Re: Szkoła

3
Ja też. Ten "wywiad", to jakaś lipa. Dwunastolatkowie tak nie mówią, cały ten pic śmierdzi na kilometr. Pan zadawał sam sobie pytania i sam na nie odpowiadał, próbował stylizować wypowiedzi na język dwunastolatki i brzmi to tak sztucznie, że cyce opadają.

Zaś sam temat szkolnictwa jest bardzo ciekawy i zachęcający do interesującej dyskusji. :D
Ostatnio zmieniony 18 wrz 2013, 0:23 przez polliter, łącznie zmieniany 1 raz.
"Ateista - dzięki Bogu" Luis Bunuel
"Mam problem z piciem. Dwie ręce, a tylko jedna gęba" Keith Richards

Re: Szkoła

4
To jakaś lipa ...ale sam temat szkolnictw jest nie tylko że interesujący lecz równiez dotyczy żywotnych interesów Polaków
Pytania jednak które cisna sie pozostają dalej bez odpowiedzi..
a) czemu jesli amerykańskie szkolnictwo jest tak złe i prymitywne ( jak sie uwaza w Polsce ) to w USA powstaje największa ilość wynalazków rocznie( USA 47 000 w Polsce 200 !!! )
b) czemu jesli mamy tak wspaniałe szkolnictwo nasze wyższe uczelnie znajdują się na 500 miejscu w rankingu świata..??
c) czemu hołdujemy w szkolnictwie wzory z XIX w szkoły Bismarcka ??
d) czemu nauczyciele nie stosują nowoczesnych metod komunikacji z uczniami ( SMS,e-mail ,tablice interaktywne ,filmy ,sztuki ,galerie z internetu )
e) czemu hałdujemy przestarzałym metodą nauczania 45 min lekcja i zmiana przedmiotu ( kto z was wytrzyma w pracy jesli co 45 min zmienia sie szef ? jego wymagania i nie mówiąc juz o wzajemnie wykluczjących sie pogladach ...Na przyrodzie ewolucja ,na religii...ech szkoda gadac )
f) czemu nie ma więzi miedzy potrzebami przemysłu i ilościa absolwentów poszczególnych szkół ??
g) kiedy ktos wreszcie zauważy iz przy takim systemie nauczania niedługo nie bedziemy wstanie zrozumiec jak są zbudowane dobra ktore kupujemy z zachodu
gdyz ich złożoność technologiczną nie bedzie dla nas zrozumiała gdyz skupiamy sie na nauczaniu tego co było 20-30 lat temu a nie na nowoczesności
Ostatnio zmieniony 20 wrz 2013, 12:55 przez egoista99, łącznie zmieniany 1 raz.
Siły by zmienić to, co można zmienić, pokory i cierpliwości by godzić się z tym, czego zmienić nie można i mądrości by odróżnić jedno od drugiego

Re: Szkoła

5
No właśnie, uczymy według tak wspaniałomyślnych programów szkolnych, a potem albo emigracja, albo bez robocie. Dla gospodarki i dla jednostki lepiej, jeżeli w wieku 13 lat zamiast do gimnazjum, pójdzie do stolarza na nauki i tam zdobędzie zawód, a nie że potem jeszcze będzie studiować filozofię i skończy bez pracy w wieku 26 lat.
Ostatnio zmieniony 26 wrz 2013, 14:01 przez Aleksy, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Szkoła

6
Zarówno stolarz jaki i filozof są potrzebni..Tyle tylko iz w Polsce nikt nie wie ilu jest potrzebnych stolarzy i czy są potrzebni filozofowie...Nauczanie odbywa sie dla samego nauczania i nie wynika z potrzeb rynku pracy ..lecz koniecznosci zatrudniania nauczycieli np na wyzszych uczelniach które od lat nic nie wynalazły...
a proces nauczania z nieaktualnych podreczników stał się sposobem na zarobkowanie...
Ostatnio zmieniony 02 paź 2013, 16:53 przez egoista99, łącznie zmieniany 1 raz.
Siły by zmienić to, co można zmienić, pokory i cierpliwości by godzić się z tym, czego zmienić nie można i mądrości by odróżnić jedno od drugiego

Re: Szkoła

7
podobno szkoła ma uczyć myślenia i uczenia się
co wydaje się wyjątkowo dobrym pomysłem

gdyby zgodzić się, że dobrze jest wrócić do szkolnictwa zawodowego to warto uwzględnić podstawy filozofii i etyki dość wcześnie w podstawówce

można w tej sprawie popatrzeć na tendencje do wpychania religii już w przedszkolu

nie miałabym nic przeciwko by zaczynać od etyki i filozofii :)

Na razie trzeba o wszystko zadbać w domu czego brakuje w szkole - dzieciństwa sie nie repetuje
Ostatnio zmieniony 02 paź 2013, 17:14 przez baabcia, łącznie zmieniany 1 raz.
przechadzam się pomiędzy [email protected]

Re: Szkoła

8
Hmm...wydaje się iz w pierwszej kolejności trzeba okreslic cel .Po co włąściwie kształcimy i dla kogo...W innym wypadku równie dobrze można uczyć malajskiego...Moze się przydac tak jak wiedza o tym gdzie występuja przetchlinki podwójne...albo o grbości lessu po Pekinem A tego włąśnie uczy sie moja córka..( tylko po co ?? )
Ostatnio zmieniony 02 paź 2013, 17:55 przez egoista99, łącznie zmieniany 1 raz.
Siły by zmienić to, co można zmienić, pokory i cierpliwości by godzić się z tym, czego zmienić nie można i mądrości by odróżnić jedno od drugiego

Re: Szkoła

9
baabcia pisze:... szkoła ma uczyć myślenia i uczenia się
co wydaje się wyjątkowo dobrym pomysłem

...
coś o tym sądzisz?

gdzie indziej bawiłeś się w recenzenta moich postów nie myśli

może tu coś na temat?

zwolennikiem jakiego szkolnictwa jesteś?
Ostatnio zmieniony 02 paź 2013, 18:57 przez baabcia, łącznie zmieniany 1 raz.
przechadzam się pomiędzy [email protected]

Re: Szkoła

10
egoista99 pisze:Zarówno stolarz jaki i filozof są potrzebni..Tyle tylko iz w Polsce nikt nie wie ilu jest potrzebnych stolarzy i czy są potrzebni filozofowie...
Ministry na pewno o tym nie wiedzą. Dlatego to rodzicie powinni decydować o tym jakiego zwodu i w jakim wieku ma się uczyć ich dziecko. Ja będąc na miejscu chyba lepiej wiem, że Cieśla Jan Kowalski z Psiej Wólki za 10 lat będzie już w podeszłym wieku i że mogę posłać 11 letniego syna do terminu aby objął warstzta po tym bezdzietnym Cieśli żaden Minister zaś o tym wiedzieć nie będzie nigdy no chyba, że w Państwie Policyjnym Totalitarnym jak np.: PRL.
Nauczanie odbywa sie dla samego nauczania i nie wynika z potrzeb rynku pracy ..lecz koniecznosci zatrudniania nauczycieli
Błąd Szkoła jest po to by uczyć a nie po to by nauczyciele mieli robotę. Nierentowne szkoły i o niskim poziomie nauczania powinny być zamykane. Lecz obecnie takie podejście prowadzi do patologi gdyż nauczyciele stawiają 5 za "piękne oczy" a nie za faktyczną wiedzę przez co poziom nauczania schodzi na psy. :(
a proces nauczania z nieaktualnych podreczników stał się sposobem na zarobkowanie...
Owszem obecne podręczniki są stale zmieniane przez nauczycieli tylko po to by rodzice kupowali co roku nowe podręczniki to jest koszt kilkunastu złotych a tymczasem podstawa programowa jest taka, że można wziąć podręcznik wydany w latach 60-tych a zamieszczony w nim materiał obejmuje o wiele więcej informacji jak obecnie rozpropagowywane.

Oczywiście nie miał bym nic do powiedzenia gdyby przynajmniej respektowały obecny stan wiedzy miast dalej propagować durnoty, które już zostały obalone naukowo.

Jedną z takich durnot są Skrzydła Husarskie, których absolutnie Husaria nie stosowała zostało udowodnione, że do oryginalnych blach XVIIwiecznych zbroi Husarskiej w XIX wieku doczepili skrzydła do naplecznika i już się non stop trąbi o tym, że Husaria miała skrzydła na każdym filmie czy lekcji Historii mimo, że ten Mit został już naukowo obalony. Swego czasu jak zwróciłem nauczycielowi na to uwagę to aż musiałem przedstawić xerokopie raportu konserwatorskiego w tej sprawie bo chciał mi za to 1 wstawić, że stwierdziłem fakt historyczny, że Husaria skrzydeł nie używała. Tak samo jak nie walczyła z TATARY używając Kopii ale dla "durnych" Nauczycieli kształconych w durnych szkołach przez durnych nauczycieli to co w podręczniku to święte nawet jak jest największą głupotą obaloną już od 20 lat przez Historyków/Archeologów/Naukowców i Konserwatorów Zabytków. :)
Ostatnio zmieniony 10 paź 2013, 1:23 przez Twardostoj, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Szkoła

11
Hmmm....

Gdyby to rodzice mieli decydowac ,a nie wolny rynek , czego należy się uczyc ..to byc moze wszyscy kończyliby np historię sztuki...albo prawo ..Bo taka moda..
Sam przyznajesz ze podręczniki maja błędy i w wielu miejscach twierdzenia z jednego przedmiotu są sprzeczne z twierdzeniami innego...A przy tej szybkości
rozwoju nauki i dokonywanych zmianach tylko podstawowe twierdzenia powinny byc w wersji książkowej ( typu 2+2 = około 4 ) resztę powinny załatwiac tablice interaktywne ,praca z internetem itd..Oderwanie języka polskiego od historii i geografii a geografii od przyrody rodzą karykatury .I tak jak słusznie pisze Baabcia
najpierw należy nauczyc samodzielnego myślenia by wyciągac wnioski Pozniej mozna stosowac 3xZ ( zakuc,zdac,zapomnieć )..Tyle tylko ze kołem zamachowym
wszystkiego są potrzeby przemysłu ..I to on dyktuje ilu potrzebuje magistrów, inżynierów czy stolarzy...Jesli tego nie zrozumiemy to zawsze bedziemy miec gorzkie żale o to ze dzieciak skończył wyzsza uczelnie...i nie moze znależć pracy...
Mało tego ..jesli nie nastapi rozwój przemysłu goniącego za nowoczesnoscią i postępem to za kilka lat i tak tylko garstka Polaków bedzie w stanie zrozumiec jak coś jest zbudowana i....nigdy nie bedziemy w stanie tego odtworzyc by konkurowac..Sami sie skarzemy na zakup perkalu i koralików ....
Ostatnio zmieniony 10 paź 2013, 13:31 przez egoista99, łącznie zmieniany 1 raz.
Siły by zmienić to, co można zmienić, pokory i cierpliwości by godzić się z tym, czego zmienić nie można i mądrości by odróżnić jedno od drugiego

Re: Szkoła

12
Egoista99 no właśnie obowiązkowa powinna być tylko nauka przez dwa lata aby Analfabetów nie było a przedmioty to tylko J. Polski, Matematyka z naciskiem na Algebrę, Historia własnego Kraju i styka potem rodzic ma prawo wziąć dziecko ze szkoły i uczyć je samemu fachu przekazując mu swój warsztat albo wysyłając pociechę do tzw. terminu do jakiegoś rzemieślnika. To rzemieślnik zaś decyduje czy potrzebna mu pomoc bo ma dużo roboty czy też ucznia na praktykę nie bierze. :) Wbrew pozorom taki system jest regulowany przez rynek pracy i nie ma obaw wszyscy rodzice nie będą tacy durni by posyłać swe pociech na filozofię czy inne cuda nie widy. :)
Ostatnio zmieniony 10 paź 2013, 16:53 przez Twardostoj, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Szkoła

13
Hmm..jak popatrzysz na szkolnictwo anglosaskie to obowiązkowe nauki kończysz w wieku 15-16 lat...Pózniej idziesz do pracy...a ta gdy stwierdzi iz rokujesz nadzieje ( wysyła cie na swój lub na cześciowo swój koszt ) na studia...Noo chyba ze masz szmal lub zaciągasz kredyt by studiowac to co sobie wymarzyłeś..
PS Znajdz mi jakąkowiek informacje w podrecznikach do fizyki lub chemii o bozonie Higsa....Dalej króluje opis XIX wieczny o jądrze skladającym się z neutronu i protonu wokół którego krążą elektrony...A gdzie jakakolwiek informacja o kwarkach ...neutrino..??? Wiec nauczamy zcałkowicie ignorując wiedze ...lekceważąc ją....To samo w historii podaje się wszystko o okupacji Polski przez hitlerowców...ale brak jest jakiejkolwiek wiedzy co się działo pod okupacją ZSRR...Biała plama...Socjalizm się skończył 20 lat temu ..ale podręczniki dalej przemilczając ten fakt...To samo w języku polskim Brak jakichkolwiek wzmianek o laureatach Nobla ...Za to dzieciaki uczą się o grubosci lessu pod Pekinem...( na jaką cholerę ??? Nie wiem ) Itd itd...Nic dziwnego ze łatwiej dziś znależć dr filozofii niz dobrego hydraulika...O jakośąci polskiego szkolnictwa świadczy tez to ze każa nam nostryfikowac dyplomy ( wczoraj zniesiono bo 3 letniej obserwacji polskich szkół średnich medycznych ich dyplomy )
Ostatnio zmieniony 10 paź 2013, 21:04 przez egoista99, łącznie zmieniany 1 raz.
Siły by zmienić to, co można zmienić, pokory i cierpliwości by godzić się z tym, czego zmienić nie można i mądrości by odróżnić jedno od drugiego

Re: Szkoła

14
Co do budowy Atomu to nauczają tego na Chemii nie Fizyce.

Co do Twojego o jakiś kwarkach to pytanie a na cholerę zwykłemu śmiertelnikowi taka wiedz chce być fizykiem niech se idzie na studia.

Każdemu zdecydowanie wystarczy umiejętność pisania i czytania wraz z znajomością ortografii i gramatyki, umiejętność liczenia by nie być orżniętym na kasę oraz Podstawy Historii Polski.

Reszta proszę bardzo dla tych, którym to jest potrzebne. Ja zupełnie nie widzę powodu by Polskie dzieci miały uczyć się Historii Chin czy Egiptu nie znając przy tym własnej/rodzimej Historii i Kultury, po kiego Polskie dzieci Mają uczyć się Mitologii Greckiej i Rzymskiej nie znając własnych podań ludowych. Takich przykładów można mnożyć.

Do tego by nie być Analfabetą wystarczy dwu/trzy letnia nauka Języka Ojczystego w tym Gwary Ludowej jeśli rodzice wyrażą takie życzenie, Algebry i Geometrii czyli Matematyki oraz Podstawowa wiedza z Historii Polski. Żadna Chemia, Fizyka, Geografia czy Biologia nie jest absolutnie do szczęścia potrzebne dla zwykłego człeka. :)
Zaś po tej edukacji podstawowej albo do Cechów uczyć się rzemiosła w praktyce albo do Gimnazjum 8 klasowego zakończonego maturą na uczelnie/akademie czyli do tzw. Inteligencji a więc system edukacji wypracowany w 20leciu między wojennym. :)
Ostatnio zmieniony 11 paź 2013, 0:30 przez Twardostoj, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Szkoła

15
Ło Jezu..!!!! Po co wiadomości o kwarkach....To takie samo pytanie jak to... po co nam wiadomości o tym ze Jugosławia podzieliła się na kilka krajów...Ze nie ma juz Czechosłowacji a w jej miejsce są dwa suwerenne kraje..
Gell -Mann i G. Zweig w 1964 roku, wprowadzili pojęcie kwarków. Neutrony i protony okazały się być hadronami – cząsteczkami zbudowanymi z kwarków. Na bazie tego stworzono model standardowy, wyjaśniający strukturę jądra atomowego Materię trwałą, która nas otacza, tworzą cząstki: elektron, kwark górny (u) oraz kwark dolny (d). Dwa kwarki górne i jeden dolny (uud) tworzą proton, a jeden kwark górny i dwa dolne (udd) tworzą neutron. Wiązanie to znane jest jako oddziaływanie silne. Protony i neutrony, łącząc się, tworzą jądra atomowe. Do tej grupy cząstek należy też neutrino elektronowe.I wypadałoby juz po blisko 60 latach coś wiedzieć o budowie materii i modelu standardowym a nie przekazywac wiedze z lat 60 ...Tak jakby świat zatrzymał się na wiedzy o tym ze ziemia jest płaska i podtrzymuja ją 4 słonie...
Ostatnio zmieniony 11 paź 2013, 11:37 przez egoista99, łącznie zmieniany 1 raz.
Siły by zmienić to, co można zmienić, pokory i cierpliwości by godzić się z tym, czego zmienić nie można i mądrości by odróżnić jedno od drugiego

Re: Szkoła

16
Egoista99 owszem wiedza powinna być przekazywana w "świeżej", że się tak wyrażę formie lecz jest to wiedza specjalistyczna i powinna dotyczyć tylko specjalistów z danej dziedziny nie widzę powodu dlaczego zwykły przeciętny statystyczny Jan Kowalski wywalający widłami obornik miał tą wiedzę specjalistyczną posiadać gdyż w jego zawodzie jest potrzebna inna wiedza, która również może być nieprzydatna dla tego Fizyka czy Astronoma.

Błędnym jest twierdzenie, że człowiek musi posiadać rozległą wiedzę ogólną gdyż taka wiedza jest nic nie warta według starego powiedzenia "jak ktoś jest do wszystkiego to jest do niczego". :)
Ostatnio zmieniony 11 paź 2013, 12:56 przez Twardostoj, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Szkoła

17
Hmmm....To jest podstawa wiedzy o materii która nas otacza ..a nie rys historyczny...Więc albo uczymy się podstaw i dalej twierdzimy iz istnieje Czechosłowacja,Jugosławia ..i słonie podtrzymuja płaską ziemię...albo uczymy się podstaw nowoczesnej wiedzy...W pierwszym wypadku NIEWIELU Polaków
rozumie za co dostał Nobla Higs..w drugim wszystko jest zrozumiałe i proste
Ostatnio zmieniony 11 paź 2013, 14:03 przez egoista99, łącznie zmieniany 1 raz.
Siły by zmienić to, co można zmienić, pokory i cierpliwości by godzić się z tym, czego zmienić nie można i mądrości by odróżnić jedno od drugiego

Re: Szkoła

18
egoista99 pisze:Hmmm....To jest podstawa wiedzy o materii która nas otacza
Podstawą wiedzy o materii jest to, że ona istnieje a nie to jak jest zbudowana i z czego się składa. Dla Mnie wystarczy, że wiem iż istnieje Słońce, które świeci, zaś to co powoduje, że ono świeci i z czego się składa nie jest Mi do szczęścia absolutnie potrzebne jak ktoś chce niech se dane zjawisko bada. Zwykłemu śmiertelnikowi nie jest to do szczęścia potrzebne. :)
Więc albo uczymy się podstaw i dalej twierdzimy iz istnieje Czechosłowacja,Jugosławia ..i słonie podtrzymuja płaską ziemię...albo uczymy się podstaw nowoczesnej wiedzy...
Podstawa wiedzy to to z czego się składa Układ Słoneczny (Słońce i planety wraz z swoimi satelitami oraz fakt, że to ziemia się kręci wokół słońca a nie na odwrót) oraz, że US tworzą Galaktyki a te Wszechświat. Podstawą można nazwać również to, że nowe gwiazdy/czyli US powstają w mgławicach (np. Mgławica Andromedy) lecz już fakt, że Słońce jest Helem w stanie Plazmy oraz dokładne wzory etc., etc. to już jest Astrofizyka, która zwykłemu Śmiertelnikowi nie jest do szczęścia bezwzględnie potrzebne. Dlatego nie powinno to być nauczane w szkołach. Choć wiedza o tym powinna być szeroko dostępna dla CHĘTNYCH.
Nie wiem dlaczego jakieś tandetne romansidła są dostępne w księgarniach za grosze i na tony w Bibliotekach a by zapoznać się z Literaturą specjalistyczną muszę jechać 100 km do miasta wojewódzkiego a czasem nawet do stolicy by wypożyczyć taką literaturę gdyż nie ma tego nawet w Bibliotekach Powiatowych a koszt zakupu przekracza kilkanaście razy Moje skromne możliwości budżetowe. Gdyż wydatek rzędu 1000 zł PLN za książkę po którą sięgnę raz na wczas to za duży wydatek. Taka literatura powinna być o wiele tańsza lub przynajmniej dostępna za niewielkie pieniądze w NECIE jako PDF do pobrania po to by u każdego w domu mogła stać biblioteczka z książkami na różne tematy specjalistyczne by umożliwić poszerzanie horyzontów. Lecz muszą to być książki specjalistyczne to powieści i poezja powinny kosztować krocie a nie na odwrót. :)

Co do Państw to wystarczy tylko umiejętność posługiwania się mapą oraz aktualne mapy wraz z znajomością sąsiednich Państw. Zresztą co zwykłego rolnika na ten przykład obchodzi sytuacja w Syrii czy na Bałkanach. Owszem jak by to miało wpływ na pogodę/klimat w Polsce to by go to interesowało zwłaszcza jakby mógł ów czynnik kontrolować. Lecz jeśli ani on nie ma na to wpływu ani to nie oddziałuje bezpośrednio na niego to do czego mu ta wiedza potrzebna. :)
W pierwszym wypadku NIEWIELU Polaków
rozumie za co dostał Nobla Higs..w drugim wszystko jest zrozumiałe i proste
Tylko odpowiedz mi na proste pytanie "a po jaką cholerę mi do szczęścia potrzebna wiedza kto za co dostał jaką nagrodę? Co od takiej wiedzy mi w garnku przybędzie albo w portfelu?", które zadał jednemu Mojemu znajomemu nauczycielowi jego uczeń z V klasy szkoły podstawowej. Co prawda pod pytaniem się podpisuję obiema łapami. :)

Właśnie po co to komu potrzebne? Przedmioty nauczane obowiązkowo wszystkich powinny obejmować tylko:
- Język Ojczysty (w naszym wypadku Polski) aby rozumieć nie tylko co się mówi ale również to co jest napisane i móc samemu coś napisać czyli ortografia i gramatyka wraz z nauką Gwary na wyraźne życzenie rodziców bądź samego ucznia
- Matematyka by nie być okantowanym na kasie na ten przykład z naciskiem na algebrę i geometrię
- Historia Polski gdyż naród bez własnej świadomości Historycznej, Tradycji i Kultury wymiera. Tak samo jak drzewo bez korzeni.
- ewentualnie Przyroda czyli podstawowa wiedza o tym co nas otacza.

By to opanować wystarczy 2 góra 3 lata nauki obowiązkowej.

Przy czym programy powinny być ustalane przez osoby o innej specjalności a tylko sprawdzane przez fachowców. Gdyż taki Fizyk z zawodu będzie uważał, że wszystko jest ważne i jest podstawową wiedzą. Zaś tak naprawdę można to co on zaproponuje odchudzić o 90%.

Najlepiej byłoby znaleźć gdzieś program nauczania z 20leica miedzy wojennego i dostosować do obecnych czasów.

Moja wizja jest taka by edukacja była podzielona na trzy etapy.
- powszechna/obowiązkowa bądź podstawowa 2-3 lata - J. Polski, Matematyka, Historia i ewentualnie Przyroda
- elitarna dla zainteresowanych dalszą nauką/Gimnazjum/Chorążych zakończona Maturą/czyli egzaminem końcowym z całości materiału. Gdzie już doszłyby przedmioty: Fizyka, Chemia, Geografia, Sztuka, Języki Obce (Łacina, Francuski, Angielski, Hiszpański, Rosyjski plus inne wedle fantazji szkoły i rodziców uczniów lecz te 5 jako powszechne). Absolwenci tychże szkół Mają stanowić wszak Elitę
- Akademie/Uniwersytety/Oficerska kształcące Humanistów, Lekarzy, Prawników, Sędziów, itp.

Oczywiście edukacja płatna zaś płatność owa rośnie wraz z wzrostem poziomu kształcenia.
No i oczywiście szkolnictwo wojskowe podzielone na trzy poziomy szkoła Kadetów (2 lat maksymalny stopień po zakończeniu kształcenia Starszy Szeregowy; Żołnierze Zawodowi), Chorążych (8 lat zamiast Gimnazjum oprócz programu przekazywanego w szkołach elitarnych również przedmioty wojskowe taktyka, strategia, Historia Wojska Polskiego, ćwiczenia Polowe; maksymalny stopień do uzyskania Starszy Chorąży), Oficerska (5 lat należy być absolwentem szkoły Chorążych Tylko przedmioty Wojskowe maksymalny stopień do uzyskania po ukończeniu szkolenia Kapitan).

Uniwersytety i Akademie byłyby Autonomiczne (czytaj wolne od ingerencji władz Państwowych) zaś edukacja Powszechna i Elitarna (tylko w okresie przejściowym) byłaby z ingerencją Państwa jeśli idzie o ustalenie przedmiotów nauczania lecz już treść nauczana zależałaby w całości od świata Nauki.

Dodam, że system Edukacji ma przede wszystkim na celu wytrzebienie Analfabetyzmu a dopiero w drugiej kolejności wykucie Elity Państwowej a nie powinna być związana z gospodarką w inny sposób jak to, że będzie funkcjonować na rynku jako kapitał prywatny. Kształcenie Rzemieślnicze zaś powinno w całości zależeć od samych Cechów/Związków Zawodowych, które same ustalą czy powołują szkołę zawodową do nauczania teorii czy też uczą teorii w praktyce ucząc przez pracę jak dawniej bywało. :)

Rzemiosło nie powinno mieć nic wspólnego z światem humanistycznym/nauki. :) Co najwyżej świat nauki może zamówić u jakiegoś rzemieślnika jakieś zaprojektowane przez siebie urządzenie do badania/eksploracji np. Kosmosu na potrzeby rozwoju nauki i tyle. :)

No i to czego uczy się dziecko powinno zależeć ostatecznie od rodzica to on powinien decydować no chyba, że dziecko np. jest zainteresowane nauką Gwary Ludowej z danego terenu. Lecz wątpię by rodzic miał coś przeciwko temu nawet jak sam pierwotnie nie brał tego pod uwagę. :)
Nie ma zaś powodu do obaw, że raptem narobiłoby się mgr. filozofii gdyż Gdyż rodzic na takie głupoty nie pozwoli jako, że sam będzie płacił za edukację więc sam będzie decydować czy po zakończeniu szkoły powszechnej posłać swą pociechę do szkoły dla Elit czy do terminu w zakładzie rzemieślniczym aby się dziecko nauczyło fachu/zawodu. :) Rodzicowi zaś będzie chodziło o to by jego dziecko się uczyło czegoś konkretnego i potrzebnego w życiu gdyż te dziecko jest inwestycją rodzica na stare lata. Zakładając, że zmiany, o których piszę w edukacji są możliwe tylko w Kapitalizmie a to jest związane z zlikwidowaniem obowiązkowej składki emerytalnej. :)

Ps.: Przepraszam za wulgaryzm ale to w końcu cytat. :)
Ostatnio zmieniony 11 paź 2013, 17:06 przez Twardostoj, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Szkoła

20
i bardzo dobrze
przyda się po pierwsze niektórym dorosłym
komiks trafia do wszystkich

ludzie maja prawo być szczęśliwi
ludzie nie maja prawa zatruwać życia inny

przyszło mi do głowy, że warto to napisać po tym co wypisują ostatnio niektórzy z wyjątkowym genderowym profilem - strój i płciowość bywa oryginalna :)
Ostatnio zmieniony 29 lis 2013, 0:22 przez baabcia, łącznie zmieniany 1 raz.
przechadzam się pomiędzy [email protected]

Re: Szkoła

21
2 ojców to dwa razy więcej zabawy, matki są drętwe i zbyt przewrażliwione na wszystko - ogólnie matki są przereklamowane haha
Ostatnio zmieniony 29 lis 2013, 1:01 przez Ja?!, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Szkoła

24
Victoria cóż ŚWIAT SCHODZI NA PSY.

Powiem, krótko Państwo winno się Odpierniczyć od życia osobistego ludzi jak zrobi to Państwo to i Problem zniknie.

Gdyż słynne zdanie Śp. Stefana Kisielewskiego głosi, że:

"Socjalizm jest to Ustrój, w którym Bohatersko rozwiązuje się trudności nieznane w żadnym innym ustroju!"
Ostatnio zmieniony 23 sty 2014, 18:26 przez Twardostoj, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Szkoła

25
baabcia pisze:i bardzo dobrze
przyda się po pierwsze niektórym dorosłym
komiks trafia do wszystkich

ludzie maja prawo być szczęśliwi
ludzie nie maja prawa zatruwać życia inny

przyszło mi do głowy, że warto to napisać po tym co wypisują ostatnio niektórzy z wyjątkowym genderowym profilem - strój i płciowość bywa oryginalna :)
Hmmm...tyle tylko iz ilu jest ludzi ..tyle jest pojęć szcęscia..Pięknie to ujmował Okudzawa w Modlitwie

Dopóki ziemia kręci się,
dopóki jest tak, czy siak,
Panie, ofiaruj każdemu z nas,
czego mu w życiu brak:
Mędrcowi darować głowę racz,
tchórzowi dać konia chciej.
Sypnij grosza szczęściarzom
i mnie w opiece swej miej.

Dopóki ziemia kręci się,
o Panie, daj nam znak,
Władzy spragnionym uczyń,
by władza im poszła w smak.
Hojnych puść między żebraków,
niech się poczują lżej!
Daj Kainowi skruchę,
i mnie w opiece swej miej.

Ja wiem, że Ty wszystko możesz,
wierzę w Twą moc i gest,
Jak wierzy żołnierz zabity,
że w siódmym niebie jest.
Jak zmysł każdy chłonie z wiarą
Twój ledwie słyszalny głos,
Jak wszyscy wierzymy w Ciebie,
nie wiedząc, co niesie los.

Panie zielonooki,
mój Boże jedyny, spraw,
Dopóki ziemia toczy się,
zdumiona obrotem spraw,
Dopóki czasu i prochu
wciąż jeszcze wystarcza jej,
Dajże nam wszystkim po trochu,
i mnie w opiece swej miej!



PS W Norwegii nie można mówić tata lub mama ...Jest rodzic jeden i rodzic dwa...Jak dla mnie to paranoja jest na trzeciego...
Ostatnio zmieniony 23 sty 2014, 22:33 przez egoista99, łącznie zmieniany 1 raz.
Siły by zmienić to, co można zmienić, pokory i cierpliwości by godzić się z tym, czego zmienić nie można i mądrości by odróżnić jedno od drugiego

Re: Szkoła

26
a to Ty byłeś w Norwegii? no daj spokój - warto wiedzieć co się mówi
by nie mówić, że wolność to zmuszanie :)


jak to jest, ze stado ludzi nie boi się gender studies - bierze z tego garściami od lat i ma IQ (specjalnie dźgam w 'wielbicieli' tego parametru :) ) przyzwoite i pracuje, ma dzieci i ma w 'zastanowieniu' nagły strach zamkniętych i okopanych pod Okiem stracha na wróble - co wydziela po okruszku z pleśniaka z podróbką marki - ideologia pedalska czy jakoś szerzej nawet sukienkowa -

ale każdy pobiera nauki gdzie chce - ja nie pojmuję religii w szkole tak jak polityki w kościele - ale może mam za niski sufit i za równy
Ostatnio zmieniony 26 sty 2014, 14:01 przez baabcia, łącznie zmieniany 2 razy.
przechadzam się pomiędzy [email protected]

Re: Szkoła

28
Babbciu..zdażało się bywac..ale to właściwie wypadek przy pracy..
A na poważnie ,,norweski komik..( ale tez socjolog zajmujący sie naukowo biologią genetyka i psychologia ) zadała następujące pytania
...Jeśli faktycznie nie ma różnic między płciami, to jak wytłumaczyć brak kultur odmiennie traktujących kobiety? Dlaczego kobiety mają inny stosunek do seksu bez względu na kulturę? Jeśli płeć jest kulturowa, to dlaczego androgyni twierdzą, że od zawsze czuli się chłopcem lub dziewczynką? Skoro Norwegia jest takim rajem równości płci, to dlaczego 90% inżynierów to mężczyźni a 90% pielęgniarek to kobiety? Dlaczego w Indiach, kraju wielkich nierówności względem myślenia o roli kobiet więcej tychże kobiet idzie studiować przedmioty ścisłe niż w Norwegii? ...
http://tocowazne.pl/v/film-ktory-zniszc ... kie-napisy
Ostatnio zmieniony 28 sty 2014, 17:28 przez egoista99, łącznie zmieniany 1 raz.
Siły by zmienić to, co można zmienić, pokory i cierpliwości by godzić się z tym, czego zmienić nie można i mądrości by odróżnić jedno od drugiego

Re: Szkoła

29
[youtube][/youtube]

Tekst edukacyjnego "utworu" przy którym bawią się dzieciaki w szkole pozostawiam bez komentarza.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Porównując się z innymi, możesz stać się próżny i zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Edukacja”

cron