Re: Trudna propozycja

31
Tak, jest ta klauzula odnośnie konkurencji, bo masa ludzi to robiła. To ogólnie szemrana sprawa dlatego był tutaj post. Gdyby to było w pełni legalne, to po prostu przyjąłbym ofertę. Tutaj jest sporo ryzyka, ale gość chce wziąć wszystko na klatę - popytałem ludzi i często tak robią. Jak wyłapią jakiegoś programistę w takiej firmie jak moja, to opłacają te wszystkie kary itd., ale reputacja negatywna pada na mnie. Kary są spore, bo jedna to jest za wykorzystanie profilu do zdobycia klienta - 30 000zł, a druga jakaś z ustawy dot.działań konkurencyjnych. Jedyna w pełni legalna opcja, to po zrezygnowaniu z pracy skontaktowanie się z tym gościem po pół roku.

Ja sobie to już przemyślałem, zbadałem teren i podjąłem decyzję, że się nie zgodzę. Gość przyjeżdza do polski, więc z ciekawości zobaczę na ile go stać, co może mi dać, jaka to przyszłość i grzecznie podziękuję. Dobrze byłoby się dowiedzieć co i jak, gdyby w przyszłości po zdobyciu doświadczenia dostałbym poważniejsza ofertę. Za 5k nie ma co nawet o tym myśleć. Mam na to jeszcze dobrych parę lat.
Ostatnio zmieniony 29 cze 2015, 20:21 przez k4cz0r200, łącznie zmieniany 2 razy.
Ani z kamienia ni z gliny tylko z Jasiowej przyczyny
Ani z kamienia ni z wody tylko z Jasiowej urody

Re: Trudna propozycja

32
k4cz0r200 pisze:Ayalen stwierdzila, ze programisci zawyzaja srednia, a ja napisalem, ze wiekszosc osob, ktore wykonuja zawody wymagajace wiedzy i doswiadczenia zarabiaja podobnie i z tego punktu widzenia najniższa klasa robotnicza i pracownicy biurowi ją zaniżają, bo taka praca jest ciężka, ale nie wymagająca wiedzy ani doświadczenia, więc dużo osób tak zaczyna. No a pozniej doszlo do tego, ze ja wszystkich obrazam mowiac, ze kazdy moze sie czegos nauczyc i że łatwe prace nie są warte dużych pieniędzy, bo nikt za to nie zapłaci.
A ktore wedlug Ciebie sa tymi "latwymi pracami"? Konkretnie?
Ostatnio zmieniony 29 cze 2015, 22:03 przez ayalen, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Trudna propozycja

33
Praca na taśmie, klepanie tabelek w excelu, najniższy szczebel it, czyli reformatowanie komputerów w korpo, praca na kasie w supermarkecie, pomoc na budowie, pomoc na kuchni, pomoc mechanika itd. Jest tego dużo więcej. Wszystko co sprowadza się do robienia monotonnych i męczących czynność, ale które zrobi każdy zdrowy fizycznie i psychicznie człowiek po wklepaniu mu paru prostych zasad do głowy. To są proste prace niewymagające niczego poza byciem zdrowym.
Ostatnio zmieniony 29 cze 2015, 22:13 przez k4cz0r200, łącznie zmieniany 2 razy.
Ani z kamienia ni z gliny tylko z Jasiowej przyczyny
Ani z kamienia ni z wody tylko z Jasiowej urody

Re: Trudna propozycja

34
Co do wątku offtopowego Ayalen - z czasem praca stanie się przywilejem a Ci co jej nie będą mieli dostaną obywatelskie pensje za życie - by mogli kupować nowe wzory jeansów i oglądać reklamy na pośladkach z giętkich i wodoodpornych ekranów 3D - będą się pięknie prezentować na pupach niewiast.

Widząc różne wątki widzę iż Ayalen chce zatrzymać pędzący pociąg. Ideowiec. Też się ceni. Są potrzebni by pociąg pamiętał o tych co nie wsiadają. W powieściach SF z wątkiem społecznym to częsty motyw. Z czasem będą powstawać enklawy - tak jak dziś w USA mają Amisze. Będą enklawy ludzi którzy będą uważać iż śruba wytoczona ręcznie na tokarce jest bardziej cenna niż ta z automatu. I dobrze. Nikt im nie będzie bronił. Ale każdy taki skok - rozciąganie się naszej cywilizacji - z przystankami dla których jest to za szybkie, będzie bolesny. Rewolty, bunty. Może się uda, może się nie uda. Jedno jest pewne - to nastąpi, to już się dzieje.
Ostatnio zmieniony 29 cze 2015, 23:33 przez civilmonk, łącznie zmieniany 1 raz.
Happiness is peace in motion, peace is happiness at rest

Re: Trudna propozycja

35
Az Titanic sie roztrzaska o lodowe gory niewrazliwosci, i zaczniemy od poczatku. Mam nadzieje, ze Kaczor w kolejnym wcieleniu wyladuje na wsi, zdany na wlasne rece. Z calego serca mu życzę, w koncu ile razy mozna zaczynac swoja historie od nowa?
Ostatnio zmieniony 29 cze 2015, 23:46 przez ayalen, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Trudna propozycja

37
Doopa wolowa, a nie los. Skrajnosci zawsze sa droga donikąd; a tym jest jednostronny rozwoj. Nie wiem jak mozna w drodze ku czlowieczenstwu zmutowac w glowonogi.
Ostatnio zmieniony 30 cze 2015, 0:40 przez ayalen, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Trudna propozycja

38
ayalen pisze:Az Titanic sie roztrzaska o lodowe gory niewrazliwosci, i zaczniemy od poczatku. Mam nadzieje, ze Kaczor w kolejnym wcieleniu wyladuje na wsi, zdany na wlasne rece. Z calego serca mu życzę, w koncu ile razy mozna zaczynac swoja historie od nowa?
Kaczor urodził się na wsi i od małego ciężko pracował. Wszystko co mam osiągnąłem sam, temi ręcami.
Ostatnio zmieniony 30 cze 2015, 7:53 przez k4cz0r200, łącznie zmieniany 1 raz.
Ani z kamienia ni z gliny tylko z Jasiowej przyczyny
Ani z kamienia ni z wody tylko z Jasiowej urody

Re: Trudna propozycja

40
PS> Następnym razem, gdy nie masz żadnych argumentów staraj się nie sprowadzać rozmowy na rozmówcę ;) To taka psychologiczno duchowa rada.
Ostatnio zmieniony 30 cze 2015, 9:15 przez k4cz0r200, łącznie zmieniany 1 raz.
Ani z kamienia ni z gliny tylko z Jasiowej przyczyny
Ani z kamienia ni z wody tylko z Jasiowej urody

Re: Trudna propozycja

41
civilmonk pisze:Co do wątku offtopowego Ayalen - z czasem praca stanie się przywilejem a Ci co jej nie będą mieli dostaną obywatelskie pensje za życie - by mogli kupować nowe wzory jeansów i oglądać reklamy na pośladkach z giętkich i wodoodpornych ekranów 3D - będą się pięknie prezentować na pupach niewiast.

Widząc różne wątki widzę iż Ayalen chce zatrzymać pędzący pociąg. Ideowiec. Też się ceni. Są potrzebni by pociąg pamiętał o tych co nie wsiadają. W powieściach SF z wątkiem społecznym to częsty motyw. Z czasem będą powstawać enklawy - tak jak dziś w USA mają Amisze. Będą enklawy ludzi którzy będą uważać iż śruba wytoczona ręcznie na tokarce jest bardziej cenna niż ta z automatu. I dobrze. Nikt im nie będzie bronił. Ale każdy taki skok - rozciąganie się naszej cywilizacji - z przystankami dla których jest to za szybkie, będzie bolesny. Rewolty, bunty. Może się uda, może się nie uda. Jedno jest pewne - to nastąpi, to już się dzieje.
Każdy inny tok myślenia,to dobra rzecz. Nieważne czy właściwy czy niewlasciwy. Ja poglądów ifealistow nie popieram, sam kiedys myślałem, ze jest pare rozwiązań,które pasują do wszystkiego, ale teraz zdecydowanie więcej widzę będąc relatiwistą i myslac bardziej analitycznie. Gdyby ludzie nie mieli różnych poglądów, nie mylili zie lub w ogóle myśleli tak samo, to swiat byłby nudny jak ten, gdzie jest tylko dobro i zlo. Dodatkowo zawsze musi być ktos kto te rewolucje przeprowadza, w imię niestworzonych idei, wielkich celów, bo to jest rozwój. Jest w tym bledne kolo, czego idealiści nie widza, ale każdy tak czy inaczej działa egoistycznie i pod siebie. Zmiana świata według swoich regul, swego postrzegania dobra i zła psuje swiat tym, którzy widza to inaczej. I konczy sie na tym, ze obie strony zasluguja na miano egoistów, a z kolei następny wielki idealista będzie chcial rewolucji, ktora to wszystko pozmienia na to co bylo. Historia kolem sie toczy.
Ostatnio zmieniony 30 cze 2015, 10:52 przez k4cz0r200, łącznie zmieniany 1 raz.
Ani z kamienia ni z gliny tylko z Jasiowej przyczyny
Ani z kamienia ni z wody tylko z Jasiowej urody

Re: Trudna propozycja

44
Kaczor - tematem jest propozycja, z ktora nie bardzo wiesz co zrobic. Przy okazji wyplynal temat pracy i stosunku do ludzi ja wykonujacych. Wiec jesli nie rozumiesz - ja mowie nie o Tobie, a o Twoim stosunku do w/w - natomiast o Tobie mowi sposob w JAKI wyrazasz swoj poglad na temat ludzkiej pracy. Ale rzeczywiscie - nie ma sensu tego drążyć, skoro tego nie dostrzegasz.
Ostatnio zmieniony 30 cze 2015, 11:31 przez ayalen, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Trudna propozycja

45
I jeszcze CM - blad postrzegania: ayalen jest spokojna o tych, ktorzy nie wsiedli do tego Twojego pociagu; chodzi o tych, ktorzy doń wsiedli. Zmierzajac w strone przepasci. A muzyczka grala, co?
Ostatnio zmieniony 30 cze 2015, 11:34 przez ayalen, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Trudna propozycja

46
To były poglądy na temat PRACY, a nie ludzi. Moja opinia jak chujowa może być praca, a ta nie definiuje człowieka, ale najwyraźniej według Ciebie tak skoro w ten sposób to odbierasz. Twoja sprawa, po prostu zamiast cokolwiek powiedzieć rzuciłaś się na mnie. Temat zakończony. Temat propozycji tez już jest zamknięty, pisałem, że podjąłem decyzję. Zresztą gadałem z tym gościem już i to nastepny elon musk czy inny steve job, który chce zmieniać świat. To nie dla mnie.
Ostatnio zmieniony 30 cze 2015, 11:37 przez k4cz0r200, łącznie zmieniany 2 razy.
Ani z kamienia ni z gliny tylko z Jasiowej przyczyny
Ani z kamienia ni z wody tylko z Jasiowej urody

Re: Trudna propozycja

48
Aha - wedlug mnie definiuje, mowisz? Rzeczywiscie - to ja przeciez nazwalam ludzi wykonujacych ciezka, niewdzieczna prace robolami.
Nie liczac Ci innych podobnych kwiatkow.
Mowilam ze czegos (kogos) nie dostrzegasz.
Ostatnio zmieniony 30 cze 2015, 11:41 przez ayalen, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Trudna propozycja

49
ayalen pisze:Aj tam, zaraz tam rzucilam sie. W moim wieku to juz raczej nie przystoi, drogie dziecko.
A fe. Ja nie o tym mówiłem, znów ta twoja (nad)interpretacja.
ayalen pisze:Aha - wedlug mnie definiuje, mowisz? Rzeczywiscie - to ja przeciez nazwalam ludzi wykonujacych ciezka, niewdzieczna prace robolami.
Nie liczac Ci innych podobnych kwiatkow.
Mowilam ze czegos (kogos) nie dostrzegasz.
O boże to nie jest niewdzięczna praca. Jak możesz ich tak nazywać. Joke.

No fakt, nazwałem siebie robolem. Przepraszam k4cz0r. Jeśli dla Ciebie to było pejoratywne, to Twoja sprawa, dla mnie nie jest. No chyba, ze akurat opowiadam dowcip stereotypowy, czy żartuję z głupoty roboli lub problemy w kontaktach społecznych programistów. Niestety kij z dupy wyciągnąć wtedy trzeba, bo bywa, że boli. Ja się takich uwarunkowań wyzbyłem już dawno, więc bywam skrajnie niedyplomatyczny i chyba stąd taki ból u Ciebie. Proponuję przeczytać moje posty zamieniając każde brzydkie (według Ciebie) słowa na słowa "kwiatek", "motylek", "jednorożec" i spróbować wyłapać Logiczny sens, porzucając całe te emocjonalne uwarunkowania, a ładnie Ci się to wyklaruje.
Ostatnio zmieniony 30 cze 2015, 12:28 przez k4cz0r200, łącznie zmieniany 1 raz.
Ani z kamienia ni z gliny tylko z Jasiowej przyczyny
Ani z kamienia ni z wody tylko z Jasiowej urody

Re: Trudna propozycja

50
Ad 1 - to byl zart.
Ad 2 - nie mowimy o mnie ani.o Tobie. Zastanowiles sie, jak to okreslenie odbiera ten, kogo zaliczasz do roboli? To okreslenie ma wydzwiek pejoratywny, i nie tylko dla mnie.
Poza tym - a to nie jest definiowanie ludzi wedlug wykonywanej przez nich pracy? Czyli to, zarzucasz innym - a sam robisz.
Cos jeszcze?
Ostatnio zmieniony 30 cze 2015, 12:47 przez ayalen, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Trudna propozycja

52
Ad 2 - Ten kto zalicza się do roboli tego ode mnie nie usłyszy, to jest pierwsza rzecz, a druga taka, że wiele razy słyszałem od robotnika, że jest robolem. Nic nadzwyczajnego. Poza tym tak jak pisałem, wydźwięk nie był pejoratywny. To tylko Twoja interpretacja, ja Ci powiedziałem jak jest. Interpretacja moich słów nadal jednak zależy od tego jak bardzo potrafisz przełamać swoje uwarunkowania.

Co jest definiowaniem ludzi? Nazwanie go robolem? Przypominam, że to określenie na robotnika najniższego szczebla. Nazwanie kogoś policjantem nie zdefiniuje jego, a jego pracę. To samo co w przypadku owego robola. Nadal błądzisz.

Ok zatem jestem jeszcze chamem. Co mi jeszcze powiesz? xD
Ostatnio zmieniony 30 cze 2015, 13:18 przez k4cz0r200, łącznie zmieniany 1 raz.
Ani z kamienia ni z gliny tylko z Jasiowej przyczyny
Ani z kamienia ni z wody tylko z Jasiowej urody

Re: Trudna propozycja

53
Za nazwanie policjanta gliną też bym dostał chamem w twarz? Tak z ciekawości pytam, bo policjantów zna wielu i każdy zwie się gliną. Zastanawiam się czy mam ich wyprowadzać z błędu, bo ty uważasz to za złe ;P
Ostatnio zmieniony 30 cze 2015, 13:23 przez k4cz0r200, łącznie zmieniany 1 raz.
Ani z kamienia ni z gliny tylko z Jasiowej przyczyny
Ani z kamienia ni z wody tylko z Jasiowej urody

Re: Trudna propozycja

54
Skoro sie za niego uwazasz - nie okreslilam Cie tym mianem, ani nie powiedzialam, ze uwazam Cie za chama. I mysle, ze Ty wiesz najlepiej, kim jestes, i jaki bywasz.
Ostatnio zmieniony 30 cze 2015, 13:24 przez ayalen, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Trudna propozycja

56
WAT?

Jeszcze raz. Policjant nie określa człowieka, ale zawód, który wykonuje. W domu jest sobie zwykłym Maćkiem. W domu bycie poicjantem go nie dotyczy, bo to tylko zawód. Nie umiem jaśniej.
Ostatnio zmieniony 30 cze 2015, 13:30 przez k4cz0r200, łącznie zmieniany 1 raz.
Ani z kamienia ni z gliny tylko z Jasiowej przyczyny
Ani z kamienia ni z wody tylko z Jasiowej urody

Re: Trudna propozycja

57
ayalen pisze:Skoro sie za niego uwazasz - nie okreslilam Cie tym mianem, ani nie powiedzialam, ze uwazam Cie za chama. I mysle, ze Ty wiesz najlepiej, kim jestes, i jaki bywasz.
Moje określenie na bycie niedyplomatycznym nazywałaś lekkim określeniem chamstwa. Da mnie git, ale się od tego nie wykręcisz.
Ostatnio zmieniony 30 cze 2015, 13:32 przez k4cz0r200, łącznie zmieniany 1 raz.
Ani z kamienia ni z gliny tylko z Jasiowej przyczyny
Ani z kamienia ni z wody tylko z Jasiowej urody

Re: Trudna propozycja

58
k4cz0r200 pisze:WAT?

Jeszcze raz. Policjant nie określa człowieka, ale zawód, który wykonuje. W domu jest sobie zwykłym Maćkiem. W domu bycie poicjantem go nie dotyczy, bo to tylko zawód. Nie umiem jaśniej.
No, wlasnie widac, ze nie umiesz: a zawod wykonuje kto???
Ostatnio zmieniony 30 cze 2015, 13:40 przez ayalen, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Trudna propozycja

59
Maciek. Człowiek. On pracuje jako policjant, jego nazwa zawodu, to policjant. Potocznie mówi się, ze jest Policjantem, ale to już relatywność tylko, bo dotyczy jedynie jego zawodu. ON jest człowiekiem o takich czy innych cechach charakteru, takiej czy innej wiedzy itd. Gdyby mnie nazwać w domu programistą, to byłoby kłamstwo, bo w domu pracuję jako grafik. Jak się do tego odniesiesz?

Za to praca definiuje człowieka, zawód nie. Żeby dokładnie to wyjaśnić: to jak wykonuje pracę i jakie ma do niej podejście go definiuje, bo ma ścisły związek z jego cechami charakteru. Jak już pisałem, większość ludzi zaczyna jako robole i pracownicy biurowi czy kasjerzy itd. Nie definiuje ich to jaki zawód wykonują, ale jak go wykonują, to czy chcą go odbębnić by ruszyć dalej czy zakochali się w swoim zawodzie i stworzyli z niego dzieło sztuki itd. To definiuje człowieka.
Ostatnio zmieniony 30 cze 2015, 13:46 przez k4cz0r200, łącznie zmieniany 1 raz.
Ani z kamienia ni z gliny tylko z Jasiowej przyczyny
Ani z kamienia ni z wody tylko z Jasiowej urody

Re: Trudna propozycja

60
Twoje okreslenie skrajnej niedyplomacji nazwalam lagodnym okresleniem zwyklego = pospolitego chamstwa. A od czego mialabym sie wykrecac?
Mnie zadziwia, jak niekiedy ludzie ze wsi, obdarzeni ogromna wrazliwoscia - i wynikajaca z tej wrazliwosci naturalna kultura osobista, przeszczepieni na grunt miejski, zatracaja te wrazliwosc, kulture zastepujac w najlepszym razie tak zwanymi manierami.
To byla refleksja ogolna, jakby co - nie bierz jej do siebie.
Ostatnio zmieniony 30 cze 2015, 13:48 przez ayalen, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasze hobby i pasje”

cron