Re: Wszystko mi mówi, że mnie ktoś pokochał

94
Nie wiem czy kpina, pewien dostojny pan w szkole angielskiego powiedział mi, że z moim wyglądem latałby po dyskotekach. Tak sam z siebie.
:D

I do tej pory pamiętam jak się opędzałem przez 2 miesiące od jednej takiej(widziała tylko moje zdjęcie w sieci).
:)
Ostatnio zmieniony 31 lip 2011, 22:43 przez Nebogipfel, łącznie zmieniany 2 razy.
Trzeba iść do przodu nie oglądając się za siebie.
ps. w Tym wpisie jest o alkoholu i seksie.

Re: Wszystko mi mówi, że mnie ktoś pokochał

102
ruda paskuda pisze:Rudzia? To jakiś wyższy poziom wtajemniczenia w sztuce zdrabniania :D
Tak mi się napisało. Jeśli Ci się nie podoba, to zostaniemy przy Rudej :black2:

Po prostu chcę być miły i sympatyczny dla wszystkich, a Ciebie, po prostu, polubiłem.
Skoro ja jestem nazywany "Poli" i "Polliterek", to dlaczego Ty nie możesz być "Rudzia"?

Chyba się nie obraziłaś? :lzy:
Ostatnio zmieniony 31 lip 2011, 23:17 przez polliter, łącznie zmieniany 1 raz.
"Ateista - dzięki Bogu" Luis Bunuel
"Mam problem z piciem. Dwie ręce, a tylko jedna gęba" Keith Richards

Re: Wszystko mi mówi, że mnie ktoś pokochał

105
Wiesz Ruda, "Atrakcyjny" też jest pojęciem względnym i gdybyś nie miała cienia pewności siebie to byś nawet nie brała się za dbanie o wygląd.
A może dla kogoś to Ty jesteś atrakcyjniejsza?
;)
Ostatnio zmieniony 02 sie 2011, 6:25 przez Nebogipfel, łącznie zmieniany 1 raz.
Trzeba iść do przodu nie oglądając się za siebie.
ps. w Tym wpisie jest o alkoholu i seksie.

Re: Wszystko mi mówi, że mnie ktoś pokochał

110
MIłość platoniczna?

Trudna do zdefiniowania, a zatem różnie rozumiana i odbierana.

Dla mnie to miłość bez seksu, bezinteresowna, ale także lojalna i wierna.
Ta miłość daje nam wiele w życiu osobistym, może być natchnieniem do twórczości, jest jakby dobrym duchem, a to wspomaga nasze działania.

Tak rozumiana i odczuwana miłość nie wybiera "obiektu" swych uczuć, to, że kochasz kogoś będącego w związku lub samemu się w nim jesteś nie jest przeszkodą dla tego związku, wszak miłość platoniczna, to tylko miłość platoniczna.
Ostatnio zmieniony 04 sie 2011, 9:05 przez Lizawieta, łącznie zmieniany 1 raz.
Najpiękniejszych chwil w życiu nie zaplanujesz. One przyjdą same. -Phil Bosmans-

Re: Wszystko mi mówi, że mnie ktoś pokochał

112
polliter pisze:Miłość dodaje skrzydeł, miłość to najpiękniejsze rzecz, która może nas spotkać w życiu.

Ja spotkałem swoją Miłość w knajpie. Grałem na imprezie na gitarze i śpiewałem. Panienki mnie oblegały (skromny jestem - no, nie? :black2:), ale moją uwagę przykuła dziewczyna, na której moje popisy nie robiły żadnego wrażenia. Gdy spytałem się, czy da mi swój telefon, odpowiedziała, że nie, bo ma tylko jeden, ale numer telefonu może mi dać. Tym mnie rozwaliła :D.
Tak się zgadaliśmy i okazało się, że już dawno była moją fanką, tylko tego nie okazywała.

Jesteśmy ze sobą pięć lat i jest nam wspaniale i cudownie :razem:

A jak Wy poznaliście swoją drugą połówkę?
Temat że tak powiem, wspomnieniowy, trochę zboczył z toru :ahah: ja z moją połówką byłam na jednym roku, ale zupełnie go nie zauważałam/zauważyłam :D (a on mnie podobno zauważył od pierwszego dnia wspólnych zajęć :P ) do momentu urodzin mojej przyjaciółki, na których znaleźliśmy się oboje, on jako ten który wpadł jej w oko... Z urodzin wyszliśmy razem i tak nam już zostało :D
Ostatnio zmieniony 26 sie 2011, 14:40 przez victoria, łącznie zmieniany 1 raz.
... Kiedy nie masz nic do podarowania, ofiaruj uśmiech ....

Re: Wszystko mi mówi, że mnie ktoś pokochał

113
victoria pisze:
polliter pisze:Miłość dodaje skrzydeł, miłość to najpiękniejsze rzecz, która może nas spotkać w życiu.

Ja spotkałem swoją Miłość w knajpie. Grałem na imprezie na gitarze i śpiewałem. Panienki mnie oblegały (skromny jestem - no, nie? :black2:), ale moją uwagę przykuła dziewczyna, na której moje popisy nie robiły żadnego wrażenia. Gdy spytałem się, czy da mi swój telefon, odpowiedziała, że nie, bo ma tylko jeden, ale numer telefonu może mi dać. Tym mnie rozwaliła :D.
Tak się zgadaliśmy i okazało się, że już dawno była moją fanką, tylko tego nie okazywała.

Jesteśmy ze sobą pięć lat i jest nam wspaniale i cudownie :razem:

A jak Wy poznaliście swoją drugą połówkę?
Temat że tak powiem, wspomnieniowy, trochę zboczył z toru :ahah: ja z moją połówką byłam na jednym roku, ale zupełnie go nie zauważałam/zauważyłam :D (a on mnie podobno zauważył od pierwszego dnia wspólnych zajęć :P ) do momentu urodzin mojej przyjaciółki, na których znaleźliśmy się oboje, on jako ten który wpadł jej w oko... Z urodzin wyszliśmy razem i tak nam już zostało :D
Gratuluję :hhhh:

Masz rację, Viki, temat trochę się rozjechał :black2:

W takim razie ponawiam swoje pytanie:

"Jak poznaliście swoją drugą połówkę?"
Ostatnio zmieniony 26 sie 2011, 15:24 przez polliter, łącznie zmieniany 1 raz.
"Ateista - dzięki Bogu" Luis Bunuel
"Mam problem z piciem. Dwie ręce, a tylko jedna gęba" Keith Richards

Re: Wszystko mi mówi, że mnie ktoś pokochał

115
Ampułka pisze:
polliter pisze:A jak Wy poznaliście swoją drugą połówkę?
Nie spożywam więcej niż jednej połówki - jak bum cyk cyk :zozol4:
Dobra, dobra... "bumcykcykój" sobie i tak Ci nie wierzę :D
Ostatnio zmieniony 26 sie 2011, 18:11 przez polliter, łącznie zmieniany 1 raz.
"Ateista - dzięki Bogu" Luis Bunuel
"Mam problem z piciem. Dwie ręce, a tylko jedna gęba" Keith Richards

Re: Wszystko mi mówi, że mnie ktoś pokochał

116
Jeśli mają się we mnie zakochiwać tacy jak ostatnio to wolę być wiecznym singlem.
Najwyżej będę się puszczał.
:D

I chyba napiszę na koszulce na wszelki wypadek: "Potrzeba połówki rodzaju żeńskiego".
;)
Ostatnio zmieniony 26 sie 2011, 18:15 przez Nebogipfel, łącznie zmieniany 2 razy.
Trzeba iść do przodu nie oglądając się za siebie.
ps. w Tym wpisie jest o alkoholu i seksie.

Re: Wszystko mi mówi, że mnie ktoś pokochał

117
polliter pisze:Dobra, dobra... "bumcykcykój" sobie i tak Ci nie wierzę :D
No tak, najpierw mi po oczach daje takim kuszącym avkiem, a potem .... i tak ci nie wierzę... każda by się skusiła na więcej niż jedną jak polewają :hh:
Ostatnio zmieniony 26 sie 2011, 20:44 przez Ampułka, łącznie zmieniany 1 raz.
Jaką mnie Panie Boże stworzyłeś, taką mnie masz.

Wróć do „Nasze radości”

cron