Re: Próba "zmiękczenia" pedofilii

91
Łagodnie nazwałeś Volt... a czemu to robi? Bo zawsze trafi na grupę oszołomów którzy nie tylko dadzą wiarę jego intencją ale jeszcze usprawiedliwia a nawet zadeklarują oddanie dzieci pod opiekę. Takich ludzi też trzeba leczyć i to w zamknięciu!
Historia jest pisana przez ludzi, którzy wieszają bohaterów.
Robert Bruce (Waleczne serce)

Re: Próba "zmiękczenia" pedofilii

93
Szarim pisze:Viktorio, dlaczego załamka? Co jest ze mną nie tak, czy to że nie dyskredytuję człowieka tylko dlatego że jest chory?
Szarim, ja rozumiem Victorię, bo widzisz- Ty piszesz o zrozumieniu, poniekąd o usprawiedliwieniu... To tak, jakby zamiast kierować schizofreników do poradni nagle wszyscy postanowili zacząć analizować ich motywy, współczuć im itd., takie postępowanie im nie pomoże, bo oni (tak jak osoby ze skłonnością do dzieci) są chorzy i wymagają leczenia, a nie zrozumienia, które i tak nie jest możliwe- żaden nie- pedofil nie zrozumie pedofila po prostu. To jest jakaś źle pojęta tolerancja, bo chorobę trzeba nazwać chorobą.

Nie wiem też o jakich staraniach piszesz później? Wiesz, jak wyglądają starania u ludzi z takimi dewiacjami? Jest to unikanie kontaktów z dziećmi (analogicznie jak alkoholik unika alkoholu czy narkoman narkotyków), natomiast "zaprzyjaźnianie" się z dzieciakami, dążenie do bliskości, nawet pod pozorami pomocy, jest balansowaniem na krawędzi, mniej lub bardziej świadomym, ale w przypadku tego pana stawiałabym jednak na tę pierwszą opcję. Tak to wygląda i chwalenie się tym w necie na pewno nie może być odebrane jako chęć poprawy.
Każda cząstka elementarna w kosmosie ma swoją antycząstkę. Razem tworzą parę, są identyczne, ale się nie tolerują. Jeśli zanadto zbliżą się do siebie, ulegają zagładzie i zamieniają w światło.
Majgull Axelsson

Re: Próba "zmiękczenia" pedofilii

94
voltaren pisze:Victorio zobacz jakie perfidne jest argumentacja Elite i Flaspa, po jakie argumenty oni sięgaą, do niektórych moze to przemowić. Oni chcą wywołać współczucie u takich osób jak Szarim o to im chodzi.
Ale nie żyjemy w świecie "Zasiedmiogórogrodu" gdzie opowieści kończą się dobrze nawet dla ogrów! Bycie rodzicem zobowiązuje. Ktoś kto łyka wszystko jak "młody delfin" nie powinien samodzielnie z domu wychodzić... o posiadaniu dzieci a nawet psa, chomika czy rybek nie wspomnę.
Historia jest pisana przez ludzi, którzy wieszają bohaterów.
Robert Bruce (Waleczne serce)

Re: Próba "zmiękczenia" pedofilii

95
Widzisz Victorio, problem polega na tym, że sama na tą chwile nie ogarniam. Napisałam "tak" ale nigdy nie byłam w podobnej sytuacji.... i nie chciałabym stanąć przed takim wyborem. Pewnie gdyby działo się to w mojej rzeczywistości, słowo "tak" nie przeszłoby mi tak łatwo przez usta.
Jestem bardzo otwarta na ludzi, którzy różnią się społecznie, uważam, że każdemu należy się szansa na "normalne" życie. Potrzebuję dużo czasu by kogoś potępić. Jestem analitykiem.
Gdybyś tylko mógł wystarczająco kochać, byłbyś najszczęśliwszym i najpotężniejszym stworzeniem na świecie.

Re: Próba "zmiękczenia" pedofilii

96
Szarim pisze:Widzisz Victorio, problem polega na tym, że sama na tą chwile nie ogarniam. Napisałam "tak" ale nigdy nie byłam w podobnej sytuacji.... i nie chciałabym stanąć przed takim wyborem. Pewnie gdyby działo się to w mojej rzeczywistości, słowo "tak" nie przeszłoby mi tak łatwo przez usta.
Jestem bardzo otwarta na ludzi, którzy różnią się społecznie, uważam, że każdemu należy się szansa na "normalne" życie. Potrzebuję dużo czasu by kogoś potępić. Jestem analitykiem.
Można być otwartym na opiekunkę do dzieci z kolczykiem w pempku i tatuażem na ramieniu ale nie na świadome pozostawienie dziecka pod nadzorem pedofila. To jakby stada baranów pilnowała wataha wilków...
Historia jest pisana przez ludzi, którzy wieszają bohaterów.
Robert Bruce (Waleczne serce)

Re: Próba "zmiękczenia" pedofilii

97
Sailor pisze:Wiesz, jak wyglądają starania u ludzi z takimi dewiacjami? Jest to unikanie kontaktów z dziećmi (analogicznie jak alkoholik unika alkoholu czy narkoman narkotyków), natomiast "zaprzyjaźnianie" się z dzieciakami, dążenie do bliskości, nawet pod pozorami pomocy, jest balansowaniem na krawędzi, mniej lub bardziej świadomym, ale w przypadku tego pana stawiałabym jednak na tę pierwszą opcję. Tak to wygląda i chwalenie się tym w necie na pewno nie może być odebrane jako chęć poprawy.
Sailor, jak dotąd jesteś pierwszą osoba na forum, która przemówiła do mnie konkretnym argumentem i po raz pierwszy mogę zacząć patrzeć na problem z innej strony.
Gdybyś tylko mógł wystarczająco kochać, byłbyś najszczęśliwszym i najpotężniejszym stworzeniem na świecie.

Re: Próba "zmiękczenia" pedofilii

98
Jatagan pisze:
voltaren pisze:Victorio zobacz jakie perfidne jest argumentacja Elite i Flaspa, po jakie argumenty oni sięgaą, do niektórych moze to przemowić. Oni chcą wywołać współczucie u takich osób jak Szarim o to im chodzi.
Ale nie żyjemy w świecie "Zasiedmiogórogrodu" gdzie opowieści kończą się dobrze nawet dla ogrów! Bycie rodzicem zobowiązuje. Ktoś kto łyka wszystko jak "młody delfin" nie powinien samodzielnie z domu wychodzić... o posiadaniu dzieci a nawet psa, chomika czy rybek nie wspomnę.
Jataganie, ja nie łykam, ja tylko potrzebuję więcej czasu niż Ty do wyrobienia sobie opinii o innym człowieku.
Gdybyś tylko mógł wystarczająco kochać, byłbyś najszczęśliwszym i najpotężniejszym stworzeniem na świecie.

Re: Próba "zmiękczenia" pedofilii

99
Szarim, ale czy ktoś z nas był w podobnej sytuacji? Ja też nie, ale nie czaruja mnie powiedznia "kontakt dziecka z kochajacym przyjacielem" dla mnie dorosłej, rozgarnietej osoby, oznacza to tyle co "seks z dzieckiem" i nie wazne czy akurat do samego aktu seksualnego dochodzi.
Człowiek chory na raka pędzi do lekarza, bierze leki, wypadaja mu włosy, traci libido ale się leczy.. Pedofil uzala sie nad soba, stara sie innym wmówić bzdety, szuka okazji ale leczenie mu nie przychodzi do głowy, bo przeciez nie jemu najbardziej ta choroba szkodzi...
... Kiedy nie masz nic do podarowania, ofiaruj uśmiech ....

Re: Próba "zmiękczenia" pedofilii

100
Kogoś podnieca jak dorosła kobieta ma wygoloną ? Czy to nie jest ukryta miłość do dzieci ? To kosmate nie wystarczają ? Dlaczego biznes porno promuje golenie narządów u obu płci ? Czy to nie jest chore ? Obecnie wiele normalnych kobiet sobie goli nie tylko pachy upodabniając się do dzieci. Mnie dzieci nie podniecają, dorosłe kobiety też w większości nie. Więc co aktywuje podniecenie ? Feromony ? Jeśli jesteśmy zwierzętami to tak. To może być pozostałość po byciu zwierzęciem ale one raz w roku są podniecone i raczej jest to manipulacja chemiczna. Jak to jest u mnie ? Zapach nie wystarczy. Jak to jest u innych ? Bywa różnie. A dzieci kochają tych którzy okazują im serce a nie narządy płciowe. W dorosłym życiu też kochamy tych którzy okazują serce, ciepło. Sex przestaje być ważny gdy w związku jest prawdziwa czysta miłość. Wtedy już nic nie podnieca, nie ma potrzeby szukania zamiennika miłości.

Re: Próba "zmiękczenia" pedofilii

101
Szarim pisze:Jataganie, ja nie łykam, ja tylko potrzebuję więcej czasu niż Ty do wyrobienia sobie opinii o innym człowieku.
Mniej więcej ile? Tyle ile trzeba żeby doszło do tragedii?
Historia jest pisana przez ludzi, którzy wieszają bohaterów.
Robert Bruce (Waleczne serce)

Re: Próba "zmiękczenia" pedofilii

102
Ja?! to co teraz napisałeś kompletnie wykracza po za "bajkę", o której dyskutujemy... Nie rozmawiamy wszak o "czystej miłości" a wręcz przeciwnie o nieczystej.
Gdybyś tylko mógł wystarczająco kochać, byłbyś najszczęśliwszym i najpotężniejszym stworzeniem na świecie.

Re: Próba "zmiękczenia" pedofilii

104
Ja?! pisze:Kogoś podnieca jak dorosła kobieta ma wygoloną ? Czy to nie jest ukryta miłość do dzieci ? To kosmate nie wystarczają ? Dlaczego biznes porno promuje golenie narządów u obu płci ? Czy to nie jest chore ? Obecnie wiele normalnych kobiet sobie goli nie tylko pachy upodabniając się do dzieci. Mnie dzieci nie podniecają, dorosłe kobiety też w większości nie. Więc co aktywuje podniecenie ? Feromony ? Jeśli jesteśmy zwierzętami to tak. To może być pozostałość po byciu zwierzęciem ale one raz w roku są podniecone i raczej jest to manipulacja chemiczna. Jak to jest u mnie ? Zapach nie wystarczy. Jak to jest u innych ? Bywa różnie. A dzieci kochają tych którzy okazują im serce a nie narządy płciowe. W dorosłym życiu też kochamy tych którzy okazują serce, ciepło. Sex przestaje być ważny gdy w związku jest prawdziwa czysta miłość. Wtedy już nic nie podnieca, nie ma potrzeby szukania zamiennika miłości.
Ty chyba naprawdę nie synchronizujesz palców z oczami.... golę latem pachy i miejsca intymne. To znaczy że chcę być dzieckiem? Kobiety golą miejsca intymne mniej więcej z tych samych powodów. A jeśli robią to dla partnerów to dla tego że olbrzymia większość facetów to wzrokowcy i jara ich nie wyglad kilkuletniej psitki a możliwość dokładnego wzrokowego spenetrowania partnerki. No i oral... nie jest miło kiedy w trakcie plujesz na boki jak po popularnym.
Ale co będę tłumaczył facetowi dla którego waginka kilkulatki i dorosłej kobiety wygląda tak samo...
Historia jest pisana przez ludzi, którzy wieszają bohaterów.
Robert Bruce (Waleczne serce)

Re: Próba "zmiękczenia" pedofilii

105
Jatagan pisze:
Szarim pisze:Jataganie, ja nie łykam, ja tylko potrzebuję więcej czasu niż Ty do wyrobienia sobie opinii o innym człowieku.
Mniej więcej ile? Tyle ile trzeba żeby doszło do tragedii?
Pewnie nie tyle, bo żadnemu z moich dzieci nie przydarzyła się jak dotąd taka tragedia.

Jak widzisz, moja analiza sięga daleko. Nie zamknęłam się w domu ze swoimi wątpliwościami, rozmawiam z Wami by poznać Wasze opinie, a tym samym zdobyć większą wiedzę.
Ostatnio zmieniony 27 gru 2010, 15:33 przez Szarim, łącznie zmieniany 1 raz.
Gdybyś tylko mógł wystarczająco kochać, byłbyś najszczęśliwszym i najpotężniejszym stworzeniem na świecie.

Re: Próba "zmiękczenia" pedofilii

106
Szarim pisze:
Jatagan pisze:
Szarim pisze:Jataganie, ja nie łykam, ja tylko potrzebuję więcej czasu niż Ty do wyrobienia sobie opinii o innym człowieku.
Mniej więcej ile? Tyle ile trzeba żeby doszło do tragedii?
Pewnie nie tyle, bo żadnemu z moich dzieci nie przydarzyła się jak dotąd taka tragedia.
Fuks???
Historia jest pisana przez ludzi, którzy wieszają bohaterów.
Robert Bruce (Waleczne serce)

Re: Próba "zmiękczenia" pedofilii

107
Jatagan pisze:Fuks???
Wiedziałam, że o to zapytasz. Nie, to nie fuks. To czujność, chęć poznawania odpowiedzi na wszystkie nurtujące mnie pytania itd, itp.


Może to błąd, że nie widzę tak jak Wy, że białe jest białe, a czarne czarne, że muszę to białe obejrzeć jeszcze pod światło, by poszukać czy nie ma zadatków na jasno zielone....
Być może niepotrzebnie tracę energię na rozbieranie tego co oczywiste na czynniki pierwsze.
Ostatnio zmieniony 27 gru 2010, 15:46 przez Szarim, łącznie zmieniany 1 raz.
Gdybyś tylko mógł wystarczająco kochać, byłbyś najszczęśliwszym i najpotężniejszym stworzeniem na świecie.

Re: Próba "zmiękczenia" pedofilii

109
Nie przywykłem do tego, że ktoś mnie pozbawia głosu. Założyłem więc kolejne konto.

Łączę się znów przez TORa, więc jestem ciekaw reakcji - po ilu minutach, tym razem, zostanę zbanowany :)

Po kolei.

Tak, łączę i będę łączył się przez TORa. Wy działacie bardzo szybko i skutecznie i jestem wręcz pewien, że jeśli łączyłbym się normalnie to szybciutko jakiś donos by poszedł. I miałbym problemy. Nic by na mnie nie znaleźli, ale smród by pozostał.

W niektórych kwestia może nie zostałem poprawnie zrozumiany. Ciężko jest się wyrazić w jednym poscie.

Organizacja przydzielająca mi chłopców nie wie o moich skłonnościach. Osoba z moimi skłonnościami nie może się tym afiszować praktycznie w ogóle. Z osób spoza środowiska wie o mnie kilka osób (w tym matka) i te osoby cały czas mnie wspierają. Ja bardzo chciałbym móc żyć normalnie, bez kłamstwa. Ale w obecnych czasach oznaczałoby to wykluczenie społeczne. Nici ze studiów, z kariery zawodowej. Całe życie przesrane. Jestem młody, zdolny, chce w przyszłości mieć rodzine, założyć własną firmę. Na razie trzeba kombinować wybierając mniejsze zło.

Teraz, po półtorej roku znajomości już nie uważam że ja tych chłopców okłamuje. Takie wrażenie miałem, i owszem, na samym początku. Teraz już wiem, jestem z siebie dumny, że udało mi sie zwalczyc wszelkie pobudki i o ile na poczatku rzeczywiscie bylem seksualnie zafascynowany tymi chłopcami. Tak teraz jestem z nimi tak bardzo zwiazany, tak strasznie mi na nich zalezy, ze są dla mnie jak prawdziwi bracia. I nigdy, przenigdy bym ich nie skrzywdził. Nie potrafiłbym. Staram sie nie grac na emocjach, czesto sam analizuje wiele sytuacji bojac się czy aby kogoś nie zmanipulowałem. Nie wykorzystuje ich słabości. Jestem dumny, że mimo swoich skłonnosci, nie daje ich po sobie poznać.

Nie róbcie ze mnie potwora, mam swój rozum, nigdy nikogo nie skrzywdziłem.

Moją intencją nie jest też chwalenie się tymi rzeczami, przed kim? Po co? Chciałem Wam pokazać, że ja też jestem w stanie prowadzić w miarę normalne relacje z dziećmi...

Wysyłacie mnie na "pedofil.pl". Pisałem, że jestem pod opieką psychologa, z którym regularnie się spotykam. Pod wpływem tych spotkań, oboje doszliśmy do wniosku, że żadne leczenie farmakologiczne nie jest wskazane. Pomocne moga byc za to kontakty z dziecmi, bo jestem osoba bardzo młodą, ktorej psychika sie dopiero ksztaltuje. Jesli bede mial duzo kontaktow z dziecmi, bede poznawał ich niewinne, otwarte duszyczki to w przyszlosci nigdy nie odwaze się nikogo skrzywdzić... Jednoczesnie powinienem pielegnowac swoje relacje heteroseksualne. Srednio dwa razy w miesiacu zdaje mojemu specjaliscie szczegolowe relacje, informuje o problemach. Psycholog zdazył juz poznac osobiscie moich chlopcow. Jest to dla niego nowa sytuacja, jestem jego pierwszym takim przypadkiem...

Na razie, tego sie trzymam i wydaje mi sie ze to pomaga. Chłopcy pociągają mnie mniej niż przed rokiem.

I... Chyba nie nazwałbym siebie pedofilem. Nie potrafię znależć na siebie żadnego określenia.

Ja nie staram się tego racjonalizować, bo seks z dzieckiem nie ma żadnej racji bytu. Nikogo nie staram się przekonywać, ja tylko piszę o sobie. Szczerze. A to co każdy z Was wyciągnie to już Wasza indywidualna sprawa.

Wśród osób heteroseksualnych też są gwałciciele.
Wśród osób o moich upodobaniach - również.

Ale przecież nie każdy heteroseksualista jest gwałcicielem. To raczej malutki procent. To samo jeśli chodzi o pedofilów.

Ludzie są dobzi albo źli. Ale to nie orientacja definiuje do której grupy się należy...

Na szczęście, nie wszyscy zamykają mi drzwi przed nosem. Jest wiele takich, którzy naprawdę starają sie mnie zrozumieć i pomóc.

Pozdrawiam,
Elite
Ostatnio zmieniony 27 gru 2010, 16:08 przez Wyimaginowany, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Próba "zmiękczenia" pedofilii

110
Wyimaginowany pisze:Nie przywykłem do tego, że ktoś mnie pozbawia głosu. Założyłem więc kolejne konto.
Wybacz. Nie życzę sobie abyś tutaj pisał. Nie życzę sobie promocji pedofilii w żadnej formie na tym forum, ani w żadnym innym miejscu sieci. Nie życzę sobie multikont celem obejścia banów i zakazów pisania. Nie życzę sobie racjonalizowania Twoich skłonności. Jeśli chcesz je leczyć lecz je w zaciszu gabinetu swojego psychoterapeuty/psychiatry.
Pozdrawiam
Artur ♆

Żyjemy w czasach, gdzie wytwory schorowanej wyobraźni mają większe prawo obywatelstwa niż rzetelne myślenie.

Re: Próba "zmiękczenia" pedofilii

111
Stary nawet jakbyś miał skłonności do perzystokopytnych nie wiem czy byłoby to w połowie tak obrzydliwe jak skłonność do dzieci (płeć obojętna).
Piszesz że byłbyś spalony... i o tyo chodzi. Takich jak ty i tobie podobni trzeba izolować a smród ciągnący się za toba miałby uchronić dzieci i rodziców od wszelkich kontaktów z tobą. Twoje miejsce jest w pierdlu i to z najgorszymi zakapiorami wśród których znalazłbyś narzeczonego który wyleczyłby cię z ciągot do dzieci oblechu.
Ciemnotę to możesz wciskac kolegom podczas wymiany doświadczeń.
Historia jest pisana przez ludzi, którzy wieszają bohaterów.
Robert Bruce (Waleczne serce)

Re: Próba "zmiękczenia" pedofilii

112
Wyimaginowany pisze:Organizacja przydzielająca mi chłopców nie wie o moich skłonnościach. Osoba z moimi skłonnościami nie może się tym afiszować praktycznie w ogóle.
Co to za owe "moje skłonności"? Może jednak dobrze kierują cię na pedofil.pl?
Faktycznie dzielenie się swoimi skłonnościami ku chłopcom i szukanie dla nich zrozumienia wygląda osobliwie. Tym bardziej, że jesteś ponoć pod regularną opieką psychologa. Chyba nie szukasz następnych psychologów na tym forum i pod tą opieką pozostań.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Próba "zmiękczenia" pedofilii

114
Jat, w przyrodzie kret to pożyteczne zwierzę :)
Ma tylko jedno podobieństwo - ukrywa się i jest przeganiane bo szkodzi naszym uprawom. Także tym dosłownie ludzkim i bezbronnym :)
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Próba "zmiękczenia" pedofilii

115
kiedys nadejdzie dzien ze kolega sobie wmowi, ze kiedy chlopiec mu mowi 'kocham cie' to jest to zgoda na wieksza intymnosc i zacheta.

zamiast szukac towarzystwa dzieci poszukaj towarzystwa psychiatrow.
"Biada ci, o Dhil'ib. Gdyż oczy Go nie widzą; ale serca postrzegają Go dzięki wierze. Jest znany dzięki dowodom wskazującym na Niego. Nie można doświadczyć Go poprzez zmysły. O Dhil'ib. Mój Pan jest bliski wszystkim rzeczom bez dotykania ich." Ali ibn Abu Talib

Re: Próba "zmiękczenia" pedofilii

116
asmaani pisze:kiedys nadejdzie dzien ze kolega sobie wmowi, ze kiedy chlopiec mu mowi 'kocham cie' to jest to zgoda na wieksza intymnosc i zacheta.

zamiast szukac towarzystwa dzieci poszukaj towarzystwa psychiatrow.
A ja nadal twierdzę że nailepsza terapią byłoby osadzenie w jakimś przytulnym ZK z odpowiednim "przeciekiem" oraz "grupy wsparcia" nocnego lub podprysznicowego :)
Historia jest pisana przez ludzi, którzy wieszają bohaterów.
Robert Bruce (Waleczne serce)

Re: Próba "zmiękczenia" pedofilii

117
W całym tym zamieszaniu nie zapominajmy o podstawowej kwestii. Gdyby ludzie związani z Polskim Centrum Boylove utrzymywali swoje forum wyłącznie na własne potrzeby najprawdopodobniej większość z nas nigdy nie dowiedziałaby się kim są i czym się zajmują. Sprawę zainicjował list, ewidentnie zachęcający do kontaktu, opublikowany u nas, oraz na szeregu forów dyskusyjnych adresowanych bezpośrednio do dzieci i młodzieży. Dotyczyło to forów szkolnych, harcerskich i innych, ogólnotematycznych. Większość administratorów natychmiast interweniowała w tej sprawie przywracając porządek na własnych forach. To samo zdarzyło się u nas. Niemniej po sprawdzeniu skali i metodologii można było odnieść coś więcej niż tylko wrażenie, iż 'boyloversi' wykonali celową akcję agitacyjną pośród młodych ludzi. Skoro ich forum miało charakter zamknięty i było przeznaczone wyłącznie dla nich jaki jest cel działań, które podjęli? Z mojego punktu widzenia jeden, wskazujący na rozminięcie się deklaracji z faktyczną działalnością. I tej działalności należy, moim zdaniem, zapobiegać. Można to osiągnąć w ciężkich i mocnych słowach. Można to osiągnąć także metodami edukacyjnymi. Jeśli jasno napiszecie swoim znajomym, iż w sieci działa grupa określająca się mianem 'boylove' i jasno określicie metodologię jej działania, rozmijanie się ideologii z praktyką, oraz nazwiecie sprawę po imieniu - określając, iż chodzi o pedofilię wytrącicie tej grupie jej podstawową broń z ręki - nieświadomość.

Skoncentrujcie się na takim właśnie działaniu. Sprawdźcie gdzie można i należy odesłać pedofila, który prowadzi działalność agitacyjną. Napiszcie jasno, że chodzi o pedofilię bez względu na to jakimi słowami operują boyloverzy aby ukryć istotę sprawy. Zgłaszajcie ich działalność. Instytucjom społecznym, fundacjom, policji i prokuraturze, a także każdej znanej wam grupie mogącej podjąć działania na rzecz regulacji prawnych tego zjawiska (mam na myśli penalizację).

Informujcie, że boylover nie jest przyjacielem dziecka - mówcie wprost - to jest pedofil!
Ostatnio zmieniony 27 gru 2010, 18:20 przez Artur, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam
Artur ♆

Żyjemy w czasach, gdzie wytwory schorowanej wyobraźni mają większe prawo obywatelstwa niż rzetelne myślenie.

Re: Próba "zmiękczenia" pedofilii

118
Droga Szarim ... po prostu przeczytaj wypowiedź Flasp.
http://cba.pl/forum/viewtopic.php?f=17& ... &start=255
Oni wykorzystają każdą możliwą szansę jak i w tym Twoje wypowiedzi ...
Na spokojnie przeanalizuj od początku temat.
Szarim, nie daj się im zmanipulować.
Podawałem wcześniej suche fakty,nie to co oni chcieliby żebyśmy czytali.

Wiecie co ... Naprawdę rzadko kiedy miałem do czynienia z takim fałszem,zakłamaniem.
Próbują pasożytować na naiwności ludzkiej,odnoszą się do naszych uczuć,naszego człowieczeństwa.
Jakie to niskie ... jakie obrzydliwe.
Ostatnio zmieniony 27 gru 2010, 20:11 przez Abesnai, łącznie zmieniany 1 raz.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Porównując się z innymi, możesz stać się próżny i zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.

Re: Próba "zmiękczenia" pedofilii

119
Nazywacie się ludźmi myślącymi, otwartymi, a odrzucacie dyskusje z osobami, które niczym nie zawiniły swojej obecnej sytuacji.

Za co tak właściwie osoby nazywające siebie "Boylovers" mają iść do więzienia? Za to, że myślą inaczej, podnieca ich co innego? Czy to samo w sobie jest przestępstwem?

Nie zapędzajmy się w takie myślenie!

Leczenie? Tak, ale efekty są podobne jak w przypadku próby "wyleczenia" homoseksualizmu. Praktycznie żadne. Nie tędy droga...

Czy każdy pedofil, musi mieć zniszczone życie tylko dlatego że się urodził z taką orientacją?

Na pewno nie chce... Dlatego pedofile starają się żyć tak, aby dać sobie namiastkę szczęśliwości, angażują się w wolontariat i chociaż próbując pomagać innym, usprawiedliwiają się w taki sposób.

A wy oczywiście oczekujecie, żeby każdy pedofil dobrowolnie oddał się w ręce sprawiedliwości, został wykastrowany i spędził całe życie odizolowany od wszelkich istot poniżej 15 roku życia.

Aha... Chyba nawet nie próbowaliście postawić siebie na ich miejscu.

Problem jest i będzie. Nie ma prostego rozwiązania, należy o tym otwarcie dyskutować i spróbować znaleźć takie rozwiązanie, które sprawi że wszystkie dzieci będą bezpieczne.

Bo pedofil tłamszony, szykanowany, zastraszany, to pedofil który może zrobić coś głupiego.

Re: Próba "zmiękczenia" pedofilii

120
no no. to trzeba cie kolego holubic, chwalic i moze jeszcze placic szczodra reka co miesiac kase zebys nie zrobil czegos glupiego?

ty naprawde wierzysz w to co piszesz?
niesamowite.
Ostatnio zmieniony 27 gru 2010, 20:35 przez asmaani, łącznie zmieniany 1 raz.
"Biada ci, o Dhil'ib. Gdyż oczy Go nie widzą; ale serca postrzegają Go dzięki wierze. Jest znany dzięki dowodom wskazującym na Niego. Nie można doświadczyć Go poprzez zmysły. O Dhil'ib. Mój Pan jest bliski wszystkim rzeczom bez dotykania ich." Ali ibn Abu Talib

Wróć do „Smutne i szare sprawy”

cron