Re: Próba "zmiękczenia" pedofilii

243
Sami ze sobą się spieracie i wszyscy ślepo idą za Arturem. Gdyż boją się zbanowania.

A jak ktoś ma inne zdanie, to od razu jest atakowany. I zmienia zdanie.

Nie rozumiecie definicji, nie rozumiecie idei. Wolicie, aby Boyloverzy spotykali się w podziemiu. Nie chcecie ich kształtować.

Flasp zaprosił Artura do współtworzenia portalu. Czemu nie jest zainteresowany?

Arturze, a jak Ty byś widział portal wspierający boyloverów? Czy uważasz, iż nie powinien on wogóle istnieć? Dlaczego?

Czy nie lepiej, aby człowiek wiedział o istnieniu Kodeksu Boylove? Czy nie lepiej, aby miał świadomość, iż są ludzie radzący sobie z problemem? Czy lepiej powiedzieć mu, że nie ma dla niego nadzieji?

Czy lepiej, aby nigdy nie ujawnił się? By nie pracował nad sobą, by siebie nie zmieniał?

HYK.

Re: Próba "zmiękczenia" pedofilii

244
Peace pisze:(...)Czy lepiej, aby nigdy nie ujawnił się? By nie pracował nad sobą, by siebie nie zmieniał?
Oczywiście,że lepiej aby się ujawnił, aby nad sobą pracował, aby się zmieniał, aby się ujawnił.
To co, jak na boylovera z kodeksem-ty chyba powinieneś dać przykład i ujawnić się pierwszy, co?

Zobacz, jak my tu ładnie i jawnie rozmawiamy. Nasz admin wie o nas wszystko, co powinien wiedzieć.
Idź za naszym przykładem. Chcesz być traktowany na równi? Zachowuj się jak ci-co mają cię równo traktować.
Nie chcesz podziałów i rozgraniczeń?....no to już, hej siup-ujawnij się.

Re: Próba "zmiękczenia" pedofilii

245
Czytałem to co Wy określający się jako "boylovers" umieszczaliście na swoim nędznym portaliku ...
Wy czytacie to co ja piszę na moim forum ...
Nie mam co do Was nawet najmniejszego grama wątpliwości.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Porównując się z innymi, możesz stać się próżny i zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.

Re: Próba "zmiękczenia" pedofilii

246
Peace pisze:Nie rozumiecie definicji, nie rozumiecie idei. Wolicie, aby Boyloverzy spotykali się w podziemiu. Nie chcecie ich kształtować.
Idei czego - pedofilii ?

nie ma dobrej i złej pedofili - jest pedofilia polegająca na wykorzystywaniu seksualnym dzieci - i chyba o tym rozmawiamy ? A może się mylę ?
Ostatnio zmieniony 30 gru 2010, 1:37 przez Snajper, łącznie zmieniany 1 raz.
Wiara nie poparta krytyczną analizą rzeczywistości jest tylko naiwnością. [img]http://img202.imageshack.us/img202/8959/jednoroecmini.png[/img]

Re: Próba "zmiękczenia" pedofilii

247
Peace pisze:jak Ty byś widział portal wspierający boyloverów? Czy uważasz, iż nie powinien on wogóle istnieć? Dlaczego?
Pytanie nie do mnie ale już gdzieś pisałam. Strona dla boyloverów nie pomaga poprzez wspieranie wspólnego napawania się swoimi skłonnościami. Jeśli terapeutyczne jest nurzanie się w temacie tego co kogo kręci, to no comment. Jeżeli wzajemnie nakręcanie się ma pomagać, to ja gratuluję koncepcji terapeutycznej.
Prawidłowa strona opisywałaby problem jako coś złego, ale pisałaby, że ludzie których to dotknęło nie są sami w sobie źli, tylko powinni podjąć jakąś formę leczenia tego i nie chcę słyszeć o tym, że się nie da. Chcieć to móc. Co za tym idzie strona taka mogłaby zawierać linki do stron poradni, czy też adresy realne. Albo mogłaby być sama w sobie stowarzyszeniem pomocy dla boyloverów zatrudniająca specjalistów, psychologów itd, do których można by się zwracać.

To co robicie, to jakby alkoholik alkoholika wódką leczył!

Re: Próba "zmiękczenia" pedofilii

248
Kochani, przed chwilą przeczytałem kilka postów od naszych starych użytkowników. Przesłanie ich jest proste - radykalizujemy się i coraz bardziej nasz sprzeciw wobec pedofilii rodzi skojarzenia, już nawet nie z krucjatą, ale z polowaniem na czarownice (w najgorszym tego słowa znaczeniu) co nigdy nie było moim zamiarem. Dlatego doszedłem do wniosku, iż najzdrowsze dla nas wszystkich będzie zamknięcie możliwości pisania w niniejszym wątku.

Wątek pozostawiłbym na forum w obecnej formie. Jeśli chcecie jakoś zaprotestować przeciwko promowaniu pedofilii w sieci macie sporo możliwości. Podpisy w komunikatorach, stopki na forum, rozmowy ze znajomymi, prowadzenie blogów etc. etc. Czy jasne opowiedzenie im, że boylove to pedofilia, groźna albowiem dzieci nie potrafią dostrzec ani zrozumieć podtekstów, z którymi do nich przychodzi. Groźna albowiem dzieci nie potrafią czytać między słowami.


Viktorio, jako, że nie posiadam stosownych uprawnień proszę abyś czyniła honory i zablokowała możliwość pisania w tym miejscu.
Pozdrawiam
Artur ♆

Żyjemy w czasach, gdzie wytwory schorowanej wyobraźni mają większe prawo obywatelstwa niż rzetelne myślenie.

Wróć do „Smutne i szare sprawy”

cron