Zawiodę was... nie chodzi mi o filozoficzne dywagacje na temat. Przyczyna powstania tematu jest raczej dość prozaiczna.
Zmarła babka mojej żony... życie... fajna kobitka, wspaniale gotowała ale ja też nie o tym.
Otóż zostałem poproszony przez teściów o napisanie kilku słów.
Żeby nie był. ja już napisałem... ale to nie jest takie proste jak sie wydaje.
Jak wy byście się zabrali do takiej zagwozdki?
Re: Ostatnie pożegnanie
1
Ostatnio zmieniony 19 sty 2011, 16:58 przez Jatagan, łącznie zmieniany 1 raz.
Historia jest pisana przez ludzi, którzy wieszają bohaterów.
Robert Bruce (Waleczne serce)
Robert Bruce (Waleczne serce)