18
autor: Gość
Nie Crows, nie dzieciom do cholery a wlasnie Tobie. Ludziom ktorym wciaz wszystkiego malo, tym ktorzy maja - nie dzielac sie tym, ktorzy sztuke zycia zamienili na sztuke posiadania. Czyja to wina ze te dzieci gloduja, co?
Taka durna historyjke Ci opowiem: mialam znajoma. Nikt jej nie lubil, byla bardzo nieufna w stosunku do ludzi, wiec atakowala broniac sie przed ewentualnym zranieniem. Zimna, zamknieta w sobie. Tak jak kazdy- idac do pracy wyrzucala smieci. I jako jedyna- oddzielna paczuszke kladla obok pojemnika- resztki jedzenia. Tutaj sa stada wyglodnialych zwierzat ktorym nikt nie pomaga. Ludziom tak, o tych slabych, bezbronnych jest komu zatroszczyc sie. O te najslabsze, i najbardziej bezbronne wobec ludzkiej pogardy i bezmyslnosci zupelnie nikt nie dba. Tylko ta jedna, odepchnieta przez ludzi uwazajacych sie za normalnych i zapewne dobrych. Ona jedna widziala te stworzenia. I chcialo jej sie. Nie chodzi o to zeby latac po swiecie z garnkiem krupniku w poszukiwaniu glodnego. Najpierw trzeba zobaczyc to co mamy pod wlasnym nosem. I podzielic sie tym co mamy- sercem. Wowczas i reszta sie znajdzie.
Uczciwie Ci powiem- co nie znaczy ze kazdy ma byc taki, i nie po to to mowie- nie ma ani jednej rzeczy ktora mam, a ktorej nie oddalabym komus kto jej potrzebuje. Bo ja ja mam- i ktos jej potrzebuje. Mam nie po to by posiadac. Dlatego jesli ja czegos potrzebuje- mam to. Zycie polega na dzieleniu sie tym co mamy- soba. To co nalezy, przynalezy do nas- nie jest nasze. Jest wspolnym dobrem. Wiec nie mow mi o tych ktorzy gloduja, nie ekscytuj sie bezmiarem ludzkiego cierpienia.tylko uwaznie rozejrzyj sie wokol wlasnego nosa- jestes pewien ze zrobiles wszystko aby go nie bylo? Tylko tyle Crows- kazdy kazdemu na miare swego serca , a wowczas i srodki sie znajda.
Ostatnio zmieniony 26 maja 2012, 8:38 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.