Opisałam moje radości czas na smutki.
Większość z Was wie że od 10 lat choruję na przewlekłą niewydolność nerek.Do listopada 2009 roku stan moich nerek był można powiedzieć "zadowalający".Jednak uległo to znacznemu pogorszeniu.Nie pracują już tak "dobrze" jak kiedyś i na obu nerkach zaczęły mi się tworzyć torbiele.Za tydzień jadę znów do kliniki i wtedy nefrolodzy zadecydują czy konieczne będą dializy.Wiedziałam że kiedyś to nastąpi lecz miałam cichą nadzieję że uniknę tego.Trzymajcie za mnie kciuki.
Re: MOJE SMUTKI
2Alicjo, będziemy trzymać za Ciebie kciuki, bardzo, bardzo mocno!
Jedź na badania z wiarą, że będzie OK, dobrze? Powiedz sobie, że czas, żeby się pomartwić, zawsze zdąży przyjść, naprawdę bez sensu jest "nakręcać się" na zapas i ujmować sobie dobrej energii... Dodaj jej sobie tyle, ile potrafisz, dobrze?
Jesteśmy z Tobą (ale Twoja miłość też! :kocham:) niech Ci to zbiorowe (i indywidualne) wsparcie da dużo, dużo siły i odwagi!
:tuli::kocham::powodzenia::powodzenia::powodzenia:
Jedź na badania z wiarą, że będzie OK, dobrze? Powiedz sobie, że czas, żeby się pomartwić, zawsze zdąży przyjść, naprawdę bez sensu jest "nakręcać się" na zapas i ujmować sobie dobrej energii... Dodaj jej sobie tyle, ile potrafisz, dobrze?
Jesteśmy z Tobą (ale Twoja miłość też! :kocham:) niech Ci to zbiorowe (i indywidualne) wsparcie da dużo, dużo siły i odwagi!
:tuli::kocham::powodzenia::powodzenia::powodzenia:
Ostatnio zmieniony 21 lut 2010, 16:07 przez Lidka, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam!
Lidka
Lidka
Re: MOJE SMUTKI
3Och Alu ,nawet nie wiesz jak bardzo jestes mi bliska z ta chorobą nerek .....
Mój synek -Bartosz - tez ma wade nerek ,została mu jedna ,druga wycieli z powodu torbielowatości ...Wiem jak Ty się czujesz ,ja z tym strachem żyje już 5 lat ....Ale to nie o mnie ,walka z demonami u mnie dalej trwa
Trzymam za Ciebie kciuki z całej siły będzie dobrze ,musi byc dobrze
Mój synek -Bartosz - tez ma wade nerek ,została mu jedna ,druga wycieli z powodu torbielowatości ...Wiem jak Ty się czujesz ,ja z tym strachem żyje już 5 lat ....Ale to nie o mnie ,walka z demonami u mnie dalej trwa
Trzymam za Ciebie kciuki z całej siły będzie dobrze ,musi byc dobrze
Ostatnio zmieniony 21 lut 2010, 16:33 przez Dorcik, łącznie zmieniany 1 raz.
''..Szukam Ciebie wariatko radosna,Z gniazdem ptasim w dłoniach,Jeszcze w Tobie cień nadziei,Na zgłupienie wspólne, śmiech z niczego,I taniec w deszczu... '':)
Re: MOJE SMUTKI
4Alu :tuli: musi być dobrze, ja w to wierzę...
Ostatnio zmieniony 21 lut 2010, 16:43 przez victoria, łącznie zmieniany 1 raz.
... Kiedy nie masz nic do podarowania, ofiaruj uśmiech ....
Re: MOJE SMUTKI
5Dorotko i ja trzymam kciuki za Twojego synka.Twój żal i cierpienie jest większe od mojego bo choruje na to Twój synek i wiem że serduszko Ci pęka z rozpaczy.
Powiedz mi Dorcik czy nerka którą ma jest zdrowa i pracuje normalnie???
Powiedz mi Dorcik czy nerka którą ma jest zdrowa i pracuje normalnie???
Ostatnio zmieniony 21 lut 2010, 16:47 przez Alicja, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: MOJE SMUTKI
6Trzymaj się cieplutko Alicjo. Staraj się zachować spokój i nie poddawać czarnowidzeniu. Życie często daje też dobre prezenty od siebie.
Ostatnio zmieniony 21 lut 2010, 16:50 przez kszynka, łącznie zmieniany 1 raz.
Dobre momenty jak fotografie, zbieram w swej głowie jak w starej szafie ...
Re: MOJE SMUTKI
7Ala -Bartosz ma nerke czysta i musi miec przez nastepne 100 lat ,nie ma innej opcji ...Ale w ogole on ma jeszcze inne wady UM ...
Alu nie chce jeszcze tutaj o tym pisac ...Nie lubie o tym pisac ,może kiedys ,oki
Najwazniejsza jestes Ty i Twoje nereczki i oby dializa jak na razie poszła w niepamięc .....
Alu nie chce jeszcze tutaj o tym pisac ...Nie lubie o tym pisac ,może kiedys ,oki
Najwazniejsza jestes Ty i Twoje nereczki i oby dializa jak na razie poszła w niepamięc .....
Ostatnio zmieniony 21 lut 2010, 16:51 przez Dorcik, łącznie zmieniany 1 raz.
''..Szukam Ciebie wariatko radosna,Z gniazdem ptasim w dłoniach,Jeszcze w Tobie cień nadziei,Na zgłupienie wspólne, śmiech z niczego,I taniec w deszczu... '':)
Re: MOJE SMUTKI
8Dorotko mam taką nadzieję że będzie tak jak teraz.Pragnęła bym jeszcze chociaż z 10 lat być bez dializ,niczego tak nie pragnę jak tego.I wiesz Dorcik z jedna zdrową nerką żyje się nawet 100 lat tego życzę Twojemu synkowi.
Kobietki dziękuje Wam z całego serca.
Kobietki dziękuje Wam z całego serca.
Ostatnio zmieniony 21 lut 2010, 16:57 przez Alicja, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: MOJE SMUTKI
9aqlicjo jak zawsze będę z tobą. i jak zawsze wszystko musi skończyć się dobrze.
Ostatnio zmieniony 21 lut 2010, 18:22 przez fiodor, łącznie zmieniany 1 raz.
mieć siłę do walki i odwagę do marzeń. (fiodor)
Re: MOJE SMUTKI
10Alicjo Droga trzymam więcej niż kciuki za Ciebie w Twej ciężkiej chwili...Jestem z Tobą:pociesz::tuli:Alicja pisze:Opisałam moje radości czas na smutki.
Większość z Was wie że od 10 lat choruję na przewlekłą niewydolność nerek.Do listopada 2009 roku stan moich nerek był można powiedzieć "zadowalający".Jednak uległo to znacznemu pogorszeniu.Nie pracują już tak "dobrze" jak kiedyś i na obu nerkach zaczęły mi się tworzyć torbiele.Za tydzień jadę znów do kliniki i wtedy nefrolodzy zadecydują czy konieczne będą dializy.Wiedziałam że kiedyś to nastąpi lecz miałam cichą nadzieję że uniknę tego.Trzymajcie za mnie kciuki.
Ostatnio zmieniony 21 lut 2010, 19:00 przez Nassanael Rhamzess, łącznie zmieniany 1 raz.
"Artyści kłamią, aby pokazać prawdę, a politycy, aby ją ukryć."
"Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne."
V jak Vendetta
"Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne."
V jak Vendetta
Re: MOJE SMUTKI
11:tuli::tuli:
Ostatnio zmieniony 21 lut 2010, 21:27 przez Alicja, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: MOJE SMUTKI
12Trzymaj się kochana
Ostatnio zmieniony 21 lut 2010, 22:10 przez Sailor, łącznie zmieniany 1 raz.
Każda cząstka elementarna w kosmosie ma swoją antycząstkę. Razem tworzą parę, są identyczne, ale się nie tolerują. Jeśli zanadto zbliżą się do siebie, ulegają zagładzie i zamieniają w światło.
Majgull Axelsson
Majgull Axelsson
Re: MOJE SMUTKI
13Aluta trzymam kciuki i nie daj się lapiduchom
Będzie dobrze tylko jak mawia pewna znana mi i bardzo mądra istota "d... w górę i do przodu"
Będzie dobrze tylko jak mawia pewna znana mi i bardzo mądra istota "d... w górę i do przodu"
Ostatnio zmieniony 22 lut 2010, 11:27 przez Jatagan, łącznie zmieniany 1 raz.
Historia jest pisana przez ludzi, którzy wieszają bohaterów.
Robert Bruce (Waleczne serce)
Robert Bruce (Waleczne serce)
Re: MOJE SMUTKI
14W wersji dla kobiet-sutki do góry i do przodu
Alicjo, dasz radę-tyle przeszłaś, że teraz też będzie dobrze Ponoć jak się czegoś bardzo chce, sprawdza się
Alicjo, dasz radę-tyle przeszłaś, że teraz też będzie dobrze Ponoć jak się czegoś bardzo chce, sprawdza się
Ostatnio zmieniony 22 lut 2010, 21:54 przez kszynka, łącznie zmieniany 1 raz.
Dobre momenty jak fotografie, zbieram w swej głowie jak w starej szafie ...
Re: MOJE SMUTKI
15JA też oczywiście trzymam kciuki ;* Musi być dobrze skoro tyle z nas wysłało Ci pozytywną energię!! :tuli:
Ostatnio zmieniony 22 lut 2010, 22:23 przez lufestre, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: MOJE SMUTKI
16Obyś powróciła do zdrowia i cieszyła się życiem. :pociesz:
W sumie synowi Dorcik i w zasadzie wszystkim chorym i cierpiącym, życzę tego samego.
Choć moje współczucie, nic nie znaczy.
W sumie synowi Dorcik i w zasadzie wszystkim chorym i cierpiącym, życzę tego samego.
Choć moje współczucie, nic nie znaczy.
Ostatnio zmieniony 22 lut 2010, 22:46 przez DarkMatter, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: MOJE SMUTKI
17Dziękuję wam kobietki za wszystko.:slonko::slonko:
Ostatnio zmieniony 23 lut 2010, 7:38 przez Alicja, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: MOJE SMUTKI
18Alicjo. Ja również będę myśleć o Tobie ciepło. Wierzę, że będzie dobrze. Przesyłam Ci tyle dobrej energii, ile mogę :tuli:
Ostatnio zmieniony 23 lut 2010, 18:35 przez kasia88, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: MOJE SMUTKI
19Będzie dobrze.MUSI BYĆ DOBRZE.Ufaj Alicjo,UFAJ.
Ostatnio zmieniony 23 lut 2010, 18:54 przez Krystyna, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: MOJE SMUTKI
20Trzymam kciuki. Musisz wierzyć, że będzie dobrze Alu. Trzymaj się :tuli:
Ostatnio zmieniony 24 lut 2010, 20:51 przez aquajack, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: MOJE SMUTKI
21No i nie zapomnij nam napisać jak już będziesz po!
Ostatnio zmieniony 24 lut 2010, 22:40 przez lufestre, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: MOJE SMUTKI
22Przyłaczam sie, i życzę ci Alu ( oraz przy okazji synkowi Dorcik) pełnego zdrowia do konca tego wcielenia, i od razu na wszystkie nastepne , jeżeli bedzie to oczywiscie zgodne z Twoim Najwyższym Dobrem
I tak przy okazji , jako ze wyznaję teorie, ze wszystkie choroby naszego ludzkiego ciala maja swoja przyczynę w naszej psychice, w naszych wzorcach /schematach myslenia , chcialabym Cie zapytac, czy jestes osoba , ktora ma skłonnosci do zatrzymywania w sobie emocji , bez ich 'fitrowania', i i bez wyrzucania z siebie tych 'szkodliwych' ?
Bo nerki łaczy sie z czakrą glowna krzyzową , która przynalezy do ciała emocjonalnego duszy . Dzieki z kolei temu ciału każdy z nas odczuwa przerozne emocje .....
Nerki odpowiadaja ( w skrócie ) za filtrowanie krwi, i wypłukiwanie z niej szkodliwych /trujacych produktów przemiany materii , ktore nastepnie kierowane sa do pecherza, celem ich wydalenia z organizmu .
Wiele osob ze swiata ezoteryki uwaza, ze na planie duchowym odpowiada to naszej umiejętnosci filtrowania emocji, ktore inni nam przesyłaja, lub które my sami ' produkujemy', w reakcji na otaczajacy nas świat .
Zła praca nerek odpowiadalaby brakowi odpowiednich schematow myslenia, ktore by pozwalały oddzielic w emocjach to , co szkodliwe dla nas, od tego, co pozyteczne , co powinnismy zostawic dla siebie , jako 'pokarm płynny duchowy '...
Często takie schematy myslenia nabywamy już w naszym dzieciństwie …należalby do nich np. wzorzec czesto przekazywany przez rodzicow, że dziecko nie powinno się złościć, i tego uzewnętrzniac …wtedy dziecko zamiast wyrzucic z siebie energię zapisujaca ta złość, zostawia ja w sobie , mimo ze jest ‘trująca’ dla niego samego .....
Prawidłowym wzorcem bylaby postawa typu : przezywanie złości jest naturalne , byle wyrażając ja, nie szkodzic nikomu .
( więcej np. tutaj : http://psycholog.msp.info.pl/tematy-ogo ... zlosc.html )
Innym takim wzorcem byloby bezkrytyczne przyjmowanie 'wgłab siebie ' emitowanej od kogoś do nas np. nienawiści, gniewu, złosci, polaczonych np. ze slowami, ze np. jesteśmy jestemy głupi, do niczego, nic nie warci , ze nam się nic nie uda , z e nic nie umiemy ….a jak jeszcze będziemy przypominali sobie te sytuacje kilka razy, powiększając tym samym trujacy ładunek emocji w nich zawarty , lub - mając np. niska samoocene - dodoamy do tego ładunku swoje negatywne emocje : złość , gniew na siebie, a nawet nienawiśc do siebie, ,to załatwimy sobie nastepna porcje trujących emocji, które zostawimy w organizmie …..
W takich sytuacjach należałoby by się tak zachowac, jak przy dziecięcej grze w kolory : przy piłce ‘czarnej’ nie chwytac jej wogole ….
Jaki wzorzec w psychice by odpowiadal takiej postawie ? : np. samoakceptacja siebie , która by nie pozwoliła nam uwierzyc, ze jesteśmy nic nie warci , i tym samym nie wpuścilibyśmy wgłęb siebie tych emicji …
Wg mnie pomaga w takich sytuacjach tez przerobiona lekcja asertywności …..no juz za najwazniejszy KLUCZ DO ZDROWIA uwazana jest umiejętność RADYKALNEGO WYBACZANIA SOBIE I INNYM …..
Wtedy energia powinna zacząc hulać w meridianach każdego, i być może zniknęłyby przy okazji te torbiele w nerkach …
( Wybaczanie jest uważane za jedno z lekarstw nawet na raka : http://www.nowotwor.org/_sites/radykalnewybaczanie.htm )
Generalnie dla osiągnięcia dobrego zdrowia naszych cial ludzkich zalecane jest ‘przerobienie ‘choćby afirmacji wymienionych tutaj : http://www.afirmacje.pl/afirmacje.htm
( a to ‘przerobienie’ polega na tym, ze wymawiając jakaś afirmacje nie czujemy w sobie zadnego oporu, zgadzamy się całkowicie z jej trescia )
W przypadku, gdy na nerki i choroby towarzyszace choruja male dzieci, spotkalam się z pogladem, ze założyły one sobie te choroby jeszcze przed danym wcieleniem , aby czegos związanego z nimi doswiadczyc…..ale na pewno pomoże tez przy wychowaniu tych dzieci zwrócenie uwagi na wzorce, powodujące nieumiejętność rozdzielania szkodliwych emocji od pozytywnych , i nieumiejętnośc wyrzucania z siebie tych truj,acych ….
Tyle w temacie..sorry, jeżeli znacie już to wszystko - nie chciałam nikogo pouczac, lecz jedynie pomóc ….
I tak przy okazji , jako ze wyznaję teorie, ze wszystkie choroby naszego ludzkiego ciala maja swoja przyczynę w naszej psychice, w naszych wzorcach /schematach myslenia , chcialabym Cie zapytac, czy jestes osoba , ktora ma skłonnosci do zatrzymywania w sobie emocji , bez ich 'fitrowania', i i bez wyrzucania z siebie tych 'szkodliwych' ?
Bo nerki łaczy sie z czakrą glowna krzyzową , która przynalezy do ciała emocjonalnego duszy . Dzieki z kolei temu ciału każdy z nas odczuwa przerozne emocje .....
Nerki odpowiadaja ( w skrócie ) za filtrowanie krwi, i wypłukiwanie z niej szkodliwych /trujacych produktów przemiany materii , ktore nastepnie kierowane sa do pecherza, celem ich wydalenia z organizmu .
Wiele osob ze swiata ezoteryki uwaza, ze na planie duchowym odpowiada to naszej umiejętnosci filtrowania emocji, ktore inni nam przesyłaja, lub które my sami ' produkujemy', w reakcji na otaczajacy nas świat .
Zła praca nerek odpowiadalaby brakowi odpowiednich schematow myslenia, ktore by pozwalały oddzielic w emocjach to , co szkodliwe dla nas, od tego, co pozyteczne , co powinnismy zostawic dla siebie , jako 'pokarm płynny duchowy '...
Często takie schematy myslenia nabywamy już w naszym dzieciństwie …należalby do nich np. wzorzec czesto przekazywany przez rodzicow, że dziecko nie powinno się złościć, i tego uzewnętrzniac …wtedy dziecko zamiast wyrzucic z siebie energię zapisujaca ta złość, zostawia ja w sobie , mimo ze jest ‘trująca’ dla niego samego .....
Prawidłowym wzorcem bylaby postawa typu : przezywanie złości jest naturalne , byle wyrażając ja, nie szkodzic nikomu .
( więcej np. tutaj : http://psycholog.msp.info.pl/tematy-ogo ... zlosc.html )
Innym takim wzorcem byloby bezkrytyczne przyjmowanie 'wgłab siebie ' emitowanej od kogoś do nas np. nienawiści, gniewu, złosci, polaczonych np. ze slowami, ze np. jesteśmy jestemy głupi, do niczego, nic nie warci , ze nam się nic nie uda , z e nic nie umiemy ….a jak jeszcze będziemy przypominali sobie te sytuacje kilka razy, powiększając tym samym trujacy ładunek emocji w nich zawarty , lub - mając np. niska samoocene - dodoamy do tego ładunku swoje negatywne emocje : złość , gniew na siebie, a nawet nienawiśc do siebie, ,to załatwimy sobie nastepna porcje trujących emocji, które zostawimy w organizmie …..
W takich sytuacjach należałoby by się tak zachowac, jak przy dziecięcej grze w kolory : przy piłce ‘czarnej’ nie chwytac jej wogole ….
Jaki wzorzec w psychice by odpowiadal takiej postawie ? : np. samoakceptacja siebie , która by nie pozwoliła nam uwierzyc, ze jesteśmy nic nie warci , i tym samym nie wpuścilibyśmy wgłęb siebie tych emicji …
Wg mnie pomaga w takich sytuacjach tez przerobiona lekcja asertywności …..no juz za najwazniejszy KLUCZ DO ZDROWIA uwazana jest umiejętność RADYKALNEGO WYBACZANIA SOBIE I INNYM …..
Wtedy energia powinna zacząc hulać w meridianach każdego, i być może zniknęłyby przy okazji te torbiele w nerkach …
( Wybaczanie jest uważane za jedno z lekarstw nawet na raka : http://www.nowotwor.org/_sites/radykalnewybaczanie.htm )
Generalnie dla osiągnięcia dobrego zdrowia naszych cial ludzkich zalecane jest ‘przerobienie ‘choćby afirmacji wymienionych tutaj : http://www.afirmacje.pl/afirmacje.htm
( a to ‘przerobienie’ polega na tym, ze wymawiając jakaś afirmacje nie czujemy w sobie zadnego oporu, zgadzamy się całkowicie z jej trescia )
W przypadku, gdy na nerki i choroby towarzyszace choruja male dzieci, spotkalam się z pogladem, ze założyły one sobie te choroby jeszcze przed danym wcieleniem , aby czegos związanego z nimi doswiadczyc…..ale na pewno pomoże tez przy wychowaniu tych dzieci zwrócenie uwagi na wzorce, powodujące nieumiejętność rozdzielania szkodliwych emocji od pozytywnych , i nieumiejętnośc wyrzucania z siebie tych truj,acych ….
Tyle w temacie..sorry, jeżeli znacie już to wszystko - nie chciałam nikogo pouczac, lecz jedynie pomóc ….
Ostatnio zmieniony 24 lut 2010, 23:47 przez Sara, łącznie zmieniany 2 razy.
"Dopóki nie uczynisz nieświadomego świadomym,
będzie ono kierowało Twoim życiem,
a Ty będziesz nazywał to przeznaczeniem." C.G.Jung
będzie ono kierowało Twoim życiem,
a Ty będziesz nazywał to przeznaczeniem." C.G.Jung
Re: MOJE SMUTKI
23Saro bardzo interesujący tekst,przeczytałam z wielką uwagą.Gdy byś miała jeszcze coś z chęcią przeczytam.Z góry bardzo Ci dziękuję.
Ostatnio zmieniony 25 lut 2010, 9:13 przez Alicja, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: MOJE SMUTKI
24Kochana Alu
Może w takim razie poleciłabym Ci wszystkie ksiazki Louise L. Hay np. - 'Mozesz uzdrowic swoje zycie' , 'Lecz swoje ciało ' ....
a tu troche o autorce :
Jej ksiazki sa dostepne u wielu osób na chomiku , a same 'Ćwiczenia' pewnie mozna dostac na Allegro za ok. 20 zl
Naprawde goraco polecam :tuli:
Może w takim razie poleciłabym Ci wszystkie ksiazki Louise L. Hay np. - 'Mozesz uzdrowic swoje zycie' , 'Lecz swoje ciało ' ....
a tu troche o autorce :
Ksiązkę : 'Pokochaj siebie, ulecz swoje zycie, Cwiczenia ' , polecałabym każdej abolutnie osobie, jako swoisty elementarz w zmianie najbardziej negatywnych i szkodliwych dla zdrowia wzorcow /schematów myslenia ......Louise L.Hay założyła i prowadzi w Kalifornii ośrodek terapeutyczny, którego celem jest pomaganie zgłaszającym się osobom w odkryciu i wykorzystaniu pełni potencjału sił wewnętrznych, mających decydujący wpływ na zachowanie zdrowia. Źródłem wiedzy autorki są jej własne doświadczenia: uznana za nieuleczalnie chorą na raka, w okresie przygotowywania się do operacji zdołała wyleczyć się sama. Jej główne przesłanie streszcza się w zdaniu: 'Jeżeli tylko jesteś gotów uruchomić siły swojego umysłu, możesz wyleczyć się niemal z każdej choroby'. Książka Możesz uzdrowić swoje życie to swoisty kurs metod Louise L.Hay. Autorka krok za krokiem uczy w niej sposobów rozwią-zywania swoich lęków i napięć, trudności w stosunkach z otoczeniem, a także przeciwdziałania aktualnym i potencjalnym chorobom. Dla ułatwienia czytelnikowi codziennej pracy nad swoimi problemami Autorka proponuje korzystanie z zeszytu ćwiczeń Pokochaj siebie, ulecz swoje życie.
Jej ksiazki sa dostepne u wielu osób na chomiku , a same 'Ćwiczenia' pewnie mozna dostac na Allegro za ok. 20 zl
Naprawde goraco polecam :tuli:
Ostatnio zmieniony 25 lut 2010, 22:01 przez Sara, łącznie zmieniany 1 raz.
"Dopóki nie uczynisz nieświadomego świadomym,
będzie ono kierowało Twoim życiem,
a Ty będziesz nazywał to przeznaczeniem." C.G.Jung
będzie ono kierowało Twoim życiem,
a Ty będziesz nazywał to przeznaczeniem." C.G.Jung
Re: MOJE SMUTKI
25Alu ,kochana wiesz że jestem z Tobą myślami :*
Ostatnio zmieniony 11 mar 2010, 18:46 przez Bujaczek, łącznie zmieniany 1 raz.
„Spróbuj choć raz odsłonić twarz i spojrzeć prosto w słońce...
Zachwycić się po prostu tak i wzruszyć jak najmocniej...”
http://zapatrzonawksiazki.blogspot.com/ <--- mój Blog o Książkach
ZAPRASZAM!!
Zachwycić się po prostu tak i wzruszyć jak najmocniej...”
http://zapatrzonawksiazki.blogspot.com/ <--- mój Blog o Książkach
ZAPRASZAM!!
Re: MOJE SMUTKI
26Ireczko moja kochana ,ja wiem ze Ty zawsze o mnie myślisz.:tuli:
Ostatnio zmieniony 11 mar 2010, 18:55 przez Alicja, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: MOJE SMUTKI
27Alicjo będę o Tobie myślećAlicja pisze:Opisałam moje radości czas na smutki.
Większość z Was wie że od 10 lat choruję na przewlekłą niewydolność nerek.Do listopada 2009 roku stan moich nerek był można powiedzieć "zadowalający".Jednak uległo to znacznemu pogorszeniu.Nie pracują już tak "dobrze" jak kiedyś i na obu nerkach zaczęły mi się tworzyć torbiele.Za tydzień jadę znów do kliniki i wtedy nefrolodzy zadecydują czy konieczne będą dializy.Wiedziałam że kiedyś to nastąpi lecz miałam cichą nadzieję że uniknę tego.Trzymajcie za mnie kciuki.
trzymaj się.
Ostatnio zmieniony 19 mar 2010, 21:53 przez Ariadna-enta, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: MOJE SMUTKI
28I jak?
"Artyści kłamią, aby pokazać prawdę, a politycy, aby ją ukryć."
"Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne."
V jak Vendetta
"Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne."
V jak Vendetta