Re: Przewidywanie przyszłości - Teoria fazy Nrem

1
Czy zastanawialiście się kiedyś, jakim cudem wydarzenia we śnie, mogą dostosować się do wydarzeń w realnym świecie?
Na przykład: W śnie spadasz z wieżowca, kiedy następuje moment uderzenia o ziemię - ktoś cię budzi. Czy to oznacza, że nasz umysł przewiduje to wydarzenie i dostosowuje czas snu, do momentu obudzenia? Niektórzy powiedzą, że tak. Inni nie wiedzą co odpowiedzieć.
Ja natomiast wymyśliłem rozwiązanie (nie wiem czy prawdziwe).

Otóż biorąc pod uwagę poprzedni przykład z wieżowcem - w momencie uderzenia o ziemię nasz sen się kończy. Faza REM także dobiega końca co skutkuje utratą świadomości i wejście w fazę NREM. Po nagłym przebudzeniu - pamiętamy uderzenie o ziemię (nie pamiętamy fazy NREM, która mogła trwać nawet godzinę). Reasumując: Wydaje nam się, że obudził nas ktoś dokładnie w momencie uderzenia, jednak od końca tego snu do przebudzenia mogło minąć dużo czasu.
Ostatnio zmieniony 31 lip 2012, 17:25 przez Skitter, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Przewidywanie przyszłości - Teoria fazy Nrem

2
Tak, albo śni Ci się, że pływasz sobie w jeziorze i nagle budzisz się, bo masz mokro w łóżku...:D. Tu akurat jest nawet zbieżność: woda i odczucie mokra (które to, prawdopodobnie, było bodźcem do ukazania się symbolu jeziora). Gdyby to spadanie z wieżowca skończyło się obudzeniem na podłodze obok łóżka, też byłaby zbieżność, czyli, jak piszesz, dostosowanie snu do rzeczywistości. I to nawet natychmiast ;). W innym przypadku to, o czym śnimy, nie ma nic wspólnego z naszym życiem materialnym poza faktem, że jest jego 'imitacją': widzimy to, co moglibyśmy widzieć w życiu, czasami to, co widzieliśmy naprawdę, a czasami nawet w sposób udziwniony, bo nierzeczywisty. Ale nawet ta 'nierzeczywistość' opiera się na tym, co mamy w podświadomości zapisane. W naszym umyśle nie dzieje się nic, czego by w nim już nie było. Następują tylko wszelkiego rodzaju kombinacje tych danych z podświadomości i w ten sposób tworzą się sytuację dające wrażenie rzeczywistych, a nawet nierzeczywistych. One są symbolami kierującymi nas na nasze emocje właśnie.

Ale badanie faz snu nie prowadzi do odczytywania symboli sennych. Te nie mają nic wspólnego z fizjologią (bo fazy snu dotyczą fizycznej części organizmu ludzkiego), a z nasza psychiką. Symbole senne odzwierciedlają nasze przeżycia i ukazują stan naszych emocji pod postacią symboli właśnie. Najróżniejszych. I nie jest takie trudne odczytanie ich znaczenia. Upadek z wieżowca też jest tylko symbolem (np. jakiegoś zawodu życiowego, wyrzucenia z pracy, utraty czegoś, co odczuliśmy jako upadek), a nie zapowiedzią, że rzeczywiście wypadniemy z wieżowca.

Inną sprawą jest podróż astralna w czasie snu, ale o tym to w innym dziale, nie w psychologii. Powiem tylko, że człowiek jest w stanie w czasie snu podróżować i widzieć splot energetyczny dotyczący przyszłości materialnej. Ale to ze snem nie ma wiele wspólnego, w zasadzie nic, poza faktem, że jest się wtedy w stanie snu fizjologicznego.
Ostatnio zmieniony 31 lip 2012, 19:51 przez Lidka, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Przewidywanie przyszłości - Teoria fazy Nrem

3
Cieszę się, że znalazłam ten watek. Mam oststnio dwa dziwiące mnie zjawiska w trakcie snu. Pierwsze to to w jaki sposób mój sen dostosował się do budzika. Nim zacznie leciec wgrana w niego melodia sni mi się ona wielokrotnie. Do tego stopnia, że nie moge odrużnić budzika w snie od tego realnego i się ...nie budzę. To troche tak jakby moje lenistwo z niedosypiania wysiliło się na działanie kreatywne.

Drugie zaś to nie tyle powtarzające się zjawisko co wydarzenie. Na jego podstawie zaczynam skłaniac się w stronę filozoficznych teori ostatnio przeze mnie krytykowanych, bo związanych z kinematyką kwantową jako, że nasza podświadomośc kreuje rzeczywistość. W SNACH MAMY DOSTEP DO PODSWIADOMOSCI. Tak więc mamy dostęp do tego co spychamy na bok, do naszych lęków. Śniło mi się coś co nie miało przełożenia na realną sytuację z ludzmi ze snu. A jednak ukazaly się w nim moje lęki i przez resztę dnia towarzyżył mi wydobyty w tedy niepokój i niechęć do osoby ktora w śnie zrobiła coś dla mnie bardzo przykrego. Okazalo się nastepnego dnia ze mój sen ''sprowokowal'' bardzo podobne wydarzenia...przeczucie przyszłości czy projekcja?
Ostatnio zmieniony 08 sie 2012, 13:15 przez soulblue, łącznie zmieniany 1 raz.
Jeśli masz dwa instrumenty w jednym pokoju i na jednym z nich zagrasz nutę C, to struna tego samego dźwięku zacznie drżeć również w drugim fortepianie. U ludzi jest całkiem podobnie.
COŚ O MNIE: http://imladis.p2a.pl/viewtopic.php?pid=344170#p344170
http://imladis.p2a.pl/viewtopic.php?pid=41806#p41806
https://www.facebook.com/rupieciarniagn ... ts&fref=ts

Re: Przewidywanie przyszłości - Teoria fazy Nrem

6
Diamentowa pisze:Myśle,że to wszystko zakodowane jest w naszej podswiadomości.
To na pewno :). Ja miałam na myśli wytłumaczenie, dlaczego to wszystko zapisuje się w podświadomości i czemu służy... Bez duchowości ani rusz. Ale raczej nie w psychologii ;)
Ostatnio zmieniony 08 sie 2012, 19:44 przez Lidka, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Przewidywanie przyszłości - Teoria fazy Nrem

8
Zacytuję kawalek Synchronicznosci Junga do jakiej linka powyżej dostałam. Nie spodziewałam sie, że dostanę aż tak szczegółową odpowiedz na swoje ''pytanie''. Z tego by powstała religia ateistyczna. Osobiście byłabym w szoku jeśli ktoś idąc tym samym tokiem rozumowania doszedł w końcu do naukowej niemal odpowiedzi. Poczytam dalej bo mnie to zaintrygowało.

Wysnuć można więc chyba podstawowy wniosek: nauczyc sie eliminowac lęki z podświadomości i zastępowac je czyms co sprawi, że będziemy zdolni projektowac zjawiska fizyczne (czyli wydarzenia wokół nas)...?

''Według Junga zbiegi okoliczności nie zawsze są wynikiem przypadku; niektóre z nich to wyraz działania sił natury, które wiążą ze sobą wydarzenia niezależne przyczynowo. Zdobywanie intuicyjnej świadomości tych sił i działanie zgodne z nimi ma prowadzić do indywiduacji . Osoby, które przeszły fazę indywiduacji mogą według Junga kształtować zdarzenia wokół siebie przez kontakt między swoją świadomością a zbiorową nieświadomością.
Wydarzenia takie różnią się od przypadkowych sytuacji swoją wyjątkowością, znaczeniem oraz emocjami, jakie wywołują. Owe znaczenia pozwalają ci odkryć to, co chcesz wiedzieć.
Zjawiska synchroniczne mogą wystąpić niespodziewanie w odpowiedzi na twoją potrzebę lub obawę. Przypominają przebłysk intuicji. Zdarza się, że kierują twoją uwagę na pewne powtarzające się schematy doświadczenia. Ich celem może być ukazanie głębszych aspektów twojej natury lub łączności z jakąś osobą lub też wszystkimi ludźmi.''

I jeszcze jedno: Czy możnaby założyc że najłatwiej jest nam wpływac na osoby z którymi mamy silne połaczenie (wiez)? Moze wtedy nasz sen moze determinowac podswiadome zach ZWIĄZANEGO Z NAMI CZLOWIEKA ?
Ostatnio zmieniony 09 sie 2012, 9:25 przez soulblue, łącznie zmieniany 2 razy.
Jeśli masz dwa instrumenty w jednym pokoju i na jednym z nich zagrasz nutę C, to struna tego samego dźwięku zacznie drżeć również w drugim fortepianie. U ludzi jest całkiem podobnie.
COŚ O MNIE: http://imladis.p2a.pl/viewtopic.php?pid=344170#p344170
http://imladis.p2a.pl/viewtopic.php?pid=41806#p41806
https://www.facebook.com/rupieciarniagn ... ts&fref=ts

Re: Przewidywanie przyszłości - Teoria fazy Nrem

9
Dzis mialem dwa ciekawe zdarzenia.Pewien mlody pracownik mial wykonac prace,wiazala sie ona,
w duzym stopniu,z jego dobra wola.Przez okolo 15 minut "naciskalem" go w myslach do akcji.Tlumaczylem,objasnialem konczac kazda mysl slowami -no zrob to :)
Zrobil i to z nawiazka.
Drugi przyklad:
jadac do restauracji na obiad w myslach koncentrowalem sie na jej wlascicielu,z ktorym chcialem uciac sobie mila pogawedke.Obys tam byl :)
Stoi przy wejsciu i wita mnie slowami: wlasnie o tobie myslalem.
Innych prob nie podejmowalem i szczerze powiem,ze nie wiem co o tym sadzic? :)
Sadbu napisala:
"Czy możnaby założyc że najłatwiej jest nam wpływac na osoby z którymi mamy silne połaczenie (wiez)? "
Te dwie osoby pochodza wlasnie z takiego kregu.Jutro znowu sprobuje :)
Ostatnio zmieniony 09 sie 2012, 19:13 przez mont_kaw, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Przewidywanie przyszłości - Teoria fazy Nrem

12
Poważnie? :)

Dla mnie nie. Aczkolwiek są częścią jednej całości. Ale tak jak części ludzkiego organizmu - oczy mają inna funkcję i nerki też. Dlatego je rozróżniam i nazywam, nie mówię, że są różnymi aspektami naszego ciała. Bo każdy z tych 'aspektów' ma inną rolę do odegrania, warto wiedzieć, jaką ;)
Ostatnio zmieniony 09 sie 2012, 19:42 przez Lidka, łącznie zmieniany 2 razy.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Przewidywanie przyszłości - Teoria fazy Nrem

13
Sie czepila" aspektow".Czulem /hihi/,ze to zle slowo :) Tu i w innym miejscu , wlasnie rozpoczetej polemiki ,uczepimy sie uduchowienia intuicji, w ktorej gustujesz nasaczajac ja swe posty. Niestety,dla mnie to /z grubsza/ jak z wiki :
"proces myślowy polegający na szybkim dopasowaniu danej sytuacji, problemu, zagadnienia do znanych już szablonów i zależności. Objawia się w postaci nagłego przebłysku myślowego, w którym dostrzega się myśl, rozwiązanie problemu lub odpowiedź na nurtujące pytanie. Często mylona jest z przeczuciem o podłożu emocjonalnym. Natura intuicji wynika z tego, że jest ona procesem podświadomym, którego nie można kontrolować, można jedynie dopuszczać lub odrzucać podawane przez intuicję rozwiązania. Jest ona procesem bardziej kreatywnym i działającym na wyższym poziomie abstrakcji w porównaniu do myślenia logicznego.

Poziomy intuicji:
fizyczny
emocjonalny
intelektualny

Typy funkcjonalne:
intuicja odkrywcza (myślenie logiczne przerywane intuicją)
intuicja twórcza (generatywna)
intuicja wartościująca (podświadome ostrzeżenia dotyczące wyborów – podobne do emocjonalnych przeczuć, lęków i często z nimi mylone)
intuicja operacyjna
intuicja przewidywawcza

Intuicję jak i inne procesy myślowe można ćwiczyć. Jedną z metod jest metoda dziennika intuicji".
Czy jkest inaczej?
Ostatnio zmieniony 09 sie 2012, 20:02 przez mont_kaw, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Psychologia”

cron