Re: skrajność

1
Ostatnio jestem skrajny w deklaracjach i niekonsekwentny. Wypisuje się ale zostaje, przestaje gadać z kimś ale gadam, wzywam do spłaty długów ale ostatecznie odraczam ... Poproszę o diagnozę i lekarstwo :)

CM
Ostatnio zmieniony 26 mar 2014, 19:17 przez civilmonk, łącznie zmieniany 1 raz.
Happiness is peace in motion, peace is happiness at rest

Re: skrajność

2
O ile się orientuję, nie ma wśród nas psychologa.

A ja Ci mojego oszczędzę, bo wpadniesz w jeszcze większą skrajność, a szkoda takiego sympatycznego człowieka ;).
Ostatnio zmieniony 26 mar 2014, 19:51 przez Lidka, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: skrajność

3
Moja diagnoza, brak pewnosci siebie, brak zaufania do własnych decyzji, góra wątpliwosci :D nie znam lekarstwa, ale bedziesz żył :ahah: też tak często mam ;)
Ostatnio zmieniony 26 mar 2014, 20:03 przez victoria, łącznie zmieniany 1 raz.
... Kiedy nie masz nic do podarowania, ofiaruj uśmiech ....

Re: skrajność

4
Może rozbujaly Ci się emocje Civiku? Szukają swojego brzegu? Bywa.
Ostatnio zmieniony 26 mar 2014, 20:11 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: skrajność

5
Moi kochani - Wy nic nie rozumiecie. Jeśli przeczytaliście moje słowa że mam jakieś skrajności i pomieszania to jest tylko i wyłącznie lustro w jakim się odbijacie. Ja nie mam problemów. Ja mam tylko cudne chwile w których staje się coraz bardziej cudny. Wszak każda chwila cudną jest bo jest tylko miłość, miłość i miłość po wsze czasy wszędzie i na zawsze.

Ale chętnie porozmawiam o Waszych problemach - tych które w tym co napisałem zobaczyliście. Każdy widzi to na co zasłużył, każdy widzi to czym jest. Ja Wam jednak mówię byście to pokochali. To czym jesteście. Te słabości i te siły. Bo Wy jesteście kochani. Wy sami cudni jedyni.

CM
Ostatnio zmieniony 26 mar 2014, 20:32 przez civilmonk, łącznie zmieniany 1 raz.
Happiness is peace in motion, peace is happiness at rest

Re: skrajność

6
Ależ oczywiscie, ze jesteśmy cudni civilmonku :D nie dlatego ze stoimy przed lustrem(jakos nie moge sie przekonać do tej teorii, ale to tylko ja, ze swoimi słabosciami, watpliwosciami i wszystkim co tylko człowiekowi jest dostępne), jesteśmy cudni, bo jesteśmy sobą i ze sobą, jedyni w swoim rodzaju, ludzie róznych poglądów i wiar, różnych temperamentów, z przeróznymi problemami, kompleksami, miłoscia własną a wciąż razem, w tym nasza siła i piękno.
Ostatnio zmieniony 26 mar 2014, 20:47 przez victoria, łącznie zmieniany 1 raz.
... Kiedy nie masz nic do podarowania, ofiaruj uśmiech ....

Re: skrajność

8
victoria pisze:Ależ oczywiscie, ze jesteśmy cudni civilmonku :D nie dlatego ze stoimy przed lustrem(jakos nie moge sie przekonać do tej teorii, ale to tylko ja, ze swoimi słabosciami, watpliwosciami i wszystkim co tylko człowiekowi jest dostępne), jesteśmy cudni, bo jesteśmy sobą i ze sobą, jedyni w swoim rodzaju, ludzie róznych poglądów i wiar, różnych temperamentów, z przeróznymi problemami, kompleksami, miłoscia własną a wciąż razem, w tym nasza siła i piękno.
Ależ oczywiści Victorio. Lustro to tylko narzędzie do poznania, chwila do zastanowienia, poznanie do zrozumienia. Do zrozumienia prawdy o nas w sercu osadzonej. Prawdy która jest pewnością tego czym jesteśmy. Miłością.

CM
Ostatnio zmieniony 26 mar 2014, 21:26 przez civilmonk, łącznie zmieniany 1 raz.
Happiness is peace in motion, peace is happiness at rest

Re: skrajność

9
Ja?! pisze:no tak zakochałeś sie chłopie i pewnie nie wiesz w kim.
Ależ wiem. W sobie. A jak w sobie to w każdym bo jesteśmy jednym oceanem miłości. Jednym kwiatem wyrastającym z gleby życia. Jesteśmy niby płatkami tego kwiatu lecz w istocie jednym stworzeniem.

CM
Ostatnio zmieniony 26 mar 2014, 21:27 przez civilmonk, łącznie zmieniany 1 raz.
Happiness is peace in motion, peace is happiness at rest

Re: skrajność

10
Co do teorii lustrzanych odbić, to jest pewien drobny problem, kiedy lustro stanowi zaledwie odbicie kolejnego, przed którym ktoś już zajął wcześniej miejsce. Z natury inny człowiek.
Lustro, jak każde inne, łatwo jest potłuc.
Nie ma ludzi bez problemów, wystarczy tylko je dostrzec. Coś ponad szukaniem w innych. Ale to chyba oczywiste, zwłaszcza, kiedy zaczynają się wzajemnie powielać.
Osobiście natomiast jestem oceanem różnych problemów i chaosu, nie jednoznacznej miłości i wszelkiej tolerancji. Raczej zachwaszczonym ugorem, czarną glebą do której trafia kwiatek po przekwitnięciu. I nikt mi nie jest w stanie, błogości moja, tego odmówić :)
Ostatnio zmieniony 27 mar 2014, 3:07 przez Abesnai, łącznie zmieniany 1 raz.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Porównując się z innymi, możesz stać się próżny i zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.

Re: skrajność

11
Widzisz Abe - rzecz w tym - myślę, ze my jesteśmy w stanie rozpoznac tylko siebie przeszłych - przyszlych rozpoznaja w nas ci, którzy nasz etap drogi maja juz za sobą. I dla mnie to jest najpiękniejsze w lustrach; to jest kwintesencja nadziei i wiary, ktora obdarzamy i którą jesteśmy obdarzani.
Ostatnio zmieniony 27 mar 2014, 6:11 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: skrajność

12
Przez całe życie spostrzegamy nas samych w innych. Jako ciągły element naszej teraźniejszości, chwili która przemija. Co lustra odzwierciedlają Ayalen ? Nas, to kim jesteśmy i byliśmy, kim być może się staniemy. Po drugiej stronie jesteśmy ciągle my, tylko z inną historią życia, inaczej ukształtowani. Powtarzalni i różnorodni, również skrajnie :)
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Porównując się z innymi, możesz stać się próżny i zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Psychologia”

cron