Czyli wielożeństwo jest u Was dozwolone?czyli rodzimowierstwo jako kultywowanie wierzeń przodków
Re: Czy Rodzimowierstwo Dopuszcza Wielożeństwo?
1
Ostatnio zmieniony 20 sty 2013, 9:02 przez Highlander, łącznie zmieniany 1 raz.
Czyli wielożeństwo jest u Was dozwolone?czyli rodzimowierstwo jako kultywowanie wierzeń przodków
Z punktu widzenia moralnego i etycznego? Tak pod warunkiem - czyń co chcesz bylebyś nie krzywdził innych.Highlander pisze:Czyli wielożeństwo jest u Was dozwolone?czyli rodzimowierstwo jako kultywowanie wierzeń przodków
No jasne :hhhh: a w noc Kupały parzymy się z kim popadnie i gdzie popadnie :sex:Highlander pisze:Czyli wielożeństwo jest u Was dozwolone?czyli rodzimowierstwo jako kultywowanie wierzeń przodków
Skoro to ma być dział dla zielonych w sprawach Rodzimowierstwa, wiec jako zielony zapytałem o wielożeństwo, w szkole mnie uczono, że poganie mieli wiele żon, i tyle. Nie rozumiem żartów Jarowita i oburzenia Siemowita.A co ma wielożeństwo to tematu? Oficjalnie potwierdzono je jedynie u władców (również tych "chrześcijańskich"), zaś zwykły człowiek posiadał raczej jedną żonę. Oprócz tego oczywiście jak wiadomo - prawdziwa i zdrowa rodzina to taka, gdzie jest jedna żona.
Post Jarowita pominę milczeniem. Odpowiem na konkretne pytanie. Dzisiejszy stosunek do tematu przedstawiłem.Highlander pisze:Jaro nie wygłupiaj się, co ma wielożeństwo do Nocy Kupały.
Skoro to ma być dział dla zielonych w sprawach Rodzimowierstwa, wiec jako zielony zapytałem o wielożeństwo, w szkole mnie uczono, że poganie mieli wiele żon, i tyle. Nie rozumiem żartów Jarowita i oburzenia Siemowita.A co ma wielożeństwo to tematu? Oficjalnie potwierdzono je jedynie u władców (również tych "chrześcijańskich"), zaś zwykły człowiek posiadał raczej jedną żonę. Oprócz tego oczywiście jak wiadomo - prawdziwa i zdrowa rodzina to taka, gdzie jest jedna żona.
Nie wiem jak to było naprawdę czy to wielożeństwo naszych przodków to wymysł katolickich księży czy historyczna prawda?
Miałem się o to zapytać na Forum RBI, ale jakoś nie miałem odwagi... .
historycy.orgWiele ciekawy informacji na temat obyczajów Słowian przekazał arabski (żydowski) podróżnik Ibrahim ibn Jakub. Wg. niego Słowianie są chętni do zaczepki i mają gwałtowny charakter. Mężowie mają mieć po 20 i więcej żon. Ciekawym "wynalazkiem" były słowiańskie łaźnie, budowane z drewna. Szpary zatykano mchem. W środku budowano piec z kamienia, który nagrzewano, nad nim wycinano okienko dla ujścia dymu. Kiedy piec się już nagrzał zatykano okienko, lano na piec wodę i smagano się rózgami dla oczyszczenia organizmu.
Na temat obyczajów małżeńskich pisarze arabscy piszą, że nie ma wśród Słowian cudzołóstwa. Panuje natomiast wśród nich duża swoboda seksualna. Jeśli ktoś cudzołoży z kobietą zamężną jest zabijany bez żadnego wytłumaczenia z jego strony. Po za tym po śmierci męża kobiety również kończyły życie albo na stosie albo przez powieszenie aby w ten sposób połączyć się ze swoimi mężami.
Źródło w sieci: rkp.w.activ.plMałżeństwo było, tak jak dziś, umową przyjacielską, stwierdzaną obopólnemi darami równej wartości i wiązało rodziny przyjaźnią stałą; jak dziś, było monogamiczne, już dla względów ekonomicznych; wielożeństwo popłacało u bogaczy, szczególnie u książąt, gdzie może było obowiązkowe. I tak ów kupiec Sarno, chrześcijanin gdy go Słowianie księciem obrali r. 623, z tuzina żon miał dzieci trzy tuziny; Mieszce tylko siedm żon kronikarz naznaczył; Włodzimierz kijowski miał ich kilkanaście i żywił jeszcze olbrzymi harem; książę pomorski miał r. 1126 dwadzieścia cztery obok kilku żon a był już pokryjomu chrześcijaninem.
Jeśli przypuszczamy, że wielożeństwo było udziałem książęcym, wychodzimy i z uwagi, że zwyczaje, które były niegdyś ogólne, zczasem tylko u sfer najwyższych ocalały. Odwrotnie, co było niegdyś ich przywilejem, spadało między tłumy; przykłady przytoczymy niżej nieraz. Przy wielożeństwie uchodziła pierwsza żona za główną, ona jedyna była , t.j. zaślubiona uroczyście; żony dalsze uchodziły raczej za (konkubiny), a ich potomstwo zbywano byle czem. Więc Mieszka jedyny dziedziczył, bracia jego (wiemy o dwóch) byli może synami popaśnic; Chrobry uważał się starym trybem tak samo, jako jedyny syn Dobrawy, za jedynego dziedzica uprawnionego, a więc napędził macochę z jej synami (dopiero chrześcijaństwo uprawniło i dzieci z drugiego małżeństwa); nie pomogło osobliwsze wystylizowanie owego aktu darowizny Polski.
[...]
Monogamji dowodzi fakt, że mąż żonę o byle co napędzał; przy wielożeństwie byłby raczej przybierał drugą i trzecią, a nie pozbawiał się siły roboczej i nie tracił wiana-posagu. Napędzanie żon było tak stałe, że Słowianie, jedyny chyba naród na świecie, dla napędzonych osobną utworzyli „nazwę, bardzo im ubliżającą, poćpiega (termin prasłowiański, u nas jeszcze w XV wieku dobrze jako poćbiega znany). Pierwszy list, który papież do Slowian wystosował (r. 873), o to właśnie Słowian gromił, kazał oddalać drugą a wracać do pierwszej, bo te rozwody” djabeł wymyślił, ale jeszcze r. 1145 wydalał legat papieski w Czechach kleryków, co się z poćpiegami pożenili. Chrobry po dwu poćpiegach dopiero trzecią żonę zatrzymał. I tu względy ekonomiczne nie dozwalały szafowania kobietami, chyba gdy mąż dla niepłodności żonę rzucał.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Poligamia# ... C5.82owianWielożeństwo wśród Słowian
Źródła często mówią o wielożeństwie wśród Słowian. Wzmianki te dotyczą jednak władców lub możnych, koszty utrzymania małżonek sprawiały, że na posiadanie więcej niż jednej żony mogli sobie pozwolić tylko nieliczni. W opisie zaprowadzania w Polsce chrześcijaństwa już w najstarszej kronice zawiera się informacja o praktykowaniu wielożeństwa przez Mieszka I przed przyjęciem chrztu: Dotychczas jednak w takich pogrążony był błędach pogaństwa, że wedle swego zwyczaju siedmiu żon zażywał (Liczba siedem ma w tym przypadku zapewne znaczenie symboliczne). Mistrz Wincenty stwierdził, że władca ze swoimi ówczesnymi towarzyszkami spędzał noce na zmianę, Dzierzwa podaje jednak, że spędzał noce ze wszystkimi naraz. Kobiety te zostały potem oddalone, a legalność ich związku była od tego czasu negowana (by w świetle prawa kościelnego Mieszko I mógł zawrzeć prawowoity ślub z Dobrawą). Inny z wcześniejszych pogańskich władców Polski Lestek III - domniemany ojciec Popiela I (Pompiliusza) - miał mieć jedną "główną" nałożnicę, która po konflikcie Lestka z teściem - Juliuszem Cezarem - zajęła miejsce jego żony, oraz inne, z którymi spłodził dwudziestu synów. Wprowadzenie w Polsce chrześcijaństwa pociągnęło za sobą likwidację wielożeństwa.
Na podstawie: Stanisław Russocki [w] Mały słownik kultury dawnych Słowian pod redakcją Lecha Leciejewicza, Wydawnictwo Wiedza Powszechna, Warszawa 1988Małżeństwo jest jedną z najstarszych instytucji słowiańskich związanych z ustrojem patriarchatu. Kobieta niezamężna była, podobnie jak dzieci, podporządkowana władzy ojca. Zdaniem niektórych podróżników arabskich panny słowiańskie cechować miała duża swoboda obyczajów. Małżeństwo słowiańskie miało przeważnie charakter monogamiczny. Poligamia występowała raczej sporadycznie, w środowisku możnych, których stać było na utrzymanie kilku żon. Formy zawierania małżeństwa wspólne dla całej Słowiańszczyzny ukształtowały się na długo przed chrystianizacją. Należało do nich pierwotne porwanie, a następnie kupno żony. Małżeństwo w tej ostatniej postaci sprowadzało się do umowy między dwoma rodzinami, której towarzyszyła rozbudowana obrzędowość. Wstępne warunki (zmówiny) ustalał z rodziną panny młodej swat - rzecznik rodziny pana młodego. Następowały potem zdawiny, właściwy obrzęd ślubny, nad którym czuwał z ramienia obu rodzin tzw. dziewosłęb. Od tej chwili przechodziła kobieta pod władzę męża, który mógł się z nią w każdej chwili rozstać (oddalenie). Żona winna była mężowi przede wszystkim wierność. Jej naruszenie podlegało karom, a nawet mogło doprowadzić do odesłania żony rodzicom. W normalnym układzie stosunków, jako opiekunka domu i matka dzieci, kobieta posiadała duży prestiż społeczny. Mogła też posiadać własny majątek, chociaż nie mogła dysponować dobrami mężowskimi. W rękach wdów pozostawiano przeważnie zarząd majątkiem oraz opiekę nad dziećmi.
Jarowit, ja Cię znam, więc wiedziałem, że sobie żartujesz, ale Ci co Cię nie znają uznali, że piszesz na poważnie i jak potem w ich oczach wyglądają Rodzimowiercy?Jarowit pisze:Mój post , to był oczywiście żarcik , ale widzę , że co niektórzy potraktowali go poważnie . Napisałem tak dlatego , że ludzie kojarzą rodzimowierstwo dosłownie z tym co przeczytają w jakiś źródłach . Źródła te jednak opisują życie przodków z przed setek lat i jest nierealne , aby mogło coś takiego zaistnieć w czasach dzisiejszych i to w naszym kraju , bo jak pisał Twardostuj , można za kratki trafić. o nocy kupały naoisałem uprzedzając fakty , gdyż już na innym forum dostałem takie idiotyczne pytanie , a mojego forumowego kolegę ( zielonoświątkowiec ) zapytano , czy oni chowają swoich zmarłych w całunach . Takie pytania świadczą tylko o tym , jak mało znane są ludziom religie czy wierzenia inne od chrześcijaństwa. Jeśli uraziłem swoich braci tym poprzednim pościkiem , to przepraszam.
Dlatego fajnie, że jest taki temat, mogę zadawać różne pytania, które dla Was mogą wydawać się nawet głupie.Takie pytania świadczą tylko o tym , jak mało znane są ludziom religie czy wierzenia inne od chrześcijaństwa.
Czyli Waszą religię dostosowujecie do panującego prawa w danym kraju, a nie kultywujecie jej w takiej czystej pierwotnej postaci jaka była naprawdę?Z punktu widzenia moralnego i etycznego? Tak pod warunkiem - czyń co chcesz bylebyś nie krzywdził innych.
Lecz tutaj się jeszcze kłania litera obowiązującego w danym Kraju Prawa - w większości Krajów Słowiańskich zaś jest obecnie nie dozwolone.
1. Podejmujemy trud odnowienia prapolskiej Wiary Etnicznej. - Najpierw odnawiamy, potem kontynuujemy Wierzenia Etniczne na tyle na ile jest to możliwe ze względu na zebrany materiał poglądowy w tej sprawie.Highlander pisze:Czyli Waszą religię dostosowujecie do panującego prawa w danym kraju, a nie kultywujecie jej w takiej czystej pierwotnej postaci jaka była naprawdę?Z punktu widzenia moralnego i etycznego? Tak pod warunkiem - czyń co chcesz bylebyś nie krzywdził innych.
Lecz tutaj się jeszcze kłania litera obowiązującego w danym Kraju Prawa - w większości Krajów Słowiańskich zaś jest obecnie nie dozwolone.