Artur pisze:Krystek pisze:Artur pisze:Twoja wola jest całym (Twoim) prawem
Kazda kolejna twa wypowiedz potwierdza moje wnioski. Znalazles w jednym z mych postow cos, co cie gleboko zabolalo.
Niewątpliwie
Ps. Dziewczyno, skąd Ty czerpiesz tak niespożyte zasoby egocentryzmu?
Artur,
tu naprawde nie chodzi o mnie. Ja wiem, ze jesli nie chcesz w to uwierzyc to ja ci nigdy nie przekonam.
I gdzie w moich wypowiedziach widzisz chocby odrobine egocentryzmu? Gdzie ja siebie stawiam w centrum uwagi?
Ty prawdopodobnie znow moja wypowiedz zaatakujesz ale moje podejscie jest takie: jesli ktos wypowiada sie z niesamowita gorycza i gniewem na jakis temat to znaczy, ze mial jakies przezycie z tymze tematem - i to nie wesole i radosne przezycie.
Eutanazja i samobojstwo to sa tematy bardzo naladowane emocjonalnie. I ja sie spodziewalam, ze ludzie beda mieli krancowo rozne opinie i wiele pytan na ten temat.
Czytajac twe wypowiedzi ja mam wrazenie,ze ty albo utraciles kogos, kogo smierc byla bolesna i okrutna albo przechodzisz w swoim zyciu przez cos tak trudnego, ze zycie wydaje sie czasami bez sensu. Czy w tym tez widzisz moj egocentryzm?
Ja mam duzo wiecej niz 20 lat i przeszlam w zyciu przez sporo bolesnych wydarzen. Pracowalam tez w szpitalu psychiatrycznym gdzie spotkalam mase ludzi z depresja i myslami o samobojstwie. Pracowalam w Hospicjum - gdzie widzialam rozne rodzaje smierci.
Przykro mi, ze oskarzasz mnie o egocentryzm. Smutno mi , ze nie masz zaufania do zadnego z nas na tyle by szczerze porozmawiac.
Ja moge sie bardzo mylic - i ja nie bede probowala ci powiedziec, ze moje odczucia sa sluszne. Ale ja wole zaryzykowac twoj gniew i ironiczne odpowiedzi niz udawac, ze sie nie martwie,iz masz cos na sercu co cie naprawde gnebi.
To co ja pisze to nie jest szukanie uwagi dla mnie czy moich wypowiedzi - ja chce ci tylko w jakis (moze nieudolny) sposob przekazac, ze cos w twych postach mnie martwi i daje mi to uczucie , ze cos cie naprawde gnebi.
I ja naprawde mam nadzieje, ze ja sie myle. Ale ja wole ryzykowac twe uszczypliwe odpowiedzi niz w przyszlosci stawiac sobie wyrzuty, ze nawet nie probowalam cie sklonic do rozmowy.