Re: Wyznanie osobiste z kategorii świątecznych

1
Mam ochotę tu coś naskrobać :D Jeśli to bełkot to wybaczcie mi jako modowi działu :lol:

W sumie nie obchodzę świąt już któryś rok z powodu dezintegracji rodzinnej, itd, ale prezenty dla najbliższych mi osób muszą być! ^^ Iiii...doznałam euforii pakując te dla mamy na jutrzejsze imieniny i "pod choinkę". Nie dlatego, że poczułam magię świąt, ale dlatego, że oszalałam z radości na myśl jak bardzo się ucieszy, że coś dostała, że zobaczę jej uśmiech kiedy jej podam :ach: Sprawienie komuś radochy wypełniło mi nagle cały świat ^^ Nie mogę się doczekać jutra chociaż nie cierpię w pewnym sensie świąt. W takich chwilach czuję się naprawdę wyjątkowo i odkrywam najpiękniejsze strony obcowania z innymi ludźmi =)
Mam nadzieję, że Wam też czasem pakowanie i wręczanie prezentów sprawia frajdę! :slonko:


:choinka1:
Ostatnio zmieniony 23 gru 2010, 23:58 przez lufestre, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Wyznanie osobiste z kategorii świątecznych

3
Nie będę sie spierał czy prezenty z okazji świat Bożego Narodzenia to najwazniejsza sprawa.Często bywają tak nietrafione , ze w miejsce radości wyraźnie widać rozczarowanie.

Święta to zupelnie co innego , co by nie mowić to całkiem innego rodzaju przeżycie , to jedna z niewielu okazji by mozna spotkać sie razem z rodzinką przy jednym stole , w jednym czasie , by mozna okazać radość , miłość , przywiazanie do najbliższych , ucałować dzieci , wnuki , przytulić do serca synowe , pożartować , cieszyć się chwilą. Nie wstydzmy się okazywać miłości do swego najblizszego otoczenia , bo możemy tego żałować. Pusty talerz w naszej rodzinie symbolizuje bardziej nieobecnośc tych , których nie ma juz wśród nas , chociaż obcego również bym nie wyrzucił gdyby zapukał do drzwi.

Pełnia szczęscia , dzieci szczęsliwie dojechały do domu .Wyjechały po 16 , a droga to ponad 170 km.... w jedną stronę :mik1:

Pozdrawiam - Janusz.

P.s. Gdzie "moja" Victoria :taniec: sie podziała ? Ta przypomina mi , nie wiedząc dlaczego , Kazimierę Szczukę , za którą , mówiąc szczerze , nie przepadam. :zozol2:
Ostatnio zmieniony 25 gru 2010, 21:54 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Wyznanie osobiste z kategorii świątecznych

4
O mój Boże aleś mi Janio dowalił... :zozol3: Szczuka :pucca2: czy Ty w moim avatarze nie poznałeś mega przystojnego Deppa? :zozol4:
Nie bedę mogła zasnąć po tym porównaniu i zmienię avatar :zozol2:
Pozdrawiam świątecznie :choinka1: :drink:
Ostatnio zmieniony 25 gru 2010, 22:30 przez victoria, łącznie zmieniany 1 raz.
... Kiedy nie masz nic do podarowania, ofiaruj uśmiech ....

Re: Wyznanie osobiste z kategorii świątecznych

6
Victorio , ale jesteś piękna i ognista !!!!!!! To mi sie podoba :hhhh:

Z Jonny Deppem to plama ........, to wynika iz ja nie przepadam za kinem amerykańskim , oraz to , że ten aktror ma w sobie wiele cech urody kobiecej , nawet w piratach nie wyglądal mi na groźnego zbira.Jedno co mnie z nim łączy , to być moze zblizony wiek.

Lufestre , podam Ci przepis mojej szwagierki na trafione prezenty.Przed "Andrzejkami "dzwoni i mówi wprost , zbieram na prezent dla mego Andrzejka , winni jestescie 50 zł , wysiadł nam odwtarzacz DVD , a że badziewia nie kupuję , to parę groszy potrzeba.

Przesylam pozdrowienia .....jeszcze świateczne - Janusz :choinka1:

P.s. A u nas na wschodzie jeszcze nie pada , temp. - 5.
Ostatnio zmieniony 26 gru 2010, 10:26 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Wyznanie osobiste z kategorii świątecznych

7
janio pisze:Victorio , ale jesteś piękna i ognista !!!!!!! To mi sie podoba :hhhh:
odrabiasz straty? :D wybaczam tego Deppa, ale nad Szczuką będę się jeszcze zastanawiać :ahah:

u nas sypało już wczoraj :sypie:
Ostatnio zmieniony 26 gru 2010, 13:45 przez victoria, łącznie zmieniany 1 raz.
... Kiedy nie masz nic do podarowania, ofiaruj uśmiech ....

Re: Wyznanie osobiste z kategorii świątecznych

8
A mnie w święta najbardziej podoba się po prostu bycie ze sobą, rozmawianie o sprawach, których na co dzień się nie porusza, uwielbiam słuchać wspomnień przedstawicieli starszych pokoleń- dziadków, wujków, cioć, ich dzieciństwo i młodość tak bardzo różniło się od moich :) To wspaniale, kiedy wszyscy zbierają się razem, śmieją, żartują, ale i potrafią się rozczulić. Nikt nie wymawia się brakiem czasu- zjeżdżają się i tyle, każdy stara się zamienić chociaż kilka słów z resztą rodziny :D
Ostatnio zmieniony 27 gru 2010, 12:04 przez Sailor, łącznie zmieniany 1 raz.
Każda cząstka elementarna w kosmosie ma swoją antycząstkę. Razem tworzą parę, są identyczne, ale się nie tolerują. Jeśli zanadto zbliżą się do siebie, ulegają zagładzie i zamieniają w światło.
Majgull Axelsson
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasze radości”

cron