cywilizacyjnych

17
Dorcik pisze:O jakie Wy fajne dziewczyny jestescie ...
Ze mną nie jest tak źle .Był moment w moim życiu ,kiedy człowiek bije się ze swoimi myślami ,nie zgadzę się na wiele rzeczy rodzi się w Tobie bunt do wszystkiego ,do ludzi .......Oczywiście ,że najlepiej uciec od problemów .Oczywiście ,że najlepiej wziąść leki i jest oki.Ale czy naprawdę tędy droga .....Ludzie mają większe problemy niz ja ze swoimi demonami .......Jest dobrze....
:tuli:
Ostatnio zmieniony 28 lut 2010, 19:19 przez kasia88, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Depresja - jedna z najgroźniejszych chorób cywilizacyjnych

18
Dorcik pisze:Był moment w moim życiu ,kiedy człowiek bije się ze swoimi myślami ,nie zgadzę się na wiele rzeczy rodzi się w Tobie bunt do wszystkiego ,do ludzi .......Oczywiście ,że najlepiej uciec od problemów .Oczywiście ,że najlepiej wziąść leki i jest oki.Ale czy naprawdę tędy droga .....Ludzie mają większe problemy niz ja ze swoimi demonami .......Jest dobrze....
Psychoterapia?
Ostatnio zmieniony 28 lut 2010, 23:42 przez Artur, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam
Artur ♆

Żyjemy w czasach, gdzie wytwory schorowanej wyobraźni mają większe prawo obywatelstwa niż rzetelne myślenie.

Re: Depresja - jedna z najgroźniejszych chorób cywilizacyjnych

19
Dorcik pisze:O jakie Wy fajne dziewczyny jestescie ...
Ze mną nie jest tak źle .Był moment w moim życiu ,kiedy człowiek bije się ze swoimi myślami ,nie zgadzę się na wiele rzeczy rodzi się w Tobie bunt do wszystkiego ,do ludzi .......Oczywiście ,że najlepiej uciec od problemów .Oczywiście ,że najlepiej wziąść leki i jest oki.Ale czy naprawdę tędy droga .....Ludzie mają większe problemy niz ja ze swoimi demonami .......Jest dobrze....
Czasami leki sa konieczne. Czasami potrzeba psychologa. Jedno pamietaj,Dorcik - nigdy sobie nie mow, ze "ludzie maja wieksze problemy ze swoimi demonami". To nie ma znaczenia. To sa ich demony, nie twoje.
Co ja ci probuje przekazac jest to - traktuj swe problemy jako cos waznego, na co trzeba znalezc odpowiedz. Nie porownuj ich do problemow innych ludzi. Byc moze dla kogos patrzacego z boku jednej osoby problemy sa wieksze niz innej.
Ale ty nie stoisz z boku. To sa twoje demony - daj im cala swa uwage, bez zadnych mysli, ze w porownaniu do innych ty jestes OK.
Ne mozna zyc zycia "w porownaniu do innych". Twoje zycie jest unikalne, niepowtarzalne, i wazne dla ciebie. Zrob wszystko by bylo szczesliwe.

A ja przesylam ci pozytywna energie i najlepsze zyczenia. :kwiatek:
Ostatnio zmieniony 28 lut 2010, 23:53 przez Krystek, łącznie zmieniany 1 raz.
Krystek
"Artificial intelligence is no match for natural stupidity."

Re: Depresja - jedna z najgroźniejszych chorób cywilizacyjnych

20
Ja mam depresje, do tego jeszcze socjofobie. O ile z przygnębieniem jeszcze jakoś sobie poradze, tzn. przyzwyczaiłam się, to starch przed pójściem gdzieś jest męczący. Wyobraźcie sobie, że boicie się iść do sklepu coś kupić. Towarzyszą temu objawy stresowe i wleczący się czas. Ostatnio przez miesiąc zbierałam się do biblioteki żeby przepisać bibliografię konkretnych książek. W końcu poszłam i jakiś dałam sobie radę.
Ostatnio zmieniony 06 mar 2010, 21:27 przez niquis, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Depresja - jedna z najgroźniejszych chorób cywilizacyjnych

22
niquis pisze:Ja mam depresje, do tego jeszcze socjofobie. O ile z przygnębieniem jeszcze jakoś sobie poradze, tzn. przyzwyczaiłam się, to starch przed pójściem gdzieś jest męczący. Wyobraźcie sobie, że boicie się iść do sklepu coś kupić. Towarzyszą temu objawy stresowe i wleczący się czas. Ostatnio przez miesiąc zbierałam się do biblioteki żeby przepisać bibliografię konkretnych książek. W końcu poszłam i jakiś dałam sobie radę.
Ja też zmagam się z lękiem społecznym, mam nieuogólnioną fobię społeczną, która na szczęście ogranicza się do tzw. sytuacji autoprezentacyjnych - wystąpienia publiczne, praca, gdy ktoś mnie obserwuje, gry zespołowe itp... (ogólnie wśród znajomych czuję się jak ryba w wodzie, jestem osobą towarzyską, jest mi na pewno 100 razy łatwiej, niż Tobie). Myślę, że jeszcze o lęku społecznym porozmawiamy, założymy jakiś wątek.

Tu będziemy pisać o depresji... Czy nie jest przypadkiem tak, że Twoja depresja jest czymś wtórnym wobec socjofobii? Życie w lęku jest bardzo uciążliwe, bywa koszmarem i ludzie właśnie z powodu lęku często popadają w depresję...

Miło Cię poznać :tuli:
Ostatnio zmieniony 06 mar 2010, 21:37 przez kasia88, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Depresja - jedna z najgroźniejszych chorób cywilizacyjnych

23
Czy nie jest przypadkiem tak, że Twoja depresja jest czymś wtórnym wobec socjofobii?
Możliwe, chociaż nie wiem, bo zapewne duży wpływ na moją przypadłość ma pewna sytuacja. Ale pierwsza pojawiła się socjofobia. Później przytrafiło mi się coś, co w zasadzie trwa do dzisiaj. Do tego mam jeszcze słabą psychikę, jestem bardzo wrażliwa i wszystko biorę bardzo na poważnie i właśnie to mnie załatwiło.
Miło Cię poznać
Mi również.
Ostatnio zmieniony 06 mar 2010, 21:55 przez niquis, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Depresja - jedna z najgroźniejszych chorób cywilizacyjnych

24
A ja mogę się pochwalić przewlekłą depresją, nerwicą lękową i zaburzeniami osobowości. Żyję z tym od siedmiu lat, leków nie biorę od trzech. Jako pacjent szpitala psychiatrycznego poznałem sporo ludzi, którzy borykają się z takimi problemami. Póki co potrafię z tym żyć, choć jest mi bardzo ciężko. Ale jestem przekorny i żyję pomimo wszystko.
Ostatnio zmieniony 27 mar 2010, 18:19 przez Martwy Prezydent, łącznie zmieniany 1 raz.
"Kiedy patrzysz w otchłań, otchłań patrzy w twoją duszę..."

Re: Depresja - jedna z najgroźniejszych chorób cywilizacyjnych

27
Stań na lewej nodze przed spowiedzią i wyrzuć 10 gr prawą ręką przez lewe ramię wizualizując przy tym chorobę a uzdrowienie będzie trwałe.

Ps. Bądźmy poważni. Dziękuję.
Ostatnio zmieniony 01 kwie 2010, 15:32 przez Artur, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam
Artur ♆

Żyjemy w czasach, gdzie wytwory schorowanej wyobraźni mają większe prawo obywatelstwa niż rzetelne myślenie.

Re: Depresja - jedna z najgroźniejszych chorób cywilizacyjnych

28
niquis pisze:starch przed pójściem gdzieś jest męczący. Wyobraźcie sobie, że boicie się iść do sklepu coś kupić. Towarzyszą temu objawy stresowe i wleczący się czas. Ostatnio przez miesiąc zbierałam się do biblioteki żeby przepisać bibliografię konkretnych książek. W końcu poszłam i jakiś dałam sobie radę.
Heh i właśnie za to lubię internet. Okazuje się, że można znaleźć ludzi z podobnymi problemami. Znam ten ból, na szczęście zmuszanie się do tego by coś załatwiać poprawia sprawę, tylko sęk w tym ,że jak człowiek się zasiedzi w domu to wraca. Też można przez to niezłego doła załapać, jak się człowiek poczuje inny i nieprzystosowany. Ale musisz ćwiczyć żeby się nie dać, nikt za Ciebie tego nie zrobi :moj:
Ostatnio zmieniony 01 kwie 2010, 16:47 przez lufestre, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Depresja - jedna z najgroźniejszych chorób cywilizacyjnych

29
JEśli się cały czas ględzi że się ma depresje to znaczy że się jej nie ma.
Depresja to jest choroba, a nie ma się złe samopuczucie, albo nieudane życie i ma się depresje. Dzisiaj za dużo ludzi mówi że ma depresje i w ten sposób tłumaczy swoje niepowodzenia życiowe, albo to że są antypatyczni, powinni się zmienić, a nie zrzucać wszystko na wyimginowaną depresję.
Ostatnio zmieniony 01 kwie 2010, 17:21 przez voltaren, łącznie zmieniany 1 raz.

Wróć do „Psychologia”

cron