Imladis

Temat polecam szczególnie pesymistom lub ludziom z tendencjami do wytwarzania negatywnych myśli
Proponuję, żeby każdy codziennie wynalazł chociaż jedną optymistyczną choćby najmniejszą rzecz, która przytrafiła mu się w danym dniu.

:radosc:

O, tego jest cała lista!:ach: Ale jak jedna, niech będzie jedna:

Udało mi się mocą mojego uśmiechu (także "wewnętrznego") "rozbroić" dwie osoby kłócące się zajadle... Po chwili zapanował uśmiech "ogólny", wszyscy stali się pogodni.:ach: :lalala:

Co to musi być za usmiech...

Jatagan pisze:Co to musi być za usmiech...

Ja myślę, że bardziej energia ogólna niż uśmiech, ale ja ją nazywam w ten sposób, bo i uśmiech jej towarzyszy...:slonko:

Brawo Lidko! Widzę, że jesteś istnym magazynem pozytywnej energii!

Ja mam takie głupiutkie osiągnięcie- powróciłam po feriach na uczelnie i nawet udało mi się jakoś łagodnie zrobić przeskok z wolnego na siedzenie na wykładach Myślałam, że będzie gorzej (jak to zwykle bywało).

Ja znalazłam dzisiaj u siebie na uczelni automat z uwaga- SMACZNĄ kawą :tak: (<---- fajny emot)

A ja własnie zjadłam na kolację łazanki...brzuszek pełny,to brzuszek szczęśliwy :lalala: .

Czy to nie Twoje popisowe danie?

Ja na bardzo bardzo późną kolację (której nie powinno w ogóle być) miałam kiśl

Dzisiejszy pozytw-to JATAGAN ,GRZES I FIODOR

Jejku kobiałko,ale Ty masz pamięć .

PS.Kolejny powód do radości. :ach:

Na pamięć ogólnie nie narzekam

Choć w przypadku cyfr czasem zawodzi.

Weronika pisze:Jejku kobiałko,ale Ty masz pamięć .

PS.Kolejny powód do radości. :ach:

A o co chodzi z ta pamięcia Weroniko -bo mam ja teraz z deka przymgloną ....


Kolejny powód -Weronika jest tutaj ,heheheheeh


No mowiłam ,że mam przymglona pamięc ,a to chodziło o Łazanki Weroniki :ach:

Kto czyta...nie błądzi .

Radosny moment na dzisiaj? Moja siostra i mama zadzwonily do mnie z Polski! :ach:

A ja zaraz sobie zrobie pyszne kakao po całym dniu na uczelni i zamierzam się tym dzisiaj ucieszyć! o

Ja dziś też radośnie zaczęłam dzień: odśnieżyłam cały podjazd do domu i pół ulicy, urobiłam się przy mokrym śniegu, ale doszłam do wniosku, że taka "poranna gimnastyka" nieźle mi zrobiła... :lalala:

A ja się cieszę,bo mam urodziny :lalala: .Teraz to juz z górki..................

Dziś zakończyła się kilkudniowa harówka. Sąsiadowi zawalił się budynek gospodarczy. Porządny człowiek, wiele razy bezinteresownie mi pomógł i nie mogłem go zawieść w takiej chwili. Uprzątaliśmy ten bałagan od piątku, ale udało się. Teraz już tylko odbudowa...

Piękna zażyłość sąsiedzka... coraz mniej takich prawdziwych sąsiadów przyjaciół.

victoria pisze:Piękna zażyłość sąsiedzka... coraz mniej takich prawdziwych sąsiadów przyjaciół.

No to prawda. Bardzo miło jest czytać, że jeszcze istnieją dobre relacje sąsiedzkie. :ach: Rzadka sprawa chyba żeby ludzie patrzyli dalej niż własne "podwórko"

A ja kupilam dzisiaj w ciucholandzie nowiutenkie dzinsy 'od Georga' ( nie przywiazuję wagi do firm, ale tą akurat lubię ) za jedyne ...10 zeta ..
wooow

No i poznałam malego ( ok. 5-miesiecznego ) cudnego, bialo - czarnego kocurka , z zielonymi oczami, przytulińskiego, ktory zabladzil dzisiaj na moje podwórko ... moje kotki juz wyrosly, waża po 6 kg, i dawno nie miałam na rekach nic tak delikatnego ...
Jutro rozwieszam ogłoszenia o zgubie, trzymajcie proszę kciuki, by kotek znalazl dobry domek ....


Wooow

Sara, cudowne znalezisko! :slonko: Ja gdybym znalazła takie maleństwo, to chyba nie miałabym tak twardego serca, żeby je oddać, chociaż posiadanie piątego kota byłoby chyba lekkim przegięciem...

Podziwiam was dziewczyny. W moim domu kotów nigdy nie było, a odkąd siorka poroniła (toksoplazmoza) to napewno nigdy nie będzie. amen

Ja kocham zwierzęta i uważam, że wprowadzają wspaniałą atmosferę ciepła do domu Ale rozumiem Jatagan, że u Ciebie to siła wyższa.

Wracając do pozytywnych rzeczy - wyspałam się dzisiaj, miałam ciekawy dzień na uczelni, mam dziś dobry humor i będę się teraz zajmować czystym relaksem

wyspałam się i nie boli mnie głowa
a cały tydzień mi makówka nawalała

Rozmawiałam przez tel z A. Ale ma głos ochhh...

Bujaczek pisze:Rozmawiałam przez tel z A. Ale ma głos ochhh...

A któż to ten A.?

A ja mam nowe odcinki Chirurgów i wreszcie nareszcie będę na bieżąco :banan: (zabierzcie ode mnie tego emota...)

Sailor pisze:A ja mam nowe odcinki Chirurgów i wreszcie nareszcie będę na bieżąco

No właśnie- mój przymus milczenia już mnie męczył ;P
Bujaczku, spowiadaj nam się tu szybko! ;D
Ja mam znów pod opieką mojego czworonożnego tofciańca :ach:

Mój przymus też mnie męczył, ale jakoś tak nie miałam weny. I zdaję sobie doskonale sprawę z tego, iż to bluźnierstwo w czystej postaci

aka pisze:Ja mam znów pod opieką mojego czworonożnego tofciańca :ach:

Ciocia Sailor tradycyjnie przesyła buziaka dla Paziutka

Podrap Pazia za uszkami odemnie...

A. to Arek... Znamy się prawie rok Może coś z tego będzie

Dziewczyny musimy założyć swój temat bo będziemy za mocno offtopowac