Strona 1 z 1

Re: Maciej Zembaty nie żyje

: 28 cze 2011, 19:30
autor: polliter
Maciek miał jaja. Gdyby nie on, nie poznałbym Cohena, gdyby nie on, nie potrafiłbym "śmiać się z własnego trupa", gdyby nie on, do dziś przejmowałbym się reakcjami na mój wisielczy humor, gdyby nie on... :(

"Zgryz', "Rodzina Poszepszyńskich", "Sejm Kaleków", tłumaczenia Cohena - to wszystko zostanie w mojej pamięci na długo, a może nawet na zawsze...

"Jak dobrze mi w pozycji tej,
Pozycji horyzontalnej,
Ubodzy krewni niosą mnie na swych ramionach,
A za trumną idzie żona.

Na dworze zaczął padać deszcz,
W dębowej trumnie sucho jest,
Ubodzy krewni, przemoknięci
Już zupełnie, żona pewnie się przeziębi..."

Żegnaj, Maćku! :zdrowko:

Re: Maciej Zembaty nie żyje

: 28 cze 2011, 22:10
autor: Nebogipfel
Nie znam..choć w takim razie(po tym co przeczytałęm) przykre.
Jakoś trzeba żyć dalej, każdego to czeka.

Re: Maciej Zembaty nie żyje

: 28 cze 2011, 22:11
autor: Szymon
"60 minut na godzinę" chociazby - tam często był produkowany...stare dobre czasy...echhhhhh

Re: Maciej Zembaty nie żyje

: 28 cze 2011, 22:27
autor: Strzyga
W końcu się przekonać może sam, jak to przyjemnie jest tam w prosektorium.

Maciek rulez.

Re: Maciej Zembaty nie żyje

: 28 cze 2011, 22:28
autor: polliter
Nebogipfel pisze:Nie znam..choć w takim razie(po tym co przeczytałęm) przykre.
Jakoś trzeba żyć dalej, każdego to czeka.
Twórczość Zembatego była trochę (ale tylko "trochę" :D), niszowa, więc nie dziwię się, że nie wszyscy ją znają.

Nebo, gwarantuję Ci, że na "głupim" google znajdziesz wiele próbek jego talentu. Poszukaj zatem, bo uważam, że warto :zozol4:

Re: Maciej Zembaty nie żyje

: 28 cze 2011, 22:33
autor: polliter
Strzyga pisze:W końcu się przekonać może sam, jak to przyjemnie jest tam w prosektorium.

Maciek rulez.
"W prosektorium najprzyjemniej jest nad ranem" - to oczywiste :D

Jak również to, że "Nic tak nie śmierdzi, jak moje onuce" :zozol4:

Re: Maciej Zembaty nie żyje

: 28 cze 2011, 22:35
autor: polliter
"Koło mojej stajni chodzą narkomani,
Co się który sztachnie, to kobyła kaszle" :black2:

Re: Maciej Zembaty nie żyje

: 28 cze 2011, 22:56
autor: victoria
Tego barytonu nie da sie zapomnieć.... Chyba nie ma na świecie takiego drugiego człowieka, którego głos tak bardzo różniłby się od ciała.

Obrazek


[youtube][/youtube]

[youtube][/youtube]

[youtube][/youtube]

Re: Maciej Zembaty nie żyje

: 28 cze 2011, 23:03
autor: lufestre
Wiecie co...tak się składa, że z tą śmiercią mam "osobistą" historię...

Byłam w tym czasie w szpitalu bielańskim odwiedzając kogoś innego... I widziałam Go jak siedział i pisał SMSa na łóżku, bo stało na korytarzu. Weszłam do innej sali, a jakieś 20 minut później było nagłe zamieszanie i powiedzieli potem, że zmarł. I to było bardzo smutne przeżycie tym bardziej, że widzieć kogoś kto sprawiał wrażenie w miarę zdrowego i tak nagle odszedł, a potem okazuje się, że na trzy cztery znika...to tym bardziej wstrząsające. :( Potem tylko spojrzałam na puste łóżko, zostały po nim kapcie, kubki, książka, jakieś notatki. :( Wszystkie rzeczy doczesne "bezczelnie" nieprzejmujące się, że właściciel odszedł. :(

A w ogóle...moja mama zastanawiala sie czy wziąć autograf...ale za długo się zastanawiała i nie zdążyła...

Re: Maciej Zembaty nie żyje

: 29 cze 2011, 0:07
autor: polliter
lufestre pisze:Wiecie co...tak się składa, że z tą śmiercią mam "osobistą" historię...

Byłam w tym czasie w szpitalu bielańskim odwiedzając kogoś innego... I widziałam Go jak siedział i pisał SMSa na łóżku, bo stało na korytarzu. Weszłam do innej sali, a jakieś 20 minut później było nagłe zamieszanie i powiedzieli potem, że zmarł. I to było bardzo smutne przeżycie tym bardziej, że widzieć kogoś kto sprawiał wrażenie w miarę zdrowego i tak nagle odszedł, a potem okazuje się, że na trzy cztery znika...to tym bardziej wstrząsające. :( Potem tylko spojrzałam na puste łóżko, zostały po nim kapcie, kubki, książka, jakieś notatki. :( Wszystkie rzeczy doczesne "bezczelnie" nieprzejmujące się, że właściciel odszedł. :(

A w ogóle...moja mama zastanawiala sie czy wziąć autograf...ale za długo się zastanawiała i nie zdążyła...
Nie wiem, czy to zaszczyt, że widziałaś go, prawie, jako ostatnia, bo tego nie mierzy się w takich proporcjach, zresztą On na pewno obróciłby to w żart, gdyby mógł... :(

Miałem, dawno temu (z okazji jakiegos przegladu), przyjemnośc napić się z nim wódki. Onieśmielał mnie na początku, ale później wylyśmy tak sprośne piosenki, przy gitarach, że do dziś krępuję się je zacytować :zozol4:

Dziękuję Ci, Lufestre, za tego posta :tuli:

Re: Maciej Zembaty nie żyje

: 29 cze 2011, 1:11
autor: lufestre
Nie wiem czy zaszczyt, raczej trochę mi wstyd, że nie miałam okazji dobrze znać jego twórczości, co pewnie nadrobię jakoś kiedy mi trochę przejdzie.

Miło, że sie z nim napiłeś, to zdecydowanie przyjemniejsze wspomnienie. Myślę, że musiał być fajny. :)

Swoją drogą żeby było jeszcze bardziej dziwnie, to powiem, że książka, która leżała na szafce co prawda była napisana przez jego syna (dlatego ją czytał), ale nazywała się "Koniec pieśni". Kontekst na prawdę powala, kiedy widzi się taki tytuł na szafce kogoś, kto właśnie odszedł. Taka ironia.

Re: Maciej Zembaty nie żyje

: 29 cze 2011, 1:19
autor: Nebogipfel
Za młody jestem by znać i do tego niszowe z tego co wyczytałem.
Postaram się nadrobić zaległość..choć szkoda, że człowieka nie miałem okazji poznać.
Wybaczcie, lecz ostatnio mam dość smucenia się.
W pewnym sensie poznając Jego twórczość poznam w jakimś stopniu i Jego.

Re: Maciej Zembaty nie żyje

: 29 cze 2011, 1:26
autor: lufestre
No ja też niby za młoda by znać, ale i tak jakoś tak zawsze jest mi głupio jak nie ogarniam twórczości pokolenia rodziców ;)
A co do smucenia się popieram. Ostatnio za dużo ludzi umiera w tym właśnie szpitalu, a ja za często tam chodze. A ja takie rzeczy przeżywam. :/

No nic, problem odchodzenia jest większy dla tych co zostają. ;)

Re: Maciej Zembaty nie żyje

: 29 cze 2011, 9:53
autor: Strzyga
Spotkałam się z jego twórczością jakieś 5 lat temu, zaczęło się od "W prosektorium".
I do dziś jest moim ulubionym utworem.

Re: Maciej Zembaty nie żyje

: 01 lip 2011, 1:14
autor: polliter
Strzyga pisze:Spotkałam się z jego twórczością jakieś 5 lat temu, zaczęło się od "W prosektorium".
I do dziś jest moim ulubionym utworem.
Tak, polski geniusz czarnego humoru.

"Jak dobrze mi w pozycji tej..." na melodię "Marsza Żałobnego' Chopina, to był dla mnie majstersztyk :zozol4:

"W prosektorium" poznałem nieco później, ale te dwie piosenki ugruntowały jego pozycję, jako czołowego prześmiewcy tak "niewygodnego" tematu, jak śmierć.

Dla mnie był drugi po Pythonach... :satan:

Re: Maciej Zembaty nie żyje

: 01 lip 2011, 1:26
autor: Highlander
"Potrójne Pasmo Przenoszenia", jego głos od dawna zapowiada ten program muzyczny.

Re: Maciej Zembaty nie żyje

: 01 lip 2011, 8:00
autor: Szymon
polliter pisze:"Jak dobrze mi w pozycji tej..." na melodię "Marsza Żałobnego' Chopina, to był dla mnie majstersztyk :zozol4:

:
[youtube][/youtube]
Rodzina Poszepszyńskich idzie za trumną Maurycego... :(

Re: Maciej Zembaty nie żyje

: 01 lip 2011, 13:14
autor: polliter
Szymon pisze:
polliter pisze:"Jak dobrze mi w pozycji tej..." na melodię "Marsza Żałobnego' Chopina, to był dla mnie majstersztyk :zozol4:

:
[youtube][/youtube]
Rodzina Poszepszyńskich idzie za trumną Maurycego... :(
Dzięki, Szymonie :thx:

Od razu humor mi się poprawił :D

Re: Maciej Zembaty nie żyje

: 01 lip 2011, 18:30
autor: Nebogipfel
Mi też.
:)

Re: Maciej Zembaty nie żyje

: 01 lip 2011, 19:17
autor: victoria
Po dwóch latach przerwy, na swoim blogu http://www.maciejzembaty.pl/?m=201106 napisał
po długim śnie zimowym, Artysta, poczuwszy wolę bożą ( w kuluarach nazywaną weną) zawiadamia, ze w krótkim czasie, ku chwale Ojczyzny - z martwych powstanie…

czerwiec 15th, 2011
dziwnie się człowiek czuje czytając takie zbiegi okolicznosci...

Ale ja nie o tym chciałam... Tym wszystkim, którzy nigdy nie słuchali Macieja Zembatego polecam jego blog, już pierwszy wpis http://www.maciejzembaty.pl/?p=6#comments daje nam próbkę swoistego humoru, który jest tak widoczny w jego piosenkach.

Re: Maciej Zembaty nie żyje

: 01 lip 2011, 23:19
autor: lufestre
Dzięki Viki :)

Re: Maciej Zembaty nie żyje

: 02 lip 2011, 2:12
autor: Lunadari
W "Trójce", w poniedziałkowe wieczory "Rodziny Poszepszyńskich" słuchałam..

"..szast prast i po wszystkim.."

Re: Maciej Zembaty nie żyje

: 02 lip 2011, 3:02
autor: PiotrRosa
Niby wszyscy wiemy, że to nieuniknione, ale zawsze żal. Czasem nawet bardziej. A przeżyć życie i nie "otrzeć" się chociaż o Maćka to tak, jakby nie przeżyć go do końca. Smutno się czyta, ze niektórzy z nas usłyszeli o nim dopiero w chwili, kiedy odszedł.

Re: Maciej Zembaty nie żyje

: 02 lip 2011, 4:01
autor: polliter
PiotrRosa pisze:Niby wszyscy wiemy, że to nieuniknione, ale zawsze żal. Czasem nawet bardziej. A przeżyć życie i nie "otrzeć" się chociaż o Maćka to tak, jakby nie przeżyć go do końca. Smutno się czyta, ze niektórzy z nas usłyszeli o nim dopiero w chwili, kiedy odszedł.
Tak, to przykre, ale może Ci młodzi, chociaż teraz, docenią jego twórczość, a jesli nie, to pewnie Maciek ma to w dupie. On nigdy nie przejmował się tym, czy ktoś docenia jego tłumaczenia Cohena, teksty, kompozycje. On miał to w dupie i teraz, pewnie, nabija się z nas wszystkich, grając z Bogiem w Chińczyka