Re: Zmarła Irena Kwiatkowska

1
Obrazek
tvn24.pl pisze:Nie żyje Irena Kwiatkowska. Zmarła w czwartek nad ranem w wieku 98 lat (...) aktorka od dłuższego czasu poważnie chorowała. (...)

Kwiatkowska urodziła się 17 września 1912 roku, była warszawianką. Karierę sceniczną rozpoczęła w 1935 roku po ukończeniu Państwowego Instytutu Sztuki Teatralnej. Grała w teatrach w Warszawie, Poznaniu i Katowicach.

Była przede wszystkim aktorką komediową - teatralną, filmową i telewizyjną. Zagrała ponad 120 ról.

(http://www.tvn24.pl/12690,1694655,0,1,n ... omosc.html)
Chciałabym też pokazać Wam bardzo ładny fragment wypowiedzi Kwiatkowskiej. Jej recepta na szczęście. :)
gazeta.pl pisze:- Żeby być szczęśliwym, trzeba kurczowo trzymać się teraźniejszości - mówiła jeszcze dwa lata temu w wywiadzie pt. "Wybieram się na Księżyc" dla "Dużego Formatu" - Wielu ludzi tylko pozornie żyje tu i teraz, w rzeczywistości są mieszkańcami odległych czasów. Jedni żyją pięć lat temu, inni dwadzieścia albo nawet pięćdziesiąt. Rozpamiętują: "Szkoda, że nie wyjechałem do Ameryki... Chociaż może jednak lepiej, że zostałem... Ale z drugiej strony, gdybym wyjechał, byłbym bogaty". Albo: "Szkoda, że ożeniłem się z Zosią, a nie z Marysią". Albo: "Taki byłem wtedy piękny i młody, nie to co teraz". I tak w kółko. Człowiek jest wtedy tak zajęty rozpamiętywaniem, że teraźniejszość przechodzi mu koło nosa.
(http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/ ... _zyje.html)
Można było ją lubić lub nie, ale trzeba przyznać, że dożyła sędziwego wieku i ma na swoim koncie ogromny dorobek. Na pewno nie dało się jej nie zauważyć, a jej nazwisko znane było wszystkim choćby ze słyszenia.
Ostatnio zmieniony 04 mar 2011, 2:27 przez lufestre, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Zmarła Irena Kwiatkowska

2
Fakt...

Piękne to stwierdzenie z wywiadu na temat życia, święta prawda!

A tak w ogóle, to ja jej sobie nie wyobrażam w roli dramatycznej. To była taka "śmieszka", osoba tak bardzo naładowana pozytywną energią, że nie musiała nic mówić, ani robić, żeby wzbudzać uśmiech na ludzkich twarzach.

Pamiętam, jak dostała jakąś nagrodę za całokształt na 90 urodziny. I wtedy udzieliła krótkiego wywiadu. Zastanawiała się, dlaczego nikt jej nie oferuje żadnej roli, bo czuła się w świetnej formie intelektualnej i artystycznej...

I ja też się zastanawiam, dlaczego, przecież potrzebni są aktorzy w zaawansowanym wieku. Może nie pasowała do wizerunku 'staruszki'? Za mało 'poważna'? Starość nie kojarzy się ze śmiechem? Hmmm...

Niech spoczywa w pokoju...
Ostatnio zmieniony 04 mar 2011, 5:32 przez Lidka, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Zmarła Irena Kwiatkowska

5
Takich aktorek, aktorów już nie ma i nie będzie. W dobie produkcyjniaków, gdzie pieniądz odgrywa główną rolę; w dobie "śmiesznych komedii polskich", gdzie tylko seks, wylgaryzmy, tępota, trudno o postacie wyjątkowe, niepowtarzalne. Przecież lepiej zagrać w reklamie banku, margaryny, podpasek.

Irena Kwiatkowska osiągnęła sukces ciężką pracą. A co najważniejsze: jest ceniona nie tylko jako aktorka, ale jako człowiek. Nie ma nic "fajniejszego"...
Ostatnio zmieniony 05 mar 2011, 14:16 przez lady_zgaga, łącznie zmieniany 1 raz.
Moje motto – nie graj w lotto!

Re: Zmarła Irena Kwiatkowska

6
Przykra wiadomość, ale pocieszające jest to, że dożyła słusznego wieku, zdobyła sympatię i szacunek wiele widzów w każdym wieku, nie tylko talentem, ale i witalnością, niezwykłą osobowością. Stała się ikoną polskiego kina i telewizji :)

Uwielbiałam ją w Wojnie domowej, Zmiennikach i Czterdziestolatku, żywioł nie kobieta.
Ostatnio zmieniony 11 mar 2011, 19:55 przez Sailor, łącznie zmieniany 1 raz.
Każda cząstka elementarna w kosmosie ma swoją antycząstkę. Razem tworzą parę, są identyczne, ale się nie tolerują. Jeśli zanadto zbliżą się do siebie, ulegają zagładzie i zamieniają w światło.
Majgull Axelsson
ODPOWIEDZ

Wróć do „Smutne i szare sprawy”

cron