Jasne.
Niemniej nie warto się nigdy poddawać.
Przypomniała mi się historia kumpla..zmarła mu mama i walczy z rodziną bo chcą go wyrzucić z mieszkania.
Nie załamał się, nie upił jak świnia..pracuje, zarabia i walczy a ostatnio bardzo długo i często się śmiał.
To dzięki towarzystwu.
Niemniej wydaje mi się, że warto z takich ludzi brać przykład.
Mi też zdarzają się dni, kiedy mam dość.
Chociaż zdaję sobie sprawę, że jednak moje problemy to i tak są śmieszne..ale miałem dzień, kiedy mimo to totalnie się załamałem.
Więc mogę sobie wyobrazić, to jedyne co mi pozostaje.
Tak czy siak życzę sił i nie poddawania się, nawet mimo gorszych dni.
Dodam jedynie, że też ciągle mam kłody pod nogi w swoim życiu..ale jakoś idzie do przodu.
Re: czasem brak mi już sił
91
Ostatnio zmieniony 20 cze 2011, 22:38 przez Nebogipfel, łącznie zmieniany 1 raz.
Trzeba iść do przodu nie oglądając się za siebie.
ps. w Tym wpisie jest o alkoholu i seksie.
ps. w Tym wpisie jest o alkoholu i seksie.