Strona 3 z 3

Re: życie nie do opisania

: 21 wrz 2011, 18:19
autor: PiotrRosa
Anna18 pisze:Wyobraźcie sobie ...
Według mojej wiedzy nie jest to jednostka chorobowa, a tylko objawy towarzyszące. Tym to się m.in. różni od depresji, o której wspominasz. Powinnaś zacząć od jakiegoś sensownego psychoterapeuty. Psychiatry bym ci na razie nie polecał. Oni zawsze coś znajdą, nawet w najzdrowszym człowieku. Może po prostu wystarczy ci xanax i kilka tygodni spowolnienia. Ale o tym tylko specjalista może zadecydować. Przy całym szacunku dla cioci, wybrał bym lekarza. No i nie przejmuj się tak wszystkim i wszystkimi. Postaraj się o trochę dystansu (jeśli to nie za trudne). Trzymaj się.

Re: życie nie do opisania

: 21 wrz 2011, 19:06
autor: Anna18
dziękuję Wam wszystkim serdecznie za miłe słowa :)

Re: życie nie do opisania

: 03 paź 2011, 18:40
autor: sabra
Anna18 przeczytałam twoje świadectwo ,no i cóz powiedziec , bardzo poważne dojrzałe świadectwo tak młodej osoby.

Jestes odważna ,zeby tak upublicznic swoje niemal najskrytsze rodzinne tajemnice
Zapewne napisałaś w duzym skrócie a i tak jest nad czym się zadumac .
piszesz ,ze jesteś gdzieś w Zborze ewangelicznym - czy dobrze zrozumiałam ?
Nie dziwie sie ,ze chcesz uciec z tego domu, miejsca, ludzi ,doznań, a zwłaszcza od niezrozumienia od obojętności .
Wiem o czym mówisz kiedy mówisz o płaczyu przez Panem Jezusem i to od najmłodszych lat .
Anna nie jesteś sama ,takich samotników jest więcej ,ale nie mają juz sił by uzewnętrzniac swego wnętrza.
Słowa jakie słyszałąs od tady mzapewne raniły aż do samego Jestestwa , i tylko przebaczenie w Jezusie moze dac tobie Wolnośc . To bedzie wracac bo takie jest ich życie i chociaż bedziesz sobie tłumaczyć ze oni sa inni nerozumieja bo przecież bez Jezusa NIE MOZNA ROZUMIEC bólu .
Anna odetnij sie duchowo od rodzinnych duchów od tego co zyje ciałem .Ciało jest ciałem i karmi sie ciałem .a kto zyje w ciele wiesz ,ze Bogu się nie podoba ..
Mam nadzieje że dobrze zrozumiesz co pisze -oby nie opacznie .
Co do zdrowia to moze tobie brakowac JODU . moze innych pierwiastków moze aminokwasów , ale Jod dla kobiet jest ważny
Jod chroni , jesli masz mozliwosc kupienia w sklepie z ziołami ,poszukaj w googlach zobacz co inni radza a co do lekarzy - oni sa może i dobrzy ale lepiej od nich z daleka ..
Zdałąs mature ,dałaś rade ?
Ufaj Zbawcy On nasza Tarczą , Jezus naszym Życiem .

Re: życie nie do opisania

: 10 paź 2011, 10:05
autor: babka cukrowa
Aniu po przeczytaniu Twego posta zrozumiałam ,że uciekasz od problemów dnia codziennego ,od życia Rozejrzyj się dokoła siebie -może jest ktoś kto Cię potrzebuje ??Musisz znaleźć cel w życiu ,a zobaczysz, że zycie nabierze kolorowych barw .
trzymaj się cieplutko :zozol1:

"Leci kawka wirtualna
ze śmietanką, albo czarna.
Jak doleci już do Ciebie,
będziesz po niej w siódmym niebie.
Dodam jeszcze garść słodyczy,
by złagodzić smak goryczy."
O_______O `..`.`..`.
█______ █ `.`¸`.`.`.`..`.
██____██ `.`¸`..`.`..`.
███████.............)..........(
█______ █............((..........))
█______ █______(''''''''')o (''''''''')o
███████_ ▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓
█______ █___ ███████████
███████__________██`.`¸`.
█████████______████`.`¸`.
█_█████████___█████`.`¸`.
█___█___█__█_____ ███`.`¸
█___█___█__█_______█`.`¸`
█___█___█__█_____████`.`¸
____ █______ █___ ██████
____ █______ █_ █████████
◄█►◄█►◄█►◄█►◄█►◄█►


..*-**...*
....•*ŻYCZĘ MIŁEGO DNIA ** ..
…. .•* ...... .•*¯¯*•.**

Re: życie nie do opisania

: 11 paź 2011, 13:50
autor: lapicaroda
Myślę, że trzyma cię przy życiu jakiś cel, jakim jest ucieczka z miejsca, które czujesz że cię ogranicza. Więc...powodzenia. :) Może upraszczam, ale po analizie swoje pragnienia sprzed ok 3 lat sprowadziłam też do jednego punktu wspólnego, takiego mitycznego ''wyrwać się''...ale to często iluzja, ale to inna sprawa.

Twoje życie nie jest aż takie nie do opisania, jak patrzę na swoje ( a jestem od ciebie niewiele starsza chyba ) Ale to nie pora, aby się licytować, ja mam wrażenie że mam w sobie z 10 bohaterów i scenariuszy filmowych, a gdyby nakręcić taki film, wszyscy powiedzieliby, że to śledź pomieszany z marmoladą. Ale dla każdego człowieka to co przeżył, wydaje się wyjątkowe. Ja próbowałam nawrócenia, ale nie umiem w NICZYM zatracić się do końca, bo gdzieś w połowie zaczynam czuć się sterowana, więc nigdy nie zrozumiem chrześcijaństwa, bo ludzie robią mi tyle złego, że nie mam zamiaru być dobra....

Re: życie nie do opisania

: 11 paź 2011, 22:43
autor: Gość
Sabra, czytajac Twoje ...przemilcze- mam ochote powiedziec tylko jedno: apage....
ciekawe dlaczego?

Re: życie nie do opisania

: 15 paź 2011, 22:48
autor: Anna18
A ja bardzo dziękuję za komentarz Sabry...wiem, o czym mówi

Re: życie nie do opisania

: 15 paź 2011, 22:57
autor: Gość
to dobrze Aniu, jesli jej slowa pomagaja Ci, to dobrze

Re: życie nie do opisania

: 15 lis 2011, 14:47
autor: Anna18
Chciałam się zapytać, czy znacie jakieś fora dla kobiet, młodych kobiet, które były wychowywane tylko przez ojców...zanim znajdę jakąś grupę wsparcia w swoim mieście (ale według psycholog u której byłam będzie ciężko- raczej są AA lub zaburzeń żywienia) to może miałabym szansę poznać jakieś osoby na forum.

Re: życie nie do opisania

: 15 lis 2011, 15:19
autor: Nebogipfel
Nie znam takiego forum. Owszem istnieje takie dla kobiet, lecz tam są wszystkie chyba możliwe tematy poruszone, na innym dla kobiet też coś piszą. Więc myślę, że chyba na każdym kobiecym jest jakiś podobny temat. A jak nie trafisz to zawsze jeszcze masz nas. ;)

Re: życie nie do opisania

: 04 lis 2012, 9:55
autor: baabcia
z przeróżnych powodów ludzie się gubią

dobrze kiedy wychodzą z tym ze swojego zamkniętego świata - to najważniejsze

szukać zrozumienia

gdybyście mogli spróbować jeszcze jeden krok dalej zrobić

napiszcie słowo, zdanie co dobrego, ciekawego w Was, może nas zainteresować


Obrazek

Re: życie nie do opisania

: 18 lis 2012, 23:31
autor: Anna18
:)