Re: Odbieranie nagości..
: 11 lis 2011, 18:57
Jestes hipokrytą i egocentrykiem. (moim subiektywnym zdaniem) I nie odwracaj wszystkiego tak żeby się wybielić. Już lepiej wygląda jak się powie o swoich błedach, wtedy ta druga osoba wygląda gorzej jako ta ''zla''
(choć to nadal byłby egocentryzm. )
Sam zacząłeś, tekst z bydłem padł już dawno po Twoim idiotycznym oburzeniu, zazdrosci i nietolerancj o, której piszę. Nie rób z siebie K_ anioła . W miejsce pierdolnika wstawilabym chętnie inne slowo, lecz pisalam juz powyżej o wpajanych przekonaniach w dzieci. Tak wiec mi jako kobiecie przeklinać ''nie wypada'' i nigdy tego nie robię. Przynajmniej przy ludziach. Z resztą to ja pisałąm o nim do niego...wiec jak juz się musisz wtryniac gdzie cię nie chca to mogles miec pretensje do mnie nie do Ja?! o to ze ja go wywyższam. Choc to debilne ze kogos wgl obchodzi ze wydaje mi się ważny (dla mnie). O co ty jestes zazdrosny pomysl. O sam fakt. Musis mieć kompleksy. Obrazieś go i to nie ulega wątpliwości. Wczesniej pisząc tutaj wydawales się fajnym gościem, ale jak można stanąć po stronie kogos kto się wtrąca w rozmowę z kimś kogo znasz już od dawna i ma do Ciebie o to pretensje ;/
Teraz ja się nie będe wtryniać. Nie zaśmiecam już Twojego tematu.
a zapomniałam, czy przed ''Twojego'' powinnam była użyć jakiegoś utytułowania majestatu. Przebacz mi o wielki iż śmiałam pokłonić się innemu w Twej świetlistej obecności.
(choć to nadal byłby egocentryzm. )
Sam zacząłeś, tekst z bydłem padł już dawno po Twoim idiotycznym oburzeniu, zazdrosci i nietolerancj o, której piszę. Nie rób z siebie K_ anioła . W miejsce pierdolnika wstawilabym chętnie inne slowo, lecz pisalam juz powyżej o wpajanych przekonaniach w dzieci. Tak wiec mi jako kobiecie przeklinać ''nie wypada'' i nigdy tego nie robię. Przynajmniej przy ludziach. Z resztą to ja pisałąm o nim do niego...wiec jak juz się musisz wtryniac gdzie cię nie chca to mogles miec pretensje do mnie nie do Ja?! o to ze ja go wywyższam. Choc to debilne ze kogos wgl obchodzi ze wydaje mi się ważny (dla mnie). O co ty jestes zazdrosny pomysl. O sam fakt. Musis mieć kompleksy. Obrazieś go i to nie ulega wątpliwości. Wczesniej pisząc tutaj wydawales się fajnym gościem, ale jak można stanąć po stronie kogos kto się wtrąca w rozmowę z kimś kogo znasz już od dawna i ma do Ciebie o to pretensje ;/
Teraz ja się nie będe wtryniać. Nie zaśmiecam już Twojego tematu.
a zapomniałam, czy przed ''Twojego'' powinnam była użyć jakiegoś utytułowania majestatu. Przebacz mi o wielki iż śmiałam pokłonić się innemu w Twej świetlistej obecności.