Re: My home is my castle

1
czyli dlaczego jestesmy tak okrutni dla zwierząt?
Temat być moze bardziej nadający się do Zwierzyńca, ale teraz chciałabym nie o zwierzęciu a o człowieku...
Ze strony TOZ:
Chciał tylko wrócić do domu... Jego domem stało się niebo...

09/06/2009

Nasi inspektorzy odebrali telefon od świadka, który przyglądał się dramatycznym scenom. Opowiadał on o tym jak kot, który komuś uciekł, wszedł na drzewo i jest bity kijem przez właściciela posesji, na której to drzewo rosło. Świadek zdarzenia prosił nas o natychmiastową pomoc. Nasi inspektorzy ruszyli w drogę, po dojechaniu na miejsce, ujrzeli leżącego nieruchomo w trawie kota…
Świadek zdarzenia powiedział, że kot był bity kijem do tego momentu aż spadł, a na niego rzucił się pies biegający po posesji. Kot został zagryziony…

Martwe zwierze zostało przez nas zabrane jako dowód rzeczowy, a my złożyliśmy zawiadomienie na policję o popełnieniu przestępstwa. Będziemy się starali aby właściciel posesji otrzymał odpowiednią karę za to co zrobił.
Jednocześnie przypominamy!
TO ŻE ZWIERZĘ ZNAJDUJE SIĘ NA NASZEJ POSESJI TO NIE ZNACZY, ŻE MAMY PRAWO JE ZABIĆ!
NIECH TEN PRZYPADEK BĘDZIE PRZESTROGĄ DLA INNYCH
Ostatnio zmieniony 13 cze 2013, 20:46 przez victoria, łącznie zmieniany 1 raz.
... Kiedy nie masz nic do podarowania, ofiaruj uśmiech ....

Re: My home is my castle

2
ponieważ nie wolno zatłuc własnego kota to na pewno nie wolno i niewłasnego
pewnie nawet w Stanach gdzie to prawo do poszanowania cudzej posesji jest duzo bardziej rozbudowane niż u nas

ciekawe jak dokładnie mówią przepisy w różnych krajach

ja nie mam wątpliwosci czego bym oczekiwał w takiej sytuacji od policji - uratowania kota i ukarania/odesłania na badania faceta; zastanawiające jest jak on szkoli psa, bo to moze być róznież niebezpieczna bestia
Ostatnio zmieniony 13 cze 2013, 22:22 przez baabcia, łącznie zmieniany 1 raz.
przechadzam się pomiędzy [email protected]

Re: My home is my castle

3
Ale to dalej nie tłumaczy okrucieństwa, a raczej skąd ono się bierze, dostał w genach... Zatłuc bo żyje? Dla zabawy? Bo zrozumiałabym, gdyby kot był bestią która mu zagraża, zagryza psa, żonę, dziecko... sama bym wtedy użyła nie tylko kija.

Jak z tym walczyć, by nie rozprzestrzeniało się jak zaraza?
Ostatnio zmieniony 13 cze 2013, 22:31 przez victoria, łącznie zmieniany 1 raz.
... Kiedy nie masz nic do podarowania, ofiaruj uśmiech ....

Re: My home is my castle

4
zasugerowałam się tytułem wątku
a Ty pytasz o przyczyny agresji, okrucieństwa u człowieka - skąd się bierze człowiek bestia

wydaje mi się, że cechy charakteru genetycznie przekazać nie można ale pewne choroby psychiczne albo skłonność do nich tak

pewnie wiele można zdziałać złego w tej sprawie w okresie wczesnego dzieciństwa - wiele zachowań pokazanych dziecku staje się wzorcem, wiele zadanych cierpień powoduje poważne, trwałe zaburzenia - brak empatii, brak uczucia miłości - co nie przekłada się na agresje ale czasem te deficyty emocjonalne wyłażą z człowieka właśnie agresją w stosunku do bliskich, czasem do najbliższego przyjaciela zwierzecia - rzadko ale bywa;
nie bez powodu hitlerowcy uczyli chłopców znęcania się nad własnym zwierzęciem - nad ukochanym psem; potem już wszytko można zrobić wręcz ma się taka potrzebę
uderzenie bez problemu/powodu by zadać ból jest patologią a juz uderzenie słabszego jest chore, normalny człowiek nie bije psa, kota, dziecka
ale jest takie zjawisko kiedy osoby w podeszłym wieku zaczynają być agresywne, ze swojej nieporadności , z poczucia odsuniecia i zagrożenia - to jeden z obajawów demencji starczej chyba

ale i osoby w przewlekłej depresji, zbyt cierpiące, bywają rozdającymi cierpienie innym - nienawidzą ...

u niektórych ludzi potrzeba dominowania albo niska samoocena powodują, ze tak osoba widzi w otoczeniu wrogu, podejrzewa ... ze strachu bywa okrutna, wychodzi agresja na przeciw urojonym wrogom

jest jeszcze paskudna chyba odchodząca w niepamięć postawa chłopów - żywe do jedzenia albo do utłuczenia bo niepożyteczne


[youtube][/youtube]

i do tego schemat wyłażnia z przeciętnego człowieka bestii - tu warto posłuchać
... może kogoś zainteresuje to dopiszę
Ostatnio zmieniony 13 cze 2013, 23:12 przez baabcia, łącznie zmieniany 1 raz.
przechadzam się pomiędzy [email protected]

Re: My home is my castle

5
myślę, że to świetny przykład

k*wicę należy leczyć, bo tego nikt nie akceptuje

głupotę należy wypleniać - ma być powodem do wstydu a nie do popisów

wyrzucony i nie zapraszany pojmie, że jest chamem i albo się zmieni gruntownie i ukorzy albo przepadł i żadna koszulka go nie uratuje

ot na "salony" przestali zapraszać

popisał się jeden raz i ma przechlapane

[youtube][/youtube]

czy zrozumiał, że nie wolno nikim poniewierać nie wiem ale ze strachu więcej tego raczej nie zrobi

ostracyzm bywa trzeźwiący zwłaszcza dla szpanerów
Ostatnio zmieniony 18 cze 2013, 10:27 przez baabcia, łącznie zmieniany 1 raz.
przechadzam się pomiędzy [email protected]
ODPOWIEDZ

Wróć do „Psychologia”

cron