Mam na myśli wszystkich którzy wiedzieli, domyślali się, a więc inne siostry, psycholodzy, kuratorzy, lekarze, nauczyciele czy na nich również nie powinna spoczywać odpowiedzialność?
http://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-oneci ... odziel_sie znajoma skomentowała wszystkie pseudozakonnice spalić na stosie, a co z tymi wszystkimi co patrzyli na to straszliwe cierpienie dzieci i udawali ze to normalne?
Odbiera się rodzicom, dziadkom dzieci, z powodu biedy, niezaradności, błędów wychowawczych itp i funduje im piekło? Za ciężkie pieniądze? I nikogo to nie interesuje? Nie rozumiem, po prostu nie rozumiem, dlaczego?
Temat ten gdzieś mamy, jak komuś się uda znaleźć to połączę, mnie się nie udało...
Re: Boromeuszka jedna za wszystkich?
1
Ostatnio zmieniony 31 maja 2015, 0:51 przez victoria, łącznie zmieniany 1 raz.
... Kiedy nie masz nic do podarowania, ofiaruj uśmiech ....