Re: Fabryka talentów czy beztalenci ?

1
Jak się domyślacie po tytule wątku chodzi mi dokładnie o różnego typu telewizyjne show.
Zauważyłem jedną bardzo paskudną cechę łączącą wszystkie programy jakie do tej pory oglądałem, mianowicie talent jako taki jest traktowany całkowicie drugorzędnie. Doprecyzuję - myślę min. o warunkach wokalnych danych "piosenkarzy" w programie x-factor .
Ryk tłumu (zadowolenia bądź nie) jest wyznacznikiem popularności werdyktu jury.
Przepychane więc są najczęściej osoby, które można byłoby określić mianem "średniaczków".
Zasada działania: byleby wzbudzać kontrowersje, byleby mieć "sceniczną osobowość" (?), byleby błysnąć efekciarstwem ...
Jeżeli natomiast chodzi o samo wykonanie danego utworu ... zbyt często TRAGICZNE.

Może napiszę coś bardzo mało popularnego dla fanów powyższego programu.
Michał Szpak - miły, fajny i sympatyczny chłopak (widać) z mocno średnim głosem (słychać) i lekko narcystyczną osobowością (widać i słychać).
Utwory wykonywane przez niego są na mocno nierównym poziomie - raz zaśpiewał całkiem dobrze, nieraz fatalnie ale idzie przed siebie jak burza przy owacjach tłumu i namaszczeniu szacownych jurorów.

Co o tym sądzicie ?
Ostatnio zmieniony 08 maja 2011, 20:55 przez Abesnai, łącznie zmieniany 2 razy.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Porównując się z innymi, możesz stać się próżny i zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.

Re: Fabryka talentów czy beztalenci ?

2
Ja napiszę tak.To wszystko jest ustawione.Tutaj talent jest spychany na dalszy plan,chodzi tylko o to by wzrosła oglądalność,de facto więcej szmalu do portfela.
Dodam od siebie że tylko w zażenowanie wprawia mnie ten tłum który wrzeszczy jak stado małp niezależnie od tego co się stanie...;/
Jak dla mnie faktem jest także to iż Polska jest fabryką beztalenci.Komu się chce teraz w Polsce ruszyć dupsko od telewizora i zrobić coś ze swoim życiem?
Ostatnio zmieniony 08 maja 2011, 21:26 przez Hoffman Moritsu, łącznie zmieniany 2 razy.
Zapraszam do gry :)
ERA BLEACHA OUTBREAK

[img]http://c3201142.cdn03.imgwykop.pl/comme ... 2,w400.jpg[/img]

Re: Fabryka talentów czy beztalenci ?

3
No i Szpak przeszedł w towarzystwie min. Sweet Rebels ...
Ostatnio zmieniony 08 maja 2011, 21:31 przez Abesnai, łącznie zmieniany 2 razy.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Porównując się z innymi, możesz stać się próżny i zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.

Re: Fabryka talentów czy beztalenci ?

6
A mojej mamie spodobał się głos Gienka, zwłaszcza za pierwszym razem i Ada Szulc.
Nie jestem nauczycielem śpiewu i emisji głosu, ale nie oceniałbym, wszystkich na podstawie jednego wykonawcy.
A jeśli mowa o na prawdę niskim poziomie to chyba jeszcze nie słyszałeś.."Bitwy na Głosy".
Co do samych programów mam mieszane uczucia.
W sumie bardziej by się pośmiać.
Poza tym ci się takk męczą a jakiś koleś pokazał parę fot na MySpace puścił nieco swoich wykonań w Youtube i ma już miliony fanów i podpisany kontrakt i jeszcze sprzedaje płyty w iTunes.
Nie wiem ile mu to zajęło, ale na pewno nie więcej niż miesiąc..no może z wyjątkiem czasu jaki poświecił robiąc się i sobie fotki oraz "stażu" takiej pracy na MySpace by zebrać odpowiednio dużą liczbę fanów.
W każdym razie w żadnym programie nie występował, nie podlizywał się Jury i już o nim piszą, gadają itp..
Co do głosu..no zamieściłem go tu w dziale czego teraz słucham a chciałem sprawdzić co on wart ze śpiewu.
Ani mi ani koleżance Korze nie przypadł do gustu a jednak się sprzedaje.
Ci mogą też nie przypaść do gustu(każdy ma inny), ale może się to okazać sporą stratą czasu i skończyć się jednak na braku kariery.
A nawet ci co wygrają..no cóż.
O Szymonie Wydrze i Alicji Janosz do tej pory żadna wieść do mnie nie dochodzi.
A o Drag Queen co wzięła sprawy w swoje ręce już tak.
Wniosek?
Rozrywka nawet może być, ale szkoda mi tych ludzi co uwierzyli w siebie i mogą prawdopodobnie odejść z kwitkiem.
I nawet wygrana może niewiele im pomóc w karierze.
Tyle ode mnie.

ps. kiedyś ktoś mnie nakłaniał do udziału w "Idolu" lub "Mam Talent", nie skorzystałem.
Ostatnio zmieniony 09 maja 2011, 0:08 przez Nebogipfel, łącznie zmieniany 2 razy.
Trzeba iść do przodu nie oglądając się za siebie.
ps. w Tym wpisie jest o alkoholu i seksie.

Re: Fabryka talentów czy beztalenci ?

7
Jak ktos chce posłuchac kawal dobrego głosu to idzie sobie do opery. Producenci nie uderzaja z programami w niszę (słuchaczy znających się na głosach, jak Zapendowska) tylko w masówkę (osoby, które będą oglądac co tydzień ten program). Zobaczcie takie Ich Troje, gość śpiewać nie umiał, a sprzedał więcej płytek niz nie jeden artysta co umiał spiewać. Kasę się robi nie na talencie (choć i na tym można), a na tym co sie sprzedaje. A że sprzedaje się bardziej facet z herami do łopatek, wymalowany, z pomalowoanymi paznokciami na 1cm to świadczy tylko o nas oglądających, a nie o nim czy jego talencie, jego braku czy przeciętności, a świadczy o nas, bo to ogladamy, a oglądamy bo wskaźniki im to mówią.
Ostatnio zmieniony 09 maja 2011, 8:13 przez caly, łącznie zmieniany 1 raz.
przepisy kulinarne * parking okęcie * perswazja

Re: Fabryka talentów czy beztalenci ?

9
Zaraz, zaraz..caly.
Była jedna taka na polskiej scenie co miała wielogłos i Oper bynajmniej nie śpiewała o ile wiem.
Co do Opery to czasami fajne są wstawki kogoś kto zazwyczaj śpiewa w Operze, lecz zapewne jak Nass bym nie zdzierżył całej Opery.
A pamiętacie jak w "5 elemencie" Diwa nagle zaczyna śpiewać pod walkę?
:D
I nie mów mi, że Freddy Mercury czy Sting mają niższy poziom od tych co śpiewają w Operze.
poza tym jakoś mam wątpliwości czy śpiewak operowy by nie sknocił np. "Close My Eyes Forever" Lity Ford i Ozzy'ego Osbourne'a, albo "Leyli" Claptona czy też "The Breaks" Kurtis Blow'a.
"Help" Beatlesów?
Może oni też mają za niski poziom bo nie śpiewali w Operze?
Ada Szulc ma głos a koleś co zaśpiewał Armstronga w "Must Be The Music" trafił do znajomego akustyka, który nagłaśniał np. Manaam..
Ostatnio zmieniony 09 maja 2011, 15:32 przez Nebogipfel, łącznie zmieniany 2 razy.
Trzeba iść do przodu nie oglądając się za siebie.
ps. w Tym wpisie jest o alkoholu i seksie.

Re: Fabryka talentów czy beztalenci ?

10
Nie ważne modulowanie głosu ale przekaz uczuć i emocji w głosie. Technicznie czysty głos jeśli jest pusty to jest nic nie wart. Ten kto śpiewa sercem tego zrozumieją serca milionów. Śpiewanie tylko z umysłu jest zimne. Muzyka ma nieść radość, piękno, harmonie, ciepło, szczęśliwośc, jak tego nie ma to co to jest warte.
Ostatnio zmieniony 09 maja 2011, 21:41 przez Ja?!, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Fabryka talentów czy beztalenci ?

11
Tak jest, talent to nie tylko dobry słuch i głos, a przede wszystkim to "coś", czyli umiejętność przekazania swoich własnych emocji w piosence. Każdy to niby wie, a i tak większość skupia się na głosie i na porównywaniu wykonań do oryginałów (bo przecież ci młodzi ludzie swojego repertuaru nie mają). Nie sztuka imitować oryginał, można w tym dojść do perfekcji, ale co to znaczy? To znaczy, że ktoś ma talent do 'małpowania', a z siebie nie daje nic.

Zauważcie, ilu jest porywających wykonawców, którzy nie dysponują nawet świetnymi warunkami głosowymi, jak choćby wspominany przez Was wyżej Sting. No, trudno byłoby powiedzieć, że ma 'głos jak dzwon'... ;). Ale ma charyzmę, bo potrafi stworzyć coś z głębi samego siebie, coś prawdziwego, nie imituje, nie popisuje się, a po prostu jest szczery w tym, co robi. To jest właśnie talent. I to trafia do ludzi, bo to jest prawdziwe, oparte nie na imitacji, a na własnych odczuciach.

I takie talenty są w X-Faktorze. Ja żałuję, że to publiczność decyduje o tym, kto przechodzi dalej, bo powody głosowania są różne, czasami wystarcza, że osoba jest bardzo sympatyczna i ma łzy w oczach (jak M. Stankiewicz). Ładnie śpiewa, ale trudno mi ją zaakceptować jako talent N 1 w Polsce. Ona jest odtwórczynią, z siebie niewiele daje.

Skrytykowany wyżej Michał Szpak, moim zdaniem, ma ogromny talent. Nieważne, że raz śpiewa gorzej, raz lepiej, jest tak młody i tak ogromne emocje z tym programem się wiążą, że ma do tego pełne prawo. Ale chłopak tworzy, nie odtwarza. Nie interesuje mnie jego wygląd ani orientacja seksualna, niech sobie chłopak jest prowokujący, mnie interesuje jego wrażliwość i przekaz, bo o to głównie chodzi. Ma wszelkie warunki, żeby zostać artystą z prawdziwego zdarzenia. On nie wychodzi na scenę, żeby zaśpiewać, on wychodzi, żeby przekazać pewna historię opartą na jego własnych odczuciach. I życzę mu, żeby na skutek swojej ogromnej wrażliwości, nie 'spalił się' przy kolejnym występie.

(Ada Szulc też ma ten dar i, o ile przełamie swoją nieśmiałość, daleko zajdzie, natomiast Gienek Loska jest odtwórcą, bardzo dobrym, ale bardzo mało 'reformowalnym', wydaje mi się, że jego śpiewanie na ulicy już go ukształtowało na poziomie, jaki mu odpowiada).
Ostatnio zmieniony 10 maja 2011, 8:23 przez Lidka, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Fabryka talentów czy beztalenci ?

12
Nebogipfel pisze:Zaraz, zaraz..caly.
Opera to byl tylko przykład, a nie miejsce z wyłącznością na super głosy ;)
Wiadomo, że i pomiedzy artystami popowymi, rockowymi i innymi gatunkami tej calej bajki są "osobniki" z porządnymi głosami, tylko, że to nie zawsze sie sprzedaje. Co z tego że Steczkowska miała kilka oktaw (czy jak to się tam nazywa), że mogła głosem pozamiatać nie jeden deptak z brudu, ale jej muza nie była popularna i ludzie (były wyjątki, ale to za mało by sie wybić) jej nie kupowali. Dlatego właśnie w tych programach przechodzą Ci co może i nie zawsze mają głos jak dzwon, nie zawsze spiewają idealnie, ale mają jakąś osobowość sceniczną, która swoim wyrazem dociera do mas, a nie grona znawców, bo do nich dociera jakość warsztatu, której sie nie da się tak łatwo sprzedać w TV ;)
Ostatnio zmieniony 10 maja 2011, 8:49 przez caly, łącznie zmieniany 1 raz.
przepisy kulinarne * parking okęcie * perswazja

Re: Fabryka talentów czy beztalenci ?

13
A jakaś DragQueen pozamieszczała parę fotek na MySpace, pare piosenek wrzuciła na Youtube i już ma kontrakt i sprzedaje na iTunes swoje utwory.
A ja jeszcze trafiłem na artykuł o niej w jednym z popularnych portali infromacyjnych.

Ani o Szymonie Wydrze ani o Alicji Janosz nic nie wiem, nic nie słyszę.
No faktycznie strasznie popularni są dzięki tego typu programom.
Tutaj może być bardzo podobnie.
Owszem jakieś tam płyty wydadzą i potem słuch o nich zaginie.
Skoro maja taką osobowość to i w TV się sprzedadzą.
Choć często czytam, że jednak TV jest spychana przez internet i ludzie z Hollywood się strasznie boją TV w internecie.
A przyznam, że bardzo wygodna jest możliwość ściągniecia swoich ulubionych odcinków serialu na dysk i obejrzenia kiedy się chce i to bez reklam.
A nie wtedy kiedy akurat nie mam czasu itp..
:D
Wydgodne jest też kupowanie filmów przez internet.
Teraz jak ludzie maja coraz większe ekrany to nie wiem jak potem będzie z kinami..
Gdyż w sumie kina domowe już są a znam sposób by nawet w małym mieszkaniu mieć uczucie siedzenia przed 70 calowym ekranem.

Najlepiej jak jest dobry słuch, głos i emocje.
Wtedy jest najwyższa półka.
;)
Ostatnio zmieniony 10 maja 2011, 14:58 przez Nebogipfel, łącznie zmieniany 2 razy.
Trzeba iść do przodu nie oglądając się za siebie.
ps. w Tym wpisie jest o alkoholu i seksie.

Re: Fabryka talentów czy beztalenci ?

14
Medialna popularność nie ma (albo nie musi mieć) z talentem nic wspólnego.

A z kolei talent może być, ale nie musi potrafić przebić się przez te sieczkę 'medialnych sław'. Ale jeśli się naprawdę kocha śpiew i nie zaniedbuje działań w celu osiągnięcia celu (bycia artystą), on się spełni. I niekoniecznie trzeba dosłownie rozpychać się łokciami.

Inny problem tu widzę: CO ktoś utalentowany uważa za spełnienie marzeń czy osiągnięty cel. Bo, wracając do X-Factora, taki Gienek Loska chyba już ten cel osiągnął? Jego marzeniem było śpiewać dla ludzi i wybrał ulicę, dobrze mu z tym było...

Dla kogoś innego celem może być dojście do finału, albo sprawdzenie się na 'dużej widowni'. Nie wszyscy utalentowani muszą zaistnieć na rynku muzycznym i nie wszyscy o tym marzą. Bycie piosenkarzem to nie jest taka znów gratka... Pokusa sławy i pieniądze są silne i pociągające, ale też łatwo jest zagubić w tym zawodzie samego siebie. Są tacy, którzy mimo talentu tego nie chcą...
Ostatnio zmieniony 10 maja 2011, 20:00 przez Lidka, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Fabryka talentów czy beztalenci ?

15
Znam takiego co nie che mimo znajomości i grywania np. z Nalepą czy Maleńczuckiem drzewiej.
Utrzymuje go brat.
I o ile wiem nie mógł trafić na kobietę, która by doceniła to jaki jest, już prędzej na taką co chce mieć więcej od niego bo cche czuć się jakby lepsza..
Już jedną taką miał i jak zaczął zarabiać więcej od niej to nie chciała przychodzić nawet na jego koncerty.
:]

Zatem nie wiem czy lepiej nie mieć kasy i mieć nieszczerą miłość czy mieć kase i nieszczerą miłość.
W drugim przypadku przynajmniej taka by się pojawiała na koncertach.
Chociaż lepiej byłoby trafić na prawdziwą miłość niezależnie od kasy.
Choć na forach trafiałem na ludzi co wątpią w istnienie takowej.
Ostatnio zmieniony 10 maja 2011, 21:29 przez Nebogipfel, łącznie zmieniany 1 raz.
Trzeba iść do przodu nie oglądając się za siebie.
ps. w Tym wpisie jest o alkoholu i seksie.

Re: Fabryka talentów czy beztalenci ?

16
Powoli zmieniamy temat...:/

Wiesz, wszystko zależy od człowieka i jego podejścia do życia. Bo nawet artysta, czyli człowiek zatopiony w swojej duchowości (jakikolwiek jest tego aspekt, malarz czy rzeźbiarz też), powinien znaleźć pewną równowagę między nią a racjonalnością i jednak utrzymywać się sam... Bo jest człowiekiem, a to do czegoś zobowiązuje. Artyście 'wybacza się' wiele, bo on nie jest tak bardzo zakorzeniony w tym 'prozaicznym' życiu, tym niemniej jeśli usiłuje żyć na czyjś koszt, to jest po prostu pasożyt...

A wracając do tematu, myślę, że kwestią zasadniczą jest tu ta 'fabryka beztalenci'. Czyli dawanie szansy na rynku muzycznym ludziom z ogromnym talentem i tym trochę mniejszym, którzy może nawet lepiej potrafią się 'sprzedać'. Problemem jest tu fakt, że to nie fachowcy decydują, kto tę szansę dostanie, ale, zważywszy na ilość kasy, jaką się zarabia dzięki SMSom, nie dziwi mnie oddanie losu talentów w ręce publiki...

Sporo jest takich programów i to jest OK. daje się tę szansę wielu i widać, że jest sporo talentów w naszym kraju. Natomiast to, co zwycięzca zrobi z tą szansą, to już zupełnie inny problem.

Jednemu starczy sprawdzenie się przed wielką publicznością, nabierze w siebie wiary i będzie spokojnie dążył do zawodowego śpiewania, da sobie radę.

Inny będzie czekał na propozycje, bo JUŻ poczuje się jak gwiazda, nie będzie zdolny do wzięcia życia w swoje ręce, bo będzie oczekiwał, że ktoś to za niego zrobi... I nie doczeka się.

Jeszcze inny, jak Kasia Stankiewicz np. dostanie od razu szansę na zawodowe śpiewanie z ogromnym sukcesem. I co się stało z Kasią? Odeszła od Varius Manx, zaczęła sama tworzyć, sprzedała mieszkanie, zainwestowała w płytę, w którą włożyła 'całą siebie' (to jej słowa) i?... Przepadła, płyta nie chwyciła, słuch o Kasi zaginął...

Komu da tę szansę publiczność X-Faktora? Zobaczymy. Tak samo jak zobaczymy, jak on (ona) tę szansę wykorzysta. Trzymam kciuki, żeby to był ktoś naprawdę z talentem, a nie po prostu sympatyczny i wzruszający...
Ostatnio zmieniony 11 maja 2011, 6:28 przez Lidka, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Fabryka talentów czy beztalenci ?

17
On moim zdaniem nie liczy na utrzymywanie.
Kasa go nie obchodzi w sumie(o ile mi wiadomo).
Jego słowa: - Mieszkanie jest otwarte. Duszy przecież mi nie ukradną.
Poza tym to skromny człowiek.

A wracając do tematu..
Nie wiem czy to szansa.
O Szymonie Wydrze i Alicji Janosz jak pisałem też cicho.
O Ewelinie Flincie też jakoś nic.
Wg Wikipedii ostatnia płyta Alicji była wydana 3 lata temu.
Z tego co widzę 3 lata do tej pory to maksimum przerwy.
A Szymon wg Wikipedii natworzył się mniej.
Swoją drogą to chyba też wina polskich mediów.
O mistrzyni świata i to Polce - nic nie ma w mediach ot tak..trzeba szukać.
Aż dziwne, zwłaszcza, że o sukcesach Adama Małysza dla odmiany było głośno.
Sukcesy wielokrotnej mistrzyni świata są mniej ważne?
Bo co? Jest kobietą?
Dziwnie działąją te nasze media.
Ostatnio zmieniony 11 maja 2011, 9:56 przez Nebogipfel, łącznie zmieniany 1 raz.
Trzeba iść do przodu nie oglądając się za siebie.
ps. w Tym wpisie jest o alkoholu i seksie.

Re: Fabryka talentów czy beztalenci ?

18
Gienek Loska ma coś w sobie "ridlowskiego" ... Jeżeli miałbym wziąć udział w głosowaniu w X Factor - to tylko na niego.
http://www.gienekloskaband.pl/
http://www.onet.tv/ludzie-na-walizkach- ... ,klip.html#
Ostatnio zmieniony 22 maja 2011, 21:27 przez Abesnai, łącznie zmieniany 2 razy.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Porównując się z innymi, możesz stać się próżny i zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.

Re: Fabryka talentów czy beztalenci ?

19
Abesnai pisze:Gienek Loska ma coś w sobie "ridlowskiego" ... Jeżeli miałbym wziąć udział w głosowaniu w X Factor - to tylko na niego.
http://www.gienekloskaband.pl/
http://www.onet.tv/ludzie-na-walizkach- ... ,klip.html#
Wilku, spróbuj sobie wyobrazić co się z Gienkiem stanie, jak wygra program... Jeśli nie będzie miał silnej osobowości, to firmy płytowe zrobią z niego pacynkę, wyduszą szmal na jego rozpoznawalnawości i potem wyrzucą na smietnik.

Tak wygląda polityka firm płytowych. Wydusić ile się da i (gdy popularność spada) wynocha!

Płyty nagrywają Grabowski, Pazura, Linda, Żebrowski i to nie dlatego, że potrafią śpiewać, tylko dlatego, że są popularni.

To przykre, ale tak już jest. Ja mam swoją muzykę i swoich ulubieńców, którzy jakoś nie pasują do tego, co jest emitowane w radiu i MTV. Chyba jestem nienormalny :crez:
Ostatnio zmieniony 23 maja 2011, 0:52 przez polliter, łącznie zmieniany 1 raz.
"Ateista - dzięki Bogu" Luis Bunuel
"Mam problem z piciem. Dwie ręce, a tylko jedna gęba" Keith Richards

Re: Fabryka talentów czy beztalenci ?

21
Polliter, imo Gienek ma swoje spojrzenie na świat i nie jest zbyt "plastyczną formą" do urabiania co już pokazał zresztą w programie. Facet w moich oczach raczej uchodzi za bezkompromisowego i chyba, chyyyyyyyyba nie da się skomercjalizować i zaszufladkować z innymi pop' gwiazdkami. Nie uprawia tandetnego efekciarstwa w przeciwieństwie do innych przeróżnej maści laureatów show. Ponadto raz już zrezygnował z show - "Mam talent", ponieważ TVN zobowiązywało kontraktem o wyłączności i możliwości wykorzystania wizerunku uczestników w reklamach.
To o czym piszesz prędzej spotka Michała Szpaka, którego dzisiejszy obejrzany występ zaliczam do najlepszego i powiem szczerze - fajnie zaśpiewał i miło go się słuchało. Ale chłopak ma "parcie na szkło", że aż boli ...

Ma coś Gienek w sobie z Ryśka ... i to mnie urzekło w tym człowieku tuż obok jego głosu.


Liduś - Gienek odtwórczy ???

[youtube][/youtube]

PS
No to może przypomnę jeszcze ... ;)

"Mam talent"

<<<--- bez gadania jurorów

Szansa na sukces z 2004r.


Przy okazji ...
Ostatnio zmieniony 23 maja 2011, 2:27 przez Abesnai, łącznie zmieniany 2 razy.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Porównując się z innymi, możesz stać się próżny i zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.

Re: Fabryka talentów czy beztalenci ?

22
Abesnai, ja mówię o samym śpiewaniu... To co "riedlowskie' - idealnie, to, co nie w tym stylu - tak sobie... Zaśpiewał piosenki 'z innej beczki' i czułam jego 'opór'... "My way", np. była kompletnie bez wyrazu (jak to Czesław określił - "Słychać, że Gienek zaśpiewał 'My way'...', śpiewu nie ocenił.

Dla mnie to facet 'ukształtowany', sam się ukształtował i tego się trzyma.

Śpiewa, bo lubi, ale chyba nie lubi show-businessu i w ogóle śpiewać tego, czego nie 'czuje'. To JUŻ jest swego rodzaju artysta. Podkreślam: swego rodzaju.

Szpak i Ada są młodzi i 'plastyczni', nie mają jeszcze swojego stylu, ale kochają śpiewać i są na doskonałej drodze, żeby go znaleźć, a także, żeby dać się 'poprowadzić' w stronę publiczności. Bo mieć talent, moim zdaniem, a trafić w 'lukę' na rynku muzycznym, stworzyć to 'brakujące ogniwo' w zalewie gwiazd i gwiazdeczek, to dwie różne sprawy. Ja myślę, że w X-Factorze chodzi właśnie o to drugie: na bazie talentu wybrać taką osobę, która będzie skłonna stworzyć to 'brakujące ogniwo', podobać się, ale być kimś zupełnie innym niż to, co JUŻ się ludziom podoba.
Ostatnio zmieniony 23 maja 2011, 6:20 przez Lidka, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Fabryka talentów czy beztalenci ?

23
Gienek ma już swój zespół i działa:
http://www.gienekloskaband.pl/
http://muzyka.onet.pl/10172,2266349,newsy.html
Młodzi dopiero wkraczają na rynek.
Moim zdaniem celem Gienka jest co najwyżej zdobycie kasy a przede wszystkim reklama za darmo.
Jakby wcale nie chiał przeć na szkło to by się w TV nie pojawiał.
I tyle odnośnie braku parcia na szkło.
Ostatnio zmieniony 23 maja 2011, 19:45 przez Nebogipfel, łącznie zmieniany 2 razy.
Trzeba iść do przodu nie oglądając się za siebie.
ps. w Tym wpisie jest o alkoholu i seksie.

Re: Fabryka talentów czy beztalenci ?

24
A ja szanuję Gienka. Ma swoją historię. Jest pokiereszowany przez życie, ale wiele przetrwał, ale wydostał się z dna i ma siłę i determinację, by realizować swoje marzenia. Ma niepowtarzalny styl; w jego głosie słychać nie wystudiowaną czystość, ale prawdziwe życie- gorycz, zwątpienie, ale i charyzmę, moc oddziaływania na innych.
Moim zdaniem tacy ludzie są o wiele bardziej wartościowi niż sztuczne wytwory show businessu. Mnie to przekonuje. Wiem, że nie śpiewa o niczym i nie śpiewa czegoś, czego totalnie nie rozumie, ale opowiada swoim wokalem, swoimi emocjami. Dla mnie to prawdziwy artysta :)

Ada, która też ma zespół i istnieje już sporo czasu na scenie kreuje się pierwiosnkę, która nigdy nie widziała kamery, a śpiewać uczyła się do dezodorantu jedynie ;P Sztuczne to i tyle, jej udawana niewinność, onieśmielenie, słodycz... Sorki, ale ja tego nie kupuję, toż to dorosła kobita jest, a nie 10- latka siłą wyrwana na scenę.

Michał jest moim ziomkiem, więc wiadomo- mam sentymencik;), ale prezentuje raczej przerost formy nad treścią. Podoba mi się jednak, iż nie obawia się pokazać światu takim, jakim jest- barwnym, ekscentrycznym. Im więcej takim osób w mediach, tym lepiej moim zdaniem, bo nasze społeczeństwo do najbardziej otwartych niestety jeszcze nie należy i często nie rozumie porywów artystycznych, traktując to jak dewiację. Mam nadzieję, że Michaś wykaże się pokorą i nie będzie gwiazodrzył, tylko ciężko w przyszłości pracował, by zapisać się na kartach historii.

Szkoda, że odpadły dziewczyny w jazzzikowych klimatach brzmiały świetnie, tak samo w utworach nieco r'n'b.

Pani Małgorzata to wg mnie kategoria festynowo- dancingowa (jak określił to bodajże Kuba) i nie pasuje do konwencji programu, ale cóż... wola widzów.
Ostatnio zmieniony 24 maja 2011, 18:13 przez Sailor, łącznie zmieniany 1 raz.
Każda cząstka elementarna w kosmosie ma swoją antycząstkę. Razem tworzą parę, są identyczne, ale się nie tolerują. Jeśli zanadto zbliżą się do siebie, ulegają zagładzie i zamieniają w światło.
Majgull Axelsson

Re: Fabryka talentów czy beztalenci ?

26
Pisałem i mi się zamknęła zakładka..szlag to..
Gienek...nie wiem czy chcę drugiego Riedla lub Niemena.
Dzieciaków śpiewajacych Niemena mam dosć a teledysk Gienka nie ejst w moim stylu - szału nie ma.
Ada wydaje się niewyraźna..zatem zaskoczenie z tym zespołem.
Michał trochę z wyglądu a la inny Michał.
Michał co na nazwisko miał Jackson.
Z jednej strony zgodzę się, żeby nie spoczął na laurach i nie miał się z anie wiadomo kogo(jak Korze ostatnio odbiło) a z drugiej..w końcu robi Show a to pierwszy człon słowa Showbiznes.
Trochę skróciłem i nie tak jak chciałem..ale wkurzyłem się z powodu zakładki..
Ostatnio zmieniony 24 maja 2011, 23:51 przez Nebogipfel, łącznie zmieniany 1 raz.
Trzeba iść do przodu nie oglądając się za siebie.
ps. w Tym wpisie jest o alkoholu i seksie.

Re: Fabryka talentów czy beztalenci ?

27
Widziałem dzisiaj "Szanse na sukces".
http://www.tvp.pl/rozrywka/programy-muz ... 20/4464523

Starszą Panią pominę milczeniem przez wzgląd na szacunek wobec płci i wieku ...
Szczerze powiedziawszy jednak Doda baaardzo pozytywnie mnie zaskoczyła tym wyróżnieniem ale i samym werdyktem.
Wygrał Ali :) Chłopak wystąpił świetnie i to właśnie jest to. TALENT przez duże T.
Emocje, warunki wokalne, barwa głosu, własna interpretacja utworu a to wszystko połączone w jedno.
SUPER :)

PS
Zmieniam tytuł wątku bo głupawo brzmi po rozwinięciu tematu :D
Ostatnio zmieniony 29 maja 2011, 18:24 przez Abesnai, łącznie zmieniany 2 razy.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Porównując się z innymi, możesz stać się próżny i zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.

Re: Fabryka talentów czy beztalenci ?

28
Abesnai pisze:Widziałem dzisiaj "Szanse na sukces".
http://www.tvp.pl/rozrywka/programy-muz ... 20/4464523

Starszą Panią pominę milczeniem przez wzgląd na szacunek wobec płci i wieku ...
Szczerze powiedziawszy jednak Doda baaardzo pozytywnie mnie zaskoczyła tym wyróżnieniem ale i samym werdyktem.
Wygrał Ali :) Chłopak wystąpił świetnie i to właśnie jest to. TALENT przez duże T.
Emocje, warunki wokalne, barwa głosu, własna interpretacja utworu a to wszystko połączone w jedno.
SUPER :)

PS
Zmieniam tytuł wątku bo głupawo brzmi po rozwinięciu tematu :D
Myślę, że ważne jest nie to czy ktoś ma talent czy nie, tylko co z tym talentem zrobią inni. Talent można zepsuć i zmarnować, wszystko zależy od tego kogo taki utalentowany człowiek spotka na swojej drodze. Talenty spotykamy codziennie na ulicy i ich nie zauważamy. Myślę, że ważne jest to, by robić coś zgodnie ze swoim sumieniem. By nie powiedzieć sobie kiedyś: "dałem dupy", "schamilem się", "dałem się wykorzystać"

Ja jestem wokalistą (szkolonym przez Zapendowską), staram się pisać dobre piosenki (próbki w wątku "Moje piosenki") i występuję tam gdzie chcę (odrzuciłem parę zaproszeń). Jestem szczęśliwym i spełnionym muzykiem mimo, że wielu próbowało mnie wysyłać do różnych "Idoli" i "X factorów", to zawsze mówiłem, że nie interesuje mnie kariera. Rozmawiałem z ludźmi z wytwórni płytowych, muzykami i wyrobiłem sobie zdanie na temat przemysłu muzycznego - bagno (to delikatne słowo, ale nie chcę Was narażać na obcowanie z wulgaryzmami)

To tyle ode mnie. Zawsze mam obawy, gdy widzę utalentowanych ludzi w programach typu "X Factor" czy inne "Szansy na sukces" i, po zwycięstwie, jak potoczyła się ich kariera. Często po prostu mi ich szkoda :black1:
Ostatnio zmieniony 29 maja 2011, 19:11 przez polliter, łącznie zmieniany 1 raz.
"Ateista - dzięki Bogu" Luis Bunuel
"Mam problem z piciem. Dwie ręce, a tylko jedna gęba" Keith Richards

Re: Fabryka talentów czy beztalenci ?

29
No ... toczy się ta kariera, czasem. Nawet "stacza" niejednokrotnie :D
Nie, nie żal mi ich powiem szczerze.
Jesteśmy dorosłymi ludźmi i wiemy w jakim ogródku komu kopać przypadnie i to na własne życzenie :) Laureaci różnych show za "niewypał" mogą obwiniać tylko i wyłącznie siebie przez wzgląd na swoje własne zapędy artystyczne ... bądź ich brak. Nie oceniam, opisuję to co widzę czy raczej słyszę nazbyt często w mediach.

Dokonujesz imo Polliter dobrych wyborów a czynnikiem decydującym o tym jest ... twój komfort i szczęście.

PS
Właśnie słyszałem i Gienka i Szpaka oraz ... Kubę.
Szpak zniszczył jeden z moich ulubionych utworów RHChP ale jest "medialny" - NORMALNIE ósme cudo świata.
ŻENUJĄCE ... ale partia popiera.
Gienek wystrzelił z Lionelem Richi i pierwsze co pomyślałem - no to się gościu przejedziesz ...
Jakie było moje zaskoczenie ... Gienek zinterpretował utwór, zaśpiewał go z "mocą Gienkową" ;)
Kurde ... utworu nie znoszę ale wysłuchałem z entuzjazmem i przyjemnością !
Wojewódzki bardzo nieładnie się zemścił na Losce choć być może i słusznie za tą galę.
No ale gdyby na gali był Szpak to byłoby cacy chłopaszek. Przecie on taki pikny i gwiazdą chce być ...
Właśnie to jest to czego szczerze nie cierpię. Ocenianie po opakowaniu gdzie pudełko świeci, wydaje dźwięki a w środku pod przykrywką image - pusto. Bo imo chłopak niestety, zwłaszcza po jego szczerej ostatniej wypowiedzi typu "I wanna' be a star" jest pusty jak bęben rolling stones'ów. Sorki za surowość oceny jakby ktoś poczuł się urażony w system wartości.
Zresztą kreuje się gwiazdy po to żeby później im złorzeczyć a zmienne opinie Kuby są nader znane i dość popularne.

Szpak położył utwór i jego "uczucia", "autentyczność" i inne dyrdymały wraz z wazeliną jurorów nie są w sanie pokryć definitywnie braków w wokalu. Jezu ... Niemena męczy :| .
No i się Michał nie spodziewał. Mozil dobrze powiedział po jego dogrywce.
Przeszedł "eliminując" mniej popularną osobę ...

Gienek zrobił przysłowiowego "pokona" w Hello, zaśpiewał bardzo dobrze, intuicyjnie i oryginalnie. Byłem pod wrażeniem :)
Drugi utwór - ŚWIETNIE - właśnie na to czekałem ! Gienek jest moim wygranym. Teraz podwójnym :)

Ada była zaskoczeniem ale zapracowała swoim wykonaniem, niestety poczułem jak Panią Małgosię zepchnięto gdzieś w szary kont ... smutne to ale taka jest cena show, współczesnych igrzysk - traktowanie ludzi a zwłaszcza tych już z "góry przegranych" ... przedmiotowo :(

Media przesądziły Michał vs Gienek ale czy zrobią to ludzie ... bo jak widać Ada doszło do finału a wypychany Michał omal się dzisiaj nie poślizgnął i wybrnął dzięki werdyktowi jury - zresztą krępująco przewidywalnemu.
Ostatnio zmieniony 29 maja 2011, 19:41 przez Abesnai, łącznie zmieniany 2 razy.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Porównując się z innymi, możesz stać się próżny i zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Smutne i szare sprawy”

cron