Re: Wpływ gier komputerowych na osobowość człowieka

1
temat wyewoluował z wątku http://imladis.p2a.pl/viewtopic.php?id=7457 a mój wpis po obejrzeniu chamskiego zachowania sie graczy w grze Zday
[youtube][/youtube]


jeśli myślisz że zdrowy psychicznie człowiek gra w takie gry to z Twoim zdrowiem psychicznym coś jest nie tak jak być powinno.
Psychopaci i przestępcy grają nałogowo w sieci bo pozwala im to zaspokoić ich głód doznań i emocji. Emocje nie mają granic świata wirtualnego dlatego nie bawi ich gra offline bo chcą poczuć emocje innych graczy.
chamstwo wychodzi z ludzi w grach bo nie muszą sie tam kontrolować, czują sie absolutnie wolni bod warunkiem że mają władze nad innymi graczami.

Chcesz zachować zdrowie psychiczne unikaj gier gdzie trzeba zabijać innych graczy nawet jeśli jest na to zgoda obydwu stron.

a tu coś ekstra

[youtube][/youtube]
Ostatnio zmieniony 14 sty 2014, 15:10 przez Ja?!, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Wpływ gier komputerowych na osobowość człowieka

3
Ja?! dziękuję za źródła, bardzo mnie to na duchu podniosło ;)
http://swjozef.com/wazny_temat/czy_gry_ ... e/815.html autorstwa dr Iwony Ulfik-Jaworskiej z KUL
popartej jakże to bogatą bibliografią z lat dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku (dokładniej publikacje 1996r - 2000r), gdzie generalnie ten zakres wiedzy raczkował.
Gdzie mi tam do uczonych głów startować, więc pozwolę sobie skromnie na wklejenie dwóch linków, jednego z analizami i wynikami badań:
http://psychika.net/2010/04/gry-kompute ... chika.html
... drugiego, z równie zaskakującą aczkolwiek krótką treścią:
http://www.charaktery.eu/wiesci-psychol ... 5%82e-gry/
Ostatnio zmieniony 15 sty 2014, 1:14 przez Abesnai, łącznie zmieniany 1 raz.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Porównując się z innymi, możesz stać się próżny i zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.

Re: Wpływ gier komputerowych na osobowość człowieka

4
weź pod uwage że gry to dziś przemysł porównywalny z przemysłem filmowym hollywood i każda krytyka gier przez naukowców może sie skończyć poważnymi konsekwencjami dla tych naukowców, więc wiarygodne dla mnie są starsze badania naukowe.
Dzisiejsi naukowcy koncentrują sie na udowadnianiu pozytywnych stron gier czyli na rozbudowie inteligencji.

Ja też grałem w strzelanki online do czasu gdy zauważyłem jak wpływa to destrukcyjnie na mój charakter.
Gry destrukcyjne są dobre tylko dla osób o destrukcyjnej psychice bo taka gra pozwala im dotrzeć w własne ciemne wnętrze i albo coś zrozumieją by sie zmienić albo gra będzie dla nich jak symulator zachowania i przyszłych działań w realu tak jak to było u Breivika choć pewnie niewielu to zrealizuje.

Coś dla gwałcicieli też jest bo istnieje taka gra i właściwie powinni ją polecać psychologowie seryjnym gwałcicielom do znudzenia z nadzieją że nigdy więcej nie zgwałcą w realu tyle że nie wiem na ile to może wzmocnić a na ile osłabić wole gwałtu.

Na tym ekstremalnym przykładzie twierdze że normalny człowiek nie jest w stanie grać ani w gre w której gwałci kogoś ani w gre w której zabija innych ludzi. Ja przynajmniej nie potrafie, zabijałem w grach potwory i to jeszcze nie tworzyło we mnie problemów moralnych, ale zabijanie innych graczy online już nie było fajne.

Tendencja tworzenia gier jest wręcz nastawiona na destrukcje i silne emocje ciemnej natury głównie śmierci, stresu i strachu.
Niewiele pozycji jest dla tych co chcą tworzyć coś wspólnie, jeśli wogóle są.

Dawniej było słuchanie muzyki jako odskocznia od rzeczywistości, teraz są gry, pomyśl że film o destrukcyjnej tematyce oglądasz raz i masz go dość ale gra o podobnej tematyce wciąga czasem na kilkanaście godzin a bywa że codziennie chociaż przez godzine. Jak to sie odbije na psychice po roku czy po kilku latach ?
Ostatnio zmieniony 15 sty 2014, 2:51 przez Ja?!, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Wpływ gier komputerowych na osobowość człowieka

5
wiecie co, mnie sie zdaje - patrzac z zewnatrz, bo jakos ani potrzeby ani checi pogrywania nigdy nie czulam - ze moze to byc sposob na rozladowanie emocji, jako taki, ale lepsze to niz tlamszenie ich w sobie.
Tu zaznaczylabym dwa punkty :
- mysle ze osoby wybierajace gry z duza dawka agresji powinny rzeczywiscie zastanowic sie nad przyczyna takich wyborow.
- i jaka mozna miec gwarancje ze po dluzszym czasie spedzonym nad grami agresywnymi - nie zacznie sie realu postrzegac i traktowac jak gry? Naukowe stwierdzenia mozna wywalic do kosza na wstepie, nie mozna ufac opiniom na ktore wplyw maja pieniadze.
Natomiast traktowanie gier jako poligonu dla badan zachowan ludzkich jest totalna bzdura, poniewaz postacie wirtualne kreowane sa na podstawie przewidywania zachowan ludzkich. A ludzie w sytuacjach ekstremalnych sa nieprzewidywalni.
Ostatnio zmieniony 15 sty 2014, 8:38 przez ayalen, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Wpływ gier komputerowych na osobowość człowieka

7
Wiadomo że gry komputerowe mogą mieć zły wpływ ale na mnie osobiście to miały one wpływ raczej pozytywny :)

Oczywiście są różne gry, ja grałem głównie w strategie i RPG, lubiłem też bijatyki, a jak grałem w Mortal Kombat to nikt w domu nie spał :D

To miało swój wpływ na rozbudzenie mojej wyobrażni, bo dobra gra RPG jest jak dobra książka albo film, tyle że jest lepsza i od jednego i od drógiego ;)

W jakieś samochodówki czy gry typu FIFA też grywałem, ale trudno mówić tu o jakimś wpływie... tym niemniej gdy się w to człowiek wciągnie to może być nerwowo(głównie przy wyścigówkach), ale to i tak nic przy Mortal Kombat ;)


Mam do tej gry sentyment bo podczas grania w nią zaobserwowałem coś ciekawego w swojej świadomości gdy jeszcze byłem szczylem, wpadłem niemal w szał, a takie uczucie jak wiadomo nie jest zbyt przyjemne ;)
Nagle se uświadomiłem że to tylko głupia gra, ale ta energia cały czas we mnie była, i wtedy uświadomiłem sobie że sprawia mi to przyjemność, zniknoł powód wściekłości ale jej energia pozostała w stanie czystym, zrobiło mi to wtedy trochę bałaganu w głowie bo nie rozumiałem tego, zapomniałem więc o tym szybko, ale po paru latach przypomniałem sobie ten moment.

Generalnie teraz to bardzo mało gram na kompie, niechce mi się poprostu, ale lubię ten wynalazek :)
Ostatnio zmieniony 17 sty 2014, 0:45 przez Conan Barbarzynca, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Wpływ gier komputerowych na osobowość człowieka

10
ayalen pisze:no i w czym upatrujesz ten pozytywny wplyw? Bardzo dyskusyjne czy gry rozwijaja wyobraznie bardziej niz ksiazki, ja tak nie uwazam.
Mogą rozwijać wyobrażnię, gry RPG są jak książka tyle że ma się wpływ na dziejącą się akcję, często są bardzo rozbudowane, można nadać imię bohaterowi który bierze udział w rozgrywce, ustalić jego wygląd, zdolności które będzie posiadał itp...
Pewnie nie Jesteś miłośniczką fantastyki ale ja tak, i dlatego wiem że naprzykład świat "zapomnianych krain" przeniesiono z papieru na ekran komputera, czytałem zarówno książki z tej seri jak i grałem w gry ;)
Częś gier ma wbudowany edytor pozwalający tworzyć własne historie, jak choćby Newervinter Nights, można przeczytać książkę i przenieść ją na komputer, albo stworzyć własną całkiem oryginalną historię, a potem dać ją innym maniakom :)
Można też tworzyć modyfikacje i udostępniać je innym za darmo, całkiem nowe światy z własną mitologią i historią, tyle że oparte o dany system.
Ja?! pisze:gry zastępują wyobraźnie, wyręczają myślenie abstrakcyjne, a co dają wzamian ?
emocje, poczucie zagrożenia, walki i rywalizacji o wszystko.
Może po nich wzrasta inteligencja ale spada mądrość.
W zamian dają rozrywkę ;)

Pozatym z tym poczuciem zagrożenia to chyba jednak przesadzasz.
Zresztą to jak ze wszystkim zalerzy od człowieka, mi nic wyobrażni nie zastąpi, a gdyby zadowalało mnie wyłącznie ślęczenie nad grą komputerową to nie określił bym ich wpływu na mnie jako pozytywny ;)

Na niektórych ma to wpływ negatywny, miałem kolegę który grał przez kila dób aż mu się komputer spalił, a potem słabo mu było bo mało co jadł ;)
Ja tak nie grałem nigdy, lubiłem muzyczkę sączącą się z głośników i kolorowe obrazki, zresztą cały czas tak mam, to na mnie jakoś dobrze wpływa bo umysł jest jakby zajęty czymś innym a ja czym innym, potrafiłem się gapić na takie jakby "intro" z wojownikiem który wygrał turniej(Mortal Kombat), i rozmyślać, jak już zaczynało mnie to męczyć to grałem i wczówałem się a potem znowo poprostu se siedziałem, jak przyszedł kumpel to se pofilozofowaliśmy, przeszliśmy się gdzieś w nocy(po lesie często) gadaliśmy o naturze świata, a w tle zawsze jakoś były te cholerne gry albo filmy czy książki fantastyczne, w stylu "Ty jak grałem to był taki czy owaki motyw, ciekawe czy coś w tym jest" itp...

Wiadomo że się też wypiło coś czy przyćpało i schizy też łapało, ale mam sentyment do tych wszystkich gier, to pewien nastrój tworzyło :)
Ostatnio zmieniony 17 sty 2014, 20:21 przez Conan Barbarzynca, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Wpływ gier komputerowych na osobowość człowieka

11
Conan, alez absolutnie jestem milosniczka, szczegolnie fantasy, i o ile ksiazki czytalam z zapartym tchem, o tyle gry ktore zdarzylo mi sie widziec - wydaly mi sie plaskie i nudne, ale z braku doswiadczenia nie wyrokuje. Ja mam tylko jedna watpliwosc - czy i na ile prawdopodobne jest ze dzieciak tkwiacy po uszy w swiecie wirtualnych gier - zacznie traktowac swiat jak taka gre - z dodatkowymi zyciami na przyklad?
No i nadal nie powiedziales na czym polega ten pozytywny wplyw? Bo mam wrazenie ze szczegolnie dla rozwijajacej sie psychiki, moze byc destrukcyjny. Nie mowiac juz o kondycji fizycznej, o splyceniu relacji miedzyludzkich. Wreszcie o uzaleznieniu.
Wtorny analfabetyzm w perspektywie.
Wymien pozytywy?
Ostatnio zmieniony 17 sty 2014, 20:46 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Wpływ gier komputerowych na osobowość człowieka

12
Pozytywy, to m.in. szybsze podejmowanie decyzji, rozwój logicznego myślenia i spojrzenie na świat z dystansu. Sam byłem graczem od najmłodszych lat, w tym w te najbardziej brutalne i nie skrzywiło mi to psychiki. Ba, ukształtowało ją tak, by mieć jakieś hobby, rozwijać się w tym, co najbardziej sprawia mi radość - tutaj akurat mówię o grafice 3D i tworzeniu gier. Gdyby nie one, prawdopodobnie nigdy bym tak nie skończył. Mam wielu znajomych i bliskich, którzy grali lub grają nadal w strzelanki - zawsze byli spoko i są do dziś, chociaż od małego graliśmy i grać pewnie jeszcze będziemy. Czy rozjeżdżanie ludzi cieszyło mnie np. w GTA? Czy strzelenie antyterroryście w głowie w grze Counter Strike dawało mi satysfakcje? Tak, bawiło na różne sposoby, ale mając samochód w życiu nie pomyślałem, by w ogóle oglądać to w rzeczywistości, tymbardziej nie chciałbym nikomu strzelać w głowę - to są dwie różne rzeczy. Trzeba ten świat podzielić, ponieważ żaden gracz, którego znam, a znam ich wielu nigdy nie wcielało się w postać np. terrorysty trzymającego zakładników w grze Counter Strike, czy żołnierza w BF - tutaj dochodzi zupełnie coś innego, czyli chęć rywalizacji. To jak gra w piłke, obmyślanie taktyki jak WYGRAĆ z przeciwną drużyną, a nie jak ją wyrżnąć ją, czy jakkolwiek chcesz to nazwać, @Ja?!.

Owszem, są ludzie młodzi i starzy, którzy po graniu w gry wychodzą i mordują. Ale myślę, że trzeba pomyśleć w drugą stronę - grają w te gry, po mają ochotę mordować. Taki lek dla nich, który akurat nie wystarcza i tak się kończy. Pomijam już jak mały to jest odsetek, w porównaniu np. ze zwykłymi ludźmi, pracującymi fizycznie, którzy akurat stwierdzili, że zaczną mordować.

Inną rzeczą jest uzależnienie i odcięcie od świata - to jedyna kwestia, przy której staje murem, bo jest faktem. Ludzie uzależniają się psychicznie od rzeczy, które ich cieszą - biorąc tu np. nastolatka, który kiepsko radzi sobie w szkole i ma problemy z rówieśnikami, to świat książek i gier jest dla niego ucieczką od tego szarego świata. Tak było jeszcze zanim wymyślono komputer i jest i teraz, ale skala dziś jest większa, bo praktycznie każdy może sobie pozwolić na siedzenie w domu i wejście w kolorowy, lepszy świat. Myślę, że i tu same gry komputerowe nie są najbardziej winne, ponieważ są ludzie, którzy spędzają czas w internetowym świecie bez grania w cokolwiek i też się odcinają.

Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony 17 sty 2014, 22:32 przez k4cz0r200, łącznie zmieniany 1 raz.
Ani z kamienia ni z gliny tylko z Jasiowej przyczyny
Ani z kamienia ni z wody tylko z Jasiowej urody

Re: Wpływ gier komputerowych na osobowość człowieka

13
Anders Breivik trenował zabijanie, grając w Call of Duty

Składa się ona z setek różnych zadań, niektóre z tych zadań można porównać z atakiem, naprawdę. Dlatego są one używane [gry - dop. red.] przez wiele armii na całym świecie. Są bardzo dobre dla nabycia doświadczenia w celowaniu. [...] Jeśli jesteś zaznajomiony z holograficznymi celownikami to wiesz, że są one zbudowane w taki sposób, że możesz dać je swojej babci, a ona okaże się super strzelcem. Są przeznaczone do użytku dla każdego. W rzeczywistości wymagają bardzo mało szkoleń żeby korzystać z nich w optymalny sposób. Ale oczywiście pomocne jest używanie symulatora.
Ostatnio zmieniony 17 sty 2014, 23:20 przez merkaba, łącznie zmieniany 1 raz.
[img]http://images.chomikuj.pl/button/antubis12.gif[/img]

Re: Wpływ gier komputerowych na osobowość człowieka

14
@merkaba: Same brednie, ciężko to nawet skomentować.

Armia używa gier nie do ćwiczenia celowania, ale do treningów grupowych - chodzi tylko i wyłącznie o współprace. Celowanie w grach nijak się ma do strzelania w rzeczywistości - redaktor powinien chociaż przejść się raz na strzelnice zanim coś takiego wymyśli. Gra a rzeczywistość to dwie różne rzeczy.

Przepraszam za podwójny post, ale nie widzę przycisku edycji, więc bardzo bym prosił moderatora o połączenie.
Ostatnio zmieniony 18 sty 2014, 0:29 przez k4cz0r200, łącznie zmieniany 1 raz.
Ani z kamienia ni z gliny tylko z Jasiowej przyczyny
Ani z kamienia ni z wody tylko z Jasiowej urody

Re: Wpływ gier komputerowych na osobowość człowieka

16
Nie oglądałem i nie uważam tego za żadne źródło. Mimo wszystko oglądałem bardzo dużo dokumentów na ten temat, przepraszam, że tego teraz nie przytocze, ale myślę, że każdy, kto chce wypowiadać się na ten temat powinien chociaż trochę sam poszukać ;) Celność ćwiczy się na strzelnicy i podczas treningów polowych z wykorzystaniem broni laserowej i ASG.
Ostatnio zmieniony 18 sty 2014, 1:19 przez k4cz0r200, łącznie zmieniany 1 raz.
Ani z kamienia ni z gliny tylko z Jasiowej przyczyny
Ani z kamienia ni z wody tylko z Jasiowej urody

Re: Wpływ gier komputerowych na osobowość człowieka

18
ayalen pisze:Conan, alez absolutnie jestem milosniczka, szczegolnie fantasy, i o ile ksiazki czytalam z zapartym tchem, o tyle gry ktore zdarzylo mi sie widziec - wydaly mi sie plaskie i nudne, ale z braku doswiadczenia nie wyrokuje. Ja mam tylko jedna watpliwosc - czy i na ile prawdopodobne jest ze dzieciak tkwiacy po uszy w swiecie wirtualnych gier - zacznie traktowac swiat jak taka gre - z dodatkowymi zyciami na przyklad?
No i nadal nie powiedziales na czym polega ten pozytywny wplyw? Bo mam wrazenie ze szczegolnie dla rozwijajacej sie psychiki, moze byc destrukcyjny. Nie mowiac juz o kondycji fizycznej, o splyceniu relacji miedzyludzkich. Wreszcie o uzaleznieniu.
Wtorny analfabetyzm w perspektywie.
Wymien pozytywy?
Ależ napisałem droga Ayalen, gry były dobrą porzywką dla mojej bujnej wyobrażni :)

Co do dzieci(i nie tylko) to prawdopodobieństwo takie istnieje, Kaczor o tym dobrze napisał, od wszystkiego co sprawia przyjemność można się uzależnić ;)
Natomiast na ile jest to prawdopodobne, to wydaje mi się że owe prawdopodobieństwo nie jest aż tak duże, większość moich kolegów grała w GTA za gówniarza i żaden nie zaoczoł rozjeżdżać przechodniów ;)
Oczywiście nie byłem świętoszkiem i konflikty z prawem się zdarzały, ale to nie była wina gier komputerowych, a jeśli nawet to w niewielkim stopniu.
Myślę że trzeba mieć bardzo duże zaburzenia psychiczne żeby sobie uroić że się ma kilka żyć i naprzykład skoczyć z dachu bloku czy coś w tym stylu, a jeśli ktoś tak ma to izolacja od gier niewiele pomoże, bo to o wiele poważniejsza sprawa ;)
Ostatnio zmieniony 18 sty 2014, 1:25 przez Conan Barbarzynca, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Wpływ gier komputerowych na osobowość człowieka

19
k4cz0r200 pisze:Teraz zauważyłem twój link - ten symulator jest czymś zupełnie innym niż gra komputeorwa. Zresztą nawet na zdjęciu możesz zobaczyć dlaczego
gry komputerowe w sporej części są symulatorami a to co ma armia to chyba normalne że tam ekran musi być większy i program bardziej rozbudowany.
Ostatnio zmieniony 18 sty 2014, 1:41 przez Ja?!, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Wpływ gier komputerowych na osobowość człowieka

20
Ja?! pisze:gry komputerowe w sporej części są symulatorami a to co ma armia to chyba normalne że tam ekran musi być większy i program bardziej rozbudowany.
Gry komputerowe, a symulatory, to zupełnie dwie różne rzeczy. Ba, symulatorów, przeróżnych na rynku można zliczyć na palcach jednej ręki. Takie GRY, jak symulator farmy, czy np. colin mcrae (rajdy samochodowe), które uparcie sprzedawcy starają się nazywać symulatorami, kompletnie nimi nie są. To jest taki zabieg marketingowy.

Gra komputerowa, np. Call of Duty, czy inny CS, a o tym napisałeś w pierwszym wątku, to tylko gra, a nie żaden symulator. Z polem walki, a tym bardziej z jego symulacją nie ma zupełnie nic wspólnego. Jedynym symulatorem pola walki, to Arma.


Jak widzisz ciężko to nawet porównać z tym, o czym napisałeś. Na filmie słychać, że grają w nie zapaleńcy, którzy ukończyli już osiemnastkę dawno temu, więc dzieci też to nie dotyczy - ta gra jest po prostu niemiłosiernie trudna i skomplikowana, a do tego gracze mają swoich zaufanych znajomych, z którymi "jeżdżą na akcje". Ale to już zupełnie coś innego - grają w to ludzie, którzy po prostu chcieliby być żołnierzami w jakimś stopniu.

Ogólnie rzecz biorąc masz racje z tym co napisałeś - armia ma dużo bardziej rozbudowane zabawki. Niedostępne dla normalnego człowieka. A ta wirtualna strzelnica, którą pokazałeś w linku jest dokładnie tym, czym się nazywa. Pomijam już fakt, że szary człowiek niczego takiego w domu nie będzie posiadał, bo z pewnością nie chciałby w to grać. To byłby zupełnie inny target - taki jak w przypadku Arma chociażby.
Ostatnio zmieniony 18 sty 2014, 1:59 przez k4cz0r200, łącznie zmieniany 1 raz.
Ani z kamienia ni z gliny tylko z Jasiowej przyczyny
Ani z kamienia ni z wody tylko z Jasiowej urody

Re: Wpływ gier komputerowych na osobowość człowieka

21
to tylko nazwa, dla jednego gra dla innego ta sama gra będzie symulatorem.
kiedyś zrobiono taki experyment w niemieckiej telewizji, było trzech uczestników i miało opanować helikopter przy pomocy instruktora. Tylko gość który grał na symulatorze komputerowym u siebie w domu dał rade samodzielnie sterować i wylądować nim.
Ostatnio zmieniony 18 sty 2014, 2:23 przez Ja?!, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Wpływ gier komputerowych na osobowość człowieka

22
To jest temat rzeka bo rodzajów gier jest od groma ;)

Weżmy pod uwagę że jeśli ktoś gra w gry danego rodzaju to znaczy że się tym interesuje, w tym przypadku to jest pilotowanie śmigłowca ;)
A zainteresowanie to pierwszy krok do opanowania czegoś ;) Więc tu dana gra jest tylko jakby narzędziem.

Podobno taki Kubica jest mistrzem samochodówek(gier), co nie znaczy że te samochodówki oddają rzeczywistość, ale poprostu od małego ciągneło go w tą stronę.
Ostatnio zmieniony 18 sty 2014, 2:31 przez Conan Barbarzynca, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Wpływ gier komputerowych na osobowość człowieka

23
Kubica osiągał wiele w grach na symulatorach jeszcze zanim pojawił się w F1. Zresztą od tego zaczęła się jego medialna kariera. Miło patrzeć na ludzi, którzy swoją pasją tyle osiągnęli ;) Nic tylko pozazdrościć.
Ja?! pisze:to tylko nazwa, dla jednego gra dla innego ta sama gra będzie symulatorem.
kiedyś zrobiono taki experyment w niemieckiej telewizji, było trzech uczestników i miało opanować helikopter przy pomocy instruktora. Tylko gość który grał na symulatorze komputerowym u siebie w domu dał rade samodzielnie sterować i wylądować nim.
To już kwestia podejścia człowieka, ale masz racje. Brevik grał w World of Warcraft - to taka gra, gdzie przed komputerami zasiadają tysiące osób. Można stwierdzić, że uczył się tam ludzi, typowo socjologiczne podejście. Wydaję mi się, że gdzieś to przeczytałem zaraz przed jego procesem, ale mogę się mylić. Coś w tym może być, ale równie dobrze mógłby korzystać z Forum i wyszłoby na to samo.
Ostatnio zmieniony 18 sty 2014, 2:43 przez k4cz0r200, łącznie zmieniany 1 raz.
Ani z kamienia ni z gliny tylko z Jasiowej przyczyny
Ani z kamienia ni z wody tylko z Jasiowej urody

Re: Wpływ gier komputerowych na osobowość człowieka

24
Dobra, wiec to co powiedzieliscie - rozwijanie wyobrazni i wyrabianie refleksu.
Czy ksiazki nie pozostawiaja jednak wiekszego pola dla wyobrazni? Moim zdaniem tak.
Mysle ze pod pozytyw mozna podciagnac takze rozladowanie emocji, choc to jalowy przebieg.
Dyskotowac mozna na ile jakies specyficzne upodobania lub nawet skrzywienia psychiczne kieruja doborem gier, a na ile je ksztaltuja, choc nie ma co tego demonizowac, nie kazdy kto lubi strzelanki jest potencjalnym zabojca.
Ja widze tu jedno podstawowe niebezpieczenstwo: pisalam o wtornym analfabetyzmie. Komiksy. Emotki. Gotowce zamiast kilku slow od siebie. Odtwarzanie zamiast tworzenia. Analfabetyzm w sensie niemoznosci lub ograniczenia zdolnosci komunikacji. Wiec rosnace wyizolowanie. Taki obrazek ponury mam przed oczyma czegos: w jakiej sali masa ekranow, przed kazdym ludz pograzony w swoim swiecie...Kazdy bogiem swojego swiata, a ludzie jako marionetki latajace po ekranie.
Ostatnio zmieniony 18 sty 2014, 6:43 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Wpływ gier komputerowych na osobowość człowieka

26
Dodam to co napisałem w innym wątku bo do Waszej dyskusji może być cenne. Wśród graczy komputerowych badacze wykrywają następujące bardzo pozytywne cechy w stosunku do nie-graczy:

1) umysł gracza znacznie sprawniej operuje narzędziami do operowania w środowisku rozszerzonej rzeczywistości - kluczowe np. w nowoczesnej chirurgii wspomaganej komputerowo lub w zdalnym pilotowaniu maszyn (wojskowych i cywilnych), umysł gracza niejako rozszerza swoje wirtualne pole percepcji na narzędzia którymi manipuluje

2) umysł gracza ma ponad przeciętne zdolności adaptacyjne, łatwo wchodzi w nowe role (w środowisko o nowych regułach i nowych warunkach od realizacji) i bardzo szybko potrafi się roli pozbyć by wcielić się w drugą, oznacza to iż gracze są znacznie sprawniejsi w funkcjonowaniu w świecie tak zmiennym jaki nas otacza oraz iż mają znacznie wyższy próg tolerancji i akceptacji na 'inność'

3) umysł gracza łatwiej radzi sobie z porażkami w życiu i efektywniej wykorzystuje sukcesy, jest bowiem przetrenowany do ciągłych porażek i sukcesow

Innymi słowy, gry, jako nowy element środowiska, pomagają człowiekowi rozwinąć się w kierunku w jakim podąża nasza cywilizacja czyli większej integracji świata wirtualnego i realnego (tzw. embedded reality, rzeczywistość rozszerzona). Oczywiście nie wszystkim to się musi podobać ale zawsze znajdą się jacyś amisze.

Tym samym nie szedłbym w kierunku porównywania gier do książek bo to zupełnie inne medium. Kluczowe jest raczej zrozumienie relacji pomiędzy umysłem a zmysłami jakimi poznaje rzeczywistość - czy to realną, czy wirtualną oraz w jaki sposób ustawia niejako swoje schematy reakcji w stosunku do wersji rzeczywistości z jaką ma do czynienia. Bo o ile rzeczywistość realną zmieniamy niezwykle rzadko to wirtualną bardzo często.

Innymi słowy: grać, grać i jeszcze raz grać! A najlepiej w gry jakie ja wkrótce na rynek wypuszczę! :-)

CM
Ostatnio zmieniony 20 sty 2014, 19:42 przez civilmonk, łącznie zmieniany 2 razy.
Happiness is peace in motion, peace is happiness at rest

Re: Wpływ gier komputerowych na osobowość człowieka

27
podałeś pozytywne strony gier a gdzie negatywne ?
brak cierpliwości, bo w realu wszystko trwa dłużej i ciężej niż w wirtualu więc człek wkurwiony na wszystko i wszystkich bo nic nie spełnia jego oczekiwań jak w ulubionej grze.
depresja i zniechęcenie, bo sukcesy w wirtualu są łatwe a real wymaga znacznie więcej wysiłku, sukcesy w realu pojawiają sie znacznie rzadziej. Gdyby było tak fajnie to ludzie nie uciekali by świadomością do wirtuala by se pojeździć ciężarówką, dowieźć towar i cieszyć sie sukcesem że sie dojechało.
Mnie na przykład bardziej cieszy gdy zrobie coś trwałego jak remont łazienki niż coś w wirtualu co może zniknąć w ułamku sekundy i właściwie żyje tylko gdy włączona jest gra.
Gracz żyje gdy gra, potem tylko wegetuje jak zombie które ściga po opuszczonych zabudowaniach.
Ostatnio zmieniony 20 sty 2014, 23:53 przez Ja?!, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Wpływ gier komputerowych na osobowość człowieka

28
@Ja?! Wydaje mi się, ze twoje posty mają coraz mniej merytorycznej zawartości, a są coraz bardziej emocjonalnie. Wydaje się jakbyś coraz mniej przyswajał, a więcej chciał bronić swoich racji, na obronę których brakuje Ci argumentów.
Ostatnio zmieniony 21 sty 2014, 0:41 przez k4cz0r200, łącznie zmieniany 1 raz.
Ani z kamienia ni z gliny tylko z Jasiowej przyczyny
Ani z kamienia ni z wody tylko z Jasiowej urody

Re: Wpływ gier komputerowych na osobowość człowieka

29
CM, Twoje "pozytywy" sprowadzaja sie do:
- manipulacji
- umiejetnosci zmiany masek
- zaniku zdolnosci radzenia sobie z porazkami w realu, to jest taka swoista " tymczasowosc: tu mi cos nie wychodzi, to zagram cos innego.
Poza tym nie bardzo pojmuje o jakiej integracji "swiata wirtualnego i realnego" mowisz - swiat jest jeden, Tobie sie myli swiat gier i rzeczywistosc?
Wlasciwie moge sie podpisac pod wszystkim co powiedzial Ja?! - ale zauwazyc to o czym on mowi mozna tylko z perspektywy, a nie tkwiac w tej pseudorzeczywistosci.
Pewna dyskusja na temat marihuany mi sie przypomina, wypisz wymaluj - tam takze nieswiadome uzaleznienie bronilo sie czterema lapami, zapierajac przed oczywistymi faktami, tworzac argumenty na poparcie dobrodziejstwa ktorym jest jaranie.
Ostatnio zmieniony 21 sty 2014, 6:13 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Wpływ gier komputerowych na osobowość człowieka

30
Uzależnienia wśród dzieci to nie efekt złego wpływu tego co robią lecz błędy rodziców zostawiających te dzieci same. Ja w dzieciństwie byłem uzależniony od klocków :)

To co wielu widzi jako negatywność gier to efekt powyższego. Nożem można zabić, więc usuńcie je z kuchni... Są złe! ;)

CM
Ostatnio zmieniony 21 sty 2014, 7:01 przez civilmonk, łącznie zmieniany 2 razy.
Happiness is peace in motion, peace is happiness at rest
ODPOWIEDZ

Wróć do „Psychologia”

cron