Strona 6 z 9

Re: Próba "zmiękczenia" pedofilii

: 28 gru 2010, 13:38
autor: Lizawieta
Ja rozmawiam z każdym, jeśli dyskusja ma sens, a bezsensowna jeśli ktoś porzebuje pomocy.
Tu określiłeś się kim jesteś, a co znaczy, to wszyscy wiedzą, ale nie o tym chcę pisać.
Mnie interesuje dlaczego obwieszczasz "całemu światu" o tym?
Czego oczekujesz od ludzi na forum?
Ty konkretnie Ty, a nie grupa z jaką się utożsamiasz, no tyle na początek.

Re: Próba "zmiękczenia" pedofilii

: 28 gru 2010, 15:28
autor: lufestre
CatchTheMoment, strach zajrzeć do szafy, jesteście wszędzie... Trzymacie świat w garści. Jesu! :pucca2:
Ciekawe ile jeszcze spamu czeka nasze forum :/

Re: Próba "zmiękczenia" pedofilii

: 28 gru 2010, 15:56
autor: Jatagan
Andra pisze:Olsnilo mnie...wiecie na czym polega pieklo? Nie na tym ze istnieje zlo, pieklo to nasze reakcje na nie...
Jatagan, naprawde nikomu zle nie zycze, ale gdyby Twoj brat na przyklad, kuzyn okazal sie pedofilem, tez bys mu w czape?
Catch...a Ty piszesz bzdety,
Z całą stanowczością. W momencie gdybym stwierdził że skrzywdził dziecko przestałby byc dla mnie członkiem rodziny i człowiekiem!

Re: Próba "zmiękczenia" pedofilii

: 28 gru 2010, 16:28
autor: Jatagan
Dla tego mówię że każdy powinien byc izolowany od dzieci, poddany kastracji inwigilowany itp. Czapa dla takich jakich opisywał Crows... dla gwałcicieli i morderców.
W WB mozesz sprawdzić czy twój sąsiad albo nauczyciel twojego dziecka nie jest zarejestrowany jako pedofil. Pocieszające jest to że wyłapuja tych sk... .
Zdaje sobie sprawę że problem nie zniknie tylko zejdzie głębiej do podziemia ale od szukania rozwiązań są inni specjaliści.

Nie wiem do czego zmierzasz... z racji tego że problem nie zniknie mamy wklepać go w normy?
Dziecko jest tylko dzieckiem postawione w konfrontacji z facetem kilka - kilkanaście razy starszym od siebie po prostu nie ma szans!
Edukacja dziecka to podstawa ale zauwaz że ci "czarusie" potrafie wzbudzic wątpliwości w dorosłym (czego jesteś przykładem) więc nie wymagaj żeby nagle pięciolatek się wykazał

Re: Próba "zmiękczenia" pedofilii

: 28 gru 2010, 17:05
autor: victoria
Andra pisze:ten wujek byl nieswiadomy krzywdy jaka mi wyrzadza,i nie mam do niego zalu
chory umysłowo czy jest Ci poprostu lżej, tak mysleć?...
Andra pisze:LECZYC trzeba, nie spychac z oczu za kraty wiezienne
Jak chcesz leczyć na wolnosci bez zgody pacjenta?

Re: Próba "zmiękczenia" pedofilii

: 28 gru 2010, 17:13
autor: Jatagan
Więc powiedzmy że ja byłbym "nieświadomy" ze swoja "czapą" wykonyjac ja na takim bydlaku.
Powiadasz że nie masz zalu do wujka... twoja rzecz, wiele ofiar pedofili nawet nie rozumie co je spotkało, potrafia przebaczyć. I w zwiazku z tym robimy "nic się nie stało, gramy dalej"? Wyobraź sobie że jakiś inny wuj robi to jakiś czas innej dziewczynce. Dziewczynki nie widza w tym nic złego "bo wujo kocha" a przeciez dorośli jak się kochaja mocno to robia takie rzeczy... wujo w gazecie pokazywał. Więc kurna nic się nie stało!!! Wyobraź sobie że taka traumę przez twoje "nic sie nie stało" przezywa inne dziecko... bo "nic sie nie stało"!
Przeżyłaś "soft"... a wiesz jkie szkody może wyrzadzić nawet kilkunastoletni byczek w organiźmie kilkuletniego dziecka???? Wujo dotykał i miałaś traumę a co gdyby posunał sie dalej? Co? tez byś widziała w nim człowieka? Przeżyłaś pierwszy raz? Bolało i może krew sie polała... teraz przełóż to co się dzieje na psychę kilkuletniego dziecka które nie rozumie co sie z nim dzieje. Nie odczówa podniecenia seksualnego wiec stosunek wyglada bardziej jak zabieg chirurgiczny bez znieczulenia... no ale wujo kocha... w wujku jest człowiek. Pewnie pod kilkoma warstwami bydlaka i sku...na jest i ja bym właśnie nie człowiekowi czapę... czapa dla bydlaka i sku...na.
Wybacz... współczuję ci ale zrozumieć nie potrafię.

Re: Próba "zmiękczenia" pedofilii

: 28 gru 2010, 17:44
autor: Jatagan
Więc ty rozum a ja takim moge własnoręcznie zakładać pętelki na szyje jeśli nie będzie miał kto.
Niestety w naszym kraju czapa nie obowiazuje... pozostaje dozywocie w komfortowej celi na koszt państwa z opłaconymi wizytami u specjalistów itp.
Wiesz wpadł mi do głowy taki cytat, co prawda "z innej bajki" ale pasujacy jak ulał.
Ogladałas "Czterech pancernych"? w jednym z pierwszych odcinków jest scena kiedy Janek z Olgierdem czołgaja się do rozwalonego "tygrysa" żeby wykorzystać jego armatę. Po drodze Janek natyka sie na trupa niemieckiego pancerniaka i robi mu się niedobrze. Widzacy to Olgierd wypowiada takie mniej więcej słowa: "Najpierw odbierzemy im broń a wtedy będziemy pamietac że są ludźmi". Rozumiesz porównanie?

Re: Próba "zmiękczenia" pedofilii

: 28 gru 2010, 17:48
autor: Artur
Napisze to używając porównania ludzi z BL (lubią porównywać swoje działania w sieci do funkcjonowania grup AA) - to co robią porównywalne do organizowania spotkań grupy AA w magazynach gorzelni.

Re: Próba "zmiękczenia" pedofilii

: 28 gru 2010, 17:49
autor: Crows
CatchTheMoment pisze:Już dawno zostaliśmy przez Was sklasyfikowani i wsadzeni do szufladek.
sam siebie do niej wsadziłeś i wlazłeś z własnej woli , dobrze sie w niej czujesz ? jesli nie to dlaczego nie robisz wszystkiego by z niej wyleźć ? zamiast tego skupiacie swą energie na tym by wszystkim wmawiać że tak jest normalnie a nawet lepiej .
to ludzie, chorzy ludzie,
tak normalny chory człowiek sam poddaje sie leczeniu i szuka lekarstwa a nie wmawia innym że to nie choroba ino normalność .
jest człowiekiem jak kazdy inny i nie mozna go z tego człowieczeństwa ograbiać ale jesli ta istota zamienia sie w dzika świnie to albo tzreba go leczyć przymusowo albo wysłać dalego gdzie nie bedzie mógł ludziom krzywdy czynić ,
ciągle słychać , leczyć , leczyć , leczyć , tylko tych do leczenia wszelkiej maści coraz wiecej , niedługo już nie będzie sie miał tym leczeniem kto zajmować , bo nie leczy sie przyczyny .

Re: Próba "zmiękczenia" pedofilii

: 28 gru 2010, 18:17
autor: Jatagan
Ofiary ani ich rodzin nie interesuje czy sprawca działał swiadomi czy nie... Mnie też... (to o nieświadomości to był sarkazm...)
Znasz bajkę o pięknei i bestii? Bestia żył w samotności bo się go ludzie bali i nie rozumieli... ciągle warczał i groził. Dopiero piekna dostrzegła w nim człowieka... piękna opowieść. Wiesz jednak co rózni bestie od pedofila? Bestia warcał i straszył ale nie pogryzł ogrodnika nie zjadł kucharki i nie zgwałcił dzieci struza...
Powiadasz że pedofil jest nieswiadomy... na tyle żeby wiedzieć że to co robi jest złe? Że za to co robi grozi odpowiedzialność karna? Dla mnie to wystarcza żeby mieć o nich takie a nie inne zdanie.

Re: Próba "zmiękczenia" pedofilii

: 28 gru 2010, 18:19
autor: Przybieżeli
Wiesz Andra, widzę, że chcesz prozkminiać temat strasznie duszkowo.
Chwali się. Jednak z pełnym szacunkiem do Ciebie, daj spokój kobieto
z racjonalizowaniem pedofilii, żadne dziecko nie ma szans na przeciw pedofila-ani psychicznie, ani fizycznie. Pedofil zawsze wygra z dzieckiem albo silą, albo przebiegłością, i na bank wygrywa doświadczeniem....(tak jak wygrano z Tobą-że do dziś uważasz go za ofiarę/na równi z sobą. Mistrzostwo manipulacji starego pedofila...)
Rozkładanie tego na pedofilów:zagubiony 16 latek, czy uwarunkowany już 25 latek, jest bzdurne, gdyż i ten, i ten skrzywdzi dziecko.
Rozdzielanie na tylko chłopco-lubnych, że nie dotykają-jest tak samo obrzydliwe, i nie chciałabyś siedzieć
w ich głowach i słuchać myśli...bo myślę, że ulało by Ci się od tego bełkotu walki w tych łbach.

A ty koleżko, CatchtheMoment-racja, lap chwilę...bo jeszcze troszkę, a jakiś ojciec cię dopadnie i zrobi z du...y zimę średniowiecza, tak,że będziesz się po krecich norach chował, a nie tylko za super programami szyfrującymi-frajerze.
Śtaki odważny...jak cię nie widać....ty miłośniku dzieci-łobuz zwykły jesteś, argumenty swoje przedstawiaj panu, który ciebie wytrenował, i koleżkom ze spotkań w ciemnym, wyciszonym pokoiku.

Nie ma w mym sercu miłosierdzia dla dewiantów. Dlaczego? bo nie chcecie go. Jedyne czego chcecie-to prawa do praktykowania swoich dewiacji bezkarnie...i w tym celu wytrenowaliście cały wachlarz argumentów, i płaczliwych historii, zapewne nie raz uratowały was przed linczem. Dokładnie CatchTheMoment-łap chwile póki możesz......

Re: Próba "zmiękczenia" pedofilii

: 28 gru 2010, 18:27
autor: Jatagan
Przybieżeli pisze:Wiesz Andra, widzę, że chcesz prozkminiać temat strasznie duszkowo.
Chwali się. Jednak z pełnym szacunkiem do Ciebie, daj spokój kobieto
z racjonalizowaniem pedofilii, żadne dziecko nie ma szans na przeciw pedofila-ani psychicznie, ani fizycznie. Pedofil zawsze wygra z dzieckiem albo silą, albo przebiegłością, i na bank wygrywa doświadczeniem....(tak jak wygrano z Tobą-że do dziś uważasz go za ofiarę/na równi z sobą. Mistrzostwo manipulacji starego pedofila...)
Rozkładanie tego na pedofilów:zagubiony 16 latek, czy uwarunkowany już 25 latek, jest bzdurne, gdyż i ten, i ten skrzywdzi dziecko.
Rozdzielanie na tylko chłopco-lubnych, że nie dotykają-jest tak samo obrzydliwe, i nie chciałabyś siedzieć
w ich głowach i słuchać myśli...bo myślę, że ulało by Ci się od tego bełkotu walki w tych łbach.

A ty koleżko, CatchtheMoment-racja, lap chwilę...bo jeszcze troszkę, a jakiś ojciec cię dopadnie i zrobi z du...y zimę średniowiecza, tak,że będziesz się po krecich norach chował, a nie tylko za super programami szyfrującymi-frajerze.
Śtaki odważny...jak cię nie widać....ty miłośniku dzieci-łobuz zwykły jesteś, argumenty swoje przedstawiaj panu, który ciebie wytrenował, i koleżkom ze spotkań w ciemnym, wyciszonym pokoiku.

Nie ma w mym sercu miłosierdzia dla dewiantów. Dlaczego? bo nie chcecie go. Jedyne czego chcecie-to prawa do praktykowania swoich dewiacji bezkarnie...i w tym celu wytrenowaliście cały wachlarz argumentów, i płaczliwych historii, zapewne nie raz uratowały was przed linczem. Dokładnie CatchTheMoment-łap chwile póki możesz......
:dzieki: chylę beretu.

Re: Próba "zmiękczenia" pedofilii

: 28 gru 2010, 18:28
autor: Szarim
Przybieżeli pisze:Jedyne czego chcecie-to prawa do praktykowania swoich dewiacji bezkarnie...i w tym celu wytrenowaliście cały wachlarz argumentów, i płaczliwych historii, zapewne nie raz uratowały was przed linczem.
Dokładnie to wyczytałam śledząc forum na CBA.
Andro, ten człowiek manipuluje odbiorcom.... to bolesna prawda, ale prawda.

Re: Próba "zmiękczenia" pedofilii

: 28 gru 2010, 18:43
autor: Przybieżeli
I jest mi Szarim przykro, to samo Andra-i jest mi przykro , na równi z Wami, że świat nie jest taki jakim chcemy go widzieć.
Realia są twardsze, i ciała dorosłych opiekunów muszą być twarde, ich umysły nie podatne na manipulację. Tylko tak da się uchronić dzieci.
Pedofile to twardzi gracze, grają o realizację popędów....ale bezkarną realizację. Używają wszelkich metod aby wymsknąć się przed konsekwencjami. Dlaczego, nie walczą o swoje życie jak wegetarianie walczą? jak ludzie przeciwko wojnie? dlaczego nie walczą o swoje prawa jak,chociażby geje i lesbijki?-którzy nie są szczególnie popularni-ALE MAJĄ PRAWA jak każdy inny dumny człowiek. I ja nigdy im praw nie odbiorę. Nie krzywdzą jeden pan drugiego, czy kobieta drugiej dorosłej kobiety.
Tu nikt nie staje na przeciwko dobrowolnych wyborów dorosłych.
Tu mowa o kimś kto się świata i zasad życia dopiero uczy vs kogoś kto chce świata pełnego nagich dzieci, do odbywania z nimi stosunków seksualnych. Noszszk....

Oni chcą nas nauczyć racjonalizacji swoich dewianckich zachowań. Chcą się wypisać z "Encyklopedii Dewiacji" raz na zawsze!
Nie mają szans!

Re: Próba "zmiękczenia" pedofilii

: 28 gru 2010, 18:47
autor: Jatagan
A jak się Wam wydaje. Czemy tyle tego ścierwa łazi po świecie i wpada najczęściej przez przypadek?
Ich ofiary sądza że przeciez kto kocha nie krzywdzi więc to co robi to nie może być złe.
Często to zami pedofile wmawiaja ofiarom że to co robią jest czymś naturalnym i kazdy to robi "ale nie mów nikomu bo tatusia zabiorą i będziesz płakać i tatuś będzie płakał..."
Psa miec lepiej za ojca!!! (ojciec w domyśle)

Re: Próba "zmiękczenia" pedofilii

: 28 gru 2010, 18:49
autor: victoria
Wiecie co mnie najbardziej boli i to nie tylko tu na forum, to jest jakas chora tendencja, moda... no nie wiem co, wszyscy skupiaja sie na sprawcach, uzalaja nad nimi, litują a ofiary schodza na dalszy plan, jakby mniej wazne, nieistotne, wręcz postrzegane jak przyczyna kłopotów sprawcy.
Pamiętacie proces chłopaków którzy napadli na klasę maturzystów swiętujących przy ognisku i zabili jednego z nich ? W telewizji pokazywali fragmenty procesu, było to ładnych parę lat temu, nie przypuszczałam, ze szok jakiego doznałam, jest zwiastunem tej potwornej rewolucji naszej swiadomosci. Fragment o którym mówie, to były zeznania sprawców, matka zabitego chłopaka sie rozpłakała, ojciec roztrząsł, kamera pokazywała ich w zblizeniu, nie byli głosni, nie było powodu, by sedzina potraktowała ich tak ostro, a potem zwróciła sie do zeznajacych sprawców w sposób tak delikatny i przepraszajacy, jakby sie bała ze reakcja rodziców ich ofiary, moze byc dla nich bolesnym wstrząsem.
Czytam Was, a widze ten fragment procesu... chorzy, biedni, nieszczęśliwi pedofile, nieba im przychylic, kołderka okryć. Moze byście sie tak skupili na nieszczęśliwych dzieciach, cierpiących przewaznie w milczeniu, więcej w Was litosci dla psa i kota?
Jak nie przestaniecie ronić łez nad zboczeńcami to zamkne i wyrzuce ten temat. Koniec.

Re: Próba "zmiękczenia" pedofilii

: 28 gru 2010, 18:55
autor: Przybieżeli
Często to zami pedofile wmawiaja ofiarom że to co robią jest czymś naturalnym i kazdy to robi(...)
Zwykła manipulacja. Manipulację stosuje się zawsze, gdy "prosta droga" nie zadziała, lub gdy takiej nie ma.
Manipulacja jest dowodem na złe intencje w celu uzyskania efektu.
Czasami nas coś przeraża, jest niewygodne, nie pasa nam-ale jako normalny człowiek idziemy prosto,
"bierzemy na klatę" konsekwencje prostej drogi.
W chwili, w której zaczynamy manipulować...jest to chwila, w której chcemy uzyskać coś...czego nie powinniśmy, lub nam się nie należy.
Jak coś się należy i powinno zaistnieć-nie trzeba manipulacji.

Wielu polityków nadaje się, ale na wysłanie na Marsa-manipulują tak długo, aż uzyskują stołki.
Kasia chce mieć wolny dzień-manipuluje więc i zmyśla, ze ją nóżka boli, i do pracy nie może przyjść.
Włodzio ma kaca 3 dzień z kolei-kłamie i manipuluje jak może żeby go szef nie namierzył
Pedofil chce bez karnie spółkować z dzieckiem-manipuluje nim, manipuluje ludźmi na około, i turka udaje,
i racjonalizuje coś, co jest absurdem. Coś co jest moralnie nie do wybaczenia.....

Manipulacja.

Viktorio-głosy są podzielone :) jest kilka osób, które również o ofiarach pamięta.

Re: Próba "zmiękczenia" pedofilii

: 28 gru 2010, 19:02
autor: Jatagan
Więc jak można stwierdzić że PEDOFIL JEST NIEŚWIADOMY swoich czynów??? Czy wogóle kiedyś jakikolwiek biegły stwierdził coś takiego? O ile znam prawo (liznałem troche) to niepoczytalność zwalnia od odpowiedzialności karnej więc jak wytłumaczyc ściganie pedofili przez wymiar sprawiedliwości i osadzanie tych zwyrodnialców w ZK a nie w szpitalach psychiatrycznych?

Re: Próba "zmiękczenia" pedofilii

: 28 gru 2010, 19:02
autor: Szarim
victoria pisze:Wiecie co mnie najbardziej boli i to nie tylko tu na forum, to jest jakas chora tendencja, moda... no nie wiem co, wszyscy skupiaja sie na sprawcach, uzalaja nad nimi, litują a ofiary schodza na dalszy plan, jakby mniej wazne, nieistotne, wręcz postrzegane jak przyczyna kłopotów sprawcy.
Pamiętacie proces chłopaków którzy napadli na klasę maturzystów swiętujących przy ognisku i zabili jednego z nich ? W telewizji pokazywali fragmenty procesu, było to ładnych parę lat temu, nie przypuszczałam, ze szok jakiego doznałam, jest zwiastunem tej potwornej rewolucji naszej swiadomosci. Fragment o którym mówie, to były zeznania sprawców, matka zabitego chłopaka sie rozpłakała, ojciec roztrząsł, kamera pokazywała ich w zblizeniu, nie byli głosni, nie było powodu, by sedzina potraktowała ich tak ostro, a potem zwróciła sie do zeznajacych sprawców w sposób tak delikatny i przepraszajacy, jakby sie bała ze reakcja rodziców ich ofiary, moze byc dla nich bolesnym wstrząsem.
Czytam Was, a widze ten fragment procesu... chorzy, biedni, nieszczęśliwi pedofile, nieba im przychylic, kołderka okryć. Moze byście sie tak skupili na nieszczęśliwych dzieciach, cierpiących przewaznie w milczeniu, więcej w Was litosci dla psa i kota?
Jak nie przestaniecie ronić łez nad zboczeńcami to zamkne i wyrzuce ten temat. Koniec.
Chapeau bas Victorio... pierwsza kładę głowę pod topór....

Re: Próba "zmiękczenia" pedofilii

: 28 gru 2010, 19:15
autor: Abesnai
Tak sobie czytam posty "boyloverów" ...
Jedno mi się narzuca.
Np. Janek pisze , on mówi itd. itd.
Jaki on "szczery" bo się do pedofilii przyznał.
Że go chłopcy kręcą .... że ich "kocha" ale nie tknie ...
Jak do jasnej cholery mam ocenić czy pisze szczerze co do wstrzemięźliwości,sic ?
Co mu się tam rzeczywiście pod czerepem kotłuje ?
Co planuje ?
Co zamierza ?
Co sobie uroił w stosunku do ludzi którzy są przeciwni tego typu zboczeniom ?
Do czego oni w ogóle próbują nas przekonać ?
Żeby dać im kredyt zaufania ?!?
Mam ufać pedofilowi ? Mam ufać "że nigdy nie sięgnie" ?
Oni mają "kodeks honorowy" ? Co takiego ?!?
Nie ... pedofil to nie jest taki sam człowiek jak ja czy Wy !
Nie dajcie sobie tego wmówić, nie dajcie im grać na własnej litości.
Zresztą ...
Czemu im aż tak mocno zależy na ujawnianiu swoich zboczeń, na zrozumieniu ich "ciężkiej sytuacji", na zrozumieniu ich dewiacji ?!?
Przecież jakby chcieli podjąć leczenie to po prostu by je podjęli pomni własnej choroby oraz zagrożenia jakie ono niesie dla obiektów swej "miłości" ! Przecież prawdziwa miłość to przede wszystkim zdolność do poświęcania siebie !

A nie pieprzyli trzy po trzy ... przepraszam najmocniej za określenie ale moja irytacja osiągnęła zenit.
Czemu kładą tak wielki nacisk a na próby "dialogu" ?
Odpowiem ze swojej strony.
Oni chcą się organizować tak jak to miało miejsce w USA czy Hollandi.
Odszukują siebie nawzajem w sieci.
Wychodzą z podziemia ... z miejsca gdzie powinni pozostać wraz ze swoimi chorymi fantazjami.
Nie bądźmy naiwni - to dopiero początek.
Będą wmawiać,kłamać,prosić,grozić,łudzić ale przede wszystkim odwoływać się do naszej tolerancji,ludzkich uczuć itp. .
Próbują postępować z nami ... jak z uwodzonymi dziećmi.

Trzeba z nimi podjąć bezkompromisową walkę bo oni z naszymi dzieciakami to raczej by się nie patyczkowali w przypadku własnego "wybuchu uczuć",heh.
Będę bił na alarm ile wlezie - aż smród ich zgniłych myśli dosięgnie nieba.

Pedofilia znalazła nowe imię - "BOYLOVER".

Re: Próba "zmiękczenia" pedofilii

: 28 gru 2010, 19:32
autor: victoria
Andra pisze:Przybiezeli,jesli dotychczas nie zauwazylas ze jestesmy po tej samej stronie, patrzac jedynie z innej perspektywy, przykro mi. Prosze, nie wmawiaj mi ze kogokojwiek uwazam za ofiare-takze siebie. I nie sadz ze jako jedna znasz zycie, a inni w jakims kokonie szczesliwosci, zaslepioni plyna sielankowo, nie dostrzegajac zla.
A wiesz-byc moze on udaje turka ze strachu przed Toba, przed odpowiedzialnoscia, nie pojmujac ze krzywdzi, i na czym ta krzywda polega?
Schizofrenia kiedys byla uwazana za opetanie..
Andra pisze:Viki,zaloz watek na temat skrzywdzonych dzieci, ten zaczal sie od pedofila
Po pierwsze Andro, jak sie tak boją, to dlaczego leczenie jest ostatnią rzeczą którą robią? To nie sa ludzie psychicznie ani umysłowo chorzy, bo tak byliby traktowani przez sąd i medycynę.
Ubolewają ze nigdy nie bedą mieli żon, dzieci, więc dlaczego nie poddadzą sie kastracji, gwarantującej normalne zycie bez ukrywania, bez krzywdzenia innych, czy wtedy skonczyłaby się potrzeba pomagania i kochania dzieci?
Temat "PEDOFIL" powinien zaczynać i konczyć się na dziecku, jego trzeba chronić, ono cierpi niezasłuzenie bo jest całkowicie bezbronne i zalezne od nas dorosłych. Skupianie sie na pedofilach, ich potrzebach i odczuciach jest tak samo chore jak oni sami.

Re: Próba "zmiękczenia" pedofilii

: 28 gru 2010, 19:40
autor: Abesnai
Prewencja ...
http://antypedo.eu/ofiary.html
Wyobrażacie sobie jak jakiś chłop np. po czterdziestce oświadcza Wam, że zakochał się w Waszym nastoletnim synu ?!?
No przecież wszystko ma się odbywać według mniemania "boylovers" za pozwoleniem rodziców ...
Facetowi bym chyba w progu domu nogi odrąbał - przenośnia naturalnie.
Przeciez to jakiś absurd,wierutna bzdura.
Każdy normalny i zdrowy na umyśle rodzić będzie IZOLOWAĆ i bronić dziecko przed takimi typami.
Może ich terapia ma się odbywać kosztem jakiegoś dziecka ?
Jak na przykład z końmi - "hipoterapia" ?
Tylko że w tym przypadku istnieje realne zagrożenie że "ujeżdżanym" będzie Wasze dziecko.
No bo to był przecież "wypadek", bo go "poniosło",bo nie mógł "wytrzymać" ...
Czyt ktoś poręczy za zachowanie pedofila ?!?
Czy ktokolwiek by wyraził zgodę na podjęcie tego typu ryzyka ?!?

Re: Próba "zmiękczenia" pedofilii

: 28 gru 2010, 19:45
autor: Przybieżeli
Andra pisze:Przybiezeli,jesli dotychczas nie zauwazylas ze jestesmy po tej samej stronie, patrzac jedynie z innej perspektywy, przykro mi. Prosze, nie wmawiaj mi ze kogokojwiek uwazam za ofiare-takze siebie. I nie sadz ze jako jedna znasz zycie, a inni w jakims kokonie szczesliwosci, zaslepioni plyna sielankowo, nie dostrzegajac zla.
A wiesz-byc moze on udaje turka ze strachu przed Toba, przed odpowiedzialnoscia, nie pojmujac ze krzywdzi, i na czym ta krzywda polega?
Schizofrenia kiedys byla uwazana za opetanie..
Nie zauważyłam Andro-bo najwyraźniej tak nie jest, tak, na ten problem można patrzeć z różnych perspektyw, i moja ma się nijak do Twojej. Masz do tego prawo, jednak dwie kompletnie różne perspektywy. I mojej nie po drodze z Twoją.
Tłumaczenie,że gość się ukrywa bo boi się mnie...to ja na chwilę obecną nie jestem pewna...ale to chyba komplement.
mnie się boi-i nie wciśnie kitu.
Ciebie się nie lęka i zakupi paczkę chusteczek abyście sobie wzajemnie łzy z oczu ocierali jak on Ci będzie opowiadał, jaki jest biedny-bo nie kuma co złego w gwałceniu dzieci....chyba tylko to,że prezerwatywy nie używa !

Nie porównuj schizofrenii do pedofilii. Tak jak ten pierwszy ma dłuższe i krótsze chwile w ocenianiu rzeczywistości świata nam widocznego, tak pedofil nie ma takich "zwarć"- jest w pełni świadomy,że źle kierunkuje swój wzwód i połączone z tym myślenie.

Mężczyzna, który chce sexu i szuka intymności z 2,3,4,5,6,7,8,9 itd letnimi dziećmi-jest chyba pedofilem?
Kobieta, która chce sexu i szuka intymności z --------//---------- itd letnimi dziećmi-jest chyba pedofilem?

Gdzie tu miejsce na łzawe historyjki, jak to zdrowo stąpający ludzie , zarabiający, mający szefów i pracowników, msze odprawiający, piastujący urzędy, chodzący na studia, stojący w kolejce po emerytury....gdzie tu miejsce, się pytam?

Schizofrenicy, często nie wiedzą gdzie skarpetki zapodziali. Nie mieszaj do grona pedofilów, nadobnie walniętej grupy schizofreników. Łatwiej mi zrozumieć ich loty, niż dewiacje pedofila.

Re: Próba "zmiękczenia" pedofilii

: 28 gru 2010, 19:58
autor: victoria
I zgwałconemu dziecku powiedz kochaj swojego wujka pomimo... cholera mnie zaraz trzasnie ....

Re: Próba "zmiękczenia" pedofilii

: 28 gru 2010, 20:02
autor: Przybieżeli
Andro, temat czapy już przerobiliście wcześniej z Jataganem, on Ci odpowiedział, ze tak -czapa, jeśli nakryje kogoś na jego dziecku, a potem mówił już ironicznie, czego nie załapałaś, ale wytłumaczył.
Teraz rozmowa wskoczyła na na kolejny tor, który przebrzmiewał od początku w tej tonacji :"też są ludźmi, kochajmy ich, zrozummy, a najlepiej wypożyczmy nasze dzieci do sanatoriów, gdzie będzie się pedofila z pedofilii leczyć"- tak jakoś w ten deseń poleciało.
Śmiechu warte, to jakby Al Capone w mennicy zatrudnić . Porażka jakaś.

PS:
Nie trzeba zakładać nowego tematu, w którym się pogada o ochronie dzieci....właśnie rozmawiamy-lepszego nie będzie.

Najbardziej cenię sobie, gdy ludzie nie muszą siadać gołą du..ą na rozżarzonym aby zrozumieć ,że będzie bolało. Nazywam to wyobraźnia.
Czy naprawdę ktoś musi zgwałcić Twoje dziecko,żebyś w ogniu zdarzenia zobaczyła czy nadal : kochasz pomimo, a nie za coś??
Czy ktoś musi Twoje dziecko zakopać pod ściółką, żebyś zrozumiała,że są na tym świecie ludzie, którzy mają miłość warunkową. I że są ludzie, których nie możesz obdarzać takim zaufaniem jak mamę czy brata, nie możesz-bo swoją naiwną głupotą zranisz najbliższe swemu sercu-dziecko!

Dlatego nam nie po drodze, obie mamy serce...Tobie tylko wyobraźni brak, lub lękasz się brnąć w świat wyobraźni...
Wybacz.

Re: Próba "zmiękczenia" pedofilii

: 28 gru 2010, 20:08
autor: Abesnai
Ja już poznałem ze strony "boylovers" porównanie do np. anonimowych alkoholików,padały też słowa "rzucanie kamieniami" w chorych na aids ...Ich argumenty nie mają realnego odniesienia do osób chorych,uzależnionych itd . jak i ucisku mniejszości seksualnych ...
Jak oni potrafią "manewrować" dyskusją,zmieniać jej tory,zasłaniać się ... aż do śmieszności.
Znam ludzi z różną orientacją seksualną - to co piszą "boylovers" budzi ich obawy,nierzadko obrzydzenie.

Zresztą ... można samemu się przekonać :
http://forum.gejowo.pl/viewtopic.php?t= ... ea1b8d24aa

Schizofrenia to nie pedofilia.
Chyba, że się znajdzie taki co jest jednocześnie i schizofrenikiem i pedofilem.
No i jak to zgrabnie jeden z propagatorów reformy "boylovers" określił - mamy XXI wiek a nie wczesne średniowiecze.

Dobrze imo Andra, że patrzysz z innej perspektywy.
Może dzięki temu dostrzegasz jak mocno pedofile chcą "znormalizować" swoje zapędy i wytłumaczyć, że są zwykłymi ludźmi ... tylko "kochającymi inaczej" ... Mylę się ?
Andra pisze:Cholera, jak latwo jest kochac ludzi za cos, a nie pomimo...
Kocham ludzi pomimo ... ale jak mam kochać człowieka, który może skrzywdzić dziecko jak go najdzie "ochota" ?
Jak mam kochać człowieka o którym wiem że fantazjuje na temat dzieci ?
Jak mam kochać człowieka który próbuje mnie oszukać,wmówić mi że odcina się od swego popędu seksualnego wobec dzieci przy równoczesnym trąbieniu na lewo i prawo "co go kręci" ?
No to akurat jest ok ... przynajmniej wiem z czym,kim mam do czynienia i jakie środki zapobiegawcze przedsięwziąć.
Co nie zmienia jednak faktu, że zrobi to co mu do łba strzeli.
Zminimalizować zagrożenie bo nie da się temu całkowicie zapobiec - to imho trzeba robić.
Chociażby poprzez informowanie o ich nowym "trendzie".
Wiesz Andra, że facet o nicku Janek pisał na forach dla dzieci i młodzieży ?
Czytałaś moje dużo wcześniejsze posty ?
Po jasną cholerę to robi skoro tak pragnie żyć w wstrzemięźliwości ?!?
Dlaczego admini tamtych forów wywalali go przez przysłowiowe okno i kasowali jego wątki ?
Bo jego wypowiedzi były ok a admini i modzi to nietolerancyjne homofoby ?

Re: Próba "zmiękczenia" pedofilii

: 28 gru 2010, 20:23
autor: Gość
Nie Abe, nie sa normalnymi ludzmi, przeciez o tym mowie...
Nie kaze Ci ich kochac, moze tylko -prosze-aby przyjrzec sie, zastanowic przez chwile
Przybiezeli, nie odpowiem Ci, to byloby bezcelowe wobec kogos kto poshada monopol na prawde

Re: Próba "zmiękczenia" pedofilii

: 28 gru 2010, 20:34
autor: Abesnai
Andra,rozumiem.
Przepraszam bo chyba mnie poniosło.
Moja Droga ... Co do przyjrzenia się ... Poczytaj posty malocchio na CBA.
Nigdy,przenigdy nie sięgam po argumentację, skoro nie mam chociażby tej minimalnej znajomości "rzeczy".
Tylko, że u mnie nie zatrzymuje się na minimum.
Analizuję a wnioski wyciągam na podstawie tego co czytam jeżeli przynajmniej chodzi o treści wypowiedzi "boylovers".
To co czytałem w zupełności mi aż nadto wystarczy żeby wyciągnąć wnioski.

Andra ... widzisz ... mam dosyć paskudną prace w świecie realnym.
Taką która uodporniła mnie na próby manipulacji,okłamania,oszukania i prób zafałszowania prawdziwych intencji autora wypowiedzi. To po prostu część mojej pracy :| To dosyć ciężki kawałek chleba :(

Re: Próba "zmiękczenia" pedofilii

: 28 gru 2010, 20:51
autor: Przybieżeli
Andra pisze:Przybiezeli, nie odpowiem Ci, to byloby bezcelowe wobec kogos kto poshada monopol na prawde
O nie Andra, nie posiadam monopolu na prawdę, ja prawdy SZUKAM.
Najwyraźniej masz pragnienie zmonopolizowania prawdy jaką Ty reprezentujesz.
A Twoja postawa, jest zagrożeniem przez zaniechanie. Taka moja opinia.
Zaniechanie-nazwałam po imieniu to, co Ty to nazywasz-zobaczeniem w pedofilu człowieka.
Widzę-dwie ręce, nogi, głowa itd. Widzę.
Dostrzec jednak nie mogę kogoś , komu na sercu leży interes dziecka. Za chiny ludowe nie widzę.

Jesteś dowodem , chodzącym dowodem-jak manipulacja pedofila jest skuteczna.
Jesteś człowiekiem, kobietą, matką- i dajesz się wciągać.
Świadczy tylko o tym ,że działa.
Jeszcze 5-8 lat i uda się gnojom zalegalizować swój "stan", i normalnym
się stanie ślub starego zboka z 7 letnią dziewuszką.
O to im chodzi, czy naprawdę tak trudno to dostrzec.

Oni nie są biedni, połamani przez życie, szukający zrozumienia.
To perfidne gnoje, wiedzą jak kombinować, ukrywać się. Teraz widzę jest nowy trend-rozmiękczyć ludzi
psimi oczkami i postawą zgwałconej sarenki...aż do uzyskania efektów.
Myślisz,że oni tacy samotni. Ich jest masa-zrzeszają się, i mają swoje kółka gdzie dyskusje prowadzą.
Gro pedofilów to ważne osobistości na stołkach, to jest nakręcane na przyzwyczajenie społeczeństwa do następnej "normy"

Ja prawdy szukam. Monopolu nie mam. Jak zdobędę, nie omieszkam poinformować.

Re: Próba "zmiękczenia" pedofilii

: 28 gru 2010, 21:06
autor: bezemocji
Zauważcie, że nie było u nas takiego ujawniania się, wychodzenia do ludzi, kreowania na "zwykłych ludzi", ale i przekonywania do swoich dobrych intencji mimo przyznania do pedofilskich orientacji. Pewnie wzmaga się na fali zachodnich akcji i klimatu tego typu.
Co do naszych postaw powiem krótko. Trzeba być dobrym, ale nie zbyt naiwnym. Dorosłemu, świadomemu oraz inteligentnemu czlowiekowi naiwność nie przystoi. Zbyt dalece posunięta dobrotliwość i skupienie na biedactwie pedofilu gdzieś się kończy i tu dobrze dostrzegać tą granicę. Paradoksalnie dobrotliwość powinna kończyć się właśnie dla dobra. Przede wszystkim ofiar, jak i pedofila. Nie żeby od razu kasować na amen :) Nie raz przywołuję przykład - co zrobimy kiedy ofiarą takiego loversa padnie nasze dziecko? Niestety nie ma jeszcze raju na ziemi, a nie wszyscy są jeszcze aniołami ...
W podobnych przypadkach ujawniania aktów homo czy pedo u księży zawsze zdumiewała mnie troska, starania zrozumienia i pochylanie się nad biednymi .... księżmi :( A ofiary jakoś znikały i pozostawały same sobie. Nie zatracajmy tej proporcji i widzenia rzeczy. Większej pomocy i troski wymagają jednak bezbronne i nieświadome dzieciaki i trzeba stać po ich stronie.
Ale i odchylonym pomóc. Adresem dobrego specjalisty.