Strona 2 z 3

Re: Dyskusja wynikiem zniewolenia ...co robimy na tym forum?

: 13 sty 2011, 16:15
autor: Nassanael Rhamzess
Jatagan pisze:LEMURKU??? :D
Tys piknie!
Haha to jest mój słodki Lemurek :jesień:

A Ty jak do swojej kobitki mówisz w chwilach rozczulenia?

Re: Dyskusja wynikiem zniewolenia ...co robimy na tym forum?

: 13 sty 2011, 16:39
autor: Jatagan
Jak mówię w chwilach rozczulenia?
"Podaj mi leki antywstrząsowe i wezwij lekarza!!!" Hehehehe

Re: Dyskusja wynikiem zniewolenia ...co robimy na tym forum?

: 13 sty 2011, 17:05
autor: Nassanael Rhamzess
Aaaa idź Ty hahahaha

Re: Dyskusja wynikiem zniewolenia ...co robimy na tym forum?

: 13 sty 2011, 17:25
autor: bezemocji
Smutna, szara sprawa : mój słodki Lemurek .... :)

[youtube][/youtube]

Re: Dyskusja wynikiem zniewolenia ...co robimy na tym forum?

: 13 sty 2011, 17:36
autor: Nassanael Rhamzess
bezemocji pisze:Smutna, szara sprawa : mój słodki Lemurek .... :)

[youtube][/youtube]
Znam to - świetne oczy ma...

Re: Dyskusja wynikiem zniewolenia ...co robimy na tym forum?

: 13 sty 2011, 19:22
autor: bezemocji
Zestawienie "smutne i szare sprawy" z rozczuleniami i słodkimi wyznaniami jest zabawne :)

Re: Dyskusja wynikiem zniewolenia ...co robimy na tym forum?

: 13 sty 2011, 20:53
autor: soulblue
Fakt ale znaczy ze szczegolne pesymistycznych ludzi to na tym forum aktualnie nie ma. Pominmy smutne chodzilo bardziej o szare sprawy i o to ze tylko tu moglam wstawic cos niepoukladanego xd Hmmm pozbawionego ''sensu'' jak ktos woli...

Re: Dyskusja wynikiem zniewolenia ...co robimy na tym forum?

: 13 sty 2011, 21:00
autor: Nassanael Rhamzess
Sorry soulbule za ostrośc ale...ech nie ważne. Czuje się jak Alicja w Krainie...Gówna.

Re: Dyskusja wynikiem zniewolenia ...co robimy na tym forum?

: 13 sty 2011, 22:02
autor: soulblue
Hmm jagze interesujaco nam sie dzis rozmawia...rozgosc sie i czuj jak u siebie a w gownie nikt ci siedziec nie kaze chyba ze twoj pesymizm sprawil ze tylko taka rzeczywistosc wydaje ci sie mozliwa do osiagniecia. Watek ten nie wyglada tak jak chcialam i wracam do rozmow na PW z ludzmi ktorzy zapoczatkowali pomysl z tym tematem bo wyszla dupa maryna z tego i tak sie krecimy wokol pierdol ....ale jedna popraswka bo zle cie zrozumialam (dzis to juz tradycja) chodzi ci o piekne naiwne marzenia wzgledem swiata dobra zgadzam sie zrozumialam ze to ''komplement'' dla mojego tematu xd Ide spac jestem przewrażliwiona ze zmeczenia i przezyc dnia nie zwracajcie na mnie uwagi jutro juz wruce do normy
soryy Nass...

Re: Dyskusja wynikiem zniewolenia ...co robimy na tym forum?

: 13 sty 2011, 22:44
autor: Przybieżeli
No fakt, trochę się temat porozłaził po kątach...
Nic to, jak mówiłam, to potwierdza tylko, o pewnych tematach-nie wszędzie :D

Re: Dyskusja wynikiem zniewolenia ...co robimy na tym forum?

: 14 sty 2011, 7:51
autor: Gość
Sadze ze jedna z tych szarych, niekiedy bardzo szarych spraw jest ludzka bezmyslnosc...w uczynkach i slowach, a slowem mozna zranic niekiedy bolesnie. Kazdy ma inny prog wrazliwosci na bol, wiec zanim powie sie cos, co brzmi zabawnie, i cieszy nasze ego-dobrze spojrzec do kogo kierujemy slowa. Moze lepiej przemilczec, by mniej bylo tego szarego?

Re: Dyskusja wynikiem zniewolenia ...co robimy na tym forum?

: 14 sty 2011, 15:43
autor: lapicaroda
Ja już sama nie wiem, o czym jest ten temat, bo piszecie tak zawile kurczak w beszamelowym sosie z bułką masłem pokrytą podany i sałaty liściem, że nie rozumiem o co w końcu chodzi. O to czy siedzimy na tym forum, żeby walczyć o uświadamianie innych?

Re: Dyskusja wynikiem zniewolenia ...co robimy na tym forum?

: 14 sty 2011, 16:14
autor: Crows
.co robimy na tym forum?
jestem tu po to by wam pomocować ;)

Re: Dyskusja wynikiem zniewolenia ...co robimy na tym forum?

: 14 sty 2011, 16:26
autor: Gość
Crows a i pomocujesz
ale to trzeba Twojego talentu zeby podkrecic a nie przekrecic
Lapi, moze uczymy sie rozpoznawac siebie w innych?

Re: Dyskusja wynikiem zniewolenia ...co robimy na tym forum?

: 14 sty 2011, 19:21
autor: soulblue
O Andrus to chyba najtrafniejsze spostrzezenie i do tego ktos odpowiedzial na moje pytanie!!!:d heh w dodatku ten powód przynajmniej posiada w sobie jakis sens...czasem niektorzy ludzie maja takie przeblyski ze pisza rzeczy ktore moznaby bylo sobie powiesic miedzy znanymi cytatami troche takich na tym forum bylo..szkoda tylko ze to potem gdzies przepada.


Moze zrobic watek z cytatami forum mozna dodac autorow. Ja bym juz ich troche miala w takich rozmowach latwiej uchwycic esencje problemu. No i pare smiesznych tesktow tez bym tam wstawila. Jatagan mnie rozwala jesli o poczucie humoru chodzi ale nigdy nie komentowalam tego poprostu sie smieje...

Re: Dyskusja wynikiem zniewolenia ...co robimy na tym forum?

: 14 sty 2011, 19:25
autor: soulblue
Lapi...tak wlasie ogolny zamysl watku zostal zdewastowany i chcialam to zakonczyc. Ale jakos mi nie przeszkadza. Powstalo takie miejsce gdzie nikt nie patrzy juz na temat tylko pisze o tym o czym akurat chce...o ruznych szarych i smutnych sprawach...nawet nie bo o radosnych tez...no tak racja to sie kupy juz nie trzyma xd to jak podano kurczaka czy pokryto bulke? ;)

Re: Dyskusja wynikiem zniewolenia ...co robimy na tym forum?

: 14 sty 2011, 22:37
autor: lapicaroda
Tak są zapisane nazwy potraw w pewnej fajnej kafejce...Wszystko szykiem przestawnym i czytasz po dwa razy, zanim zrozumiesz. Mi o to chodziło, że w tym temacie wychodzi tak samo, przeczytać trzeba po dwa razy, bo niby wszystkie posty są o wolności myślenia, ale każdy od zupy strony.
Może tak właśnie to miało się rozwinąć, ale...Mnie po prostu drażni nadmierne szukanie drugiego dnia w prostych sprawach. Mistyka też jest prosta, jeśli się zdamy na czucie. Tak samo świadomość tego, co jest dookoła nas prawdą, a co nie. Manipulację każdy widzi, ale jego wybór, czy się z tym godzi, czy to zwalcza (co dla mnie jest walką z wiatrakami)

Re: Dyskusja wynikiem zniewolenia ...co robimy na tym forum?

: 14 sty 2011, 22:58
autor: soulblue
Zrozumialam aluzje zapytalam o jedzenie analogicznie do przesłania...wiesz u mnie to roznie czasem czuje ze jestem stara dusza ze sie dusze na ziemi i chce cos zmienic moze i ''swiat' a czasem poprostu ciesze sie zyciem i jest mi tu dobrze zartuje bawie sie i jakos tak rownowaze emocje miedzy wszystkim ogolnie podoba mi sie nawet zycie taka juz jestem ze momentami potrzebuje tej calej mistycznej otoczki...i chyba sie ciesze ze to mam ;)

Re: Dyskusja wynikiem zniewolenia ...co robimy na tym forum?

: 15 sty 2011, 16:46
autor: Nassanael Rhamzess
Pomachajcie sobie głową i będziecie prawdziwie wolni... :-)

Re: Dyskusja wynikiem zniewolenia ...co robimy na tym forum?

: 16 sty 2011, 17:05
autor: lapicaroda
soulblue pisze:Zrozumialam aluzje zapytalam o jedzenie analogicznie do przesłania...wiesz u mnie to roznie czasem czuje ze jestem stara dusza ze sie dusze na ziemi i chce cos zmienic moze i ''swiat' a czasem poprostu ciesze sie zyciem i jest mi tu dobrze zartuje bawie sie i jakos tak rownowaze emocje miedzy wszystkim ogolnie podoba mi sie nawet zycie taka juz jestem ze momentami potrzebuje tej calej mistycznej otoczki...i chyba sie ciesze ze to mam ;)
No to chyba tak być powinno. Więc w czym problem?

Re: Dyskusja wynikiem zniewolenia ...co robimy na tym forum?

: 21 sty 2011, 2:50
autor: lufestre
Wiecie co, ja powinnam ten temat moderować i tak czytam Was i nie wiem o co chodzi :D :D Ja nie wiem czy to kwestia późnej pory, czy jakiejś dysfunkcji mojego mózgu... Ale nie lemurzyć mi tutaj i nie przechodzić na jedzenie, tylko cofnąć się grzecznie do pierwszego postu w wątku i pisać na temat! :P

Re: Dyskusja wynikiem zniewolenia ...co robimy na tym forum?

: 21 sty 2011, 21:17
autor: voltaren
Szczerze to na codzień ze znajomymi nie dyskutujemy o religii czy polityce, albo unikam takich tematów, o kłóceniu się na takie tematy to już w ogóle nie ma mowy. Oczywiście poruszamy takie tematy, ale naprawdę nie lubię kłócić się o polityke ze znajomymi, pozatym większość z nich nie interesują takie dyskusje, nato forum wchodze jak mnie jakiś temat zainteresuje i mam potrzebe wyrazić swoje zdanie w danym temacie, a że mam na niektóre sprawy dosyć oryginalne poglądy (np. mój pogląd do religii) to mogę z kimś się pospierać, generalnie jest to jakiś sposób spędzania wolnego czasu. Czasem lubię też na forum się powygłupiać. Ale ostatnio i tak mi brak czasu na fora i inne takie. ;)

Re: Dyskusja wynikiem zniewolenia ...co robimy na tym forum?

: 24 sty 2011, 13:40
autor: lufestre
Jeśli ktoś pragnie podyskutować o klonach zapraszam tutaj: http://imladis.p2a.pl/viewtopic.php?pid=95824#p95824

Reszcie wypowiadającej się polecam przeczytanie o czym w założeniu jest ten temat ;)

Re: Dyskusja wynikiem zniewolenia ...co robimy na tym forum?

: 18 wrz 2011, 5:08
autor: Conan Barbarzynca
Ja?! pisze:Jestem tu bo korzystam na tym. Forum inspiruje mnie do rozwoju. Nawet jeśli czytam samego siebie. Jeśli forum przestanie mnie inspirować to przestane pisać zwłaszcza że każde forum po części jest jak wampir głównie za sprawą osób nieżyczliwych którzy wysyłają negatywne energie do innych użytkowników. _________________ a teraz troche o początkach systemu. Miało to miejsce kilkaset tys. lat temu gdy biała rasa przybyła z matplanety i stworzyła homo-sapiens z modyfikacji homo-erektusa i białej rasy. Na początku kazali się im rozmnażać a potem był z tym problem bo nie było systemu zaopatrzenia i produkcji żywności. Ludzie byli niesamodzielni, oczekiwali pomocy od ich stwórców. Żeby jakoś usamodzielnić ludzi stworzyła się religia. Bogami została biała rasa z matplanety. Zaczęła się polityka i trwa do tej pory. Stworzono pieniądz który usamodzielnił ludzi ale i wydobył z nich ciemne zwierzęce cechy. Biała rasa ciągle inkarnuje się by uzdrawiać relacje z ludźmi. Jest to kara za pogarde do ludzi i ich poniżanie. To są najwięksi niewolnicy. Jako biała rasa z innej planety była bardzo mentalna i mało uczuciowa. To było zupełne przeciwieństwo homo-sapiens. Geny białej rasy są coraz mocniej dostrzegalne w homo-sapiens. Najmocniej w obecnym białym człowieku. To już nie jest homo-sapiens ale homo-niewiadomos. Niektórym rządzącym odwala pamięć przeszłości może niewiedząc że powtarzają stare błędy. Właściwie to wielu rządzącym to samo wywala. Ale każdy z nich pamięta podświadomie szczęśliwe czasy gdy był jeden język na ziemi i jedno państwo- ziemia. Do tego dążą by znów było jak pierwotnie. Ostatecznie będzie pieniądz zlikwidowany ale wpierw wykarze się jego destrukcyjną siłe. Wtedy sami ludzie będą za jego zniesieniem. Manipulacja rzeczywistością by ludzie podejmowali decyzje pasujące także rządzącym. Jedność europy :-)
"Demoniczna biała rasa" niekturym ludziom kturzy zyją w naszej kulturze wydaje się ze to co "stworzyliśmy" to cały świat, zapominając przy tym choćby o Chinach czy Japoni, supremacja Europejczyków zaczeła się jakieś 200 lat temu a wcześniej... Cesarstwo Chińskie, Imperium Czyngis Chana itd... wtedy Europejczycy siedzieli sobie w swoich małych królestwach i toczyli wojenki. Potem podbili kawał świata i nagle się okazuje ze całą ziemią rządzi jakiś Szatan o kturym inne cywilizacje nawet nie słyszały, przeciez to sadomasochizm, jakieś dziwaczne przekonanie o swojej wielkości połączone z biczowaniem się po plecach.

Re: Dyskusja wynikiem zniewolenia ...co robimy na tym forum?

: 18 wrz 2011, 7:39
autor: Szymon
poznałem kilka niezłych osób, moje przekonania w starciu ze zmanipulowaną "większością" się skrystalizowały, nabrały większej mocy, teraz jestem z przyzwyczajenia, większość dyskusji przestała służyć, za wyjątkiem "narwańców" spierających się o prawidłowość położonego akcentu na niewłaściwą sylabę, no i dzielących przysłowiowa dzidę już nie na zapałki nawet, ale na wykałaczki. Coraz mniej piszę, czytam mając coraz więcej fun-u...ta ławica chyba się wyczerpała i tylko niedobitki zagubionych śledzi można jeszcze wyśledzić.
Od dłuższego czasu ie trafił się żaden nowy fanatyk religijny albo pro-PiS-uarski, któremu można by - ku rozrywce i uciesze - przywalić.
A przede wszystkim - pomimo spadku poziomu dyskusji - lubię tu pobywac i poczytać conieco od czasu do czasu jakąś uwagę wtrącić - szczególnie w wątkach rozjazgotanych przez zapalczywe kobitki ;) - to dosłownie tak, jak rzucić garścią ziarna w stado kwoczek :D
podsumowując: poziom się mocno obniżył, ale wzrosło poczucie humoru :tak:

Re: Dyskusja wynikiem zniewolenia ...co robimy na tym forum?

: 18 wrz 2011, 9:28
autor: Gość
Szymon, tymi slowami tworzysz kreacje samego siebie
wiesz, kiedys w tym watku powiedzialam ze na tym forum ucze sie rozpoznawac siebie w innych, to dobre doswiadczenie, podtrzymuje to dzis.
A kobietki nie sa zapalczywe, raczej spokojne i usmiechniete, przynajmniej jedna.
Cisza oczyszcza, nie wiedziales tego?

Re: Dyskusja wynikiem zniewolenia ...co robimy na tym forum?

: 18 wrz 2011, 10:21
autor: Szymon
szycie kreacji pozostawiam kobitkom. każdy zawsze kreuje samego siebie , co nie oznacza, że mam :pupa: lizać aby się przypochlebiać, bez pouczania mnie proszę, bo cisza a lenistwo to dwie różne sprawy - podobnie jak Prawda a zadufanie w swojej rozjazgotanej "uczoności" i "wiedzy" nawiedzonych.

Re: Dyskusja wynikiem zniewolenia ...co robimy na tym forum?

: 18 wrz 2011, 11:25
autor: Gość
O prosze, czarno na bialym jakby. Znow Cie irytuje?

Re: Dyskusja wynikiem zniewolenia ...co robimy na tym forum?

: 18 wrz 2011, 11:30
autor: Szymon
tu na Imladis zirytował mnie tylko jeden gostek, który se wziął i polazł. Żałosna jest ludzka ślepota szufladkująca bezmyślnie z góry. Widzę, że kolejny wątek trafia u mnie do śmieci :)
to dowód na to jak ludzie są zeszmaceni fałszem, skoro szczerość i otwartość postrzegaja jako irytację, a fałszywe lizania :pupa: jako coś "kulturalnego" - a weźcie se taką "kulturą" :pupa: powycierajcie dokładnie.
Aby mnie zirytować - to trzeba sobie zasłużyć, a ja bez ogródek walę to co myślę i nie powtórzę już gdzie mam to jak to jest odbierane. NIe podoba sie komuś? - to sio - między tych z fałszywymi uśmieszkami ;)

Re: Dyskusja wynikiem zniewolenia ...co robimy na tym forum?

: 18 wrz 2011, 11:52
autor: Gość
Szymon, a co zrobisz jak juz wszystkie watki wywalisz do kosza? Pojdziesz na inne forum udowadniac swoja wyzszosc?
Ani mi w glowie ,,zasluzenie" sobie u Ciebie na cokolwiek, nie pochlebiaj sobie. Po prostu jestes zabawny