60
autor: bezemocji
W Starym Testamencie czytamy, a było to tzw Prawo Zakonu:
"Jeśli poniesie ona jakąś szkodę, wówczas winowajca odda życie za życie, oko za oko, ząb za ząb, rękę za rękę, nogę za nogę, oparzenie za oparzenie, ranę za ranę, siniec za siniec" (Wj 21,23-25).
"I oddano im według zła, które wyrządzili bliźniemu, aby spełnić Prawo Mojżeszowe; zabili ich przeto, a krew niewinna ocalała w owym dniu" (Dn 13,61n).
Zasada "oko za oko" to Prawo talionu - prawo karne oparte na zasadzie odpłaty w myśl zasady "oko za oko, ząb za ząb". Kara naśladowała skutek przestępstwa. Zabójcę karano śmiercią, temu kto wybił oko wybijano oko również, postępowano tak bez względu na intencję czynu.
Prawo talionu stało się podstawą Kodeksu Hammurabiego. Jest to prawo dość prymitywne, powszechnie stosowane w społeczeństwach pierwotnych, klanowych lub takich gdzie prawo nie funkcjonowało należycie. Prawu temu przeciwstawił się Jezus:
"Słyszeliście, że powiedziano: Oko za oko, ząb za ząb! A Ja wam powiadam: Nie stawiajcie oporu złemu. Jeśli cię kto uderzy w prawy policzek, nadstaw mu i drugi!" (Mt 5,38n).
Skoro religijnie ...
Gdzieś pisałem, że zasada "oko za oko" jak na tamte czasy i tak była postępowa. Oznaczała karanie dokladnie odpowiednie do czynu, tylko oko, nic ponad to. Dziś została zaniechana z powodów etycznych. Ogólnie bardzo trudna sprawa. Rozdziera nas między koniecznością bezpieczeństwa, sprawiedliwości i odpowiedzialności za czyny, a dylematami moralnymi.
Wykonanie wyroku śmierci na osądzonym, uwięzionym człowieku przez wielu traktowane jest jako prawnie sankcjonowane, ale jednak morderstwo.
Ostatnio zmieniony 05 sty 2011, 12:19 przez
bezemocji, łącznie zmieniany 2 razy.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes: