Re: Gender czyli prawdziwa/-y TY…

301
ayalen pisze:Jestem za krolikami absolutnie, jak ktos chce sobie pokroliczyc - to czemu nie?
Dzieki Bogu ja jestem stare pokolenie, i nikt nam w glowach nie namieszal, totez i nikt mi nie wmowi ze kobiety sa stworzone do rabania drewna, a faceci do milosci. Jest absolutnie odwrotnie, amen.
a co Ty wiesz o równouprawnieniu do wyborów - :clown:

bo to o to chodzi

myślę, że bardzo dużo - im się wie o ludziach na świecie więcej, o różnych kulturach, obyczajach tym przydatniejsze staja się analizy, porównania - by zrozumieć jak się różnimy

byłabyś inna nie znając świata islamu? - daję głowę, że jesteś bogatsza o to doświadczenie
Ostatnio zmieniony 15 sty 2014, 12:20 przez baabcia, łącznie zmieniany 1 raz.
przechadzam się pomiędzy [email protected]

Re: Gender czyli prawdziwa/-y TY…

302
Jestem bogatsza o wiedze ze pod ubraniami pogladow i wygladow - my ludzie, nie roznimy sie niczym. Ale to my. To co nas rozni - kazdego czlowieka - jest niezmienne i niezalezne od nas. Przykro mi, ale jestem tradycjonalistka, i dla mnie role meskie i kobiece - wiazace sie scisle z plcia, aczkolwiek bywaja wymiennie zastepcze - sa nie do podrobienia. Pewnie w razie potrzeby narabie drewna, razem z palcami, ale nie znaczy to ze jestem stworzona do rabania drewna. A facet w tym czasie bedzie przyszywal guziki - widzisz to? Bo ja nie.
Wiec niezmiennie uwazam ze kobieta jest odpoczynkiem wojownika, i czesc, na cholere mi rownouprawnienie - ktore wymyslili faceci tylko po to zeby kobiety za nich pracowaly, a oni w tym czasie pojda sobie na piwo?
Ostatnio zmieniony 15 sty 2014, 13:00 przez ayalen, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Gender czyli prawdziwa/-y TY…

303
... na cholere mi rownouprawnienie - ktore wymyslili faceci tylko po to zeby kobiety za nich pracowaly, a oni w tym czasie pojda sobie na piwo?
Naprawdę jesteśmy tacy przewidywalni ? :D
Poczułem się trochę wywołany do tablicy ;)
Otóż również uważam się za tradycjonalistę, odnośnie siebie, mojej rodziny. Mi osobiście naprawdę do szczęścia nic nie brakuje w moim świecie, jak i w moich wyobrażeniach obecny podział w zupełności się sprawdza, powiedzmy. Jednak dlaczego mam kogoś nim uszczęśliwiać na siłę ... ? Tradycyjny model rodziny, dobra sprawa dla mnie, pewnie i byłoby najlepiej - że dla wszystkich. Jednak wszystkie znaki na ziemi i niebiesiech wskazują na to, że zwyczajnie tak nie będzie i już nie jest (bo i zawsze tak naprawdę nie było, zbyt wiele zmiennych czynników). Więc albo będę tłukł głową o mur lub zamienię się w bezstronnego obserwatora, bądź postaram się zrozumieć, zająć swoje własne stanowisko i mieć czynny wpływ. Nie lubię bierności.
W moim rozumieniu nie ma czegoś takiego jak bezgraniczna i bezrefleksyjna akceptacja wszystkiego. To błąd. Szukać, poddawać analizie fakty i wydarzenia, wyciągać miarodajne i rzeczowe wnioski. Spojrzeć, jaki to będzie miało wpływ na mnie i moje najbliższe otoczenie, o ile taki będzie miało (w co szczerze powątpiewam, choć z góry nie neguję).
Ale przede wszystkim starać się nikomu nie wyrządzić krzywdy, to byłoby wbrew mojej etyce. I zadawać sobie pytanie, co kim kieruje, że postanawia tak drastycznie odmienić swoje życia w własnym rozumieniu ... na lepsze :)
Ostatnio zmieniony 15 sty 2014, 19:47 przez Abesnai, łącznie zmieniany 1 raz.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Porównując się z innymi, możesz stać się próżny i zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.

Re: Gender czyli prawdziwa/-y TY…

305
Baabciu, wszystkie cztery z w.w. możesz mieć o ile już nie jesteś posiadaczką :D
Ale fakt, gender dotyka również tematów jak i stereotypów dotyczących wzajemnych relacji, postrzegania, zwłaszcza funkcji i ról we współczesnym społeczeństwie.
Nie pomijając naszej fizyczności - wyglądu. Pomyśleć, że w starożytnym Rzymie takie problemy aż nadto nie występowały, przynajmniej poza krojem a mam tutaj na myśli tuniki :P
Moda w starożytnym Rzymie.
Ostatnio zmieniony 15 sty 2014, 20:06 przez Abesnai, łącznie zmieniany 1 raz.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Porównując się z innymi, możesz stać się próżny i zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.

Re: Gender czyli prawdziwa/-y TY…

306
Abe, przeginam celowo zeby zrownowazyc przegiecia po drugiej stronie:-)
Baabcia:
a ja nie widze powodu zeby kobiety mialy nie moc studiowac
i nie widze powodu aby ta sama praca byla oplacana inaczej
i takze nie widze powodu zeby ci ktorzy lubia nosili dlugie wlosy, albo golili leb na lyso.
To az studiowac trzeba? To co jest normalne - to co, my nienormalni jestesmy zeby studiowac normalnosc???
Ostatnio zmieniony 15 sty 2014, 20:06 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Gender czyli prawdziwa/-y TY…

307
baabcia pisze:a ja jestem za studiowaniem kobiet

a ja jestem za równym wynagrodzeniem za taka sama pracę

a ja jestem za prawem do noszenia długich włosów

albo mini

to też gender opisuje
ale do tego nie potrzeba gender
by studiować a te feministki powołują sie ze Skłodowska nie mogla studiować 100 lat temu ale teraz kobiety studiują
to tak jakby sie powoływać ze 100 lat temu człowiek nie mógł latać w kosmos

a wynagrodzenie to zalezy od pracodawców a jak szefem jest kobieta i mało płaci w porównani do mężczyzny to jak to nazwiesz

długie włosy sa ozdoba kobiet
Ostatnio zmieniony 16 sty 2014, 21:12 przez merkaba, łącznie zmieniany 1 raz.
[img]http://images.chomikuj.pl/button/antubis12.gif[/img]

Re: Gender czyli prawdziwa/-y TY…

309
Baabcia, zacznijmy od tego moze ze czlowiek to jest czlowiek - niezaleznie od tego czy jest ono, ona, on czy. I jako czlowiek ma prawo byc traktowany jak inny czlowiek, niezaleznie od tego czy jest ono, ona czy on. Wiec on ma prawo chodzic w sukience i rodzic dzieci, a ona ma prawo siusiac na stojaco i rabac drewno. I wlasciwie na tym chyba skoncze, bo i o czym tu jeszcze mowic? Nie ma co demonizowac, i nie ma po co gloryfikowac, sadze ze ta idea wczesniej czy pozniej zdechnie sama z siebie jak wszystko co wbrew naturze, a w miedzyczasie niech mysliciele mysla. Tylko trzeba pamietac o jednym - im bardziej ta idea bedzie lansowana - tym wiekszy napotka opor, wynikajacy ze zdrowego instynktu zycia, dokladnie tak jak to sie stalo w przypadku homoseksualizmu; od zawsze byl marginalna czescia zycia, dopoki pozostawal na maeginesie - byl traktowany jako nieszkodliwe zboczenie, i tu nie ma co sie burzyc, slowo zboczenie nie jest obelga, a stwierdzeniem faktu zejscia z prostej. W momencie gdy zaczal byc ekspansywny - zrodzil homofobie, stanowiaca odpowiedz nie na homoseksualizm, a na jego proby zajecia przestrzeni zarezerwowanej dla glownego nurtu zycia, a nie tego co tam ciurka bokiem.
Ostatnio zmieniony 17 sty 2014, 6:50 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Gender czyli prawdziwa/-y TY…

310
Aya, a czy Ty już zrobiłaś test rozpoczynający ten wątek?

Nie chyba.

Więc na co czekasz.

Ujawnij ile w Tobie onego a ile onej. Please, please and tell me why? ;)

Zamysł wątku był zmierzał do określenia własnej osobowości a przerodził się w ideologiczną dysputę.
Widać, że była i jest ona nam potrzebna.
Ostatnio zmieniony 18 sty 2014, 7:10 przez Łosiu, łącznie zmieniany 1 raz.
;)

....

Re: Gender czyli prawdziwa/-y TY…

311
LosiuTySlonecznikuImladisowy:
ja Ci plciowe role wyloze krotko i zwiezle:
One sa do kochania coby je oni kochali.
Oni sa do kochania coby one kochali.
I juz wszystko wiadomo: my jestesmy uzyteczne, wy bywacie uzyteczni. Co i tak wychodzi na jedno.
Zrobie i powiem.
Ostatnio zmieniony 18 sty 2014, 7:22 przez ayalen, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Gender czyli prawdziwa/-y TY…

313
:pa:
ayalen pisze:zrobilam i mowie:
meskie 79/120
kobiece 91/120
Jako itrepretatot imladisowego testu orzekam Twój gender jako żeński.

Niestety nie mogę orzec czy zgadza się on z Twoją pcią genetyczną, gonadalną , genitalną, hormonalną, gonadoforyczną, germinatywną, fenotypową, somatyczną.

Do tego musiał bym mieć jakiś przedmiot należący do Ciebie.....np.
http://img.bazarek.pl/39572/6090/172922 ... 7ca276.jpg
lub
http://image.ceneo.pl/data/products/161 ... i-roza.jpg

., ale wiem jedno,
musisz być blądaskiem lub dyzortograskiem - one/oni łykają miast ąęó- piszą aeo- albo jedno i drugie, czyli blądasek dyzortograf...................
z BIM ok 18?- tucię zdradza teperamęnt ( różnica >10 tak mają czarownice) pomimo, że lubisz kaszankę.

Męskie 79 stosunkowo wysokie wskazuje, że masz prawo jazdy.
Żeńskie 91 traktujesz samochód jak lokówkę - ma jechać

Nie będę pisał więcej, ze względu na ochronę danych osobowych.


Łosiu ponadzmysłowypostrzegacz :zemdlala:
Ostatnio zmieniony 18 sty 2014, 10:45 przez Łosiu, łącznie zmieniany 1 raz.
;)

....

Re: Gender czyli prawdziwa/-y TY…

314
pol na pol trafione i kula w plot, ale jako ponadzmyslowy sam sobie dojdz do czegotamchcesz.
Nie wyjezdzaj mi z kaszanka. Poza tym - gdzies Ty widzial ona z ogonkiem, i to w liczbie mnogiej???
Ostatnio zmieniony 18 sty 2014, 10:50 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Gender czyli prawdziwa/-y TY…

319
Musiała byś przejść próbę gór bym mógł ci odpowiedzieć.
Jeżeli już jesteś wiedżmą to wiesz. Bajuści fras.
I ja nie mogłem się oprzeć by odpowiedzieć, chyba rozumiesz? Już nie będę....;0

Łosiu głupawka
Ostatnio zmieniony 18 sty 2014, 19:44 przez Łosiu, łącznie zmieniany 1 raz.
;)

....

Re: Gender czyli prawdziwa/-y TY…

322
a wiesz czym różnią sie objawy zawału u kobiety i mężczyzny?

przyda się - warto poszukać- dzięki badaniom gender opisano różnice i uratowano życie paru paniom

każdy wybiera sam co czyta i czego ciekaw

przestroga - wypuszczeni w kanał napędzają się już na własne konto - jak zawsze; machina wprawiona w ruch; ks Oko skasowany itd jak zawsze - ale ,mniejsza o metody episkopatu


wracajmy na Uniwerki
Ostatnio zmieniony 19 sty 2014, 21:53 przez baabcia, łącznie zmieniany 1 raz.
przechadzam się pomiędzy [email protected]

Re: Gender czyli prawdziwa/-y TY…

326
fallenosw2I pisze:Naprawdę nie rozumiem czemu robi się zamieszanie z czegoś, co może przynieść więcej dobrego, niż złego.
No jak to dlaczego? Ukryci homo grający maczo uciekają przed sobą rozdeptując wszystko co im przypomina o ich uczuciach. I tak z wszystkim, jeśli z czymś walczysz to znaczy iż nie akceptujesz emocji jaką w Tobie budzi to z czym walczysz. To daje energię do walki. Akceptacja emocji nie oznacza jednak akceptacji idei. Po prostu oznacza to iż dopuszczamy iż inni naprawdę myślą to co myślą a nie się po prostu mylą. Oznacza to iż dopuszczamy względność i wielowymiarowość rzeczywistości. Wtedy nasza argumentacja na rzecz naszej perspektywy postrzegania tej rzeczywistości staje się rzeczowa i nie emocjonalna.

Ja np. dawno temu zaakceptowałem w sobie swoje czasami kobiece myśli czy odczuwanie atrakcyjności innych mężczyzn. Te emocje przychodzą i odchodzą. Są normalny pobocznym ruchem w głównym strumieniu mojej świadomości. Nie oznacza to iż jestem gejem. Oznacza to tylko złożoność zarówno mojego wnętrza i jak rzeczywistości, oznacza to iż moje wnętrze i rzeczywistość żyją własnym życiem. To dopiero próba ich kontroli względem jakiejś idei powoduje problemy.

CM
Ostatnio zmieniony 13 lut 2014, 22:53 przez civilmonk, łącznie zmieniany 1 raz.
Happiness is peace in motion, peace is happiness at rest

Re: Gender czyli prawdziwa/-y TY…

327
fallenosw2I pisze:Naprawdę nie rozumiem czemu robi się zamieszanie z czegoś, co może przynieść więcej dobrego, niż złego.
czyli jesteś za pedofilia pedofilia przyniesie dobro

Dzisiaj Włochy legalizują pedofilię i wprowadzają sankcje karne do 4 lat więzienia dla „pedofobów” za dyskryminowanie pedofili, donosiły dnia 24 stycznia b.r. włoskie media. Oprócz „wrogów pedofili”, więzienie grozi teraz we Włoszech „wrogom sodomitów”, „wrogom nekrofili” i „wrogom innych genderów”. Prawo wymienia ogółem 13 rodzajów „genderfobów”. Niektórym genderowym przeciwnikom grozi także grzywna w wysokości 20 tysięcy Euro.

PIERWSZE PRAWO GENDER-DYKTATURY: ZDROWE TO CHORE A CHORE TO ZDROWE

a teraz barcelona

Reklama pedofilii obok Sagrada Familia

Na billboardzie wielkimi literami napisano słowo "wolność". Tuż pod nim było zdjęcie półnagiej dziewczynki. Dalej można było przeczytać: "Przyślij nam swoje nagie zdjęcia z czasów, gdy byłeś mały. Jesteśmy za dziecięcą pornografią bez przemocy. TAK dla pedofilii. NIE dla przemocy".
Ostatnio zmieniony 14 lut 2014, 19:11 przez merkaba, łącznie zmieniany 1 raz.
[img]http://images.chomikuj.pl/button/antubis12.gif[/img]

Re: Gender czyli prawdziwa/-y TY…

329
Tylko po co, skoro można: To złodziej ! I pijak ! Bo każdy pijak to złodziej !
Ostatnio zmieniony 15 lut 2014, 14:54 przez Abesnai, łącznie zmieniany 1 raz.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Porównując się z innymi, możesz stać się próżny i zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.

Wróć do „Psychologia”

cron