Re: Ot i cała filozofia...

4
Raczej jeśli ta rodzina mu odpowiada, bo paradoksalnie czasem to ona potrafi przekrślić człowiekowi kawał życia. Chyba, że rodziną nazwiemy tylko te udane przypadki, wtedy można nawet napisać przez duże R. ;)
Ostatnio zmieniony 13 kwie 2012, 12:01 przez lufestre, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Ot i cała filozofia...

5
jeśli człowiek jest szczęśliwy to stworzy szczęśliwą rodzine
jeśli człowiek jest nieszczęśliwy to rodzina mu szczęścia nie da.
Nie pytaj co możesz otrzymać od rodziny ale co możesz rodzinie dać, z pustego salomon nie naleje a rodzina to studnia bez dna więc trzeba być pełnym bo z niej się nie naczerpiesz.
Ostatnio zmieniony 13 kwie 2012, 12:42 przez Ja?!, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Ot i cała filozofia...

6
Rodziny nie tworzy jeden człowiek, rodzina to minimum dwoje :D
Rodzina da wszystko to co sama posiada, również szczęście...
Naczerpiesz z tej studni wszystko to co włożą do niej wszyscy i masz rację to studnia bez dna, mozna z niej czerpać i czerpać na przykład miłośc, pod warunkiem jednak, ze kazdy członek rodziny swoja miłośc tam umiesci :D
Ostatnio zmieniony 13 kwie 2012, 13:17 przez victoria, łącznie zmieniany 1 raz.
... Kiedy nie masz nic do podarowania, ofiaruj uśmiech ....

Re: Ot i cała filozofia...

10
Są różne typy ludzi, twierdzenie "Kto ma rodzinę posiada wszystko czego trzeba..." jest według mnie nie prawdziwe. Nie każdy jest szczęśliwy w rodzinie. Na przykład weźmy problem samotnika. Człowiek samotny, nie czuje się dobrze w społeczeństwie, nie potrafi współpracować z innymi. Tak samo jest z rodziną, nie każdy potrafi żyć i być szczęśliwym w rodzinie. Są ludzie, którzy znajdują szczęście wyłącznie w samym sobie.

Jest to de facto pewien paradoks, ponieważ człowiek według wielu ksiąg i filozofii - został stworzony do tego, aby założyć rodzinę i się rozmnażać. Jednym słowem - aby nawiązać kontakt z partnerką (nie obrażając mniejszości seksualnych). Jednak niektórzy ludzie, wyłamują się od tej idei. Wolą być sami z sobą, nie lubią żyć z kimś.
Ostatnio zmieniony 07 lip 2012, 23:23 przez Skitter, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Ot i cała filozofia...

11
Stwierdzenie, że każdy kto ma rodzinę, posiada wszystko, co trzeba, wydaje mi się zbyt dużym uogólnieniem. Przy okazji musielibyśmy też wziąć pod uwagę rodziny patologiczne, które zapewne nie są szczęśliwe. Aby to stwierdzenie było choć w części prawdziwe, musielibyśmy za "Rodzinę" uznać tylko te prawdziwe, szczęśliwe związki, w których ludzie się kochają i szanują.
Mimo to wciąż musimy wziąć pod uwagę osoby, które nie chcą zakładać rodziny, bo dobrze czują się jako samotnicy. Czy oni nie mają wszystkiego, co im potrzeba, jeśli żyją w zgodzie ze sobą i się realizują tak jak chcą?
Chyba za dużo rzeczy musielibyśmy wykluczyć i teoretycznie założyć, żeby uznać słowa autora za prawdziwe.
Ostatnio zmieniony 11 lip 2012, 12:00 przez harpoonek, łącznie zmieniany 1 raz.
Spiral out.

Re: Ot i cała filozofia...

13
jeśli ktoś jest szczęśliwy to ma szansę na szczęśliwą rodzinę

jeśli ktoś jest nieszczęśliwy to nie stworzy nic szczęśliwego póki się za siebie nie weźmie

przypadki zmarnowania wszystkiego przez zaniedbanie swojej szczęśliwej rodziny są dowodem na to, że o szczęści trzeba dbać jak nie wiem co
przechadzam się pomiędzy [email protected]
ODPOWIEDZ

Wróć do „Psychologia”

cron