Re: Dokąd zmierzamy, sadyzm w wersji ...

31
Przypomnę kilka eksperymentów:

- eksperyment więzienny tzw. eksperyment Zimbardo,
- eksperyment Milgrama,
- eksperyment Ascha.

I zapytam o to dlaczego protestujemy przeciwko określonym typom zachowań.
Ostatnio zmieniony 31 gru 2010, 12:01 przez Artur, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam
Artur ♆

Żyjemy w czasach, gdzie wytwory schorowanej wyobraźni mają większe prawo obywatelstwa niż rzetelne myślenie.

Re: Dokąd zmierzamy, sadyzm w wersji ...

33
victoria pisze:I nikogo nie ciagnie do merytorycznej dyskusji? :D
Czekaj... czytam o tych eksperymentach. O pierwszym słyszałem a nie będę się wypowiadał w temacie bez jego nawet cząstkowej znajomości.
A ciekawe to jest...
Ostatnio zmieniony 31 gru 2010, 13:11 przez Jatagan, łącznie zmieniany 1 raz.
Historia jest pisana przez ludzi, którzy wieszają bohaterów.
Robert Bruce (Waleczne serce)

Re: Dokąd zmierzamy, sadyzm w wersji ...

35
Chyba chodzi o te eksperymenty które dowodzą, że ludzie tacy jak my w pewnych warunkach i w pewnych okolicznościach są zdolni do robienia najgorszych rzeczy.
Pewnien nauczyciel taki zrobił eksperyment, że pod jego wpływem dzieci w szkole zaczęły sieg heilować i zachowywać się jak gestapowcy. Nie zajęło mu to dużo czasu i nie używał wyszukanych metod.
Chyba każdy wie jak ludze całkiem normalni potrafią krzywdzic swoich bliskich słowem, albo zachowaniem żeby im dopiec, każdemu się to zdarzyło tracił nad sobą panowanie, w każdym człowieku jest wrodzona agresja i rządza dominacji nad słabszym.
Ostatnio zmieniony 31 gru 2010, 13:51 przez voltaren, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Dokąd zmierzamy, sadyzm w wersji ...

37
Tylko u tych ludzi którzy mają niski poziom szacunku do życia, innych ludzi i siebie. W odpowiednich warunkach wszystko wychodzi kto jakie ma niedobory w cechach ludzkich. Wychowanie społeczne ani studia nie dają gwarancji na budowanie tych cech w sobie. Albo w pierwszych latach życia albo przy pierwszym zakochaniu. Albo i tu jest wielka niewiadoma
Ostatnio zmieniony 31 gru 2010, 14:01 przez Ja?!, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Dokąd zmierzamy, sadyzm w wersji ...

38
Przywołane eksperymenty to badania psychologiczne zachowań ludzi w określonych warunkach.
Amerykański psycholog tym samym udowodnił, że ludzie zdrowi psychicznie w specyficznych warunkach wcielają się w role oprawców i ofiar. Powodów takich zachowań upatruje on nie w zaburzeniach ludzkiej psychiki, lecz we wpływie otoczenia na jednostkę. .... Jednym z wniosków było też spostrzeżenie, że odgrywanie ról społecznych może wpływać na kształtowanie się osobowości jednostki, w szczególności w sytuacji, gdy nie ma ona możliwości zrzucenia schematu roli, lub gdy rola społeczna nie pozwala jej na margines swobody postępowania.
U trzylatka trudno mówić o przemyślanym, świadomym zachowaniu. Pewnie nałożyły się dwa powody - "wewnętrzny"/psychologiczną, a kulturowo eliminowaną skłonność (jednak) do przemocy i dręczenia oraz klimat, zezwolenie otoczenia, jaki nie widzi w tym nic złego. zauważcie, że dzieciaki szczególnie te nie wychowywane potrafią zachować się paskudnie i złośliwie wobec swoich rówieśników czy zwierząt.
Dlaczego wyrażamy protest przeciw nim?
Myślę, że byłoby parę powodów.
- niosą niepożądane społecznie skutki, przemoc, agresję często wobec słabszych lub zupełnie bezbronnych
- skutkuje to wyrastaniem osób patologicznych, kryminogennych, wypranych z empatii i współczucia
- kłóca się z przyjętymi ogólnie normami etycznymi, uchodzą za złe i niewłaściwe
- burzą nasze samopoczucie i pozytywny obraz natury ludzkiej,
ujawniają w nas pierwiastek zła. także zła ukrytego i uśpionego w normalnych, zacnych obywatelach jakie znajduje ujście pod presją i w pewnych okolicznosciach społecznych, pod naciskiem psychologii tłumu
- są także wyrazem potępienia i zamanifestowania moralnego stania po jasnej stronie mocy
- są także inne, ale tak z marszu .... :)
Ostatnio zmieniony 31 gru 2010, 14:15 przez bezemocji, łącznie zmieniany 2 razy.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Dokąd zmierzamy, sadyzm w wersji ...

41
Artur pisze:Co decyduje o naszym konformizmie?
- przekonanie o tym, że kilka osób nie może się mylić, prędzej to my jesteśmy w błędzie
- strach przed wyjściem na głupka, odtrąceniem, byciem samym
- lepiej być z grupą niż przeciw niej
- dążenie do akceptacji w grupie
- pewnie kilka innych czynników
Ostatnio zmieniony 31 gru 2010, 16:51 przez caly, łącznie zmieniany 1 raz.
przepisy kulinarne * parking okęcie * perswazja

Re: Dokąd zmierzamy, sadyzm w wersji ...

42
victoria pisze:Konformizm, to dla mnie takie za bardzo uniwersalne słowo, byc przekonanym do czegoś za pomocą merytorycznych argumentów a łyknąć badziewną reklamę to jednak nie to samo.
Reklama naprawdę niezwykle rzadko odwołuje się do 'badziewia'. 90% ankietowanych, wszystkie dobre gospodynie domowe, badania naukowe dowodzące ... to są treści reklam w warstwie informacji werbalnej.
Ostatnio zmieniony 31 gru 2010, 19:26 przez Artur, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam
Artur ♆

Żyjemy w czasach, gdzie wytwory schorowanej wyobraźni mają większe prawo obywatelstwa niż rzetelne myślenie.

Re: Dokąd zmierzamy, sadyzm w wersji ...

44
Co decyduje o naszym konformizmie?
- przekonanie o tym, że kilka osób nie może się mylić, prędzej to my jesteśmy w błędzie
- strach przed wyjściem na głupka, odtrąceniem, byciem samym
- lepiej być z grupą niż przeciw niej
- dążenie do akceptacji w grupie
- pewnie kilka innych czynników
to tylko baziewie wypływające z iluzji naszego umysłu , ułatwia "życie" w świecie .
Ostatnio zmieniony 01 sty 2011, 9:13 przez Crows, łącznie zmieniany 1 raz.
:
:

..PHZ - poza horyzontem zdarzeń ..

Re: Dokąd zmierzamy, sadyzm w wersji ...

45
No, ale dzieciak katujący kota nie był iluzją. :) Także uwarunkowania jakie do tego doprowadziły. Widocznie ani samo dziecko, ani jego otoczenie nie widziało w paskudnej "zabawie" niczego złego. I tu jest realny problem.
Swoją drogą można spytać w jakim środowisku rośnie takie dziecko i co wyrasta z takich ludzi ? Prawdę mówiąc już wolałbym, aby to dziecko było konformistyczne i powielało jednak lepsze wzorce. Także szukało akceptacji w grupie bardziej empatycznej i współczującej. A tego wyraźnie zabrało ...
Ostatnio zmieniony 01 sty 2011, 12:37 przez bezemocji, łącznie zmieniany 1 raz.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Dokąd zmierzamy, sadyzm w wersji ...

46
caly pisze:- przekonanie o tym, że kilka osób nie może się mylić, prędzej to my jesteśmy w błędzie
"Wszyscy marzą o szczęściu. To wystarczający powód dla mnie, aby trzymać się od tego z daleka(...)"
Marek Hłasko
"Sowa, Córka Piekarza"
:) Tak tylko mi się nasunęło.

Nie wiemy, co oznacza konformizm...w środowisku tego 15-latka, który nagrywał i wydawał się mieć
pełną kontrolę nad sytuacją. Nie wiemy -co to znaczy szczęście i zachowania poprawne dla jego
"okolicy towarzyskiej". Przemyślałam, i doszłam do wniosku,że być może rodzice są równie zdruzgotani,
zapominamy, jak ważnym jest dla młodego człowieka-przebywanie z równolatkami.
W sumie w tym okresie życia, koledzy, przyjaciele-są ważniejsi od rodziców(przypomnijcie sobie).
A to, co już po drodze do głów wpada małolatom....to mędrcom się nie śniło, i żadnemu dorosłemu.
Ja byłam straszny głuptak, jako małolat-nie sadysta co prawda, ale straszny ryzykant-jakbym 9 żyć miała,
najwyraźniej miałam-bo nie powinno mnie tu dawno już być.

Dlatego, po przemyśleniu-muszę dodać, że wzorce, na równi z domu, wynosimy od naszych młodocianych
znajomych również. Teraz tylko ważne, co imponuje, co jest wartością dla danej grupy małolatów....
Tak sobie myślę....
Ostatnio zmieniony 01 sty 2011, 12:40 przez Przybieżeli, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Dokąd zmierzamy, sadyzm w wersji ...

47
bezemocji pisze:No, ale dzieciak katujący kota nie był iluzją. :) Także uwarunkowania jakie do tego doprowadziły. Widocznie ani samo dziecko, ani jego otoczenie nie widziało w paskudnej "zabawie" niczego złego. I tu jest realny problem.
..
postaraj sie ten "problem" rozjaśnić bez wklejania cudzych tekstów.
Ostatnio zmieniony 01 sty 2011, 12:50 przez Crows, łącznie zmieniany 1 raz.
:
:

..PHZ - poza horyzontem zdarzeń ..

Re: Dokąd zmierzamy, sadyzm w wersji ...

48
"Rozjaśniałem problem" w # 38, gdzie zwracam uwagę na parę rzeczy. Np., że u trzylatka trudno mówić o przemyślanym, świadomym zachowaniu, skąd takie zachowania mogą się brać, oraz dlaczego je napiętnujemy?.
Związek z konformizmem wydaje się prosty, bo konformizm to m.in. zachowania zgodnie z oczekiwaniami i normami otoczenia. Otoczenie dzieciaka nie widziało w tym niczego złego.
Ostatnio zmieniony 01 sty 2011, 13:04 przez bezemocji, łącznie zmieniany 1 raz.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Dokąd zmierzamy, sadyzm w wersji ...

49
bezemocji pisze:"Rozjaśniałem problem" w # 38, gdzie zwracam uwagę na parę rzeczy.
nadal nie wiem czy tzw " zwracanie uwagi" jest twym wnetrznym doswiadczeniem czy gazetowo-straganowym sloganem .
Ostatnio zmieniony 01 sty 2011, 13:14 przez Crows, łącznie zmieniany 1 raz.
:
:

..PHZ - poza horyzontem zdarzeń ..

Re: Dokąd zmierzamy, sadyzm w wersji ...

50
Raczej nie tyle nie widziało w tym nic złego, co widziało to dobrą zabawe. Coraz częściej dochodzę do wniosku, ze oko za oko to nie był taki głupi pomysł... Nie ma chyba nic lepszego, jak odczuć swoje poczynania na własnej skórze.
Ostatnio zmieniony 01 sty 2011, 13:15 przez victoria, łącznie zmieniany 1 raz.
... Kiedy nie masz nic do podarowania, ofiaruj uśmiech ....

Re: Dokąd zmierzamy, sadyzm w wersji ...

51
Oj Crowsie, napisz coś w temacie zamiast komentarzy skąd pochodzą moje posty. :) Wewnętrzne doznania mam także na straganach, ale temat nie o mnie :)

Wracając do wypowiedzi Przyblieżeli o braniu wzorców od rówieśników to czynnik ważny, ale główne wzorce jednak dzieci biorą od rodziców. W wielu rodzinach są dzieci o różnym wieku wychowywane między sobą, a najmłodsze naśladuje te starsze. W tym przypadku 3 latek nie widział nagany i potępienia krzywdzenia zwierza pewnie u własnych rodziców, jak i w starszym rodzeństwie.
Ostatnio zmieniony 01 sty 2011, 13:29 przez bezemocji, łącznie zmieniany 1 raz.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Dokąd zmierzamy, sadyzm w wersji ...

52
Coraz częściej dochodzę do wniosku, ze oko za oko to nie był taki głupi pomysł...
Też nad tym myślałam, wiesz...
Jeden dzieciak w piaskownicy pacnie drugiego, sam oberwie grabkami.
Jeden kot strzeli drugiego łapą, nie ma cudów-sam oberwie.

Jeśli chodzi o świat dorosłych, cóż, chyba wybraliśmy poczucie dobrego smaku nad sprawiedliwość....trudno dokonać publicznego gwałtu na mężczyźnie, który zgwałcił kogoś.
Trudno przejechać kierowcę samochodu, który wjechał pijany w przystanek i zabił ludzi,
samo przygotowanie go do "procesu" byłoby dziwne....ale jakie edukacyjne...
Trudno obrobić kieszonkowca, który wyjął babci emeryturę z torebki, w autobusie.
Trudno naparzać trzylatkiem o ścianę, w celu pokazania mu co tak naprawdę uczynił.

Jest to trudne, ale nie-niewykonalne. Wiara islamu, zachowała coś w ten deseń.... tylko tam łapy lecą
na pieńkach, i kamienie śmigają w stronę zakopanych do pasa... a że zbyt często jest kara nie
adekwatna do przewinienia...to znowu zonk.

Jednak jestem nadal za karaniem przewinień, w których ofiara nie jest w stanie sama się bronić, jak,np, ten kot .
W sprawach, które jesteśmy w stanie sami rozwiązać-rozwiązujmy.
Niestety, żyjemy w 3D, na Ziemi, jako człowiek-takie problemy do rozwiązywania otrzymaliśmy tytułem narodzin Tutaj.
Tak wygląda to miejsce i ten czas. W "niebie" będzie inaczej, tutaj to jest "poligon dusz".....
Ostatnio zmieniony 01 sty 2011, 13:30 przez Przybieżeli, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Dokąd zmierzamy, sadyzm w wersji ...

53
victoria pisze:Nie ma chyba nic lepszego, jak odczuć swoje poczynania na własnej skórze.
ot to to własnie , pamietam jak pierwszy raz dostałem piąchą w maske aż mi wara pekła to wiedziałem co to znaczy , śmiesza mnie tylko ludzie co duzo miedla jezykiem na nie które tematy doswiadczając tylko wirtualnej rzeczywistości ,
nie ma śesu rozdrabniać sie nad tragedia kota gdy równowlegne ci " zatroskani" katują innych ludzi swym egotycznym językowowatym terrorem ubranym w swiete ciuszki konformizmu.
Ostatnio zmieniony 01 sty 2011, 13:33 przez Crows, łącznie zmieniany 2 razy.
:
:

..PHZ - poza horyzontem zdarzeń ..

Re: Dokąd zmierzamy, sadyzm w wersji ...

56
Celowo zadałem kilka pytań rozpraszających. Teraz czas przejść do nieco bardziej trzymających się istoty wątku. Dzisiaj rano na śniadanie zjadłem parówki. Dobre, w dobrze wędzonej skórce, na gorąco. Były smaczne. Skąd wzięło się mięso niezbędne do ich przygotowania?
Ostatnio zmieniony 01 sty 2011, 14:07 przez Artur, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam
Artur ♆

Żyjemy w czasach, gdzie wytwory schorowanej wyobraźni mają większe prawo obywatelstwa niż rzetelne myślenie.

Re: Dokąd zmierzamy, sadyzm w wersji ...

58
A właśnie, ze użalam się nad kotem, tylko dlatego zaczęłam tutaj pisać. Sorry, o małego się nie martwię za bardzo...jego "wstrząśnienie mózgu"-można jeszcze naprawić, bez wielkich ceregieli.

Artur, argument z typu "nie do zadyskutowania".
Widzę jednak różnicę w pastwieniu się nad zwierzęciem, a zabijaniem dla mięsa.
Ale zdaję sobie sprawę, że ma tutaj miejsce...racjonalizowanie. Efekt przecież jest taki sam:zwierze nie żyje.

Zabiję kurę na rosół, jednak nie zrobię jej przed śmiercią "treblinki"..bo musiałabym być zwykłą, pospolitą, za przeproszeniem, qu..ą.
Jest różnica w zdobywaniu pożywienia, a bawieniem się "pożywieniem"
Sorry za mocne słowa, ale tak jest. Nie ma co udawać,że mięsożercy nie istnieją, tak jak nie ma co udawać,
że każdy wegetarianin to cud-miód człowiek. Znam takich skur..i wegetarian,że mam lęki przed jedzeniem sałaty...
Nie mięsa jedzenie czyni z człowieka sadystę. Sadyzm jest gdzie indziej....
Ostatnio zmieniony 01 sty 2011, 14:34 przez Przybieżeli, łącznie zmieniany 1 raz.

Wróć do „Smutne i szare sprawy”

cron