Re: Badania podświadomości

1
Najnowsze badania pokazują, że w życiu wcale nie kierujemy się racjonalną kalkulacją. Nasz świadomy rozum dowiaduje się i dorabia uzasadnienia do decyzji podejmowanych podświadomie. Istnieje mnóstwo dowodów jak podświadomość dominuje i wyprzedza świadome myślenie. Beniamin Libet wykazał, że impuls inicjujący działanie pojawia się pół sekundy przed podjęciem świadomej decyzji działania. Okazuje się , że podświadomość jest bardziej aktywna i niezleżna niż sądziliśmy. W ciągu sekundy dociera do nas 100 mld bitów, świadomie rejestrujemy jedynie 100 bitów - (prof. Andrzej Wróbel, Instytut Biologii Doświadczalnej). Pozostałe są jednak odbierane i rzutują na nasze działanie. Zjawisko to nosi nazwę priming. Najnowsze badania potwierdzają i precyzują rozpoznane wcześniej nieświadome przetwarzania informacji. Tu Polacy co miło wiedzieć, są w czołówce światowej. Pierwsze badania nad primingiem prowadził prof. Robert Zajonc z Uniwersytetu w Michigan, twórca teorii pierwszeństwa afektu (reakcje emocjonalne wyprzedzają świadome rozpoznanie bodźca). Inny Polak to prof. Rafał Ohme - autor: "Podprogowe informacje mimiczne", "Automatyzmy w procesach przetwarzaniach informacji", ostatnio - "Nieuświadomiony afekt". Inni - prof.John Bargh, Ellen Langer, Ap Dijksterhuis - (wykazał w przełomowym eksperymencie, że podejmowanie decyzji bez głębszego namysłu może być lepsze niż świadome i analityczne). Ten ostatni potwierdził naukowo nasze intuicyjne i potoczne przekonania o trafności naszych pierwszych, wrażeniowych ocen i decyzji. Badania nad primingiem wykazały że podświadomość i świadomość złączone są jednym obwodem. Kora przedczołowa, uważana ża siedzibę świadomości jest informowana ze starszych ewolucyjnie struktur mózgu. To mechanizm uzasadniony ewolucyjnie.
Oczywiście kora przedczołowa to najnowszy ewolucyjnie nabytek a podkorowe ośrodki były pierwsze, z nich czy na nich wyrastały nowsze struktury. (Najstarsze regulują np. oddychanie czy pracę organów). Zlokalizowano też obszar, który wspiera świadomość impulsami z podświadomości - to brzuszna gałka blada (piękna nazwa...) Ciekawe przykłady działań tych głębszych stref ujawniają się np. w naszych decyzjach żywieniowych. Jak dalece dochodzą do głosu owe podświadome głosy można było się dowiedzieć analizując reakcje ludzi w ataku na WTC. Najwięcej uratowanych to ludzie ogarnięci kompletną paniką, poruszanych instynktownie a nie wg. strażackich instrukcji. Te poddano analizie i zmieniono, a były tworzone rozumowo i analitycznie. Tutaj, w ekstremalnych sytuacjach ujawniło się nasze biologiczne dziedzictwo. Gdzieś tam, uśpione i racjonalizowane daje czasem zupełnie zaskakująco znać o sobie.
Jak rozgrywa się gra świadomości z podświadomością jest obecnie polem badań psychologów. Dobrym polem wydaje się analiza snów, gdzie dochodzą do głosu zepchnięte do poświadomości informacje i obrazy. No i pytanie - dlaczego świadomość nie reaguje i pozawala nam na robienie czegoś głupiego?
Ostatnio zmieniony 18 lut 2010, 21:20 przez bezemocji, łącznie zmieniany 1 raz.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Badania podświadomości

2
Swojego czasu, czytałam sporo o mechanizmie lęku. Rzeczywiście tak jest, że kiedy w człowieku budzi się uczucie lęku, za które odpowiada układ limbiczny, nasze świadome partie mózgu są temu uczuciu podporządkowane - i człowiek znajduje sobie setki uzasadnień,dla których powinien się bać. Jego katastroficzne myślenie dodatkowo napędza układ limbiczny na zasadzie sprzężenia zwrotnego dodatniego. To bardzo ciekawe, bo jednak to emocje nami rządzą i to one podporządkowują sobie racjonalną część mózgu, a nie na odwrót! Dlatego w momencie, gdy człowiek jest przerażony, nie jest w stanie zapanować nad swoim lękiem. Może natomiast nad nim pracować na co dzień, by w sytuacji wzbudzającej lęk reagować nieco inaczej.
Ostatnio zmieniony 19 lut 2010, 9:53 przez kasia88, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Badania podświadomości

3
A człekowi się wydaje, jaki on poważny i racjonalny. :P Tymczasem jego mądrości i uzasadnienia to najczęściej racjonalizacje post factum. Ileż wkładamy w to inteligencji, starań i wysiłku. Aby uzasadnić nawet niezbyt przemyślaną i mądrą decyzję podjętą dużo wcześniej niż pojawiła się świadoma refleksja. Tutaj badania nad primingiem, całkowicie mierzalne i potwierdzone dają jasny obraz jak to jest z naszą "racjonalnością". Ciekawym przykładem jest tu szaleństwo zakupowe. Po co nam siódmy zupełnie niepotrzebny kubeczek? Ano przyda się, był tani, trochę przyjemności się należy itd. Niektórzy leczą swoje frustracje i niedobory emocjonalno-psychiczne shopoterapią, wydawaniem kasy dla przyjemności. Wątek bliski shopoholizmu, gdzie tu racjonalizm? Zalewające nas informacje gdzieś tam spychane do podświadomości nie wyparowywują bez śladu, uśpione sobie drzemią, by czasem dać o sobie znak. I wracamy z marketu zamiast z chlebem ... z biletem na wycieczkę do Chin. Teraz trzeba wytłumaczyć rodzinie jakie to było przemyślane i sensowne ...:)
Ostatnio zmieniony 19 lut 2010, 10:16 przez bezemocji, łącznie zmieniany 1 raz.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Badania podświadomości

4
I tu jest spory problem. Nam się często wydaje, że jeśli coś nam podpowiada rozum, to to jest rzeczywiście racjonalne i prawidłowe podejście do sprawy. Pozwolisz, że znów odwołam się do lęku, bo to jest zagadnienie bardzo mi bliskie. Jak człowiek się będzie czegoś bał, to znajdzie setki "racjonalnych" wytłumaczeń, dla których jego lęk jest uzasadniony. I spróbuj takiemu człowiekowi wytłumaczyć, że jego obawy są wyolbrzymione, dla niego sprawa jest warta życia i śmierci, o tym jest przekonany i tak będzie się nakręcał.
Czasem to, że jesteśmy tacy inteligentni, to dla nas słaby punkt. Dla każdego, nawet absurdalnego uczucia, zachowania, znajdziemy sobie setki uzasadnień. I dla mnie nie ma lepszej drogi od uwolnienia się z tego błędnego koła, jak poznawanie psychologii i mechanizmów, które nami rządzą :)
Ostatnio zmieniony 19 lut 2010, 16:50 przez kasia88, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Badania podświadomości

5
kasia88 pisze:I tu jest spory problem. Nam się często wydaje, że jeśli coś nam podpowiada rozum, to to jest rzeczywiście racjonalne i prawidłowe podejście do sprawy.
Najkrócej rzecz ujmując można powiedzieć, że na codzień żyjemy w Matrix-ie...

Poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli - tak, tak :satan:
Ostatnio zmieniony 19 lut 2010, 23:28 przez Jazon, łącznie zmieniany 1 raz.
Jeśli nie będziesz sobą, kto nim będzie?

Re: Badania podświadomości

6
Kreujesz taką rzeczywistość, jaką chcesz. Podświadomość to naprawdę jedna z najpotężniejszych broni. Tak, naprawdę mówię to całkiem serio. Potęga podświadomości ma niezwykłą siłę tylko jeszcze nie jesteśmy na tyle rozwinięci intelektualnie żebyśmy mogli to zbadać tak dokładnie
Ostatnio zmieniony 06 mar 2010, 0:46 przez Chinatsa, łącznie zmieniany 1 raz.
" Tym który umarł tamtego dnia, tak naprawdę byłem ja.
Moje życie było fałszywe.
Tak naprawdę mnie tam nie było"
The saddest
[img]http://www.roll-of-honour.com/Overseas/ ... imated.gif[/img]

Re: Badania podświadomości

8
Twoje świadome myśli i wyobrażenia wywołują analogiczną reakcję podświadomości.
Musisz stale pamiętać,że umysł nie jest rozbity na dwie osobne niezależne części.Świadome i podświadome procesy to jedynie dwa obszary działania tego samego umysłu.
Świadomość określana jest mianem umysłu obiektywnego,podświadomość określa się mianem umysłu subiektywnego-jest to siedlisko uczuć i magazyn pamięci.
Twoja podświadomość nigdy nie zgłasza zastrzeżeń.
Podświadomość podlega nakazom świadomości,określa się ją mianem PODświadomości albo świadomości subiektywnej.
Umysł to dwa odrębne obszary:
Jedna strona to sfera świadoma kontrolowana rozumem
Druga zaś to sfera podświadoma,niedostępna prawom logiki,czyli rozumujesz przy pomocy umysłu świadomego,a twoje nawyki myślowe przejmuje podświadomość.
Nasza podświadomość bierze za dobrą monetę wszystko co jej wpoisz i w co świadomie uwierzysz.W przeciwieństwie jednak do świadomości,nie poddaje logicznej próbie przekazywanych jej procesów i zależności nie wysuwa też zastrzeżeń wobec przedstawionych faktów.
Ostatnio zmieniony 21 cze 2010, 19:41 przez Prof House, łącznie zmieniany 1 raz.
Sprawy niemożliwe załatwiam od ręki a na cuda czeka się u mnie 14 dni

http://www.susya.ru/flash/fvp.swf

Re: Badania podświadomości

9
bezemocji pisze:Nasz świadomy rozum dowiaduje się i dorabia uzasadnienia do decyzji podejmowanych podświadomie.

No i pytanie - dlaczego świadomość nie reaguje i pozawala nam na robienie czegoś głupiego?
Nasz mózg pomimo, że najcudowniejszym organem, nie jest idealny. Można powiedzieć, że jest zlepkiem różnych struktur powstałych w przeszłości ewolucyjnej. Jego budowa i funkcja jest prowizorką, ale skutecznie działającą. I tak wygląda jego działanie - byle jak.
Pracę mózgu można z grubsza podzielić na nieświadomą, świadomą i samoświadomość.
Nieświadoma to wszystkie emocje i działania nieuświadomione, jak na przykład intuicja, strach, popędy, odruchy.
Świadomość, to na przykład kiedy przyglądamy się jakiemuś przedmiotowi i próbujemy go poznać, zrozumieć.
Samoświadomość to przyglądanie się sobie i obserwowaniu, ocenianiu.
W samoświadomości mieści się swoje "Ja", rozumienie swojej osobowości.
Opowiadam rzeczy znane, ale na tej podstawie chcę wyciągnąć wnioski kim jesteśmy. Na pewno nie kierujemy się samoświadomością, bo ona ma niewielki wpływ na nasze zachowanie.
Świadomością też nie, bo ona służy do rozumienia naszego otoczenia, a w nim wszelkich zjawisk.
Ale na pewno nasza osobowość mieści się głównie w procesach nieświadomych. A więc w mózgu gadzim reagującym na bodźce, popędy, strach i wiele odruchów. Dopiero nowe części kory mózgowej
odróżniają nas od reszty zwierząt i dlatego zwiemy się ludźmi. Ale nie każdy na takie miano zasługuje i widać to w skrajnych zachowaniach na przykład instynkt samozachowawczy, czy wojny.
Jednak dobrze, że tak jest, bo inaczej bylibyśmy racjonalnie zachowującym się maszynami. I jak by tu się w takiej maszynowej kobiecie zakochać. A sex uprawiać, to już sobie nie wyobrażam.
Ostatnio zmieniony 03 lut 2011, 22:23 przez franek, łącznie zmieniany 1 raz.
http://joemonster.org/p/123600/YouTube_ ... o_nie_ptak

Re: Badania podświadomości

10
Mózg jest idealny właśnie dlatego że nie jest doskonały. Bo pozwala na popełnianie błędów i uczenie się na nich. Tak naprawde emocje i uczucia rządzą naszym życiem i działaniem a myśli są po to by to nazwać i uporządkować. Więc błędem jest kierowanie się umysłem w życiu bo to prowadzi do nikąd. No może do bezsensu istnienia i cierpienia duchowego.
Ostatnio zmieniony 03 lut 2011, 23:22 przez Ja?!, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Badania podświadomości

11
Mylisz się. Skoro wszystkim rządzą emocje i uczucia, a myśli są tylko nazwaniem ich, skąd wiesz, SKĄD się biorą emocje? ;) Bo jak dla mnie to tylko myśli, wywołujące określone reakcje.

Wobec tego, czy zdajemy sobie sprawę, czy nie, kierujemy się umysłem [ może nie racjonalnym rozumem ] i żadnego błędu nie ma.
Ostatnio zmieniony 03 lut 2011, 23:24 przez Rutlawski, łącznie zmieniany 1 raz.
2790097 - piszcie, kochani :>

Re: Badania podświadomości

12
Ja?! pisze:Tak naprawde emocje i uczucia rządzą naszym życiem i działaniem a myśli są po to by to nazwać i uporządkować. Więc błędem jest kierowanie się umysłem w życiu bo to prowadzi do nikąd.
Zgadza sie, uczucia i emocje nami rządzą. To nieuświadomione myślenie nami rządzi a właściwa inteligencja jest po to, by lepiej zrealizować, co niewiadome procesy wymyślą.
Ile to razy się mówi, że co innego mówi serce, a co innego rozum. I tak jest, bo motywem wszelkiego działania są emocje. Zimna kalkulacja jest dobra, ale na krótko. I tak zrobimy, bo nam uczucia każą.
Ostatnio zmieniony 03 lut 2011, 23:37 przez franek, łącznie zmieniany 1 raz.
http://joemonster.org/p/123600/YouTube_ ... o_nie_ptak

Re: Badania podświadomości

13
Rutlawski pisze:... SKĄD się biorą emocje? ;) Bo jak dla mnie to tylko myśli, wywołujące określone reakcje.
Skad się biorą? Są nam wrodzone. Ta emocjonalna część mózgu jest przystosowaniem ewolucyjnym. Bezmyślne zwierzę miało określony behawior i na drodze selekcji naturalnej przeżyły tylko te, które miały właściwe odruchy w konkretnych sytuacjach. Tak działa intuicja i nie wiemy dlaczego, ale w głowie pojawiają się właściwe rozwiązania. Jak by nam ktoś podpowiedział. To nam podpowiada mózg, bo jego historia sięga miliarda lat. A więc staruszek musi byś bardzo doświadczony i mądry.
Ostatnio zmieniony 03 lut 2011, 23:45 przez franek, łącznie zmieniany 1 raz.
http://joemonster.org/p/123600/YouTube_ ... o_nie_ptak

Re: Badania podświadomości

14
Emocje się biorą z braku doskonałości, im większy niedobór danej cechy urzeczywistnienia tym silniejsza emocja jako jej przeciwieństwo. Im mniej dobra tym więcej zła. Im mniej bezpieczeństwa tym więcej strachu, im mniej mądrości tym więcej głupoty. Zawsze jest to walc światła i ciemności prowadzący do łużka czyli jedności. A wtedy wszystko staje się światłem które zwią oświeceniem. Dajmy przykład rodziny która nie potrafi mówić ani pisać. Nie znają języka bo są sami na planecie. Językiem dla nich są uczucia i emocje. I to jest pierwsza komunikacja. Słowa są sztucznym tworem cywilizacji. Gdybyśmy zanalizowali słowo to by się okazało że się składa z emocji i uczuć sklejonych jak nici dna. Każde zdanie zawiera określoną barwe którą można wyczuć o ile ktoś ma zdolność empatii. Więc umysł jest mocno rozbudowaną strukturą serca o tak złożonej formie że zaistniało jako samodzielne ciało i z zwierzęcia stał się człowiek myślący ale już coraz mniej czujący sercem.
Ostatnio zmieniony 04 lut 2011, 1:04 przez Ja?!, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Badania podświadomości

15
Ja?! pisze:Emocje się biorą z braku doskonałości, im większy niedobór danej cechy urzeczywistnienia tym silniejsza emocja jako jej przeciwieństwo. Im mniej dobra tym więcej zła. Im mniej bezpieczeństwa tym więcej strachu, im mniej mądrości tym więcej głupoty. Zawsze jest to walc światła i ciemności prowadzący do łużka czyli jedności. A wtedy wszystko staje się światłem które zwią oświeceniem. Dajmy przykład rodziny która nie potrafi mówić ani pisać. Nie znają języka bo są sami na planecie. Językiem dla nich są uczucia i emocje. I to jest pierwsza komunikacja. Słowa są sztucznym tworem cywilizacji. Gdybyśmy zanalizowali słowo to by się okazało że się składa z emocji i uczuć sklejonych jak nici dna. Każde zdanie zawiera określoną barwe którą można wyczuć o ile ktoś ma zdolność empatii. Więc umysł jest mocno rozbudowaną strukturą serca o tak złożonej formie że zaistniało jako samodzielne ciało i z zwierzęcia stał się człowiek myślący ale już coraz mniej czujący sercem.
Właśnie badania nad primingiem dowiodły, że człowiek "czuje sercem", znaczy się przy użyciu podświadomości. #1

Zawsze jest to walc światła i ciemności prowadzący do łużka czyli jedności. A wtedy wszystko staje się światłem które zwią oświeceniem. - znowu zuruck o oświeceniu, braku doskonałości, strukturach serca.... echchch... :(
Ostatnio zmieniony 04 lut 2011, 8:13 przez bezemocji, łącznie zmieniany 2 razy.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Badania podświadomości

16
naukowcy jak zwykle okazują swe wielkie zapóźnienie w odkrywaniu tego co jest , to co odkrywają jest juz od wieków opisane w mistycznych pismach wschodu czy zachodu , Sosan pisał o tym na tym forum tylko niektórzy maja tak zamulone oczy tzw nauką że rzucaja błotem po to by teraz pisać jacy tzw uczonawi sa wspanianiali bo "odkrywaja" juz to co odkryte.
Ostatnio zmieniony 04 lut 2011, 13:21 przez Crows, łącznie zmieniany 1 raz.
:
:

..PHZ - poza horyzontem zdarzeń ..

Re: Badania podświadomości

17
Co konkretnie mówią mistycy odnośnie wspólczesnych badań nad podświadomością?

Gdzie tu Crowsie widzisz "rzucanie błotem"?
Ostatnio zmieniony 04 lut 2011, 13:29 przez bezemocji, łącznie zmieniany 1 raz.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Badania podświadomości

18
Ja, wypraszam sobie, jestem jedna wielka chodzaca emocja, i nie widze w tym nic zlego...
I sadze ze emocje rodza sie w umysle, wspomaganym pamiecia podswiadomosci, klopot zaczyna sie w momencie gdy utozsamiamy sie ze swoimh emocjami.
Poza tym, pojecie pod-swiadomosc nie oznacza podrzednej roli, to rozum rozwija sie na bazie informacji zawartych w przed-swiadomej intelektualnie pamieci.
Ostatnio zmieniony 04 lut 2011, 13:59 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Badania podświadomości

19
Jaki jest związek podświadomości z emocjami?
Jak się mają do siebie?
Ostatnio zmieniony 04 lut 2011, 14:53 przez bezemocji, łącznie zmieniany 1 raz.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Badania podświadomości

20
bezemocji pisze:Jaki jest związek podświadomości z emocjami?
Jak się mają do siebie?
Bardzo silny. To, co w niej zapisane (jakaś reakcja na jakieś wydarzenie) to jak program komputerowy, on się włącza samoistnie przy bodźcu w postaci podobnej sytuacji.

(ale oprócz tego człowiek ma rozum i wolną wolę, jak sobie uświadomi, że to jest uwarunkowanie, zgodnie z własną wolną wolą może 'przeprogramować' odruch, gdyż ta pierwsza emocjonalna reakcja jest odruchowa)
Ostatnio zmieniony 04 lut 2011, 16:20 przez Lidka, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Badania podświadomości

21
Lidka pisze:
bezemocji pisze:Jaki jest związek podświadomości z emocjami?
Jak się mają do siebie?
Bardzo silny. To, co w niej zapisane (jakaś reakcja na jakieś wydarzenie) to jak program komputerowy, on się włącza samoistnie przy bodźcu w postaci podobnej sytuacji.
:rolleyes:
Coś jaśniej? Do podświadomości w ciągu sekundy dociera 100 mld bitów informacji, świadomie rejestrujemy ledwie 100. Jesteśmy nimi bombardowani nieustannie, gdzieś zapadaja i do końca nie wiadomo co się z nimi dzieje. Wykazano za to, że podświadomość wyprzedza świadome myślenie. Beniamin Libet pierwszy udowodnił, że impuls powodujący nasza reakcję pojawia się pół sekundy przed podjęciem świadomej decyzji.
Podświadomość jest zatem szybsza i reaguje wcześniej od rozumowego działania.
Co ciekawe podświadomość i świadomość złączone są jednym obwodem. Kora przedczołowa, uważana ża siedzibę świadomości jest informowana ze starszych ewolucyjnie struktur mózgu. Połączenie ich nastepowałoby w pewnej strukturze - gałce brzusznej.

Emocjami z kolei zawiadują calkiem konkretne odrębne struktury mózgu - głównie pień mózgu i układ limbiczny ze szczegolną rolą ciała migdałowatego. Emocje powstają poza świadomym mysleniem czy naszą "wolną wolą". Tak np. silna emocja- strach, uruchamiany jest przez zintegrowany obwód struktur mózgowych, którego centrum stanowi ciało migdałowate. W swojej podstawowej formie ten obwód, zwany układem obronnym istnieje u wszystkich, najbardziej nawet prymitywnych zwierząt. Uważa się, że został zaprogramowany przez ewolucję do radzenia sobie z niebezpieczeństwem. Powstał po to, by organizm mógł przetrwać. Powstał dużo wcześniej od kory nowej dającej nam myślenie. W sumie w naszych głowach mamy 3 struktury mózgu powstałe w różnym czasie i do czego innego jakie muszą ze sobą współpracować. Ta współpraca nie odbywa się bezproblemowo i od czasu do czasu zawodzi. Ditfurth powiada, że ślady zszycia tych struktur są widoczne i tłumaczą nasze przerózne odchyłki, zaburzenia i dysfunkcje. Nawet na skalę gatunkową w postaci skłonności do agresji, przemocy i masowych wojen.
Ostatnio zmieniony 04 lut 2011, 17:19 przez bezemocji, łącznie zmieniany 1 raz.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Badania podświadomości

22
bezemocji, nie wydaje mi sie by podswiadomosc-zbior danych mial zdolnosc reagowania, obrazy z podswiadomosci przetwarzane przez intelekt powoduja nasze reakcje
zwierzece reakcje instynktowne, intuicyjne wyczuwanie niebezpieczenstwa sa powodowane dzialaniem podswiadomosci-mozg zwierzecia wydaje
sygnal :ucieczka.
Czlowiek w sytuacji zagrozenia ma wybor, gdyz sygnal ow interpretuje umyslem.
Ostatnio zmieniony 04 lut 2011, 18:36 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Badania podświadomości

24
Bezemocji, co i jak w mózgu reaguje, w sumie mało mnie interesuje... (wiesz, ja wolę 'od drugiej strony' ;)). I dla mnie jest jasne, że to wszystko dzieje się niesamowicie szybko i że nasza myśl jest najpowolniej przebiegającym procesem.

Zauważ: czasami działamy instynktownie i zanim pomyślimy i sprecyzujemy cokolwiek, już jest po fakcie (a potem długie minuty trwa wytłumaczenie, dlaczego tak, nie inaczej). Ta błyskawiczna analiza danych dzieje się automatycznie i wywołuje nasza automatyczną reakcję. Wówczas nie ma czasu na myślenie. No, nie we wszystkich sytuacjach ono szkodzi, ale na pewno w momentach ratowania życia sobie albo komuś innemu, fakt, że nie dochodzi do myślenia, jest bardzo pomocny. Na tej zasadzie ktoś rzuci się ratować innego i uratuje go. Ale gdyby choć przez moment pomyślał, zawahałby się, bo miałaby świadomość ryzyka i nie podjąłby go.

Oczywiście to działa nie tylko w takich sytuacjach, a dosłownie w każdej: cokolwiek jest naszym udziałem (doświadczeniem), jest bodźcem dla podświadomości, który uwalnia z niej dane i to powoduje naszą reakcję 'tu i teraz'.

I tu rodzą się właśnie emocje jako wyraz tej reakcji na wiele najróżniejszych wydarzeń. To jest jak nasze 'narzędzie', który posługujemy się albo nieświadomie (i wtedy powielamy reakcje zapisane w nas), albo świadomie (gdy mamy świadomość, że nie musimy powielać czegoś, co nam z wyboru nie pasuje i że to jest uwarunkowanie, któremu nie chcemy ulegać).

To błyskawiczne przetworzenie danych z podświadomości nie odbywa się w niej, a w innej części, ale, sorry, nie wiem, w jakiej... :/

Mówi się często, że podświadomość dosłownie nami rządzi i z tym się zgodzę. Ale nie jest to na zasadzie, że ona nam dosłownie dyktuje (czyli że ma wolę i jakby 'swój rozum'), ale że wpływa na dosłownie każdą naszą reakcję, wybór itd.
Ostatnio zmieniony 04 lut 2011, 19:47 przez Lidka, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Badania podświadomości

25
Witajcie,

To mój pierwszy post na tym forum, ale mam nadzieję że będzie ich duuużo więcej :)

W tej dyskusji pojawiło się pytanie skąd biorą się te emocje? Niedawno czytałem książkę C. Sissona pt "Wewnętrzne przebudzenie" i w niej znalazłem ciekawy opis procesu budzenia emocji.
Wszyscy doświadczyliśmy syndromu walki lub ucieczki. Jest to pozostałość po naszych jaskiniowych przodkach, dla których przetrwanie było codziennym zadaniem. Lęk był ważną częścią naszego mechanizmu przetrwania, do którego się odwoływaliśmy, kiedy groziło nam niebezpieczeństwo. Bez niego nie przetrwalibyśmy jako gatunek. Jeśli, na przykład, idziemy szlakiem górskim i nagle szlak się urywa, nasza reakcja jest normalna – odczuwamy strach. Nie musimy się zastanawiać, czy wycofać się w bezpieczne miejsce, czy nie. Reagujemy automatycznie i odpowiednio do sytuacji. Kiedy myśl o niebezpieczeństwie działa na mózg, do krwi wydzielana Jest mieszanka hormonów, która zawiera adrenalinę. Substancja ta daje mięśniom szybki zastrzyk energii i w ten sposób czyni nas silniejszymi w walce lub ucieczce. Zawiera także składnik tamujący krew, aby powstrzymać zbyt duży upływ krwi. gdy zostaniemy zranieni. Kiedy atakuje nas dzikie zwierze, taka automatyczna reakcja jest dla nas bardzo korzystna.

Epoka współczesna nie niesie już ze sobą ciągłej presji zagrożenia życia, a jednak często reagujemy tak, jakbyśmy znajdowali się w śmiertelnym niebezpieczeństwie. Otrzymujemy, na przykład, od swej dyrekcji pismo zalecające poprawienie jakości naszej pracy. I co się dzieje? Bang! Hormony zalewają nasze ciało.

Sąsiad krytykuje nas za niewłaściwe wychowywanie naszych dzieci i natychmiast wywołuje to w nas reakcję lękową. Kierujemy przeciwko niemu lub przeciwko sobie cały trujący jad, którego użylibyśmy w walce z dzikim zwierzęciem.

Niezadowolenie naszego partnera natychmiast budzi wspomnienie dezaprobaty doznanej od rodziców i jest nam z tym okropnie. Możemy odczuwać złość lub niepokój, ale za każdą z tych emocji kryje się lęk.

Wszystkie te reakcje są wywołane hormonami, które z kolei wydzielane są do krwi wskutek otrzymanej przez mózg informacji o emocjonalnym niebezpieczeństwie. Zdarza się to zawsze, kiedy myślimy, że:

* możemy stracić kogoś lub coś,
* możemy się skompromitować,
* możemy być nie akceptowani lub nie lubiani,
* spotykamy się z czymś nieznanym.

Kiedy takie sytuacje faktycznie się zdarzają, doznajemy traumy, ale nie czujemy lęku. Te przykre wydarzenia nie są bezpośrednim powodem lęku. Jest nim przyszłość widziana poprzez ich pryzmat......
A więc według autora, zresztą sam podzielam ten pogląd, emocje pojawiają się w ślad za oceną zdarzenia dokonaną przez umysł, który z kolei dokonuje oceny na podstawie utrwalonych przekonań o tym jaki jest świat wokół niego (np świat jest niebezpiecznym miejscem, albo ludzie oszukują, itp). Przy takim podejściu do emocji, dajemy sobie szansę na zmianę sposobu własnej reakcji na zdarzenia. Wystarczy iść śladem emocji aby odkrywać te utrwalone przekonania w naszej podświadomości. Odkryte, uwalniają zablokowaną energię i pozwalają na większą elastyczność reakcji - skupionej na teraz a nie na przeszłości lub przyszłości.


Myślę że nie należy utożsamiać z emocjami reakcji instynktownych - sam wielokrotnie byłem świadkiem mojej własnej reakcji na nagłe zdarzenie na drodze - ja umysł byłem tylko świadkiem tego jak szybko zareagowało ciało, wyciągając mnie z opresji, jednak za każdym razem, fala emocji ogarniała mnie po fakcie - kiedy umysł dokonał oceny sytuacji jako groźnej. Przedtem była tylko reakcja.
Ostatnio zmieniony 04 lut 2011, 19:48 przez Kruk, łącznie zmieniany 2 razy.
Akceptacja bramą miłości

Re: Badania podświadomości

26
Mamy tu dwie sprawy - tematową podświadomość i emocje.
- Trzeba by zacząc od tego, że podświadomość to bardzo ważna część naszej struktury umysłu, raczej nieświadoma część naszej psychiki.
Jej podstawowym zadaniem jest przede wszystkim dbanie o swojego "właściciela", czyli o nas - ochrona nas samych. O ile podświadomość rejestruje wszystkie wydarzenia w życiu osoby, to świadomy umysł ocenia i osądza te wydarzenia, uczucia i doznania. Oba umysły- świadomy i nieświadomy- działają jednocześnie.
Podświadomość jest zawsze czujna i gotowa do pracy, obojętnie czy śpimy, czy nie. Aktywna jest nawet wtedy, gdy świadomość jest wyłączona na skutek urazu, sztucznych środków, itp. Jednym słowem podświadomość jest włączona 24 godziny na dobę.
Głęboko śpiąca matka natychmiast budzi się i wstaje, kiedy tylko dziecko otworzy oczy albo zacznie płakać. Dostała od podświadomości sygnał o zagrożeniu. W ten sposób umysł podświadomy informuje umysł świadomy, że pojawiły się nowe informacje, zgodnie z którymi należy działać. Nowe koncepcje prioprioreceptorów w neurofizjologii pozwalają na dodatkowe zrozumienie tego mechanizmu. Informacje do mózgu przesyłają non stop neurony na ścianach naszych narządów i skóry.

- W tym momencie podświadomość byłaby odpowiednikiem i zbliżona funkcjonalnie do układu obronnego powstałego ewolucyjnie do obrony i przetrwania, struktur w pniu mózgu/układu limbicznego/ciała migdałowatego - zawiadującymi emocjami. Te przede wszystkim sygnalizują o zdarzeniach istotnych dla życia osobnika i motywują do wysiłków na poradzenie sobie z zagrożeniami. Działają jako regulator i system alarmowy.
- Tu ważne rozróżnienie - Emocje jako takie są zjawiskiem świadomym. Skoro emocja zostaje zarejestrowana i nazwana tym samym dostaje się w pole świadomości. Faktycznie reakcja instynktowna i reakcja emocjonalna to nie to samo. Instynkt działa poza rozumem i wolą, emocja angażuje świadomość.
Co prawda pewne elementy przetwarzania emocjonalnego mogą przebiegać bez udziału świadomości, to jednak odczucie emocji jako takie zawsze pozostaje świadome.
- To po części na fragment postu Kruka - witaj :)
Kruk pisze:Myślę że nie należy utożsamiać z emocjami reakcji instynktownych - sam wielokrotnie byłem świadkiem mojej własnej reakcji na nagłe zdarzenie na drodze - ja umysł byłem tylko świadkiem tego jak szybko zareagowało ciało, wyciągając mnie z opresji, jednak za każdym razem, fala emocji ogarniała mnie po fakcie - kiedy umysł dokonał oceny sytuacji jako groźnej. Przedtem była tylko reakcja.
To o czym piszesz to ładny przykład primingu - #1.

Co do:
Andra pisze:... intuicyjne wyczuwanie niebezpieczenstwa sa powodowane dzialaniem podswiadomosci-mozg zwierzecia wydaje
sygnal :ucieczka.
Czlowiek w sytuacji zagrozenia ma wybor, gdyz sygnal ow interpretuje umyslem.
Mamy identyczny sygnał ucieczki, ochrony i reakcji na zagrożenia. Najpierw przed świadomą "interpretacją umysłem" instynkownie i odruchowo cofamy rękę znad ognia. Instykt zadzialal szybciej niż świadoma rejestracja. Jest to zupełnie zgodne z wyprzedzaniem podświadomych reakcji nad świadomymi - priming/ post 1.
Choć na upartego mamy wybór - możemy trzymać ręką w ogniu i ją stracić. Chyba nie jest to za mądre. :)
Ostatnio zmieniony 04 lut 2011, 22:32 przez bezemocji, łącznie zmieniany 2 razy.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Badania podświadomości

27
Wiesz, zastanawiajaca jest niezaprzeczalna zdolnosc zwierzat do przeczuwania niebezpieczenstwa, lub smierci-z wyprzedzeniem, co wiaze sie z czasem przyszlym. Czy bezrozumne zwierzeta maja zdolnosc tworzenia czasu przeszlego lub przyszlego?
I dwa-dwoch podstawowych uczuc-milosci -swiatla, i strachu-ciemnosci nie wiazalabym z umyslem, to mamy zakodowane w podswiadomosci od poczatku jako podstawe, reszta jest niejako pochodna.
Ostatnio zmieniony 04 lut 2011, 23:56 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Badania podświadomości

28
Podświadomość jako obrońca ? To zależy od programu jaki wgraliśmy do podświadomości nie wiadomo kiedy. Są ludzie którzy mają program autodestrukcyjny z podświadomości. Ciągle dzieje się im jakaś krzywda i nie jest to wina podświadomości ale tego gościa który podświadomości wgrał taki program z sobie wiadomych powodów które też są zapisane w podświadomości. Cierpienie różnego rodzaju, bieda, samotność, urazy, zniewolenie, okrutna śmierć - to wszystko programy autodestrukcyjne wpisane w podświadomość. Ktoś inny może mieć wpisany program destrukcyjny dla innych czyli będzie bestią dla innych ludzi i mścił się za krzywdy których doznał wcześniej. Tak bywa że ofiara przeradza się w oprawce w którymś z następnych wcieleń po byciu ofiarą. Albowiem wszystko ma swoją pojemność ipo przelaniu się kropli człowiek może wybrać przeciwną droge do poprzedniej. I tak się będzie wahał aż się zrównoważy i już nie wybierze żadnych ekstremalnych rozwiązań
Ostatnio zmieniony 05 lut 2011, 0:36 przez Ja?!, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Badania podświadomości

29
Tak jest, przeczuwanie przez zwierzęta zagrozeń jest bardzo ciekawe, warte nawet osobnego wątku. Jest parę fajnych tłumaczeń choć nauki dopiero zabierają się za to zjawisko. Ciekawy bylby temat - psychika zwierząt, polecam tu Umysly zwierząt Donalda Gryffina.
Co do strachu - jest on bardzo silną pierwotną emocją w sytuacjach realnego bądź wyimaginowanego zagrożenia. W takich momentach odruchowo włączany jest odruch ucieczki, albo przeciwnie strach paraliżuje.
Strach nie uczuciem jako takim, a emocje różnią się od uczuć, choć obu pojęć używane są zamiennie.
Uczucia jak najbardziej angażują umysł - to uświadomione, zarejestrowane, dłużej utrzymujące się stany psychiczne, uświadomione już emocje.
Na poziomie neurologicznym emocje wiąże się z czynnością ośrodków podkorowych przy koordynacji kory mózgu. Uczucia z kolei postrzegane są jako procesy związane z korą mózgową - dającej nam myślenie.
Ostatnio zmieniony 05 lut 2011, 0:47 przez bezemocji, łącznie zmieniany 1 raz.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Badania podświadomości

30
Ja?! pisze:Podświadomość jako obrońca ? To zależy od programu jaki wgraliśmy do podświadomości nie wiadomo kiedy.
W jaki sposób "wgraliśmy" sobie podświadome, instynktowne, pierwotne odruchy i reakcje?
Jakim sposobem blyskawicznie cofasz rękę znad płomienia, okazujesz podświadome reakcje mowy ciała, mimiczne, czerwienisz się, itd. ? Bo to sobie wgrałeś do podświadomości? Kiedy? - w kołysce czy przedszkolu?
A może to cecha gatunkowa, dalej w ciągu życia poddana oddziaływaniom świadomego umysłu, woli, otoczenia i kultury?
Ostatnio zmieniony 05 lut 2011, 1:08 przez bezemocji, łącznie zmieniany 2 razy.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:
ODPOWIEDZ

Wróć do „Psychologia”

cron