Re: Życie jest niezdrowe, więc odżywiamy się uśmiechem.

2
Czy zycie jest niezdrowe, bywa czasem.
Moze byc usmiechniete, jesli je sobie usmiechniemy.
Pod warunkiem ze nie bedzie to bezmyslne szczerzenie klow.
Wiesz G.J....usmiech rodzi usmiech, na agresje -odpowiedzia jest agresja.
Wiec tak, usmiech-ten prawdziwy odzywia serce, to prawda
Ostatnio zmieniony 07 lut 2011, 11:02 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Życie jest niezdrowe, więc odżywiamy się uśmiechem.

3
To znaczy chodzi Ci o tzw. "uśmiech nr 5" który przywdziewamy robiąc dobra minę do złej gry? Czy o to, że pomimo wszystkich przeciwności uśmiechamy się i tak?
Ja korzystam z obydwu typów. Z pierwszego, bo czasem nie chce mi się pytań otoczenia, bo jest czasem wygodniej po prostu się w niego uzbroić i sprezentować sobie święty spokój.
Z drugiego też korzystam, bo mnie natura obdarzyła taką cechą, że nawet jak jest fatalnie umiem się szczerze śmiać na "powierzchni". Czasem w dni ze skrajnie depresyjnym nastrojem umiem dostać głupawki i jest ona całkiem szczera, czasem ratująca wręcz i terapeutyczna.
No i jeszcze jedno-staram się w interakcji społecznej pamiętać o uśmiechu, który czasami sprawia, że łatwiej jest wywołać przyjazną reakcję zmęczonej kasjerki w sklepie, itd.
Ostatnio zmieniony 07 lut 2011, 16:03 przez lufestre, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Życie jest niezdrowe, więc odżywiamy się uśmiechem.

4
Nie, nie miałam na myśli żadnego konkretnego typu uśmiechu/śmiania się. :)

Ogólnie zastanawiam się jak ludzie odreagowują na złe czy nieprzyjemne chwile w życiu.
Weźmy też na ten przykład starość, często zastanawiamy się jak to będzie albo już jesteśmy starzy i jak
o tym myślimy, czy umiemy śmiać się z tego czy raczej ogarnia Nas rozpacz.

To tylko jeden z przykładów dla których uważam, że należy się śmiać starości w oczy. :)
Ostatnio zmieniony 07 lut 2011, 18:17 przez G.J.Jane, łącznie zmieniany 1 raz.
... Cmoknij mi...

Re: Życie jest niezdrowe, więc odżywiamy się uśmiechem.

5
Hm nie chcę śmiać się w oczy czemuś czego nie znam, przynajmniej w tym wcieleniu ;) Nie śmieję się ze starości, bo ona jest smutna nie dlatego, że nią jest, ale dlatego, że w tym kraju starsi ludzie są niewidzialni. Udaje sie, że nie istnieją, nic nie jest robione pod nich, najlepiej pewnie żeby w ogóle nie istnieli. Starsza osoba nie ma raczej żadnych perspektyw przez to właśnie, że jest wycinana. I to nie jest przyjemna perspektywa.
Ostatnio zmieniony 07 lut 2011, 19:35 przez lufestre, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Życie jest niezdrowe, więc odżywiamy się uśmiechem.

11
Uśmiech jest dobry na wszystko
Więc ozdób nim swoją twarz.
Rozjaśni Ci smutku cienie
Kłopoty – jeżeli masz.

Uśmiechem dzień zaczynaj.
Spotkasz życzliwych ludzi,
Bo ten kto się uśmiecha
Sympatię wokół budzi.

Uśmiechem łzy ocieraj
W trudnej chwili dla Ciebie.
Uwierz, że zmienisz wszystko
I pomoc znajdziesz w potrzebie .

Czyż tak nie jest moi kochani??Uśmiechnięci żyją dłużej!!!!
Ostatnio zmieniony 22 lut 2011, 15:17 przez babka cukrowa, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Życie jest niezdrowe, więc odżywiamy się uśmiechem.

16
Kevin sam w domu - mnóstwo wypadków i złych rzeczy dzieje się tym złodziejom a widz ma ubaw.
We Flipie i Flapie chyba było podobnie.
Moim zdaniem to zależy jak spojrzeć.
Jeśli to jest rola w komedii itp. to ten człowiek dostaje kasę np. za granie nieudacznika lub kogoś kto ciągle obrywa.
Czyli w sumie na prawdę krzywdy nie ma i jeszcze zarabia a ludzie mają ubaw.
To wydaje mi się jeszcze ok.
Tymczasem uważam, że nie powinno się tak samo traktować prawdziwych nieszczęść.
Jeśli komuś na prawdę coś się wydarzyło to ja nie widzę powodu do śmiechu.
Niestety chyba niektórym zatraca się granica.
Swoją drogą istotna wydaje mi się też powaga krzywdy oraz kwestia możlwiosći wyjścia ze złej sytuacji.
Co innego bowiem pan Hilary co zgubił okulary..w końcu je znalazł na własnej głowie..główna krzyda to zmartwienie i strata czasu.
Bo gdyby całkowicie zgubił to musiałby odkupywać.
A tak to miał na głowie..więc wydaje się to nawet zabawne.
Chociaż stracił czas i zapewne nerwy.
Swoją drogą ta historyjka moim zdaniem uczy by się tak wszytskim nie przejmować.
Może gdyby pan Hilary nie przejął się zgubą(wcześniej cyz póxniej sama by się znalazła..co jest całkiem zyciowe..ile razy się coś zgubi a znajduje jak się nie szuka?) to nie straciłby ani czasu i nerwów.
Nadal śmieszne mogłoby być to, że nie był w stanie od razu stwierdzić, ż ema je na głowie a dla niego nie byłabny to tragedia.
Natomiast uważam, że znacznie gorzej jest jak ktoś np. stał się inwalidą na całe życie a ludzi ten wypadek śmieszył.
Nerwy nie są zdrowe..niemniej można się uspokoić..czasu się nie cofnie..no fakt.
Niemniej i tak np. lepiej stracić tą godzinę na szukaniu niż np. nogę.
Nie wiem skąd się to bierze..niemniej jakieś korzenie to musi mieć..prawdopodobnie prymitywne.
Ostatnio zmieniony 16 maja 2011, 2:29 przez Nebogipfel, łącznie zmieniany 1 raz.
Trzeba iść do przodu nie oglądając się za siebie.
ps. w Tym wpisie jest o alkoholu i seksie.

Re: Życie jest niezdrowe, więc odżywiamy się uśmiechem.

17
Na nosie, nie na głowie :D

Ok, rozumiem tylko ostatnie zdanie...
Nie wiem skąd się to bierze..niemniej jakieś korzenie to musi mieć..prawdopodobnie prymitywne.
Chyba jednak nie bo często widzimy jak w zasadzie ludzie dobrze sytuowani śmieją się widząc jak sąsiadowi koło odpadło albo jak pies nasika na trawnik i takie tam... i to wtedy śmieją się Ci nie prymitywni, prawda?

No chyba, że masz na myśli inny prymityw ale taki to nazwałabym... ech, wcale bym nie nazwała bo nie warto!
Ostatnio zmieniony 16 maja 2011, 2:37 przez G.J.Jane, łącznie zmieniany 1 raz.
... Cmoknij mi...

Re: Życie jest niezdrowe, więc odżywiamy się uśmiechem.

18
Dobra sytuacja materialna nie określa człowieka.
Może być bogaty i prymitywny.
Niedawno znajoma tłumaczka przysięgła opowiadała mi o jakimś dyrektorze co na jakimś bankiecie się do niej przystawiał, był pijany jak świnia i zachowywał się bardzo niekulturalnie, wręcz chamsko.
Jak inaczej w tej sytuacji na niego nie spojrzeć jak nie na prymitywa.
Dodam, że to dyrektor jakiejś międzynarodowej dużej firmy.
Raz jakaś dyrektorka zagadnęła mnie na gg i chciała bym jej załatwił narkotyki.

Czasami zbyt dobra sytuacja materialna psuje ludzi.
Niektórzy są zepsuci niezależnie od sytuacji.

Czasami większa kultura jest u tzw. "dzikusów".
Ostatnio zmieniony 16 maja 2011, 2:52 przez Nebogipfel, łącznie zmieniany 2 razy.
Trzeba iść do przodu nie oglądając się za siebie.
ps. w Tym wpisie jest o alkoholu i seksie.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasze radości”

cron