Re: 100 pytań do...

31
Witaj !

Wg najczęstszych wskazówek po śmierci dusza udaje się do świata zwanego Nawią. Jest to ogólnie mówiąc po prostu Świat Zmarłych, w którym panuje Weles - pan magii, przysięgi i sztuki. Wg niektórych droga do tego świata trwa 40 dni.

Bardzo częsty pogląd jest również taki, iż dusza rozszczepia się na 3 części, z czego jedna udaje się do Wyraju - w stronę Boga/Bogów, druga pozostaje w Nawii, a trzecia przechodzi reinkarnację i powraca na Ziemię. Reinkarnacja występuje również przy poglądzie, gdzie dusza w całości udaje się do Nawii, stamtąd odwiedza Ziemię np. w okres Dziadów czyli Święta Zmarłych, a potem odradza się w swoim rodzie - o ile będzie on kontynuowany.

A co dokładnie jest po drugiej stronie? Najczęstsze założenie jest takie, iż tamtejsze życie po prostu przypomina to na ziemi. Może być również jego odbiciem, dlatego warto żyć godnie. A wg. niektórych sam Weles zdecyduje o wszystkim.

Ja osobiście nie myślę o tym za wiele - każdy przekona się w odpowiednim momencie, gdy zejdzie z tego świata.

Jedno jest pewne: nie ma u nas piekieł. Ewentualnymi konsekwencjami za "złe czyny" miałby się zatem zajmować Weles lub inny Bóg, np. sam Najwyższy - ale kto to wie jak jest na prawdę ; )
Ostatnio zmieniony 17 wrz 2010, 2:50 przez Siemowit, łącznie zmieniany 1 raz.
[img]http://www.bogowiepolscy.net/gfx/image/ ... Bogom!.jpg[/img]

Re: 100 pytań do...

32
Witam ponownie!

Dzięki za odpowiedź na moje pytanie,chcę Ci zadać jeszcze jedno :) dlaczego Rodzimowierstwo kojarzone jest często ze skrajnym nacjonalizmem? Rozumiem,że uważacie się za patriotów ale prosiłbym o głębsze wyjaśnienie mi tej kwestii. Z góry dzięki. :)
Ostatnio zmieniony 17 wrz 2010, 9:21 przez valdemar88, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: 100 pytań do...

33
Najprościej rzecz ujmując, istnieją organizacje i ludzie, którzy mają skrajne poglądy i głoszą, że są Rodzimowiercami. Czasem tacy ludzie znajdą się nawet w związkach wyznaniowych lub sympatyzują z ruchami, o których piszesz.

Fakt faktem sam nacjonalizm oczywiście nie jest pojęciem negatywnym - stawia dobro narodu na pierwszym miejscu, natomiast skrajności niestety bywają wszędzie.

Są Rodzimowiercy, którzy są nacjonalistami, aczkolwiek bez tzw. skrajnych dodatków. A są i tacy, którzy mienią się Rodzimowiercami i są poglądowo skrajni. Tak to jest ogólnie rzecz biorąc.

A obiektywnie w tym środowisku są bardzo różni ludzie. Niektórzy po prostu wybijają się na pierwszy plan i na nich skupia się większa uwaga - a potem to idzie w świat.

Druga sprawa to to, że kiedyś była wspólnota plemienna, zwaną zadrugą, a dziś mamy wspólnotę narodową. Między innymi dlatego ważne są dla nas te sprawy. Dla niektórych anarchistów to już jest nazizm (!), a potem przekazują to dalej - to też szkodzi wizerunkowi. Zacytuję to, co mój kumpel usłyszał od jednego anarchisty z antify:

"patriotyzm to pierwszy krok do nazizmu" - czy trzeba to komentować?

Są w naszym społeczeństwie ludzie, którym strasznie przeszkadza patriotyzm i wszystkie te wartości. I nie mówię tu o hołdowaniu jakimś skrajnym poglądom, tylko o normalny patriotyzm - dla przykładu. Są tacy, którzy chcą nawet to zniszczyć w imię - no właśnie. Nie wiadomo czego, bo na pewno niczego pożytecznego.
Ostatnio zmieniony 19 wrz 2010, 16:02 przez Siemowit, łącznie zmieniany 1 raz.
[img]http://www.bogowiepolscy.net/gfx/image/ ... Bogom!.jpg[/img]

Re: 100 pytań do...

35
Generalnie jestem ciągle zapraszany np. do bractw, w tym jednego, utworzonego przez Rodzimowierców właśnie, ale póki co nie ciągnie mnie do odtwórstwa... na to potrzeba czasu, chęci i przede wszystkim kasy, której teraz nie mam. Wolę oddać się poważnej duchowości niż odtwarzać dawne czasy. Przynajmniej teraz, gdy nawet jakbym chciał to bym nie mógł się w to bawić.
Ostatnio zmieniony 20 wrz 2010, 21:05 przez Siemowit, łącznie zmieniany 1 raz.
[img]http://www.bogowiepolscy.net/gfx/image/ ... Bogom!.jpg[/img]

Re: 100 pytań do...

36
Ki diabeł ... http://ns-zadruga.blogspot.com/
http://www.naukowy.pl/encyklopedia/Nacj ... Zadruga%22

Nawet nie wiedziałem, że coś takiego w dzisiejszych czasach jeszcze istnieje ...
W podobnym czasie istnieli ludzie, którzy mimo politykowania - również odnosili się do idei Słowiaństwa i etniczności, m.in. Jan Stachniuk i jego przedwojenna Zadruga (nie mylić z NS Zadrugą).
Rozumiem, że stanowczo stoicie w opozycji do tego NS.
To ja nie o tyle miałbym do wyborczej pretensje co do tego "towarzystwa".
Trochę ten NS czarny pi-ar robią :|
Ostatnio zmieniony 04 lut 2011, 19:04 przez Abesnai, łącznie zmieniany 2 razy.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Porównując się z innymi, możesz stać się próżny i zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.

Re: 100 pytań do...

37
Owszem, jesteśmy w opozycji do NS Zadrugi, jak i oni wobec nas.

GW zasugerowała w jednym artykule, że rodzimowiercy ogółem to naziści. Tym samym wrzucili nas do jednego worka z nimi, a także inne pogańskie wiary, obrażając przy tym całe rodziny, kobiety i dzieci. Stąd nasze wątpliwości do tego pisma i taka odpowiedź:

http://www.paganfederation.org/forum-pl ... 234#p31234

A NSami nie należy się przejmować. To jest garstka, margines - nie mają NIC wspólnego z przedwojenną Zadrugą. Mogą się odwoływać do tego, ale zorientowani wiedzą o co chodzi. To jest tak samo jak masz katolików - i masz Narodowe Odrodzenie Polski. Tak samo my "mamy" takie coś, czego absolutnie nie popieramy. Ci ludzie nie mają z prawdziwym pogaństwem nic wspólnego - nie promują kultury ani wiary, za to ideologizują wszystko politycznie.

A tak brzmi jeden z zapisów oficjalnych Rodzimego Kościoła Polskiego:

"Kościół ten jest związkiem religijnym opartym na demokracji. Deklaruje daleko posuniętą tolerancję i sprzeciw wobec rasizmu, nazizmu i szerzenia nietolerancji wobec ludzi o innej religii, odmiennym pochodzeniu czy narodowości."
Ostatnio zmieniony 04 lut 2011, 21:04 przez Siemowit, łącznie zmieniany 1 raz.
[img]http://www.bogowiepolscy.net/gfx/image/ ... Bogom!.jpg[/img]

Re: 100 pytań do...

39
Owszem, można. Generalnie główne święta są świętami gromadzącymi wspólnotę, co jest bardzo, bardzo ważne. Jednakże jeśli ktoś chce - może zorganizować sobie święto sam. Pytanie tylko, czy chodzi o organizowanie święta dla siebie samego czy organizowanie święta dla ludzi z własnej ręki?

W obu przypadkach owszem - można. To trochę inna sprawa niż to, kiedy obrzęd prowadzi prawdziwy żerca. Trzeba pamiętać o paru sprawach. Odprawianie obrzędów nie czyni nas żercami - o czym wielu zapomina - aby nim zostać potrzebny jest wieloletni trening, wiedza od innego żercy i to doświadczonego.

Natomiast odprawić obrzęd można zarówno sobie jak i dla innych. Dawniej w wioskach wybierano ludzi, którzy prowadzili dany obrzęd, nie będąc żercami. Często bywała to starszyzna lub po prostu ojciec rodziny.

Jeśli się to robi w pojedynkę - mogą wyskoczyć o tyle jaja, że np. Noc Kupały jest świętem Ognia i Wody, najwyższego panowania Słońca, ale również jest świętem miłości.

Natomiast ogólnie np. RKP nie wkracza w prywatny sposób oddawania czci Bogom i nie mówi kto co ma robić i jak myśleć. To wszystko jest sprawą prywatną wyznawcy - tak zarejestrowanego jak i niezrzeszonego oczywiście. Każdy powinien znaleźć własną ścieżkę do takiego kontaktu.
Ostatnio zmieniony 11 lut 2011, 1:41 przez Siemowit, łącznie zmieniany 1 raz.
[img]http://www.bogowiepolscy.net/gfx/image/ ... Bogom!.jpg[/img]

Re: 100 pytań do...

41
Człowiek staje się rodzimowiercą z czasem. Nie ma żadnych inicjacji czy testów. Z upływem czasu, kiedy odczuwa inne więzi z przyrodą niż inni, widzi w nich przejaw boskości. Oczywiście jeśli wierzy w byty wyższe - zaczyna kojarzyć słowiańskich bogów z konkretnymi siłami w naturze. Widzi więzi między swoim bytem, siłami wyższymi, siłami natury i swoimi korzeniami. Oczywiście mówimy tu o zdrowym podejściu, a nie skrajnościach. Trudno jest to wytłumaczyć od tak sobie - każdy wierzy na swój sposób. I człowiek staje się rodzimowiercą, gdy jego własne wierzenia prowadzą go do słowiańskiego panteonu bóstw i ziemi słowiańskiej - kiedy to uznaje słowiańszczyznę jako swoje miejsce bytu (choć nie zawsze - niektórzy wyznawcy żyją w innych krajach i na innych kontynentach). Jednym słowem jest związany z tym, co słowiańskie i chce to rozwijać. Jak to się u nas mówi - człowiek nie rodzi się rodzimowiercą, lecz się nim staje. Każdy na swój sposób. Byleby szczery.

Warunkiem jest sama wiara i owe więzi, o których pisałem wyżej. Więzi z poszczególnym bogiem również się liczą. To są rzeczy, które się odczuwa bardzo indywidualnie.

Natomiast warunki mogą być przy przystąpieniu do związku wyznaniowego. U jednych to będzie podpisanie deklaracji, a u innych przejście odpowiedniej próby. Jednakże są to jak powiedziałem - formalności związkowe, a nie religijne. Wiara to indywidualny, osobisty temat każdego z nas.
Ostatnio zmieniony 15 lut 2011, 21:46 przez Siemowit, łącznie zmieniany 1 raz.
[img]http://www.bogowiepolscy.net/gfx/image/ ... Bogom!.jpg[/img]

Re: 100 pytań do...

42
Siemowicie ja odczuwam związek z naturą i czuje się w niej, w dzikim, nieskażonym miejscu jak w miejscu świętym, czuje to i moje myśli są jednym z drzewami i krzykiem ptaka w krzakach... nie potrafię opisać swego związku z naturą...jest strasznie silny...mało kto to rozumie :) Ale czy to jest słowiańskie?Nie wiem kim jestem..odczuwam wiele dziwnych odczuć, które są potężne i tajemnicze....
Ostatnio zmieniony 16 lut 2011, 1:12 przez Nassanael Rhamzess, łącznie zmieniany 1 raz.
"Artyści kłamią, aby pokazać prawdę, a politycy, aby ją ukryć."
"Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne."
V jak Vendetta

Re: 100 pytań do...

43
Nassanael Rhamzess pisze:Siemowicie ja odczuwam związek z naturą i czuje się w niej, w dzikim, nieskażonym miejscu jak w miejscu świętym, czuje to i moje myśli są jednym z drzewami i krzykiem ptaka w krzakach... nie potrafię opisać swego związku z naturą...jest strasznie silny...mało kto to rozumie :) ...
Nass, podejdź do tego z innej strony - sam jesteś częścią natury.
Na tym poziomie wyznanie i plemienność nie ma tu nic do rzeczy. Podobne więzi i odczucia mieli ludzie od pradziejów we wszystkich kulturach bo żyli dzięki naturze, w niej samej i czuli, że są jej częścią.
Taka mało słowiańska uwaga :)
Ostatnio zmieniony 16 lut 2011, 9:48 przez bezemocji, łącznie zmieniany 1 raz.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: 100 pytań do...

44
Dlatego mówię - kiedy człowiek staje się rodzimowiercą, to wszystko o czym mówicie zaczyna odczuwać w coraz bliższym związku z tym, co słowiańskie - zaczyna to traktować jako swoje dziedzictwo i korzenie. Aż w końcu stwierdza: "tak - jestem Słowianinem, jestem związany z tym wszystkim, oto moja tożsamość. Mówię po słowiańsku i jestem Polakiem. Widzę swoje miejsce w świecie - nasze wspólne od ponad tysiąca lat, a do Boga zwracam się po słowiańsku - imieniem pod którym znany był dawniej". I takiemu człowiekowi bliższa jest nasza kultura - zaczyna doceniać elementy rodzime w świętach i zwyczajach, zaczyna widzieć słowiański charakter swojego narodu i kraju, odkrywa kolejne zachowane elementy - często więc zaczyna odrzucać to, co zachodnie i obce. Na pierwszym miejscu stawia wszystko, co rodzime, a potem resztę. I jest z tego wszystkiego co wyżej - dumny.

Oczywiście jako rodzimowierca musi znać takie pojęcia jak wolność wyznaniowa i potrafi spojrzeć na religie z góry, widząc pewne schematy.
Ostatnio zmieniony 16 lut 2011, 11:42 przez Siemowit, łącznie zmieniany 1 raz.
[img]http://www.bogowiepolscy.net/gfx/image/ ... Bogom!.jpg[/img]

Re: 100 pytań do...

45
Dobrze prawicie ludziska...ja jestem jeszcze w trakcie ustalana swojej przedziwnej natury :) Vicca też jest ciekawa :)
Ostatnio zmieniony 16 lut 2011, 12:08 przez Nassanael Rhamzess, łącznie zmieniany 1 raz.
"Artyści kłamią, aby pokazać prawdę, a politycy, aby ją ukryć."
"Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne."
V jak Vendetta
ODPOWIEDZ

Wróć do „FAQ”

cron