Re: czasem brak mi już sił

121
muszę to napisać o swoim pechu czy mnie będzie ciągle prześladował , otóż jak nie jedna córa chce popełniać samobójstwo to druga zaczyna pic z tym wszystkim się uspokoiło najmłodszego syna wzięła babcia na wakacje .Ludzie tak się cieszyłam ze odpocznę a tu pech jestem chora wczoraj było u mnie pogotowie zespół R miałam bóle za mostkiem nie umiałam oddychać całe życie przeszło mi przed oczami a mało tego stwierdziłam ze mam tyle do zrobienia jeszcze ,po wykonaniu EKG stwierdzili ze to kręgosłup i nie mogę dźwigać fajnie no nie ,podjazdu do wózka inwalidzkiego nie mogę mieć muszę dźwigać Natalie no chyba ze na stałe zamkniemy się w domu ,poszłam sie pytać do MOPR-uo dofinansowanie do schodogłazu zęby jej nie dźwigać no i oczywiście nie maja kasy na to szlag mnie trafia na dobre jak złe dźwignę to ja druga bede na wózku
Ostatnio zmieniony 11 lip 2011, 22:51 przez beata03021971, łącznie zmieniany 1 raz.
http://natalia.gomolinska.mblog.pl/

Re: czasem brak mi już sił

122
Beata o takie rzeczy się nie pyta, tylko składa wniosek na piśmie. Na gębę zawsze Cię spławią, bo nikt nie odpowiada za to co mówi, odpowiedź pisemna jest wiążąca i ten co pisze musi się w razie czego z niej tłumaczyć. Opisz sytuację i wyślij do Habitatu http://www.habitat.pl/aktualnosci.aspx jestem pewna, że nie zostaniesz bez pomocy.
Ostatnio zmieniony 11 lip 2011, 22:59 przez victoria, łącznie zmieniany 1 raz.
... Kiedy nie masz nic do podarowania, ofiaruj uśmiech ....

Re: czasem brak mi już sił

125
mam doła totalnego!!!!!!!!!!!!! ,po ostatnich przeżyciach rzekomo przez kręgosłup okazało się ze mam fatalne wyniki z krwi ,na badania dostałam skierowanie aby sprawdzić czy wszystko ok ,mam trzy krotne podniesiony poziom leukocytów na cito do hematologa jak ja się boje ,ni umie nie myśleć !!!! czuje się złe mam silne bóle głowy pleców po nocach nie śpię ale myślałam ze to zmęczenie stres ,mam troje dzieci i tyle rzeczy do zrobienia w życiu jeszcze ,ale niestety tracę nadzieje na lepsze jutro .........Boga nie ma bo tyle na pewno na mnie nie rzucił mówiąc ze jest miłością ,
Ostatnio zmieniony 16 lip 2011, 18:19 przez beata03021971, łącznie zmieniany 1 raz.
http://natalia.gomolinska.mblog.pl/

Re: czasem brak mi już sił

126
Beatko, w czy w Twoim sercu jest jeszcze trochę miłości?... Na pewno, choćby do dzieci. Skup się na niej, a ona pomoże Ci odzyskać siły i jutro nie musi być dla Ciebie deszczowe, może świecić słońce, bo sama tego zechcesz.

:tuli:
Ostatnio zmieniony 16 lip 2011, 20:03 przez Lidka, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: czasem brak mi już sił

127
Nie wiem jak mógłbym pomóc..
Jeśli mogę coś zrobić w zakresie swoich możliwości..to jak najchętniej.
Wiem, że dzieci Cię potrzebują a Ty ich.
Razem chyba dacie sobie radę.
Karolina wydaje mi się inteligentna i mądra, nie wolno myśleć o najgorszym.
Nie teraz. Jestem duchem i sercem z Wami.
Ostatnio zmieniony 16 lip 2011, 21:12 przez Nebogipfel, łącznie zmieniany 1 raz.
Trzeba iść do przodu nie oglądając się za siebie.
ps. w Tym wpisie jest o alkoholu i seksie.

Re: czasem brak mi już sił

128
poszłam się dziś zapisać do hematologa na CITO i już mam termin 24,10. to tak jak w tym skeczu pół roku czekałem na termin a gdy się dostałem za późno na leczenie ...non komentując ,jutro mam powtórkę badan + dodatkowe jeszcze tak bardzo się boje tego wszystkiego nie umie normalnie funkcjonować po prostu świat się wali ,
Ostatnio zmieniony 18 lip 2011, 13:55 przez beata03021971, łącznie zmieniany 1 raz.
http://natalia.gomolinska.mblog.pl/

Re: czasem brak mi już sił

130
Beatko, NIC SIĘ NIE WALI! Naprawdę będzie dobrze, jeśli i Ty zachowasz odpowiednie podejście. Postaraj się nie widzieć "minusów", a same "plusy". Z ręką na sercu Ci mówię, że one SĄ, trzeba tylko chcieć je dojrzeć.

Trzymaj się dzielnie i NIE BÓJ SIĘ! :tuli:
Ostatnio zmieniony 18 lip 2011, 16:25 przez Lidka, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: czasem brak mi już sił

134
Nie denerwuj się, masz tyle stresowych sytuacji, że podwyższone leukocyty nie dziwią, a CRP normalnie jest do 10mg/l , przy zwykłym przeziebieniu, anginie moze podwyższyć sie do 100mg/l i jest to normalne. Poczekaj spokojnie na wizyte u lekarza.
Ostatnio zmieniony 19 lip 2011, 21:57 przez victoria, łącznie zmieniany 1 raz.
... Kiedy nie masz nic do podarowania, ofiaruj uśmiech ....

Re: czasem brak mi już sił

135
Właśnie to może być stres.
Co prawda bywają poważniejsze przyczyny, lecz wolałbym by to było to jeśli już przyczyną.
Trzymam kciuki za wyzdrowienie.
;)
Ostatnio zmieniony 19 lip 2011, 21:59 przez Nebogipfel, łącznie zmieniany 1 raz.
Trzeba iść do przodu nie oglądając się za siebie.
ps. w Tym wpisie jest o alkoholu i seksie.

Re: czasem brak mi już sił

136
Beata - Na Twoim miejscu zacząłbym bardziej myśleć o swoim zdrowiu. Na razie organizm Cię ostrzega. Zwłaszcza jeśli masz nadmierną otyłość. To co Cię spotkało z tym oddechem może świadczyć o zmianie w płucach, może być też problem z sercem. Jeśli nie zawał to zator płucny - to nie jest przyjemna sprawa ale jakby co zerknij na tą strone http://www.interna.com.pl/leukocytoza.htm nie licz na to że to tylko podwyższony poziom białych krwinek. Pozytywne myślenie tu nie pomoże jeśli się samą siebie oszukuje że to tylko taka choroba. Zrób sobie prześwietlenie klatki piersiowej i to jak najszybciej.
Ostatnio zmieniony 19 lip 2011, 23:47 przez Ja?!, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: czasem brak mi już sił

137
Jak się nie wie to nie może oszukać, pozytywne myślenie dużo właśnie daje.
Niemniej się zgodzę, że jak najszybciej trzeba się badać by wiedzieć co jak itp..
Im szybsza reakcja tym większa szansa na wyjście z tego obronną ręką.
Ostatnio zmieniony 20 lip 2011, 1:19 przez Nebogipfel, łącznie zmieniany 2 razy.
Trzeba iść do przodu nie oglądając się za siebie.
ps. w Tym wpisie jest o alkoholu i seksie.

Re: czasem brak mi już sił

138
mam już prześwietlenie klatki jest wszystko ok kolejna noc się przebudziłam ,kurcze tak się nie funkcjonować na dłuższa metę ,zdaje sobie sprawę ze moje życie to jeden wielki stres ostatnio ale to aż tak wyniki nie mogą się zmieniać to samo potwierdziła pani doktor ,fakt ze ja mijam lekarzy jak ognia i nigdy nie miałam czasu dla siebie może to był błąd w tej całej układance mojej ,5 lat temu miałam urosepsis wyszłam z tego cudem osunęli mi wtedy jedna nerkę po to żebym mogła żyć ,byłam w stanie ogólnym ciężkim ,od tamtego czasu minęło 5 lat na początku chodziłam do kontroli ale z czasem stwierdziłam ze nie mam takiej potrzeby po za tym z Natalia się pogarszało . na pewno zawaliłam nie chodząc
Ostatnio zmieniony 20 lip 2011, 2:31 przez beata03021971, łącznie zmieniany 1 raz.
http://natalia.gomolinska.mblog.pl/

Re: czasem brak mi już sił

139
Trzeba o siebie dbać.
Dbając o siebie możesz być podporą dla innych.
Wszyscy powinniście dbać o siebie by razem się móc wspierać i mieć na to siły.
NA kontrole trzeba chodzić.
Mama zaniedbała nieco i teraz ma mieć wyrwane jeszcze ze dwa zęby..
Ostatnio zmieniony 20 lip 2011, 2:39 przez Nebogipfel, łącznie zmieniany 1 raz.
Trzeba iść do przodu nie oglądając się za siebie.
ps. w Tym wpisie jest o alkoholu i seksie.

Re: czasem brak mi już sił

140
No właśnie, żeby móc opiekować się kimś, trzeba być samemu w dobrym zdrowiu. Odkładanie na bok swoich problemów zdrowotnych nie prowadzi do niczego, bo ani dzieciom nie pomagasz, ani sobie... Nabierz świadomości tej sytuacji i zobaczysz, że dbanie o swoje zdrowie w pierwszej kolejności nie jest 'egoizmem', a jest wyrazem Twojej odpowiedzialności za dzieci i Twojej miłości do nich. Bo wtedy będziesz żyła normalnie i miała siły, żeby im pomagać.

Beatko, nie zaniedbuj swojego zdrowia, ale, przede wszystkim, uwierz, że wszystko się dobrze ułoży. Z takim nastawieniem naprawdę możesz cuda zdziałać. A wątpliwości i stress są po drugiej stronie, jeszcze bardziej przyczyniają się do chorób.

Ja wiem, że łatwiej jest mówić niż robić, ale uwierz mi, to JEST możliwe. Najtrudniejszy jest ten pierwszy krok: nabrać świadomości sytuacji i zacząć ją zmieniać pozytywnym nastawieniem.

Trzymam za Ciebie bardzo mocno kciuki!

:kw:
Ostatnio zmieniony 20 lip 2011, 8:03 przez Lidka, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: czasem brak mi już sił

141
Beata - pokaż co jesz, cały jadłopis, co pijesz, w tym może być wielki problem i podstawowe źródło chorób. Nie ma sensu się leczyć jeśli trujesz się intensywnie od wewnątrz. Zakładam że już masz za sobą menopauze ? Bo jeśli to menopauza to jest troche inna sytuacja ale też nie należy się zatruwać bo to pogarsza stan.
Ostatnio zmieniony 20 lip 2011, 10:14 przez Ja?!, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: czasem brak mi już sił

142
Beato, ja na Twoim miejscu tak jak radzą już zresztą inni nie panikowałabym, ale i nie zlekceważyła tych wyników. Trzeba je pewnie powtórzyć dla pewności, zrobić inne dodatkowe badania, ale nie zaszkodzi też zmienić nieco dietę i styl życia. Tak, jak pisze Viki nawet drobna infekcja czy okresowe zaburzenia snu potrafią czasem wywindować leukocyty tak, że głowa mała, a po dwóch tygodniach wszystko wraca do normalności :) Ja zawsze mam za wysoki ich poziom, czasem nawet moja lekarka się przeraża, ale nic złego się poza tym nie dzieje i jeśli reszta wyników z badania krwi jest w jako- takim porządku można z tym żyć.
Ostatnio zmieniony 20 lip 2011, 22:22 przez Sailor, łącznie zmieniany 1 raz.
Każda cząstka elementarna w kosmosie ma swoją antycząstkę. Razem tworzą parę, są identyczne, ale się nie tolerują. Jeśli zanadto zbliżą się do siebie, ulegają zagładzie i zamieniają w światło.
Majgull Axelsson

Re: czasem brak mi już sił

144
Jakby co to oddam szpik.
Oby wyleczyli nerkę, inaczej przeszczep i czekanie w szpitalu z podłączoną aparaturą.
Wszystko się ułoży.
;)
Ostatnio zmieniony 08 sie 2011, 21:22 przez Nebogipfel, łącznie zmieniany 1 raz.
Trzeba iść do przodu nie oglądając się za siebie.
ps. w Tym wpisie jest o alkoholu i seksie.

Re: czasem brak mi już sił

150
Beata,musisz patrzeć w przyszłośc optymistycznie,bo masz dzieci i one Ciebie potrzebują najbardziej,a Ty potrzebujesz Ich,dla Nich żyjesz,a jeśli czegoś bardzo się pragnie,to się spełnia.Trzeba w to wierzyć,jak i w to,że będziesz zdrowa,bo kobiety są twarde i wytrzymałe na przeciwności tego paskudnego nieraz losu.Pozdrawiam.
Ostatnio zmieniony 09 sie 2011, 10:53 przez gorczyca, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Smutne i szare sprawy”

cron