Re: Wszystko mi mówi, że mnie ktoś pokochał

211
a w to rybki wlatuja...wylapuje je sie tym. Ale ja tez na oczy tego nie widzialam. Nebo, jesli dziewczyna podoba Ci sie. ,, niesie '' Cie do niej, zostaw te wszystkie ale. Moze cos z tego bedzie, moze nie, jesli nie sprobujesz- nie bedziesz teg6 wiedzial. Posluchaj serca, w tych sprawach rozum na nic sie nie zdaje
Ostatnio zmieniony 12 paź 2011, 19:51 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Wszystko mi mówi, że mnie ktoś pokochał

212
Nebogipfel pisze:
caly pisze:wabi, wabi, wabi, a jak zanęci, to zatnie tak, że Nebo znajdzie się w podbieraku i to z butami :]
Chyba nie zrozumiałem..
Nie wiem nawet co to podbierak.
Wpadniesz to zrozumiesz i nie będziesz musiał wiedziec jak to nawet wygląda. Póki co nie wpadłeś i dlatego masz te "ale" o których jest post wyżej.
Ostatnio zmieniony 13 paź 2011, 9:02 przez caly, łącznie zmieniany 2 razy.
przepisy kulinarne * parking okęcie * perswazja

Re: Wszystko mi mówi, że mnie ktoś pokochał

213
Nebo czy ja dobrze rozumiem- czujesz sie gorszy bo nie masz dziewczyny?
lomatko i corko :)
chlopie czy masz dziewczyne czy nie jestes i tak tym samym czlowiekiem.
Ostatnio zmieniony 13 paź 2011, 9:32 przez asmaani, łącznie zmieniany 1 raz.
"Biada ci, o Dhil'ib. Gdyż oczy Go nie widzą; ale serca postrzegają Go dzięki wierze. Jest znany dzięki dowodom wskazującym na Niego. Nie można doświadczyć Go poprzez zmysły. O Dhil'ib. Mój Pan jest bliski wszystkim rzeczom bez dotykania ich." Ali ibn Abu Talib

Re: Wszystko mi mówi, że mnie ktoś pokochał

214
caly pisze:
Nebogipfel pisze:
caly pisze:wabi, wabi, wabi, a jak zanęci, to zatnie tak, że Nebo znajdzie się w podbieraku i to z butami :]
Chyba nie zrozumiałem..
Nie wiem nawet co to podbierak.
Wpadniesz to zrozumiesz i nie będziesz musiał wiedziec jak to nawet wygląda. Póki co nie wpadłeś i dlatego masz te "ale" o których jest post wyżej.
Dobrze prawicie, panie Caly

:hhhh:
Ostatnio zmieniony 25 paź 2011, 19:53 przez polliter, łącznie zmieniany 1 raz.
"Ateista - dzięki Bogu" Luis Bunuel
"Mam problem z piciem. Dwie ręce, a tylko jedna gęba" Keith Richards

Re: Wszystko mi mówi, że mnie ktoś pokochał

217
asmaani pisze:Nebo czy ja dobrze rozumiem- czujesz sie gorszy bo nie masz dziewczyny?
lomatko i corko :)
chlopie czy masz dziewczyne czy nie jestes i tak tym samym czlowiekiem.
Co nie zmienia faktu, że jednak zazdrość się pojawia jak widzę obściskujacą się gdzieś parę..
I raczej nie dlatego, że czuję się lepszy..
Liza, na łowieniu ryb się nie znam..
Andro, byleby nie pod koniec życia a mam wrażenie, że przelatuje mi przez palce.
Ostatnio zmieniony 26 paź 2011, 4:54 przez Nebogipfel, łącznie zmieniany 2 razy.
Trzeba iść do przodu nie oglądając się za siebie.
ps. w Tym wpisie jest o alkoholu i seksie.

Re: Wszystko mi mówi, że mnie ktoś pokochał

218
Nebo wiesz co jest najciekawsze? Że Ty to swoje szczęście możesz spotkać właśnie dopiero u schyłku swojego życia i będziesz wtedy najszczęśliwszym staruszkiem na swiecie, może z pusta lofdówką, ale za to z babcią, z która będziesz wyprawiał takie rzeczy o których wnukom innych sie nie sniło. Więc nie zawracaj sobie głowy parkami co sie tulą, nie zazdrość tego co Ci zapewne tez będzie dane i nie szukaj na siłę, bo nie dość, że możesz nie znaleźć, to jeszcze trafisz na kogoś, kto sprawi, że Ci się życ odechce. Mam kilku znajomych co szukali na siłę i nie wyszło im to na dobre. Przyjdzie czas, przyjdzie to szczęście ;)


edit: Co do wedkowania, to każdy wędkarz wie, że by coś złowić porządnego, to trzeba dobrze zanęcić. Choć wiele osób nie rozumie wedkarzy co się gapią w spławiki, albo wsłuchują się w dźwięk dzwoneczka na szczytówce na nocnym łowieniu, to jak raz weźmiesz wędkę, posiedzisz jeden dzień i złowisz cokolwiek, to może nie będziesz wędkarzem, ale raczej nie uznasz to za stracony czas ;)
Ostatnio zmieniony 26 paź 2011, 8:54 przez caly, łącznie zmieniany 2 razy.
przepisy kulinarne * parking okęcie * perswazja

Re: Wszystko mi mówi, że mnie ktoś pokochał

219
wiesz Caly, raz, jeden jedyny raz siedzialam z wedka, na Mazurach, wieki temu. Masz racje, od tamtej pory rozumiem wedkarzy. Dla mnie to byl boski czas, sila odrywali mnie od wedki, i nawet nie chodzilo o to by cos zlowic, ale by lowic. Trwac.
Ostatnio zmieniony 26 paź 2011, 12:38 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Wszystko mi mówi, że mnie ktoś pokochał

222
Nebo, z doświadczenia poinformuję Cię, że są dwie opcje:

1. jesteś singlem i grzecznie czekasz/rozglądasz się
2. bierzesz na sile kogoś by mieć na liście osiągnięć życiowych oznaczoną pozycję "partner"

Innej opcji nie ma, ja wolę tę 1. ;) Wybór należy do Ciebie, narzekanie nic nie zmieni. :<
Ostatnio zmieniony 26 paź 2011, 19:24 przez lufestre, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Wszystko mi mówi, że mnie ktoś pokochał

223
lufestre pisze:Nebo, z doświadczenia poinformuję Cię, że są dwie opcje:

1. jesteś singlem i grzecznie czekasz/rozglądasz się
2. bierzesz na sile kogoś by mieć na liście osiągnięć życiowych oznaczoną pozycję "partner"

Innej opcji nie ma, ja wolę tę 1. ;) Wybór należy do Ciebie, narzekanie nic nie zmieni. :<
Lufi, :witka: :hhhh: :good: :kw:
Ostatnio zmieniony 26 paź 2011, 20:20 przez polliter, łącznie zmieniany 1 raz.
"Ateista - dzięki Bogu" Luis Bunuel
"Mam problem z piciem. Dwie ręce, a tylko jedna gęba" Keith Richards

Re: Wszystko mi mówi, że mnie ktoś pokochał

226
Nie ma co narzekać, Nebo. To znaczy, fajna sprawa, ale nie cały czas :D
Ja się pożaliłam, pożaliłam, a teraz stwierdzam, że życie jest za krótkie na rozgrzebywanie niepowodzeń. Kraków mi dobrze robi na samoocenę (a właściwie męskie spojrzenia w moim kierunku :D). A wczoraj, na przykład, niesamowicie mi się poprawił humor, kiedy zobaczyłam swojego opiekuna roku. Kawał ciacha ;)
Ostatnio zmieniony 26 paź 2011, 21:39 przez ruda paskuda, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Wszystko mi mówi, że mnie ktoś pokochał

230
No więc, Polli, ja ostatnio robię rzeczy, o których mówię potem "wiedziałam, że tak będzie". I ani trochę nie żałuję. Tak się niezobowiązująco spotykam przy alkoholu z pewnym młodocianym fotografem, o którym wspominałam w innym wątku. Poznaliśmy się rok temu, coś tam między nami było, ale zbyt wątłego, żeby zawalczyć i teraz jakoś się zetknęliśmy. Tydzień temu na wino, ostatnio na drinka - oczywiście pada z moich ust to sakramentalne "wiedziałam, że tak to się skończy", a potem wracam do całowania. Tylko uporczywie fotograf funkcjonuje w moim słowniku jako ładny chłopiec, a nie jako facet :D
Ostatnio zmieniony 27 lis 2011, 20:09 przez ruda paskuda, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Wszystko mi mówi, że mnie ktoś pokochał

231
polliter pisze:To fakt :hhhh:

Ale, gdy zjadasz napoleonkę i ubabrasz się kremem, to też się zastanawiasz, czy było warto, chociaż wiedzialaś, że tak będzie :rotfl: :ahaha:
no nie wiem... ja jadam napoleony nie napoleonki :ahah:

Ruda chłopiec... to taj jakoś lżej brzmi :D
Ostatnio zmieniony 27 lis 2011, 20:14 przez victoria, łącznie zmieniany 1 raz.
... Kiedy nie masz nic do podarowania, ofiaruj uśmiech ....

Re: Wszystko mi mówi, że mnie ktoś pokochał

232
Ale kurczę, on jest ode mnie rok młodszy, ma takie chłopięce rysy... jest zupełnie inny niż ci, z którymi się widywałam ostatnimi czasy i którzy mi się zawsze podobali. Nawet nie jest przystojny, jest ładny. Ale ta chłopięcość jest urocza, kiedy nie kryjąc się z tym, że chodzi mu tylko o zaciągnięcie mnie do łóżka, jednak stwarza pozory randki :D
Ostatnio zmieniony 27 lis 2011, 20:30 przez ruda paskuda, łącznie zmieniany 1 raz.

Wróć do „Nasze radości”

cron