Re: Wychodzę na prostą

1
Źle zaczęło się na początku 2004 roku, ponad 10 lat temu gdy zachorowałem psychicznie. Obecnie czuję się całkiem dobrze, kilka miesięcy, niemal pół roku mam już pracę. Chociaż doskwiera mi to, że leki zabijają dopaminę, przez co nie mogę odczuwać pełni życia, to ostatnie parę dni było zupełnie udane. Czytam teraz książkę "Umrzeć by stać się sobą" Anity Moorjani, bardzo pozytywna lektura.
Ostatnio zmieniony 05 wrz 2014, 18:08 przez Andy72, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Wychodzę na prostą

2
Witaj, Andy, takie dobre wieści naprawdę miło jest czytać :). Zresztą wiesz, że dobrze Ci życzę ;). I cieszę się ogromnie, że wyszedłeś na prostą. Tak trzymaj, wielkie :bravo:
Ostatnio zmieniony 05 wrz 2014, 18:14 przez Lidka, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam!

Lidka
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasze radości”

cron