Re: PSYCHOLOGICZNY PASOŻYT

61
to ja teraz czytam i nie przeszkadzam (wrócę do 'wszelkich programów') a poczytam o zasilaniu

(zawsze kiedy jest o jedzeniu i jego 'mocy' jakiejkolwiek zawsze zastanawia mnie czy ktoś się pokusił i rozróżniania pomarańcze z drzewa i tę u nas; jajko z kurnika i z 'fabryki' itd - czasem mam wrażenie, że to są nieporównywalne wręcz rzeczy)

popiszesz więcej?
Ostatnio zmieniony 20 kwie 2013, 15:17 przez baabcia, łącznie zmieniany 1 raz.
przechadzam się pomiędzy [email protected]

Re: PSYCHOLOGICZNY PASOŻYT

62
psychologiczny pasożyt - dlatego psychologiczny gdyż najsilniejszym programem , który miał wpływ na jego wyklucie pochodzi z umysłu , jesli program z umysłu jest słaby a silny z środowiska wówczas ten pasożyt bedzie nosił nazwę = > "biologiczny" a program psychiczny może stać sie wówczas tylko programem zasilającym , takie sobie obrucenie dominacji przyczynowej , czasem program genetyczny , czasem ruch , czasem pokarm itd , wszystkie mogą być dominujacym aspektem nowotworzenia jak i tylko mogą stanowić jego zasilający charakter .
opisanie szersze tej prozy zycia wymaga odejścia od tylko aspektu psychicznego wiec trza by załozyć nowy temat ;)
baabciu w tym dziale , o kurach hodowanych pod czarną folią i ich program wpływający na proces nowotworzenia nie mógłby sie zaaklimatyzować ;)
Ostatnio zmieniony 20 kwie 2013, 15:50 przez Crows, łącznie zmieniany 1 raz.
:
:

..PHZ - poza horyzontem zdarzeń ..

Re: PSYCHOLOGICZNY PASOŻYT

63
skomplikowaliście znowu ten temat, a ja o tej porze mam niedibory energii i chrzanię jedność ze światem. To jedno mi przychodzi do głowy teraz, bo Ja?! oczywiście skrytykował co napisałam i to mi w głowie zostało ;)
Mma teraz pasożyta, który chce spać :D Miałam lenia od wstania, miałam moje myśli nieuczesane. I niby czhtałam co pisaliście, ale piszę co w duszy gra. Bo w duszy czasem grają proste cymbały....
Ostatnio zmieniony 21 kwie 2013, 1:03 przez Katarynka, łącznie zmieniany 1 raz.
Jak pchły skaczą myśli z człowieka na człowieka. Ale nie każdego gryzą...
J.S.Lec

Re: PSYCHOLOGICZNY PASOŻYT

64
wystarczy jedność ze sobą, najważniejsze by do siebie samej nie mieć dystansu ale jedność. A zamiast dystansu proponuje akceptacje tego czego sie nie da zmienić na teraz.
Ostatnio zmieniony 21 kwie 2013, 12:06 przez Ja?!, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: PSYCHOLOGICZNY PASOŻYT

66
Crows pisze:ego to nie ciało a pasozyt pojawia sie na inteligencji ciała jak jemioła na drzewie , pojawia sie przez negatywny program ego płynący z umysłu w kierunku ciała , pasożyt nie jest tobą ani ego , to odrębny byt gdyż posiada własną baze energii, gdyby tak nie było to łatwo byś pokonywał wszelkie choroby a tak nie jest i dlatego łykasz tabletki .;)
warto przypomnieć przy tej okazji że swój program na ciele odbija nie tylko umysł ale także środowisko , pokarm , rodzaj ruchu i program genetyczny :P
Powtórzę ostatni raz i odpuszczam temat, bo i tak Cię nie przekonam.
Ego to jest taki sztuczny twór powstały w umyśle ludzkim, jest to zlepek wspomnień, uczuć, myśli, "osiągnięć", "porażek" i wszystkiego co się kryje za słowami (zaimkami) ja, mi, moje, mnie. To jest to czym myślisz, że jesteś.
Jak mówisz jestem tym czy tamtym, to mówi ego.
Tak na prawdę nie wiesz kim bądź czym jesteś.

Żaden pasożyt psychologiczny nie istnieje jako oddzielny byt, ani nie pojawia się, nie posiada własnej bazy energii, a on sam jest w pewnym sensie rodzajem energii w ciele człowieka.

Temat ciężko będzie "odkomplikować", bo z samego założenia jest skomplikowany.
Zawiera błędne założenia - ale to tylko moja opinia i nikt nie musi się z nią zgadzać.
Ostatnio zmieniony 21 kwie 2013, 18:57 przez Mistyk, łącznie zmieniany 1 raz.
"Przekraczanie dualizmów umysłu to doskonały pogląd,
Uspokojony i cichy umysł to doskonała medytacja,
Spontaniczność to doskonałe działanie,
A kiedy wszystkie nadzieje i lęki umierają, osiąga się cel."
Pieśń Mahamudry Tilopy

Re: PSYCHOLOGICZNY PASOŻYT

67
ego to nie sztuczny twór, to naturalny proces zaczęty przy twoich urodzinach duchowych i fizycznych. Choćbyś go chciał zabić to nie dasz rady bo jest częścią Ciebie od zawsze na zawsze i sie z tym lepiej pogódź, wtedy może wpadniesz po rozum do głowy i wymyślisz sposób jak ego nauczyć współistnienia w charmonii z resztą świadomości.
Ostatnio zmieniony 21 kwie 2013, 23:10 przez Ja?!, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: PSYCHOLOGICZNY PASOŻYT

68
jedyny sposób porozumienia się tu to pisać co sie myśli i pytać co myslą inni;

nie warto pisać co mają myśleć inni - to nie działa

można pisać jakie błędy popełniają ale nie kazać im zmieniać poglądy

pomimo, że mam dość spójny pomysł jak to jest z tym naszym 'pasożytem' nie irytuję się, ze inni myslą inaczej - z zaciekawieniem czytam; bywam zaskoczona, zdumiona czasem nawet przyznam śmieszy mnie coś ale w końcu zagladam tu dowiedzieć sie co myślą inni
co ja myślę już wiem i tego tu nie musze konfrontować przecież :)
Ostatnio zmieniony 21 kwie 2013, 23:30 przez baabcia, łącznie zmieniany 1 raz.
przechadzam się pomiędzy [email protected]

Re: PSYCHOLOGICZNY PASOŻYT

69
Mistyk pisze:Powtórzę ostatni raz i odpuszczam temat, bo i tak Cię nie przekonam.
piszesz , że ego nie istnieje , wiec kto CHCE mnie przekonać o racji twojej??
temat możesz opuścic , odpuścić , olać , obsikać itp - moje ego w/g ciebie to zlewa bo nie istnieje :P
Ostatnio zmieniony 22 kwie 2013, 6:11 przez Crows, łącznie zmieniany 1 raz.
:
:

..PHZ - poza horyzontem zdarzeń ..

Re: PSYCHOLOGICZNY PASOŻYT

70
Ja?! pisze:ego to nie sztuczny twór, .
zgadza sie , skoro obraz wymalowany przez artyste nie istnieje to co istnieje ? światło maluje swymi barwami naszą rzeczywistość , buddyjskie filozofie twierdża że barwy są złudzeniem a tylko swiatło istnieje , pokreciło im sie w głowach od tej medytacji , kazdy element naszej rzeczywistości ma jakąś forme energii , a jeśli ją posiada to jest jakims tam bytem , ludziki buddystyczno-nawiedzone boją sie przyjąć do wiadomości że nosza w sobie czasem jakiegos psychicznego syfa , mówią => ON NIE ISTNIEJE , co za paradoks , nie istnieje a jednak wywiera znamienny wpływ na naszą codzienność i ma swą bazie enegii ,( której mistyk zaprzecza istnieniu bez konkretnych dowodów) ;)
Ostatnio zmieniony 22 kwie 2013, 6:50 przez Crows, łącznie zmieniany 1 raz.
:
:

..PHZ - poza horyzontem zdarzeń ..

Re: PSYCHOLOGICZNY PASOŻYT

71
kiedy kobieta kupuje bluzeczkę to wyrusza na wędrówkę z opowieścią jaka ta bluzeczka przenajświetniejsza i póki nie otrzyma zwrotki akceptującej to wierzy czy nie wierzy, że ma rację?

kiedy w mojego buka wierzy 1/2 świata to jest on prawdziwszy niż gdybym wierzyła tylko ja?

zaniepokoiła mnie dziś informacja, że w okręgu dotychczas PO został wybrany senator z PiS-u - moja prawda bez przekonanych o jej słuszności poddana głosowaniu zostanie zweryfikwona?

głoszenie prawdy bywa zasadne, konieczne by istniała? bronienie prawdy - swojej prawdy/wiary w cokolwiek ? by inni nie narzucili

utopione w porannej kawie wnioski

jak to jest z tym obalaniem cudzych przekonań - mam pyszną kawę - czy ktoś ma lepszą? czy ja chciałbym spróbować lepsze kawy? to niepokojące
Ostatnio zmieniony 22 kwie 2013, 7:36 przez baabcia, łącznie zmieniany 2 razy.
przechadzam się pomiędzy [email protected]

Re: PSYCHOLOGICZNY PASOŻYT

72
Ja?! pisze:ego to nie sztuczny twór, to naturalny proces zaczęty przy twoich urodzinach duchowych i fizycznych. Choćbyś go chciał zabić to nie dasz rady bo jest częścią Ciebie od zawsze na zawsze i się z tym lepiej pogódź, wtedy może wpadniesz po rozum do głowy i wymyślisz sposób jak ego nauczyć współistnienia w harmonii z resztą świadomości.
To może doprecyzuję albo wyjaśnię, co chciałem przez to powiedzieć. Być może sformułowanie, którego użyłem ("sztuczny twór") nie oddaje najlepiej istoty tego.
W pewnym sensie jest to naturalny proces powstały w toku ewolucji człowieka, który jest charakterystyczny tylko dla naszego gatunku, pojawia się we wczesnym dzieciństwie (w wieku kilku lat), chociaż i zwierzęta mają zaczątki ego.
Ego jest to uczucie oddzielenia, utożsamienie się z swoim ciałem, strumieniem myśli, historią.
"Kim byłbyś bez swojej opowieści?" - Byron Katie.

Powstało tysiące lat temu, stopniowo rozwijało się.
Chodzi o to by to zrozumieć, że skoro możesz je obserwować nie jesteś nim, żeby to przekroczyć.
Jest to następny etap ewolucji człowieka - konieczny żeby nasz gatunek mógł przetrwać, nie uległ samozagładzie (patrz. II W. Św.).
Crows pisze:piszesz , że ego nie istnieje , wiec kto CHCE mnie przekonać o racji twojej??
temat możesz opuścic , odpuścić , olać , obsikać itp - moje ego w/g ciebie to zlewa bo nie istnieje :P
Nie piszę, że ego nie istnieje - piszę tylko, że nie jest czymś oddzielnym od Ciebie. Ego to ty. Nie jest tak, że jesteś osobny ty i "twoje" ego. To jedno i to samo.
Jeśli uważasz inaczej, to czym się różnisz ty od ego, czym jest ego wg. Ciebie?
Z tym, że tu jest pewna pułapka, która sprawia, że nie wiele ludzi to "rozumie" (właściwie rozumem nie da się tego ogarnąć tak do końca) - a mianowicie chodzi o to, że:
Tak na prawdę w swej istocie nie jesteś TYM, ego nie jest twoją prawdziwą naturą a tylko tak Ci się wydaje. Tak bardzo w to wierzysz, że nie dopuszczasz takiej myśli do siebie, że to nie TY.
Czyli ego to ty w sensie w jakim myślisz o sobie "ja" (ja to, ja tamto, jestem tym, tym nie jestem, to moje, a tamto to jakiś pasożyt we mnie ;)).
Crows pisze:buddyjskie filozofie twierdża że barwy są złudzeniem a tylko swiatło istnieje , pokreciło im sie w głowach od tej medytacji , kazdy element naszej rzeczywistości ma jakąś forme energii , a jeśli ją posiada to jest jakims tam bytem , ludziki buddystyczno-nawiedzone boją sie przyjąć do wiadomości że nosza w sobie czasem jakiegos psychicznego syfa , mówią => ON NIE ISTNIEJE , co za paradoks , nie istnieje a jednak wywiera znamienny wpływ na naszą codzienność i ma swą bazie enegii ,( której mistyk zaprzecza istnieniu bez konkretnych dowodów) ;)
Nie obraź się ale głupoty wypisujesz. Wynika to z tego, że twój stan wiedzy jest bardzo ubogi.
Oczywiście, że barwy są złudzeniem powstałym w naszym mózgu, kiedy oko odbiera promieniowanie elektromagnetyczne z zakresu światła - jako pierwszy udowodnił to Newton. Bo czymże są barwy jak nie wynikiem odbicia, załamania, pochłonięcia światła (sprawdź co to jest skład widmowy promieniowania świetlnego).

Można powiedzieć, że tylko światło istnieje.
Słynny wzór Einsteina E=mc[sup]2[/sup] stawia znak równości między energią a iloczynem masy i światła do kwadratu. Naukowcy w CERN nie mogą znaleźć (odkryć, zrozumieć) żadnej trwałej cząstki, która byłaby podstawowym budulcem, miała masę (Bozon Higgsa - hipotetyczna cząstka odpowiedzialna za nadawanie masy całej materii we wszechświecie).

Nie wiemy tak na prawdę z czego zbudowany jest i jak działa wszechświat.

Od medytacji nie może "pokręcić się w głowach". Nie wiesz czym jest medytacja, ani jaki jest jej cel więc nie wypisuj bzdur.

Obserwuj to co się w tobie teraz obruszyło na te słowa - to jest ego (czyli ty, bo ty się oburzasz, irytujesz, nie zgadzasz...).
A czym jest to, co obserwuje to obruszenie (przy założeniu, że uda ci się "złapać dystans do tego")? :)
Ostatnio zmieniony 22 kwie 2013, 9:07 przez Mistyk, łącznie zmieniany 1 raz.
"Przekraczanie dualizmów umysłu to doskonały pogląd,
Uspokojony i cichy umysł to doskonała medytacja,
Spontaniczność to doskonałe działanie,
A kiedy wszystkie nadzieje i lęki umierają, osiąga się cel."
Pieśń Mahamudry Tilopy

Re: PSYCHOLOGICZNY PASOŻYT

73
baabcia pisze:głoszenie prawdy bywa zasadne, konieczne by istniała? bronienie prawdy - swojej prawdy/wiary w cokolwiek ? by inni nie narzucili
Prawda jest jedna.
Nikt nie wie do końca jaka jest, nie zna całej prawdy.

Tu następuje tylko wymiana poglądów, które z definicji są subiektywne.
Ma to sens jeżeli dyskusja posuwa się do przodu i jeżeli spór jest merytoryczny.
Szanuję poglądy innych i nie próbuję za wszelką cenę przekonać do swoich.

Przedstawiam tu swój punkt widzenia, podpieram się nieraz źródłami, podaje dowody naukowe jeżeli to możliwe, gdyż nauka nie daje wszystkich odpowiedzi.

Ateiści ślepo wierzący w naukę nie rozumiejąc jej nawet niczym nie różnią się od fanatyków religijnych, którzy ślepo wierzą w tzw. święte pisma, zwykle także nie rozumiejąc ich.
Ostatnio zmieniony 22 kwie 2013, 9:16 przez Mistyk, łącznie zmieniany 1 raz.
"Przekraczanie dualizmów umysłu to doskonały pogląd,
Uspokojony i cichy umysł to doskonała medytacja,
Spontaniczność to doskonałe działanie,
A kiedy wszystkie nadzieje i lęki umierają, osiąga się cel."
Pieśń Mahamudry Tilopy

Re: PSYCHOLOGICZNY PASOŻYT

74
Mistyk - wyobraź sobie sytuacje że mieszkasz gdzie nie znają ludzie żadnego języka, jak wtedy myślisz ? czym myślisz ? Obecnie używasz słów stworzonych z liter które ktoś wymyślił ale to tylko narzędzie pozwalające sie komunikować z innymi, zwierzęta mają swoją komunikacje i swoje ego. Jeśli miałeś psa lub kota to mogłeś zobaczyć że ego jest u nich równie rozwinięte jak u ludzi. Nie jesteś wyjątkowym egzemplażem przyrody ale jej częścią która sie uważa za wyjątkowego na ziemi - ale to Twój problem.

Na Twoim miejscu nie wierzyłbym tak mocno nauce bo jest ona w wielu dziedzinach życia jak dziecko szukające prawdy o świecie, coś odkryją i ogłaszają że to prawda a za kilka lat odkryją coś przeciwnego znowu powiedzą że to święta prawda.
Ostatnio zmieniony 22 kwie 2013, 9:37 przez Ja?!, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: PSYCHOLOGICZNY PASOŻYT

75
Zaobserwuj proces jak powstaje myśl, wtedy zrozumiesz że nie składa sie z liter ale Twój mózg tłumaczy impuls energetyczny z duszy na język zrozumiały dla innych. Taki impuls zawiera czasem wiele zdań a trwa ułamek sekundy. Skąd sie bierze ? bo napewno nie powstaje w mózgu. Ego ma dużo wspólnego z umysłem, jest częścią inteligencji. Małe ego mała inteligencja.
Ostatnio zmieniony 22 kwie 2013, 9:44 przez Ja?!, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: PSYCHOLOGICZNY PASOŻYT

77
Ja?! pisze:Zaobserwuj proces jak powstaje myśl...
Myśli pojawiają się po prostu i nie mamy nawet na to żadnego wpływu.
Nie da się nie myśleć.
Jakbyś to ty myślał myśli, to mógłbyś przestać to robić. A nie możesz. Nie wierzysz to spróbuj. Ile wytrzymasz - kilka sekund?
To trochę tak jak z oddychaniem.
Podobnie jak z dźwiękami, które pojawiają się skądś i nie możemy nie słyszeć ich (nie chcieć słyszeć) - tak z myślami one po prostu pojawiają się w umyśle.
Ostatnio zmieniony 22 kwie 2013, 10:20 przez Mistyk, łącznie zmieniany 1 raz.
"Przekraczanie dualizmów umysłu to doskonały pogląd,
Uspokojony i cichy umysł to doskonała medytacja,
Spontaniczność to doskonałe działanie,
A kiedy wszystkie nadzieje i lęki umierają, osiąga się cel."
Pieśń Mahamudry Tilopy

Re: PSYCHOLOGICZNY PASOŻYT

79
Ja?! pisze:Mistyk - wyobraź sobie sytuacje że mieszkasz gdzie nie znają ludzie żadnego języka, jak wtedy myślisz ? czym myślisz ? Obecnie używasz słów stworzonych z liter które ktoś wymyślił ale to tylko narzędzie pozwalające sie komunikować z innymi, zwierzęta mają swoją komunikacje i swoje ego. Jeśli miałeś psa lub kota to mogłeś zobaczyć że ego jest u nich równie rozwinięte jak u ludzi. Nie jesteś wyjątkowym egzemplażem przyrody ale jej częścią która sie uważa za wyjątkowego na ziemi - ale to Twój problem.

Na Twoim miejscu nie wierzyłbym tak mocno nauce bo jest ona w wielu dziedzinach życia jak dziecko szukające prawdy o świecie, coś odkryją i ogłaszają że to prawda a za kilka lat odkryją coś przeciwnego znowu powiedzą że to święta prawda.
Człowiek należy do królestwa zwierząt, jest zwierzęciem (w sensie biologicznym) tylko bardziej rozwiniętym i wyjątkowym.
O wyjątkowości można by esej napisać - podam tylko kilka przykładów:
"· techniczna umiejętność kontrolowania żywiołów i zaprzęgania ich do służby człowiekowi (żegluga, rolnictwo, podróże międzyplanetarne, energia elektryczna i nuklearna, telewizja, komputery itd.),

· biegłość w polowaniu lub hodowli większości żyjących istot,

· posiadanie języka i zdolność do racjonalnego myślenia,

· pomysłowość w radzeniu sobie z nieprzyjaznym klimatem (domostwa, ubrania),

· przewidywanie przyszłości i zapobieganie związanym z nią zagrożeniom,

· leczenie wielu chorób,

· i przede wszystkim możność wykorzystania tylu zdolności w imię zła lub dobra- tu trzeba założyć wcześniejszą umiejętność rozróżniania pomiędzy dobrem i złem w czynach i zamiarach, jak również możliwość wyboru między nimi, tzw. wolność wyboru, czyli dokonywanie wyborów moralnych."

źr: internet :)

Jako jedyny gatunek człowiek opuścił naszą planetę i wrócił żywy (a sorry dokonała tego jeszcze zdaje się małpa i pies :)).
Ewolucja człowieka od tysięcy lat rządzi się innymi prawami, gdyż człowiekowi udało się niemal całkowicie wyłączyć większość niesprzyjających wpływów świata zewnętrznego (drapieżniki, klimat, niektóre choroby) wpływających na ewolucję pozostałych organizmów (zwierząt, roślin...), determinujących ją.

Jeżeli to nie świadczy o wyjątkowości, to o czym?
To co oznacza słowo "wyjątkowy" wg Ciebie?


Zwierzęta jak pisałem mają zaczątki ego, nie obrażają się, nie zadręczają się myślami o przeszłości i przyszłości, nie stwarzają sobie problemów w umyśle i co najważniejsze nie mają "psychologicznego pasożyta" :ahah:
A może mają?
:1:
baabcia pisze:"skąd mi to przyszło do głowy" :co:
Właśnie - skąd?
Ostatnio zmieniony 22 kwie 2013, 11:31 przez Mistyk, łącznie zmieniany 1 raz.
"Przekraczanie dualizmów umysłu to doskonały pogląd,
Uspokojony i cichy umysł to doskonała medytacja,
Spontaniczność to doskonałe działanie,
A kiedy wszystkie nadzieje i lęki umierają, osiąga się cel."
Pieśń Mahamudry Tilopy

Re: PSYCHOLOGICZNY PASOŻYT

80
Nie obraź się ale głupoty wypisujesz. Wynika to z tego, że twój stan wiedzy jest bardzo ubogi.
nie musisz uzywać takich słów
nadepnałem na twego pasozyta ? , to nie ja jestem obiektem tej dyskusji ale pasozyty twoje moje i innych .
Prawda jest jedna.
to najczestsze słowo które słyszałem od Jehowitów.
;
szkoda ,ze tak nie wielu podjeło temat by go pogłebić i rozszerzyć bez głoszenia wyświechtanych haseł i propagandy.
Ostatnio zmieniony 22 kwie 2013, 18:41 przez Crows, łącznie zmieniany 2 razy.
:
:

..PHZ - poza horyzontem zdarzeń ..

Re: PSYCHOLOGICZNY PASOŻYT

81
Mistyk, Ty stworzyłeś komputer, statki, internet, wahadłowiec kosmiczny i te inne wyjątkowe wynalazki ? jeśli nie to czemu sie masz za wyjątkowego ?

To jak z kibicem, czuje sie jakby sam grał i bramki strzelał :-)
Ostatnio zmieniony 22 kwie 2013, 20:05 przez Ja?!, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: PSYCHOLOGICZNY PASOŻYT

82
Crows pisze:
Prawda jest jedna.
to najczestsze słowo które słyszałem od Jehowitów.
szkoda ,ze tak nie wielu podjeło temat by go pogłebić i rozszerzyć bez głoszenia wyświechtanych haseł i propagandy.
To, że oni go nadużywają nie znaczy, że mają monopol na ten wyraz czy określenie.

To napisz coś ciekawego o tym pasożycie.
Ja nie napiszę bo uważam, że nie istnieje nic takiego.
Może jakbyś podał jakieś przekonujące argumenty czy dowody przemawiające za jego istnieniem, to zmieniłbym zdanie.
W życiu wielokrotnie zdarzało mi się zmieniać poglądy - jak mówi stare przysłowie tylko krowa ich nigdy nie zmienia.

Ale, że ani ty ani nikt inny nie pisze nic na ten temat, co by posunęło dyskusję do przodu, lub na inne tory...
Ostatnio zmieniony 22 kwie 2013, 20:42 przez Mistyk, łącznie zmieniany 1 raz.
"Przekraczanie dualizmów umysłu to doskonały pogląd,
Uspokojony i cichy umysł to doskonała medytacja,
Spontaniczność to doskonałe działanie,
A kiedy wszystkie nadzieje i lęki umierają, osiąga się cel."
Pieśń Mahamudry Tilopy

Re: PSYCHOLOGICZNY PASOŻYT

83
Ja?! pisze:Mistyk, Ty stworzyłeś komputer, statki, internet, wahadłowiec kosmiczny i te inne wyjątkowe wynalazki ? jeśli nie to czemu sie masz za wyjątkowego ?
Próbujesz manipulować moimi wypowiedziami, żeby tylko postawić na swoim i obronić swoje błędne i przegrane stanowisko w tej sprawie.
Nie napisałem nigdzie ani tak nie uważam - nie mam się za wyjątkowego. Nie wiem po co to insynuujesz?
Mowa była o człowieku jako gatunku, zresztą to Ty pierwszy o tym napisałeś:
Ja?! pisze:Nie jesteś wyjątkowym egzemplażem przyrody ale jej częścią która sie uważa za wyjątkowego na ziemi - ale to Twój problem
sugerując najpierw, że jestem częścią przyrody, "która sie uważa za wyjątkowego na ziemi" i że niby to mój problem, gdzie ja nic takiego nie pisałem.
A potem idziesz dalej i pytasz mnie czemu uważam się za wyjątkowego?

To już przegięcie. W polityce zrobiłbyś karierę - w niektórych partiach jest to szczególnie pożądana cecha, odwracanie kota ogonem i wkładanie w czyjeś usta swoje słowa (to przenośnia oczywiście).
Ostatnio zmieniony 22 kwie 2013, 20:43 przez Mistyk, łącznie zmieniany 1 raz.
"Przekraczanie dualizmów umysłu to doskonały pogląd,
Uspokojony i cichy umysł to doskonała medytacja,
Spontaniczność to doskonałe działanie,
A kiedy wszystkie nadzieje i lęki umierają, osiąga się cel."
Pieśń Mahamudry Tilopy

Re: PSYCHOLOGICZNY PASOŻYT

84
o prawdzie piszecie - tak bym się skłaniała myśleć

prawda dotyczy relacji i chwili

kiedy dwie osoby szukają prawdy to mogą ją 'ustalać' między sobą na dany moment; za chwilę ich wiedza na tyle sie zmienia, że
prawda inna staje się aktualna - każdy z nich i tak ma swoją oczywiście
prawda jest dynamiczna

to w filozofii chyba najciekawsze - myślenie o tym co o jest prawda

a co robić a czego nie z prawdą - to dopiero pole do myślenia
Ostatnio zmieniony 22 kwie 2013, 21:23 przez baabcia, łącznie zmieniany 1 raz.
przechadzam się pomiędzy [email protected]

Re: PSYCHOLOGICZNY PASOŻYT

85
baabcia pisze:o prawdzie piszecie
Tak jak zaczęłaś (w poście #71) ten temat - to tak sobie żyje własnym życiem. :)

Zgadzam się z Tobą, że prawda jest dynamiczna.
Niestety niewielu to rozumie i dlatego ludzie często bronią swych poglądów, jakby były częścią ich natury, tak jakby ktoś podważając ich poglądy, atakował ich osobiście, robił im krzywdę.

Powiedzenie, że ktoś pisze głupoty, nie oznacza, że jest głupi.
Oznacza tylko, że w tym jednym konkretnym temacie nie ma wiedzy, lub posiada błędne przekonania.
Wszystko to są oczywiście czyjeś subiektywne oceny i opinie - bo tylko takie można napisać, mieć.
Ostatnio zmieniony 22 kwie 2013, 21:50 przez Mistyk, łącznie zmieniany 1 raz.
"Przekraczanie dualizmów umysłu to doskonały pogląd,
Uspokojony i cichy umysł to doskonała medytacja,
Spontaniczność to doskonałe działanie,
A kiedy wszystkie nadzieje i lęki umierają, osiąga się cel."
Pieśń Mahamudry Tilopy

Re: PSYCHOLOGICZNY PASOŻYT

86
a wiesz, że kiedyś inaczej podchodziłam do wybierania ludzi do rozmowy
oczekiwałam więcej, wymagałam by człowiek był doskonalszy
na przykładzie może - kiedy ktoś krzyczał na dzieci nie było mowy by to był znajomy do rozmowy, bo czemu się nie poprawi ... każdy wie, że to idiotyczne wrzeszczeć na kogokolwiek ...
dziś mam więcej wiedzy i stąd pewnie wyrozumiałość, cierpliwość, więcej czasu i pewność, że czasem są w ludziach bardzo cenne pokłady mimo wad dość nieznośnych i wydawałoby się pozornie łatwych do opanowania
oczywiście nadal nie znoszę gdy koś krzyczy na dziecko ale rozmawiam - nie skreślam na wejściu
człowiek młody lubi by wszystko było czarno białe i bardzo dobrze, mniej mu się plącze po głowie kombinacji; później jest czas na pochylanie się nad przyczynami i szansami
siebie się lepiej rozumie i innych
ludzie bywają bardzo fajni jesli tylko nie zajmują się hodowaniem nienawiści
Ostatnio zmieniony 22 kwie 2013, 22:12 przez baabcia, łącznie zmieniany 1 raz.
przechadzam się pomiędzy [email protected]

Re: PSYCHOLOGICZNY PASOŻYT

87
byłbym dobry w polityce ? a zagłosujesz na mnie ?

musisz sie liczyć że w dynamicznej dyskusji zmienia sie punkt odniesienia i co innego mnie interesuje i co innego porusza względem tego co nowego napiszesz.

Pytałem o Twoją wyjątkowość bo sie za bardzo wywyższyłeś ponad nature a z natury pochodzisz i Jesteś jej częścią.
Tak sie składa że pojedyńczy człowiek jest niczym wyjątkowym i niewiele więcej stworzy niż małpa. To setki lat udoskonalania i współpracy między ludźmi pozwalają na tworzenie wielkich wynalazków. Największy geniusz nie stworzy nic genialnego bez obserwacji tego co zrobili kiedyś inni geniusze.
Ostatnio zmieniony 22 kwie 2013, 22:35 przez Ja?!, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: PSYCHOLOGICZNY PASOŻYT

89
Ja?! pisze:Pytałem o Twoją wyjątkowość bo sie za bardzo wywyższyłeś ponad nature a z natury pochodzisz i Jesteś jej częścią.
Tak sie składa że pojedyńczy człowiek jest niczym wyjątkowym i niewiele więcej stworzy niż małpa.
Jest to manipulacja informacją - nie wiem czy robisz to świadomie czy bezwiednie.
Polega ona na tym, że podajesz informację fałszywą, którą do tego uporczywie powtarzasz, mimo że zwróciłem Ci już wcześniej na to uwagę ("sie za bardzo wywyższyłeś ponad nature") tak jakbym osobiście się wywyższył - jeśli się upierasz, że tak było pokaż w którym miejscu (cytat, post),
następnie podajesz prawdziwą ("a z natury pochodzisz i Jesteś jej częścią"). W ten sposób chcesz osiągnąć efekt uwiarygodnienia tej pierwszej.
Jest to bardzo prymitywna technika i jak się jest uważnym łatwa do rozszyfrowania. Proszę Cię o niestosowanie tego typu sztuczek, ewentualnie jeśli zrobiłeś to nie świadomie o pilnowanie się bardziej.

Piszesz takie rzeczy, że nie chce się nawet komentować. Odniosę się jeszcze tym razem do tego, ale zastrzegam sobie prawo niekomentowania tego typu wywodów w przyszłości.

Pojedynczy człowiek może o wiele więcej niż małpa - myślałem, że to jest dla wszystkich oczywiste.
Jest w stanie przetrwać w nie sprzyjających warunkach używając tego, co innym gatunkom brakuje (lub mają dużo słabiej rozwinięte) - czyli rozumu.
Może wykonać sobie narzędzia, schronienie, używać ognia by się ogrzać, obronić przed silniejszymi drapieżcami.
Małpy i inne organizmy są ściśle zależne od środowiska. Na tym między innymi polega nasza wyjątkowość.
Ja?! pisze:To setki lat udoskonalania i współpracy między ludźmi pozwalają na tworzenie wielkich wynalazków. Największy geniusz nie stworzy nic genialnego bez obserwacji tego co zrobili kiedyś inni geniusze.
Ameryki nie odkryłeś.
Wszystkie gatunki korzystają z dorobku setek, tysięcy pokoleń. Ssaki rodzą się bezbronne i uczą wszystkiego od rodziców i ewentualnie innych przedstawicieli grupy do której przynależą.
To są tak oczywiste rzeczy. Mowa jest o człowieku jako gatunku cały czas od początku wątku, a nie jakimś konkretnym osobniku.
Nie "offtopujmy" już tego tematu dłużej. Odpuść sobie porównywanie do zwierząt, chyba że w kontekście psychologicznego pasożyta.
Ostatnio zmieniony 23 kwie 2013, 9:51 przez Mistyk, łącznie zmieniany 1 raz.
"Przekraczanie dualizmów umysłu to doskonały pogląd,
Uspokojony i cichy umysł to doskonała medytacja,
Spontaniczność to doskonałe działanie,
A kiedy wszystkie nadzieje i lęki umierają, osiąga się cel."
Pieśń Mahamudry Tilopy

Re: PSYCHOLOGICZNY PASOŻYT

90
Jakieś pomysły jak się go pozbyć?
Zgadzam się z tym:
Crows pisze:tylko nasza świadoma obecność moze przerwać utożsamianie sie z tym pasożytem ,kiedy to sie dzieje on nie może już kontrolować naszych myśli , wiec tez nie może sie odradzać karmiąc sie myslami i emocjami.
chciaż w przypadkach wyjątkowo uciążliwych może nie wystarczyć.
Ogólnie łatwo powiedzieć, gorzej wykonać. :)
Ostatnio zmieniony 23 kwie 2013, 10:02 przez Mistyk, łącznie zmieniany 1 raz.
"Przekraczanie dualizmów umysłu to doskonały pogląd,
Uspokojony i cichy umysł to doskonała medytacja,
Spontaniczność to doskonałe działanie,
A kiedy wszystkie nadzieje i lęki umierają, osiąga się cel."
Pieśń Mahamudry Tilopy
ODPOWIEDZ

Wróć do „Psychologia”

cron