Strona 4 z 11

Re: Wszystko mi mówi, że mnie ktoś pokochał

: 31 lip 2011, 21:45
autor: Nebogipfel
Jeszcze nie. Tak czy siak to jest dowód na to, że nijak nie odbiegam od rzeczywistości(twarz w avku jest prawdziwa, tylko filtr został nałożony).
:D

Re: Wszystko mi mówi, że mnie ktoś pokochał

: 31 lip 2011, 22:21
autor: polliter
Nebo, normalnie Jean Paul Belmondo!! :black2:
Jak Ty się opędzasz od zakochanych dziewoi? :D Ach, gdybym ja miał taką aparycję... :okey:

Re: Wszystko mi mówi, że mnie ktoś pokochał

: 31 lip 2011, 22:41
autor: ruda paskuda
Polliter, cóż za kpina :D

Re: Wszystko mi mówi, że mnie ktoś pokochał

: 31 lip 2011, 22:43
autor: Nebogipfel
Nie wiem czy kpina, pewien dostojny pan w szkole angielskiego powiedział mi, że z moim wyglądem latałby po dyskotekach. Tak sam z siebie.
:D

I do tej pory pamiętam jak się opędzałem przez 2 miesiące od jednej takiej(widziała tylko moje zdjęcie w sieci).
:)

Re: Wszystko mi mówi, że mnie ktoś pokochał

: 31 lip 2011, 22:45
autor: ruda paskuda
Ja tam wolę siebie nie doceniać, niż przeceniać.

Re: Wszystko mi mówi, że mnie ktoś pokochał

: 31 lip 2011, 22:50
autor: polliter
ruda paskuda pisze:Polliter, cóż za kpina :D
Rudzia, możesz mi nie wierzyć, ale to nie była kpina.

Jak mogę kpić z jednego z moich ulubionych dyskutantów? :D

Re: Wszystko mi mówi, że mnie ktoś pokochał

: 31 lip 2011, 22:53
autor: ruda paskuda
Rudzia? To jakiś wyższy poziom wtajemniczenia w sztuce zdrabniania :D

Re: Wszystko mi mówi, że mnie ktoś pokochał

: 31 lip 2011, 22:59
autor: Nebogipfel
ruda paskuda pisze:Ja tam wolę siebie nie doceniać, niż przeceniać.
To inni mnie "przeceniają" lub "doceniają".
Ja piszę tylko o tym co słyszę i widzę.
:)

Re: Wszystko mi mówi, że mnie ktoś pokochał

: 31 lip 2011, 23:04
autor: ruda paskuda
Ja wolę dzielić przez dziesięć wszystkie rewelacje o sobie, bo inaczej mogłabym się dorobić roztrojenia osobowości. Jak potrzebuję się dowartościować, to wkładam jakiś podkreślający moje atuty ciuch i idę potańczyć.

Re: Wszystko mi mówi, że mnie ktoś pokochał

: 31 lip 2011, 23:08
autor: Nebogipfel
Bez innych na dyskotece podkreslanie atutów byłoby jedynie dla samej siebie i mogłoby mieć mniejsze oddziaływanie.
:D

Re: Wszystko mi mówi, że mnie ktoś pokochał

: 31 lip 2011, 23:11
autor: ruda paskuda
Wiesz, u mnie te wyjścia na imprezy to z drugiej strony lekcje pokory, bo zawsze wychodzę z niesamowicie atrakcyjną przyjaciółką :D

Re: Wszystko mi mówi, że mnie ktoś pokochał

: 31 lip 2011, 23:17
autor: polliter
ruda paskuda pisze:Rudzia? To jakiś wyższy poziom wtajemniczenia w sztuce zdrabniania :D
Tak mi się napisało. Jeśli Ci się nie podoba, to zostaniemy przy Rudej :black2:

Po prostu chcę być miły i sympatyczny dla wszystkich, a Ciebie, po prostu, polubiłem.
Skoro ja jestem nazywany "Poli" i "Polliterek", to dlaczego Ty nie możesz być "Rudzia"?

Chyba się nie obraziłaś? :lzy:

Re: Wszystko mi mówi, że mnie ktoś pokochał

: 31 lip 2011, 23:19
autor: ruda paskuda
Coś ty, tylko mnie zaskoczyła taka forma ;)
Generalnie zdrobnienia mi nie przeszkadzają, prócz tych od mojego imienia :D

Re: Wszystko mi mówi, że mnie ktoś pokochał

: 01 sie 2011, 18:29
autor: polliter
Obiecuję, że nie będę zdrabniał Twojego imienia (nie znam go :D)

Co sądzicie o miłości platonicznej?

Re: Wszystko mi mówi, że mnie ktoś pokochał

: 02 sie 2011, 6:25
autor: Nebogipfel
Wiesz Ruda, "Atrakcyjny" też jest pojęciem względnym i gdybyś nie miała cienia pewności siebie to byś nawet nie brała się za dbanie o wygląd.
A może dla kogoś to Ty jesteś atrakcyjniejsza?
;)

Re: Wszystko mi mówi, że mnie ktoś pokochał

: 02 sie 2011, 10:48
autor: caly
polliter pisze:Co sądzicie o miłości platonicznej?
Jeżli kochasz przyjaciela, przyjaciółkę OK, jeżeli darzysz takim uczuciem tylko dlatego, że "obiekt" uczucia jest z kims w związku, to masakra :]

Re: Wszystko mi mówi, że mnie ktoś pokochał

: 02 sie 2011, 15:47
autor: ruda paskuda
Nebo, moja przyjaciółka to demon, który jest strasznie pewny siebie :D

A co do miłości platonicznej - zgadzam się z przedmówcą. W przyjaźni - ok. Ale bycie obiektem takiej przymusowo platonicznej, bo nieodwzajemnianej miłości to koszmarne uczucie.

Re: Wszystko mi mówi, że mnie ktoś pokochał

: 02 sie 2011, 15:50
autor: Nebogipfel
A co powiecie na platoniczną miłość obustronną?
Byłem w takim "związku" przez prawie rok.
:D

Re: Wszystko mi mówi, że mnie ktoś pokochał

: 02 sie 2011, 15:53
autor: Lidka
Miłość ma tak wiele 'twarzy', że i platoniczna (byle szczera) ma ogromną wartość.

Re: Wszystko mi mówi, że mnie ktoś pokochał

: 04 sie 2011, 9:05
autor: Lizawieta
MIłość platoniczna?

Trudna do zdefiniowania, a zatem różnie rozumiana i odbierana.

Dla mnie to miłość bez seksu, bezinteresowna, ale także lojalna i wierna.
Ta miłość daje nam wiele w życiu osobistym, może być natchnieniem do twórczości, jest jakby dobrym duchem, a to wspomaga nasze działania.

Tak rozumiana i odczuwana miłość nie wybiera "obiektu" swych uczuć, to, że kochasz kogoś będącego w związku lub samemu się w nim jesteś nie jest przeszkodą dla tego związku, wszak miłość platoniczna, to tylko miłość platoniczna.

Re: Wszystko mi mówi, że mnie ktoś pokochał

: 04 sie 2011, 18:35
autor: Nebogipfel
Dla mnie to też miłość bez seksu - to jest chyba główny motyw miłosci platonicznej.
Co nie zmienia faktu, że w moim przypadku ta dziewczyna nie była w innym związku.
;)

Re: Wszystko mi mówi, że mnie ktoś pokochał

: 26 sie 2011, 14:40
autor: victoria
polliter pisze:Miłość dodaje skrzydeł, miłość to najpiękniejsze rzecz, która może nas spotkać w życiu.

Ja spotkałem swoją Miłość w knajpie. Grałem na imprezie na gitarze i śpiewałem. Panienki mnie oblegały (skromny jestem - no, nie? :black2:), ale moją uwagę przykuła dziewczyna, na której moje popisy nie robiły żadnego wrażenia. Gdy spytałem się, czy da mi swój telefon, odpowiedziała, że nie, bo ma tylko jeden, ale numer telefonu może mi dać. Tym mnie rozwaliła :D.
Tak się zgadaliśmy i okazało się, że już dawno była moją fanką, tylko tego nie okazywała.

Jesteśmy ze sobą pięć lat i jest nam wspaniale i cudownie :razem:

A jak Wy poznaliście swoją drugą połówkę?
Temat że tak powiem, wspomnieniowy, trochę zboczył z toru :ahah: ja z moją połówką byłam na jednym roku, ale zupełnie go nie zauważałam/zauważyłam :D (a on mnie podobno zauważył od pierwszego dnia wspólnych zajęć :P ) do momentu urodzin mojej przyjaciółki, na których znaleźliśmy się oboje, on jako ten który wpadł jej w oko... Z urodzin wyszliśmy razem i tak nam już zostało :D

Re: Wszystko mi mówi, że mnie ktoś pokochał

: 26 sie 2011, 15:24
autor: polliter
victoria pisze:
polliter pisze:Miłość dodaje skrzydeł, miłość to najpiękniejsze rzecz, która może nas spotkać w życiu.

Ja spotkałem swoją Miłość w knajpie. Grałem na imprezie na gitarze i śpiewałem. Panienki mnie oblegały (skromny jestem - no, nie? :black2:), ale moją uwagę przykuła dziewczyna, na której moje popisy nie robiły żadnego wrażenia. Gdy spytałem się, czy da mi swój telefon, odpowiedziała, że nie, bo ma tylko jeden, ale numer telefonu może mi dać. Tym mnie rozwaliła :D.
Tak się zgadaliśmy i okazało się, że już dawno była moją fanką, tylko tego nie okazywała.

Jesteśmy ze sobą pięć lat i jest nam wspaniale i cudownie :razem:

A jak Wy poznaliście swoją drugą połówkę?
Temat że tak powiem, wspomnieniowy, trochę zboczył z toru :ahah: ja z moją połówką byłam na jednym roku, ale zupełnie go nie zauważałam/zauważyłam :D (a on mnie podobno zauważył od pierwszego dnia wspólnych zajęć :P ) do momentu urodzin mojej przyjaciółki, na których znaleźliśmy się oboje, on jako ten który wpadł jej w oko... Z urodzin wyszliśmy razem i tak nam już zostało :D
Gratuluję :hhhh:

Masz rację, Viki, temat trochę się rozjechał :black2:

W takim razie ponawiam swoje pytanie:

"Jak poznaliście swoją drugą połówkę?"

Re: Wszystko mi mówi, że mnie ktoś pokochał

: 26 sie 2011, 17:53
autor: Ampułka
polliter pisze:A jak Wy poznaliście swoją drugą połówkę?
Nie spożywam więcej niż jednej połówki - jak bum cyk cyk :zozol4:

Re: Wszystko mi mówi, że mnie ktoś pokochał

: 26 sie 2011, 18:11
autor: polliter
Ampułka pisze:
polliter pisze:A jak Wy poznaliście swoją drugą połówkę?
Nie spożywam więcej niż jednej połówki - jak bum cyk cyk :zozol4:
Dobra, dobra... "bumcykcykój" sobie i tak Ci nie wierzę :D

Re: Wszystko mi mówi, że mnie ktoś pokochał

: 26 sie 2011, 18:15
autor: Nebogipfel
Jeśli mają się we mnie zakochiwać tacy jak ostatnio to wolę być wiecznym singlem.
Najwyżej będę się puszczał.
:D

I chyba napiszę na koszulce na wszelki wypadek: "Potrzeba połówki rodzaju żeńskiego".
;)

Re: Wszystko mi mówi, że mnie ktoś pokochał

: 26 sie 2011, 20:44
autor: Ampułka
polliter pisze:Dobra, dobra... "bumcykcykój" sobie i tak Ci nie wierzę :D
No tak, najpierw mi po oczach daje takim kuszącym avkiem, a potem .... i tak ci nie wierzę... każda by się skusiła na więcej niż jedną jak polewają :hh:

Re: Wszystko mi mówi, że mnie ktoś pokochał

: 26 sie 2011, 20:55
autor: Grzegorz
Mnie też ktoś kocha
[youtube][/youtube]

Re: Wszystko mi mówi, że mnie ktoś pokochał

: 26 sie 2011, 21:03
autor: Lizawieta
Mnie też Grzesiu...moje psie i kocie. :slonko:

Re: Wszystko mi mówi, że mnie ktoś pokochał

: 23 wrz 2011, 16:09
autor: polliter
A jak wyglądała Wasza pierwsza miłość? Ile mieliście lat? Jak ja wspominacie?