Re: coś dziwnego

2
Fajnie zrobione, choć mało radosne (jakby to sugerował dział), chyba, że lubisz odludzia, samotność (?) :P Zastanawiające... :)
Ogólnie ciekawy pomysł ale miasto wygląda jak po epidemii tudzież użyciu broni biologicznej :P Aczkolwiek można to też zinterpretować jako ukazanie samego ducha miasta, architektonicznego szkieletu czekającego na ruch i życie :)
Ostatnio zmieniony 02 cze 2010, 23:27 przez lufestre, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: coś dziwnego

3
Świat bez wojen,bez głodu,bez nienawiści ale i też miłości ... bez ludzi.
Zawsze mnie jakoś nurtowały post apokaliptyczne wizje świata.
Ostatnio zmieniony 03 cze 2010, 0:29 przez Abesnai, łącznie zmieniany 2 razy.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Porównując się z innymi, możesz stać się próżny i zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.

Re: coś dziwnego

4
Postapokaliptyczna wizja świata kojarzy mi się z radosną twórczością o ludziach mieszkających w bunkrach i wcinających puszki sprzed wojny atomowej :P Dalej zastanawia mnie czemu ten temat należy do naszych radości :D
Ostatnio zmieniony 03 cze 2010, 0:51 przez lufestre, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: coś dziwnego

5
Bo w innym dziale i wątku - historia alternatywna - dołożyłem temacik,co by było gdyby nie skonstruowano bomby atomowej hahaha :D
lufestre - gdyby wtedy ziemia umiała przemówić - chodzi mi tutaj o ten bieżący temat - odetchnęłaby z ulgą ;),pewnie dlatego ... :P
Ostatnio zmieniony 03 cze 2010, 1:01 przez Abesnai, łącznie zmieniany 2 razy.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Porównując się z innymi, możesz stać się próżny i zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.

Re: coś dziwnego

6
lufestre pisze:Fajnie zrobione, choć mało radosne (jakby to sugerował dział), chyba, że lubisz odludzia, samotność (?) :P Zastanawiające... :)
Ogólnie ciekawy pomysł ale miasto wygląda jak po epidemii tudzież użyciu broni biologicznej :P Aczkolwiek można to też zinterpretować jako ukazanie samego ducha miasta, architektonicznego szkieletu czekającego na ruch i życie :)
Chwile samotności rzeczywiście bardzo lubię, chociaż obecność innych mi nie przeszkadza. Jednak w takiej rzeczywistości nie chciałabym żyć. Co do reszty powiedziałaś w zasadzie to co ja też czuję - do momentu innej interpretacji. Bo myślę, że to co powstaje jest wynikiem emocji człowieka. Odwrotnie raczej sobie nie wyobrażam. Ale może się mylę.

Dlaczego w dziale radości - bo mnie radość sprawia, każde trafne ukazanie tego co jest lub może być. A ponieważ na forum jest trochę taki misz masz wątkowy to być może z lenistwa uznałam, że nic się nie stanie jak będzie to tutaj.
A poza tym każdy z nas ma inne odczucia - i każdy inaczej może odebrać taką wizję - może nawet radośnie. :( Moja znajomość ludzi podpowiada mi że to możliwe.
Ostatnio zmieniony 03 cze 2010, 9:22 przez Lynx, łącznie zmieniany 2 razy.
Czy myślisz, że możesz, czy myślisz, że nie możesz w obu przypadkach masz rację.(Henry Ford)

Re: coś dziwnego

7
Aha, czyli śpieszmy się kochać miasta, one tak szybko odchodzą... xD
Dla mnie taki widok jest niesamowity. Niecodzienny. I uwielbiany. Przypominają mi się sytuacje, kiedy zimą, o 3 nad ranem wracałam do domu z imprezy...albo chociaż, gdy muszę wstać wcześniej, np ostatnio do pracy na poranną zmianę- niiic, pusta ulica, nieliczne samochody, żadnych przechodniów, światła uliczne wyłączone. Dziwna atmosfera, ale napełnia mnie czymś pięknym i wcale nie strasznym.
Ostatnio zmieniony 03 cze 2010, 11:52 przez lapicaroda, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: coś dziwnego

8
lapicaroda pisze:Aha, czyli śpieszmy się kochać miasta, one tak szybko odchodzą... xD
Dla mnie taki widok jest niesamowity. Niecodzienny. I uwielbiany. Przypominają mi się sytuacje, kiedy zimą, o 3 nad ranem wracałam do domu z imprezy...albo chociaż, gdy muszę wstać wcześniej, np ostatnio do pracy na poranną zmianę- niiic, pusta ulica, nieliczne samochody, żadnych przechodniów, światła uliczne wyłączone. Dziwna atmosfera, ale napełnia mnie czymś pięknym i wcale nie strasznym.
Podobnie czuję gdy chodzę sama po lesie. Wynika z tego, że "najstraszniej" jest gdy pojawiają się ludzie :D
Ostatnio zmieniony 03 cze 2010, 11:57 przez Lynx, łącznie zmieniany 1 raz.
Czy myślisz, że możesz, czy myślisz, że nie możesz w obu przypadkach masz rację.(Henry Ford)

Re: coś dziwnego

10
Ja?! pisze:Więc skąd ten strach przed ludźmi? Dlaczego bez ludzi czujemy się bezpieczniej ?
To są luźne rozmyślania.
Ale coś w tym chyba jest. Jeśli chodzisz samotnie i nikogo nie ma jesteś spokojny - ale w momencie pojawienia się kogoś robisz się czujny. Wbrew pozorom ludzi obawiamy się bardziej niż jakiegokolwiek innego zjawiska. Może to wynika stąd, że tak do końca nie jesteśmy świadomi kim sami jesteśmy?
Ostatnio zmieniony 03 cze 2010, 16:25 przez Lynx, łącznie zmieniany 1 raz.
Czy myślisz, że możesz, czy myślisz, że nie możesz w obu przypadkach masz rację.(Henry Ford)

Re: coś dziwnego

11
lapicaroda - wielokrotnie też miałem takie wrażenie wracając do domu po całonocnej imprezie (o ile byłem w stanie ustać na własnych nogach) :D
Ostatnio zmieniony 03 cze 2010, 19:40 przez Abesnai, łącznie zmieniany 1 raz.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Porównując się z innymi, możesz stać się próżny i zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.

Re: coś dziwnego

12
Ja?! pisze:Więc skąd ten strach przed ludźmi? Dlaczego bez ludzi czujemy się bezpieczniej ?
Ja mysle, ze to jest zakodowane w naszym DNA.
Bo zeby przezyc trzeba bylo miec dostep do jedzenia, mozliwosc posiadania potomstwa, miejsce, gdzie je wychowac. Czyli w dawnych czasach ludzie- nieznani ludzie, z innego plemienia- byli zagrozeniem. A nawet jak nie zagrozeniem to konkurencja.
I nasz reptylian mozg nadal ma te komorki pamietajace to - i reaguje nieufnoscia i ostroznoscia.
A jesli jest wokol pusto- nie ma zgrozenia.
Ostatnio zmieniony 03 cze 2010, 20:54 przez Krystek, łącznie zmieniany 1 raz.
Krystek
"Artificial intelligence is no match for natural stupidity."

Re: coś dziwnego

13
Myślę, że brak ludzi po prostu stawia nas w sytuacji kiedy mozemy sie wyluzować, bo nikt nas nie postawi w nieoczekiwanej sytuacji, nie mamy się z kim porównywać, jest cicho, spokojnie, mamy większe poczucie, że dane miejsce jest nasze. Tak przynajmniej ja to odczuwam. Taka 4 rano, kiedy wszyscy śpią, to jest moment kiedy jest się trochę poza czasem w miescie. Wczorajszy dzien minął i już po wszystkim, a jutrzejszy dopiero nadejdzie, jest bezpiecznie ;)
Ostatnio zmieniony 03 cze 2010, 21:51 przez lufestre, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: coś dziwnego

14
Taak, takie duże miasto bez ludzi to rzeczywiście coś dziwnego. Ale czy nie dziwne jest to, że to wzbudza w nas zdziwienie? Wydaje mi się, że nawet kilka godzin takiej pustki w takim mieście przyniosło by więcej korzyści niż tylko zaoszczędzenie za prąd.
Ostatnio zmieniony 17 cze 2010, 18:35 przez hubertus93, łącznie zmieniany 1 raz.
"Jako ostatni wróg zostanie pokonana śmierć"

Re: coś dziwnego

15
Miasto bez ludzi-to naprawdę dziwne zjawisko.To brak ludzkiej ręki doprowadzi do zawalenia się budynków, mostów i innych struktur. Choć nowoczesne budynki są w stanie przetrwać do 60 lat, mosty 120 lat, to bez drobnych poprawek usterek wychodzących „w praniu” czas ten może się skrócić.

Bez napraw, każda burza, każdy mróz, upał czy powódź będą niszczyć budynki, tak, że za kilka dziesięcioleci zaczną zawalać się dachy a później całe budynki.Domu z drewna i inne mniejsze struktury zawalą się pierwsze . Następnie możemy spodziewać się, że wszelkie konstrukcje w których wykorzystane jest szkło pójdą w dół. Do struktur bardziej wrażliwych zaliczymy także mosty wiszące.

W opustoszałych miastach dzikie szczury zamieszkają w naszych domach a na ulicach rządzić będą sfory psów i innych zwierząt. Do równowagi przywrócona zostanie zachwiana równowaga w przyrodzie. Gatunki, którym groziło wyginięcie, teraz będą mogły spokojnie nie rozmarzać.
Mimo wszystko jednak, miasto bez ludzi jest bardziej przyjaznym i bezpiecznym miejscem zarówno dla zwierząt jak i roślin.Nie wyobrażam sobie miasta bez ludzi bo po to były budowane aby ktoś w nich mieszkałTakie piękne Los Angeles bez ludzi to prawdziwy dziw natury.Kto z natury lubi samotność życie w takim mieście miałoby dla niego sens ale czy bez ludzi nie czułby się jeszcze bardziej samotny.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasze radości”

cron