warto przeczytać ten wątek - jest całkiem ciekawy
oceniłam
oczywiście
a jak można kogoś uznać za ignoranta nie oceniając?
nawet by pomyśleć
hm hm hm
nie wiem co o tym myśleć
to już na ocenialiśmy i to nie byle jak i czeka nas powrót do do sprawy, bo w różnym kontekście, różne elementy różnie oceniamy;
a phi co mnie to obchodzi - przecież to też ocena i to bardzo ostra, jednoznaczna
pierwsze pytanie powinno brzmieć czy rozmawiać z ignorantem i jakby po co albo dlaczego - jeśli uznamy, że będziemy rozmawiać to trzeba pomysleć jak uczynić tę rozmowę sensowną
ile to trzeba się na oceniać by wybrać najlepszy pomysł
pisanie w tym wątku bez przeczytania go choćby pobieżnego pozwala niektórym trwać na okopanych pozycjach
Re: Jak rozmawiać z... ignorantem?
31
Ostatnio zmieniony 16 sie 2013, 13:40 przez baabcia, łącznie zmieniany 1 raz.
przechadzam się pomiędzy [email protected]