Re: życie nie do opisania
: 21 wrz 2011, 18:19
Według mojej wiedzy nie jest to jednostka chorobowa, a tylko objawy towarzyszące. Tym to się m.in. różni od depresji, o której wspominasz. Powinnaś zacząć od jakiegoś sensownego psychoterapeuty. Psychiatry bym ci na razie nie polecał. Oni zawsze coś znajdą, nawet w najzdrowszym człowieku. Może po prostu wystarczy ci xanax i kilka tygodni spowolnienia. Ale o tym tylko specjalista może zadecydować. Przy całym szacunku dla cioci, wybrał bym lekarza. No i nie przejmuj się tak wszystkim i wszystkimi. Postaraj się o trochę dystansu (jeśli to nie za trudne). Trzymaj się.Anna18 pisze:Wyobraźcie sobie ...