Re: Bogowie

1
Postanowiłem przybliżyć nieco sylwetki Bóstw w jakie wierzymy. W mniej lub bardziej szczegółowy sposób.
Na początek warto wiedzieć, że różnie ludzie wszystko odbierają, a i to co napisane bywa różne. Jest to politeizm czyli wiara w więcej niż jedno Bóstwo, natomiast może być z dużą dozą panteizmu. Jest pewien ład, pewna hierarchia, mimo iż każdy postrzega ją na swój sposób. Kiedyś były różne miejsca, różne chramy, w których oddawano cześć Bogom, a najczęściej jednemu, konkretnemu. W Radogoszczy za najwyższego uważano Swarożyca - Boga symbolizującego Ogień. W Arkonie najwyższym był Świętowit, Bóg o czterech twarzach, który może widzieć jednocześnie wszystkie 4 strony świata. Na wschodzie swoje kultowe miejsca miał Perun - symbolizujący grom. Na północy Polski swoje kultowe miejsca mieli Świętowit oraz Trygław. Temu ostatniemu przypisano góry Triglav w Słowenii.

Tak jak i wtedy tak i dziś różnie widzimy te siły i w różny sposób oddajemy im cześć. Dla przykładu - w związku rodzimowierczym Watra za najwyższego uznaje się Roda - praBoga, tego, który ma być na samym początku początków, z którego wszystko inne. Ten, który zasiada w Swardze - najwyższym miejscu na niebie. Władca najjaśniejszego gromu oraz ten, który każdemu zapala ogień życia i który potem go gasi.

Swarog - boski kowal, który dał ludziom sztukę kowalską, narzędzia i wiedzę. Patron tej profesji oraz prawa małżeńskiego, ustanowił również monogamię. Wykuł również Słońce, jest jego ojcem.

Dadźbog - Bóg - Słońce. Dawca dostatku oraz szczęścia, syn Swaroga. Przejął władzę od ojca.

Swarożyc - Bóg ognia ziemskiego, również syn Swaroga, a także obrzędowy ogień ofiarny. To do niego składamy wszystkie dary, on jest łącznikiem pomiędzy światem ludzi, a światem Bogów.

Perun - Bóg Gromowładny, uosabia siłę fizyczną oraz militarną. Jest patronem mężczyzn, zwłaszcza wojowników.

Mokosz - Bogini, patronka kobiet i wszystkiego, co z kobietami związane. Dla wielu uosobienie Matki Ziemi.

Świętowit - Bóg plonów, bogactwa, a także walki i siły militarnej. Jego atrybutem jest miecz i biały koń. Dla Rodzimowierców z Rodzimego Kościoła Polskiego ten najwyższy, któremu poświęcony jest chram związku. Posąg "Światowida ze Zbrucza" przedstawia podział na 3 sfery: Boską (Prawię), Ludzką (Jawię) oraz świat zmarłych (Nawię). Przedstawia również 4 twarze i jednocześnie cztery Bóstwa: Peruna, Dadźboga (Swaroga), Ładę oraz Mokosz. Cztery w jednym, jeden w czterech. Na dole posągu także postać o trzech twarzach - Trygław, a konkretniej Weles. Rodzimowiercy RKP uważają, że jest wielu Bogów, ale Absolut jako ten stwórca, najwyższy jest jeden i w nim zawiera się wszystko, również i my. A pomniejsi Bogowie są jego dalszymi wcieleniami. Natomiast w Arkonie czczono Świętowita, ale bez obrazów trójświata, jedynie Boga o czterech, takich samych twarzach. To pokazuje jak różnie widziany był i jest ten sam kult. Podobnie dziś związek RKP wybrał na głównego Boga właśnie Świętowita, co nie oznacza, że nie wierzymy w innych Bogów, co często próbuje się nam zarzucać.

Weles - Bóg chtoniczny, władca świata podziemnego. Sprawuję opiekę nad duszami, ale jest również patronem kupców, magii, przysięgi, bogactwa oraz poezji sztuki.

To główni Bogowie Słowiańskiej Wiary. Teraz trochę mniej znani przedstawiciele sił boskich:

Jaryło - Bóg siły witalnej i płodności, wiosny.

Dziewanna - Bogini wiosny i odradzającego się życia na wiosnę. Patronka zwierząt leśnych.

Marzanna - Bogini zimy i śmierci, króluje oczywiście w okresie zimowym. Wypędza się ją ze świata ludzi tradycyjnie podczas Jarego Święta poprzez znane wszystkim topienie Marzanny. Posiada poświęcone sobie drzewo - brzozę.

Rodzanice - trzy postacie kobiece, zjawiające się w domu nowo narodzonego dziecka pierwszej lub trzeciej nocy po urodzeniu i wyznaczają los noworodkowi.

To tak z grubsza, chociaż wydaje mi się, że wystarczająco i przejrzyście. Dla lepszego wyjaśnienia posłużyłem się książką Rafała Merskiego "Słowiańskie Dziedzictwo. Rodzima Religia i filozofia."

Natomiast do opisania na pewno jest jeszcze wiele, jak np. różnego rodzaju demony i inne istoty przychylne, neutralne bądź wrogie.
Ostatnio zmieniony 01 lip 2010, 0:49 przez Siemowit, łącznie zmieniany 1 raz.
[img]http://www.bogowiepolscy.net/gfx/image/ ... Bogom!.jpg[/img]

Re: Bogowie

2
Siemowit, powiedz mi coś szczerze...
Czy Ty rzeczywiście wierzysz w tych wszystkich Bogów?
Cy wierzysz, że Oni istnieją i wpływają na nasze życie?
Ostatnio zmieniony 02 lip 2010, 17:24 przez Krzysztof K, łącznie zmieniany 1 raz.
Krzysztof K

Re: Bogowie

3
Najczęstsze pytanie. Ja dzielę ludzi na prosty sposób: jedni wierzą, inni nie. Jedni potrafią wierzyć, a nie tylko chcą, a inni po prostu tego nie potrafią. Skoro są dziś ludzie, którzy wierzą w niepokalane poczęcie i siwego starca w niebie, to czemu mam nie wierzyć w siły ponadludzkie związane z konkretnym ludem?

Ja akurat zaliczam się do wierzących ludzi. Potrzebuję duchowości i całej sfery z tym związanej. Nie ma dla mnie opcji, że coś jest bo ktoś tak w księdze napisał, a czegoś nie ma bo nie ma księgi.

Zawsze wierzyłem w istnienie Boga, siły nadludzkiej mającej jakiś wpływ na świat. A skoro wierzyłem w Boga, to żadnym problemem jest dla mnie uwierzenie w Bogów, bądź Absoluta, w którym wielu Bogów się zawiera. Jest to nawet dla mnie bliższe prawdy, bo zawierzam, iż nasi Przodkowie nie jedno wiedzieli jeśli idzie o konkretną wiarę (a nie zjawiska atmosferyczne) i nie jednego byli świadkiem. Tyle, że wiele z tych spraw po prostu zostało zagrzebanych w gruzach średniowiecza, nawet katolicyzm zaczął być podważany w sensie wiary i nadal jest.

Także reasumując: wierzę w siły nadprzyrodzone, które Przodkowie nazywali odpowiednimi imionami i widzieli w liczbie jeden lub więcej. I musiały być związane z czymś konkretnym dla człowieka jako istoty duchowej. Jednocześnie wierzę, że te siły mogą mieć wpływ na ludzkie życie - ale nie muszą. Nie jesteśmy w stanie stwierdzić na ile są, a na ile nie - jest to kwestia wiary i indywidualnych doświadczeń, często znaków o których nikt nie musi publicznie mówić. Poza tym wiele sygnałów oraz innych spraw można dostrzec dopiero, gdy uruchomi się możliwość wiary w sobie. Duchowość to też pewna hmm może nie umiejętność, ale coś, co nie każdy posiada. Natomiast wszystkie siły jako element największej czyli wszechmocnego Absolutu we wszystkich wiarach są takie same, tylko inaczej nazywane i inaczej doświadczane, przez co mamy różne mitologie, opisy i spostrzeżenia, warunkowane np. tym, że jeden lud żyje tu, a inny gdzieś indziej.

A że mają tyle postaci, odpowiednio przypisywane historie czyli mitologię (Biblia to też mitologia, ale semicka), w której jest trochę zapewne fikcji i trochę prawdy - jest to naturalne. Wiara istnieje zawsze, a mit jest tworzony przez człowieka dla człowieka w odpowiednim celu. Dla mnie nazywanie Bogów imionami jakie znali Przodkowie jest czymś bardzo naturalnym, tak jak być powinno. A to o co pytasz to jedynie kwestia tego czy ja wierzę w kilka takich sił czy w jedną konkretną. Tak więc oczywiście wierzę, chociaż nie chodzę z napisem na czole o tym fakcie. Wiara w pewnym sensie też musi być indywidualna, ale to tak przy okazji. Osobiście nie jednokrotnie rozpoznawałem znaki, które określiłem jako przesłanie właśnie od siły nadprzyrodzonych. Znaki, które w pewnych sprawach, które poczyniałem mnie upewniały, które coś pokazywały, a sens tego często potrafiłem zrozumieć dopiero po wielu latach. W oczywiście wchodzi np. jeden konkretny sen lub coś innego. Mówiąc krócej: wśród osób wierzących w jakiejś danej religii inaczej to wszystko wygląda. Jedni widzą takie, inni inne symbole w życiu codziennym, a jeszcze inni sobie wymyślają śmieszne historie. Jak to u ludzi.
Ostatnio zmieniony 02 lip 2010, 18:53 przez Siemowit, łącznie zmieniany 1 raz.
[img]http://www.bogowiepolscy.net/gfx/image/ ... Bogom!.jpg[/img]

Re: Bogowie

6
napisz prosze cos o swastyce w rodzimowierstwie :)
Ostatnio zmieniony 07 lip 2010, 8:38 przez asmaani, łącznie zmieniany 1 raz.
"Biada ci, o Dhil'ib. Gdyż oczy Go nie widzą; ale serca postrzegają Go dzięki wierze. Jest znany dzięki dowodom wskazującym na Niego. Nie można doświadczyć Go poprzez zmysły. O Dhil'ib. Mój Pan jest bliski wszystkim rzeczom bez dotykania ich." Ali ibn Abu Talib

Re: Bogowie

8
Pamięta ktoś czasy gdy było pomieszanie języków w sumerze ? Bogowie wzięli wtedy po klanie ludzkim i wywieźli tysiące kilometrów dalej w różne strony tworząc dla każdego klanu odrębny język. To język był podstawą tworzenia państwa ale dawniej wszyscy byliśmy jednym narodem z jednym językiem. Każda kultura w tym europejska i polska posiada mity o bogach ale obecnie człowiek nie wie że to nie mity a rzeczywisty zapis wydarzeń w przeszłości i opis istot które miały władze nad człowiekiem. Te mity były zapisywane jak bajka i lekko zniekształcone przez czas ale nadal widze w tym rzeczywiste wydarzenia i osoby które znam z sumeru. Co kultura to inaczej nazywa te same osoby. Jak się popatrzy uważniej to można zauważyć wspólne cechy. Podobnie jak w mitach rzymskich i greckich
Ostatnio zmieniony 07 lip 2010, 23:05 przez Ja?!, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Bogowie

12
Pytanie zadaję z czystej ciekawości, bo kilku starowierców różnie na nie odpowiadało - skąd dokładnie wiadomo jak nazywali/ją się dani bogowie i za co odpowiadają, a jeśli nie, czy to ma jakiekolwiek znaczenie? Mitologia słowiańska obok bałtyckiej jest najsłabiej poznaną mitologią europejską, śmiem twierdzić, że nordyccy starowiercy mają duża łatwiejszą "robotę" ;) .
Ostatnio zmieniony 17 lip 2010, 10:07 przez Verus, łącznie zmieniany 1 raz.
Amor Patriae nostra lex!

Re: Bogowie

13
... i ja dorzucę swoje 5 groszy ;)
Skoro jest tak słabo znana - to trzeba poznawać, koniecznie :)
W naszym kraju nigdy się na łatwiznę nie szło,przynajmniej w przypadku innej wiary niż chrześcijańska ...
Ale Siemo zapewne odpowie szerzej :)
Zresztą ... jakby to było gdybym się urodził np. w V wieku ;) co ?
:D
Ostatnio zmieniony 17 lip 2010, 11:27 przez Abesnai, łącznie zmieniany 2 razy.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Porównując się z innymi, możesz stać się próżny i zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.

Re: Bogowie

14
Ok, po kolei.

Akurat imiona najważniejszych Bogów zachowały się - zostały zapisane przez kronikarzy bądź misjonarzy, którzy podróżowali po terenach dzisiejszej Polski i nie tylko - wtedy terytorium Słowian jako ludu było znacznie szersze - miedzy innymi o obszar dzisiejszych Niemiec. Imiona zachowały się na piśmie, mają swoje odpowiedniki w sanskrycie - wszakże nasz lud jest indoeuropejski i również pochodzi z tego samego korzenia co dawni Ariowie i dzisiejsi Hindusi. Dzięki sanskrytowi odczytano prawdopodobieństwo znaczeń imion, które przeważnie składały się z dwóch członów, np.: Świętowit. Piszę się jako Svętovitъ, gdzie svente oznacza święty, reprezentujący moc itd., a vit (wit) tyle co pan i władca, a więc Świętowit to władca świętej mocy, również tłumaczony przez niektóry jako mocny, potężny pan, władca. Tak samo imiona słowiańskie były tworzone - weźmy moje rodzimowiercze imię: Siemowit - siemo - od siemii, czyli ród, rodzina oraz wit - pan, władca, co daje: władca swojego rodu. Na takich zasadach dowiadywano się co oznaczają imiona Bogów i tu cytat z Wikipedii:

Swaróg – słowiańskie bóstwo nieba, słońca, ognia (wg Gieysztora ognia niebiańskiego) i kowalstwa.

Aleksander Brückner wywodził imię bóstwa od słowa swar. Wskazuje się także na liczne indoeuropejskie podobieństwa językowe (sanskryckie svár - niebo, perskie χvar - słońce) oraz rekonstruowane prasłowiańskie *sъvariti – kuć, wykuwać, skuwać coś na gorąco.

Warto dodać, że wtedy ludzie również mówili po słowiańsku - ale nie dogadalibyśmy się z nimi. Niedawno miałem okazję zobaczyć język polski z XV wieku i nic nie zrozumiałem:

Caplanye Chces polepsycz dusze swey
nemow czansto pywa naley
Bocz pywo yest dzywny oley
wancz snych clamayo Chopi
A rzekocz Salenij są Popy

- to tym bardziej można sobie wyobrazić jakim językiem posługiwano się jeszcze dawniej. To tak przy okazji.

Wiele można wynieść z opisanych zachowań np. wojowników, którzy na Rusi przysięgali zawsze na Peruna - stąd prosty wniosek, że władca pioruna musiał mieć wiele wspólnego z walką i męstwem, podobnie jak nordycki Thor. Wikingowie przebywający na Rusi zresztą porównywali Peruna do Thora i podobno nawet uznali, że to jeden i ten sam Bóg, ale o dwóch imionach.

Z kolei niektóre sprawy stawiano jeszcze prościej - Świętowit był najwyższym Bogiem połabskim, zwłaszcza w Arkonie. Jemu składano największe dary i jego respektowano najmocniej. Dla wielu jest on wcieleniem zarówno Swaroga jak i Peruna jednocześnie - czyli Absolut Najwyższy. Ten, który widzi jednocześnie wszystkie 4 strony świata, a więc jest potężniejszy niż wszystko inne. Sam król duński słał mu dary aby zjednać sobie jego wpływy, zanim zniszczono Arkonę, a warto dodać, że termin król zaczął na dobrą sprawę funkcjonować dopiero po przyjęciu chrześcijaństwa.

Mitologia słowiańska została najbardziej zniszczona, zwłaszcza w Polsce. Jednak mamy różne ludy bratnie, które swoją historią nie jednokrotnie wskazały co jest i jak. Czy ma to znaczenie? W kontekście patriotycznym i tożsamościowym ma jednoznacznie. A jeśli idzie o same Bóstwa - to wydaje mi się, że wszechsiła boska nie zwraca aż tak uwagi na imiona jakimi jest nazywana, a każdy lud na ziemi nazywa to po swojemu. Oczywiście jest to ważne, aby nazywać zgodnie z tradycją, ale nie dowiemy się co "ta druga" strona o tym sądzi. Nordyccy wyznawcy mają rzeczywiście dużo łatwiej, ponieważ ich wiara przetrwała w znacznie lepszym stanie, również dzięki księżom niby chrześcijańskim, ale mającym przeogromny szacunek dla starej wiary, zwłaszcza na Islandii.

Co by było gdybyś się urodził w V wieku Abesnai? No to zależy gdzie byś się urodził :D Akurat w tym wieku nie jedno się działo w Europie... Słowianie osiedlali się tam gdzie dziś egzystują, zwłaszcza na ziemiach późniejszej Polski, bodajże Celtowie z północnej części Europy przyjmowali chrzest, była wzmianka o atakujących Wandalach itp... no więc zależy gdzie :D

Symbol "Ręce Boga" używany zwłaszcza przez Rodzimy Kościół Polski pochodzi właśnie z naczynia z V wieku.
Ostatnio zmieniony 17 lip 2010, 13:20 przez Siemowit, łącznie zmieniany 1 raz.
[img]http://www.bogowiepolscy.net/gfx/image/ ... Bogom!.jpg[/img]

Re: Bogowie

16
Perun to Zeus - ten sam bóg inaczej nazywany w różnych kulturach. To samo się tyczy innych bogów.
Ostatnio zmieniony 17 lip 2010, 18:31 przez Ja?!, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Bogowie

18
A inni Bogowie, Których czczono na naszych ziemiach, mógłbyś coś o nich napisać?

Pewnie mi odpiszesz - " Poszukaj na Wiki", ale nieraz takie głupoty tam wypisują, że wolę zypytać u "Źródła".
Ostatnio zmieniony 18 lip 2010, 0:49 przez Highlander, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Bogowie

19
Najbardziej znani na naszych ziemiach są Perun, Trygław i Świętowit - patrząc przynajmniej na znaleziska i pozostałości. Prawdą jest jednak, że nie tylko Bogów tu czczono. Próbowano sobie zjednać również inne istoty - np. duchy. Stąd przychylnie odnoszono się np. do duchów danego miejsca - konkretnego lasu czy jeziora. Nie zawsze jednak takie istoty były przychylne - różnego rodzaju demony dla przykładu. Dziś demony kojarzone są przeważnie z siłą negatywną, jednak Przodkowie dzielili je na złe, dobre i neutralne.

W Licheniu składano ofiary dla Licha. Tak, tego samego, którego znamy z powiedzenia "Licho nie śpi" lub "a niech to Licho". Z tym, że była to istota raczej negatywna - sam nie wiem zatem czemu to robiono. Być może aby sobie zjednać i tego złego. Podobna niby sytuacja była na krakowskim terenie. Za czasów legendarnego Kraka znajdowało się tam miejsce kultowe Żmija. Żmij to postać, która w legendach rosyjskich walczy z samym Bogiem i jest przez niego pokonywana - a więc jest negatywna, ponieważ Perun reprezentuje światło. W Polsce natomiast są głosy, że Żmij nie był tu negatywny. Nie wiem czemu taka rozbieżność między ziemią Polską, a Rosyjską - jak doczytam konkretne treści to opiszę.
Ostatnio zmieniony 24 lip 2010, 1:50 przez Siemowit, łącznie zmieniany 1 raz.
[img]http://www.bogowiepolscy.net/gfx/image/ ... Bogom!.jpg[/img]

Re: Bogowie

21
To jest dobre pytanie. Oczywiście, zawsze można to porównać, chociaż to kończy się różnymi wnioskami. Najbardziej znanymi imionami bóstw na wschodzie są Perun i Weles, chociaż Swaróg również. Właściwie są oni (Perun i Weles) poświadczeni tylko w źródłach ruskich. Jeszcze bodajże Bałtowie mieli swojego odpowiednika Peruna - boga imieniem Perkun.

U nas znano Świętowita, Trzygłowa i na pewno któreś z bóstw solarnych. Jedna z dzielnic mojego miasta nazywa się Radogoszcz - a jak wiadomo jest to nazwa świątyni pogańskiej, która istniała na terenie dzisiejszych Niemiec. Czczono tam Swarożyca lub/i Radogosta. Wg. niektórych to to samo bóstwo.

Na zachodzie również Świętowita, a oprócz tego Swarożyca i kilku innych, pomniejszych.

Zależy kto jaki pogląd przyjmie - my przyjmujemy taki, że istnieje jedna wszech siła kosmiczna zwana potocznie Bogiem, która posiada swoje inne wcielenia również będące bóstwami. Tą siłę kojarzymy właśnie ze Świętowitem, a Perun czy Swaróg są jego dalszymi awatarami. Są patronami określonych dziedzin i dzięki temu znajdują się bliżej dziedzin ludzkich. Podobnie jest w Hinduizmie.

Są natomiast tacy, którzy każdego Boga traktują osobno i mają do tego prawo, wszakże tu nie ma dogmatów. Natomiast jeśli porównywać wedle źródeł, no to Świętowit byłby porównywalny z Perunem - na wschodzie władca gromu był najwyższy, na niego przysięgali wojownicy, a na zachodzie właśnie na Świętowita. Jednocześnie na wschodzie przysięgano również na Welesa, a na zachodzie na Swarożyca/Radogosta. Kwestią nie do końca znaną jest Trzygłów, ale kojarzymy go raczej właśnie z Welesem.

W zależności od miejsca, za najwyżej postawione bóstwa uważani są: Świętowit, Perun, Swaróg i Swarożyc.

Czasem porównuje się Świętowita do Brahmy - indyjskiego Boga Najwyższego. Różnią się przypisami, aczkolwiek obaj są przedstawiani jako bóstwa czterotwarzowe i najwyższe.

Jednocześnie trzeba przyznać, że Świętowit jest "młodszym" bóstwem od innych, tj. Jego wizerunek jako jednego Boga o czterech twarzach pojawił się później. Hindusi mieli kiedyś znacznie więcej bóstw - dziś mają 3 konkretne, zdaje się, że właśnie Brahmę jako główne, a Shiva i Wisznu są jego dalszymi wcieleniami. Możliwe, że podobne zdarzenie miało miejsce w dawnym pogaństwie, co być może ilustruje posąg "Światowid ze Zbrucza". Jeden we wszystkich, wszyscy w jednym.
Ostatnio zmieniony 20 wrz 2010, 14:53 przez Siemowit, łącznie zmieniany 1 raz.
[img]http://www.bogowiepolscy.net/gfx/image/ ... Bogom!.jpg[/img]

Re: Bogowie

23
No ciekawe. Mnie np. interesowałyby mity Słowian odnośnie powstania świata albo i człowieka. Napewno coś takiego mieli, ale nie znali pisma i się nic z tego nie zachowało chyba,
Ostatnio zmieniony 20 wrz 2010, 15:31 przez voltaren, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Bogowie

24
Niektórzy badacze przyjmują, że Perun mógł być początkowo związany ze Skandynawią, ponieważ jest bogiem gromu tak jak nordycki Thor, został poświadczony jedynie na Rusi, a pierwsze zalążki państwowe były tam zakładane przez przybyłych Wikingów. A czy się mieszały? W pewnym stopniu wiary na pewno się mieszały, ale trudno jest stwierdzić kiedy i w którym miejscu. Jako religie indoeuropejskie posiadają wiele podobieństw między sobą, dlatego noszą wspólne punkty z np. Hinduizmem.

Co do powstania świata, to nie zachował się żaden mit o powstaniu człowieka, a przynajmniej ja takowego nie znam, natomiast jest zrekonstruowana wersja mitu o powstaniu świata:

http://pl.wikipedia.org/wiki/Stworzenie ... C5%82owian
Ostatnio zmieniony 20 wrz 2010, 20:46 przez Siemowit, łącznie zmieniany 1 raz.
[img]http://www.bogowiepolscy.net/gfx/image/ ... Bogom!.jpg[/img]

Re: Bogowie

25
Mały UPDATE w porównaniu do tego, co pisałem wcześniej.

Jak wiadomo, rodzimowierstwo nadal się rozwija i różne są sposoby interpretacji źródeł jak i samej natury, również natury rzeczy samej. Natrafiłem na stronę, gdzie ktoś całkiem trafnie opisał najważniejsze bóstwa Słowian Zachodnich czyli między innymi Polaków, pomijając nieco stronę wschodnią.

Adres strony: http://www.bogowiepolscy.net/informacje.html

A na stronie piszą między innymi tak:

Bogowie Polscy - Informacje

"Uważają bowiem, że jeden tylko bóg, twórca błyskawicy, jest panem całego świata" O Słowianach Prokopiusz z Cezarei, ostatni wielki historyk Starożytności.

"[…] obok zaś wielokształtnej rzeszy bożków, którymi ożywiają pola i lasy lub przypisują im smutki i rozkosze, nie przeczą, że wierzą w jednego boga w niebie rozkazującego pozostałym; ów najpotężniejszy troszczy się tylko o sprawy niebiańskie, inni zaś - pełniący w posłuszeństwie przydzielone im zadania - pochodzą z jego krwi i w tym każdy jest znamienitszy, im bliższy jest owemu bogu bogów". O Lechitach Zachodnich Helmold z Bosau.

Boga jednego chwalili / zwłaszcza tego który gromy sprawował / bo się gromu bali". Marcin Bielski, żołnierz, historyk i renesansowy poeta.


Zapraszam do zapoznania się z najważniejszymi informacjami na temat bogów plemion lechickich. Podkreślam, że nie ma tu ucieczki w osobiste fantazje. W poniższej interpretacji każ̇dą funkcję, każdy atrybut i imię̨ można wywieść z informacji źródłowych. To one wywarły decydują̨cy wpływ na zawartość ilustracji. Nie ma tu przypadku, o którym ktoś mógłby powiedzieć, że na pewno nie miał miejsca. W razie gdyby mnogość użytych poniżej imion i przydomków budziła zdziwienie warto przypomnieć, że we wszelkich wierzeniach jest to norma. Dla przykładu skandynawski Odyn posiadał, aż 49 znanych imion, a indyjski Śiwa, nosił ich aż̇... 1008.

Wszystkich zainteresowanych naukową oceną opublikowanych ilustracji zapraszam do działu Źródła. Tam poniższe teksty zostały uzupełnione o obszerne materiały źródłowe.

1. Świętowit

Świętowit to najwyższy bóg Słowian Zachodnich, władca niebios wyobrażany w czterech połączonych postaciach. Świętowit jest dawcą prawa oraz źródłem władzy. Przyjmuje się, że jego najważniejsze emanacje to słoneczny Jessa (Yassa, Jesza, Dabóg, Dajbóg, Dażbóg) i Grom (Piorun, Piorunic). W pozostałych dwóch emanacjach uczeni dopatrują się między innymi Łady i Swaroga. Świętowit jest także opiekunem wypraw wojennych i podobnie jak rzymski Jowisz strzeże zebranych plonów. Jego atrybuty to miecz oraz pozwalający widzieć przyszłość róg z miodem pitnym. Świętowit czczony był w jednej z najwspanialszych słowiańskich świątyń w Arkonie na wyspie Rugia. O ponadlokalnym charakterze Świętowita donosi nam historyk Saski Helmold: "wśród wielorakich bóstw Słowian wybija się nad innymi bóg ziemi Rugian" i o jego świątyni: "Tam też kierowano składane ze wszystkich krajów sumy przeznaczone na ofiary." Ze względu na wynikające z opisów elementy wspólne, Świętowit bywa wiązany ze słynnym posągiem "Światowida" ze Zbrucza. Imię Świętowit to zestawienie starosłowiańskich słów odpowiadające określeniu "święty, silny, światły władca". Polskie imiona Jessa i Dabóg oznaczają niebiańskiego boga, do którego zanosi się życzenia - analogicznie jak życzenia zanoszone do rzymskiego Jowisza z tą różnicą, że Świętowit jest panem całości dziennego nieba, a więc nie tylko błyskawic ale także i słońca. Słowo "piorun" to niezwykle stary indoeuropejski rzeczownik oznaczający "tego, który uderza". U zarania dziejów Świętowit stoczył zwycięską walkę z Nyją-Trzygłowem strącając go w noc, a samemu obejmując w posiadanie dzień i niebiosa. Na ilustracji Świętowit w widocznej na pierwszym planie emanacji Gromu, po bokach święte dęby, w tle jego biały rumak i drużyna księcia Siemowita. Ornament widoczny na ilustracji i powtarzający się na pozostałych grafikach to solarny, wczesnosłowiański motyw zdobniczy odnaleziony w Opolu (na miejscu pierwszego opolskiego grodziska, dziś pod Amfiteatrem opolskim).

Dzisiaj:

- Każdemu z nas zdarza się powiedzieć "jak piorun/grom z jasnego nieba" lub usłyszeć zwrot "piorunować wzrokiem" albo "gromić nieprzyjaciół", albo że ktoś "grzmi" na kogoś. Funkcja tych zwrotów jest jednoznaczna i zwroty te powstają nieustannie, wręcz spontanicznie bo jak napisał religioznawca Gerardus van der Leeuw: „Bogowie politeistyczni nie są dziecięcym wymysłem, lecz realnymi mocami”.
- Nadal zdarza się nam rzucić pradawną klątwę "do Pioruna!", "Piorun jasny!" a na Górnym Śląsku funkcjonuje obecnie żartobliwy zwrot "ty Pieronie!".
- Wszyscy znamy zwroty "Dałby Bóg!", "Da Bóg!" lub "bodaj" wywodzące się od słonecznego Daboga. Tu dochodzą jeszcze zwroty „Jasny Panie”, „Jaśnie Panie”, a jesienno-zimowa tęsknota za niknącym, a następnie odradzającym się słońcem zdarza się chyba każdemu.
- W ramach inkulturacji na wielu wieńcach dożynkowych można zobaczyć chrześcijański element solarny w postaci krzyża lub monogramu JHS w słonecznej koronie. Wieńce dożynkowe składano jako dary dziękczynne solarnemu Jessie/Dabogowi oraz chtonicznej Marzannie o czym będzie jeszcze mowa.
- Nazwa pory roku "jesień" to bardzo prawdopodobna pozostałość po Jessie, strażniku zebranych plonów.
- Polska rzeźba ludowa „Świątek” często nawiązuje do Świętowita tak nazwą jak i ogólnym przekazem.

2. Marzanna i Dziewanna

Marzanna/Dziewanna to dualistyczna bogini, której szczególną cześć oddają kobiety oraz rolnicy i myśliwi obu płci. Dziewanna i Marzanna (podobnie jak Demeter i jej córka Persefona) to władczynie urodzaju i odwiecznego łańcucha życia i śmierci, ale u nas także boginie wojny i wróżb. Na to ostatnie wskazują niektórzy kronikarze staropolscy oraz źródła opisujące wierzenia Słowian Połabskich, a mianowicie niesienie wizerunku bogini na wyprawę wojenną oraz listopadowe wróżenie z rogu jaki trzymał posąg bogini. Według Macieja Stryjkowskiego najważniejsza świątynia Marzanny mieściła się w Gnieźnie co mitologicznie współgra z umiejscawianiem świątyni dla Nyji. Marzanna (na Pomorzu jej imię to Welewita lub Welewitka) to chtoniczna bogini ziemi. Boginiom takim składa się w ofierze wieńce i ziarna zbóż. Wspominają o tym źródła staropolskie, a niezależnie potwierdzają ludowe pieśni kaszubskie. Oto fragment zachowanej pieśni kierowanej do Welewity, przedstawiającej ofiarowanie bogini miski ziarna (pęczaku) w trakcie obrzędu Dziadów:

Wele wele wita, gdzieś ty była,
wele wele wita, u stareszczi
wele wele wita, coś dostała
wele wele wita, miskę peszczi

Również do dziś odprawiany jest obrzęd topienia Marzanny (zimy jako jednego ze śmiercionośnych przejawów Marzanny) i powitanie w ten sposób wiosny i lata. Tego typu obrzęd w stosunku do bogini nie jest czymś dziwnym i jest on analogiczny na przykład do przed-wielkanocnego złożenia Jezusa do grobu. Podobny obrzęd praktykowano także w odniesieniu do Jaryły/Jarowita (w środku lata, na koniec żniw). Chodzi tu o symboliczne przedstawienie kluczowych elementów cyklu odradzania i umierania. Obrazujący to bogowie pozostają oczywiście nieśmiertelni. Trzeba tu dodać, że kiedyś, natychmiast po spaleniu kukły Marzanny wykonywano nową i zabierano do wsi. Z kolei powrót do wsi z "maikiem" lub "gaikiem" był oddaniem czci Dziewannie – budzącej się przyrodzie. Dziewanna to bogini łowów i księżyca w pierwszej kwadrze. Dziewanna jest uosobieniem dzikiej i wolnej przyrody, w polskiej tradycji ludowej kwitnące dziewanny to warkocze Matki Boskiej. Obok Marzanny i Leli jest jedną z najważniejszych emanacji Wielkiej Matki. Ponieważ wszystkie polskie postacie Wielkiej Matki są bardzo silnie ze sobą powiązane można określać je powszechnie znanym zwrotem - Matka Ziemia. Pamiętajmy, że rdzeń "anna" lub "ana" jest typowy dla imion Wielkiej Matki na obszarze całego Starego Świata. Jak wiele wskazuje, pieśń „Bogurodzica" pierwotnie skierowana była do Marzanny/Marzy – matki Daboga, a między innymi bogini wojny (obecnie wskazuje się na archaiczny charakter pierwszych zwrotek tej pieśni). Do tego dodajmy, że w polskiej tradycji ludowej imiona Marza i Maria, aż do XIX wieku były równoznaczne. Na ilustracji Bogini w stroju szlachcianki, po jej bokach psy myśliwskie rasy Gończy Polski, w tle kwitnące dziewanny.


Dzisiaj:

- Powszechne, jak w żadnym innym kraju, Zaduszki jesienne (oczywiście w ramach inkulturacji) to oprócz dawnych Dziadów część kultu Marzanny i Nyji.
- Wszyscy znamy i/lub używamy zwrot „o matko i córko!" lub „o matko!", wyraźnie wskazuje on na odwołanie do dualistycznej Marzanny i Dziewanny.
- W ramach inkulturacji wieńce dożynkowe składane są jako dar dziękczynny Matce Boskiej, często zawierając jej wyobrażenie w centralnej części wieńca.
- W Polsce nadal praktykowany jest (wspomniany w opisie) zwyczaj topienia zimowego wyobrażenia Marzanny.
- Kaszubska pieśń o Welewicie, której ofiaruje się miskę ziarna jest śpiewana do dziś.
- Wróżby andrzejkowe odprawiane do dziś przez niezamężne dziewczęta wykazują ogromną zbieżność z terminem wróżenia z rogu bogini połabskiej oraz specjalną czcią jaką Marzanna doznawała u kobiet.
- Miejscowość Świętomarz w woj. Świętokrzyskim to jeden z ważniejszych śladów kultu imienia Marza/Marzanna.

3. Łado - Jarowit

Jarowit jako Łada wymieniany był w najwcześniejszych źródłach polskich zawsze na pierwszym miejscu. Łado-Jarowit to młody Jessa (Dabóg) lub syn Jessy, bóg wiosny, radosnej zabawy, siły, a także wojny. Jako Młode Słońce pokonuje zimowe ciemności i pierwszymi uderzeniami piorunów budzi wiosnę. Umożliwia tym samym zasiewy pól, ale także rozpoczęcie zaplanowanych wcześniej działań wojennych. Ku jego czci (a także Leli jego oblubienicy) kobiety i mężczyźni odbywali wiosną taniec z mieczami. Taniec ten przedstawia zaślubiny Jarowita z Lelą czyli emanacją Matki Ziemi. Na ziemiach polskich zwyczaj tańca z mieczami poświadcza Łukasz z Wielkiego Koźmina. Sytuację tę symbolizował również młodzieniec lub dziewczyna w białej szacie i wianku na głowie dosiadający/dosiadająca białego czyli solarnego konia. Świętym drzewem towarzyszącym wiosennym obrzędom ku czci Łady-Jarowita i Łady-Leli była brzoza. Znamy również fragment autentycznego tekstu religijnego odnoszącego się do Jarowita. Jak podają kroniki niemieckie, kapłan Jarowita obwieszczał na wiosnę:

"Jam jest waszym bogiem, który pokrywa pola trawą, a lasy liśćmi".

Znane świątynie Jarowita mieściły się w Wołogoszczy i Hobolinie, jego świętym zwierzęciem jest biały koń, a atrybuty to złota tarcza i biała szata. Koniec Młodego Słońca przedstawiono podobnie jak w przypadku Marzanny poprzez palenie lub topienie wizerunku Jaryły/Jarowita. Imię Jarowit to zestawienie starosłowiańskich słów odpowiadające określeniu "młody i silny władca". Łada i Łado to stare słowiańskie słowa oznaczające weselnego oblubieńca lub oblubienicę, co ważne bez rozróżnienia płci. Przysporzyło to badaczom (od Jana Długosza i Macieja z Miechowa poczynając) wiele problemów identyfikacyjnych bo Łada nie jest imieniem konkretnego bóstwa, a jedynie przydomkiem określającym jego funkcję, tutaj weselną lub wojenną. Łada/Łado w odniesieniu do mężczyzny oznaczał bowiem także bohatera i dzielnego wojownika.


Dzisiaj:

- Gwiazdka, Dzieciątko (oraz Dzieciątko Jezus w inkulturacji) obdarowujące prezentami w czas Wigilii to oczywiście nowo narodzone/odrodzone w tych dniach Słońce - jeszcze zbyt słabe by podjąć walkę z Trzygłowem ale radośnie zwiastujące (samym faktem narodzin i nieustannym wzrostem) przyszły triumf.
- Wiosenny taniec z mieczami do dziś praktykowany jest w Chorwacji. W jego trakcie dziewczyny odgrywają role Królowej Ljelji w białym wianku i Króla z mieczem (czyli u nas Łady-Jarowita). Taniec ten, jako unikatowy, zaliczony został przez UNESCO do światowego dziedzictwa kulturowego.

4. Łada - Lela

Łada – Lela to bogini miłości i radośnie budzącej się wiosny, opiekunka rodziny i piastunka rodu ludzkiego. Matka boskich bliźniaków o imionach Lel i Polel. Jej inne znane imiona to Lilija, Lejla, Dziedzilejla, Królowa Ljelja, Lelija i Łada (jako opiekunka małżeństwa i oblubienica Jarowita). Powiązanie staropolskich słów „dziady” czyli przodkowie i „dziatki” czyli dzieci (w imieniu Dziedzilelja) może wskazywać na wątek wiary w reinkarnacje w obrębie jednej rodziny. Święte drzewa Leli to lipa i brzoza. Ku czci Leli (a także Jarowita jej oblubieńca) kobiety i mężczyźni odbywali wiosną taniec z mieczami. Taniec ten przedstawia zaślubiny słonecznego Jarowita z Lelą czyli emanacją Matki Ziemi. Na ziemiach polskich zwyczaj tańca z mieczami poświadcza Łukasz z Wielkiego Koźmina. Obyczajów związanych z nadejściem wiosny było oczywiście znacznie więcej, na przykład znane są taneczne korowody dziewcząt prowadzone po polach ze wschodzącym zbożem. Lela to bogini rodziny ale także zmarłych przodków. Za pośrednictwem Leli czczono przodków w trakcie obecnie nieco zapomnianych Zaduszek wiosennych. Jedno z jej imion - Dziedzilela - oznacza "tą która kołysze przodków do snu". Lela w wierzeniach polskich, obok Marzanny i Dziewanny to jedna z najważniejszych emanacji Wielkiej Matki. Na ilustracji Bogini w świetlistej szacie i wianku z białych lilii, w tle pasmo świętokrzyskich Łysogór gdzie mieściła się jedna z jej świątyń. Dawne świątynie Łady-Leli umiejscawia się również w okolicach Lednicy oraz na Mazowszu. Staropolskie słowo "lelać" to kołysać do snu, a "lalka" to dusza zmarłej osoby. Łada i Łado to stare słowiańskie słowa oznaczające oblubieńca lub oblubienicę, co ważne jest to przydomek (między innymi) weselny bez rozróżnienia płci.


Dzisiaj:

- Popularny zwrot „o jeju!” wskazuje na odwołanie do bogini Leli czyli „o Lelu!”, w staropolskim „l” i „j” wymieniają się, np. „jeleń”-> „leleń”, „o jejku”->”o lelku”, „o jejusiu”->”o lelusiu”.
- Powszechny kult Matki Boskiej czy mianowanie jej Królową Polski analogicznie do chorwackiej Królowej Ljelji to echo niezwykle silnego w Polsce kultu Matki Ziemi.
- Wiosenny taniec z mieczami do dziś praktykowany jest w Chorwacji. W jego trakcie dziewczyny odgrywają rolę Królowej Ljelji w białym wianku i Króla z mieczem (czyli u nas Łady-Jarowita). Następnie procesja Króla i Królowej Ljelji odwiedzi każdą rodzinę, która "pozostawi dla niej otwarte drzwi", co niezależnie potwierdza wiarygodność przekazu Długosza. Taniec ten, jako unikatowy, zaliczony został przez UNESCO do światowego dziedzictwa kulturowego.

5. Swaróg - Kowal (Kuj?)

Boski kowal, ojciec słońca (Jessy-Daboga). Przez wielu uważany za ojca wszystkich bogiń i bogów. Swaróg to bóg ognia kosmicznego, ognia domowego/gospodarczego, a także pracy twórczej i rzemiosł. Podarował ludziom narzędzia kowalskie przyczyniając się do rozwoju techniki. Czczony na całej Słowiańszczyźnie. Według podań bałtyjskich boski kowal ukuł słońce i rozjarzone rzucił w niebo. Swaróg to również zodiakalne koło swaroże, które uwalnia słońce z kamiennej wieży (przy pomocy olbrzymiego młota). Swaróg jest więc władcą ruchu słońca w cyklu rocznym. Wiele wskazuje, na to że polski przydomek Swaroga to Kuj, czyli kowal kujący metal - boga o takim imieniu wymienia Łukasz z Wielkiego Koźmina. Przyjmowane jest, że na terenie Polski świątynia Swaroga mieściła się w Swarzędzu. Inne polskie ślady Swaroga to Swarożyn, Swaroszyn, Swarzów, Swarzewo, Swarzykowo i Twarożna Góra. Świętym zwierzęciem Swaroga jest płomiennooki Raróg, duch ognia. W podaniach ludowych Raróg-Duch objawia się pod postacią sokoła, ognistego smoka lub ognistego wichru.


Dzisiaj:

- Wielkopolski Gwiazdor w wyobrażeniu starca z gwiazdą na czole do dziś obdarowuje dzieci w czas Wigilii, to wyobrażenie starego Jessy-Daboga i/lub Swaroga - władcy ruchu słońca. Obie interpretacje są poprawne.
- Gwiazdor to także jeden z kolędników, osoba trzymająca ruchomą gwiazdę przymocowaną do drzewca. Warto tu zwrócić uwagę na fakt wyobrażenia ruchu słońca.

6. Nyja - Trzygłów

Władca podziemi, świata zmarłych, nocy i wody, bóg chtoniczny. Wyobrażany w trzech połączonych postaciach, często rogatych. Nyja-Trzygłów to przede wszystkim dawca bogactwa, ale również sędzia i strażnik przysiąg surowo karzący za krzywoprzysięstwo. Proszono go o dobre miejsce dla zmarłych w Raju/Wyraju/Nawi czyli w słowiańskich zaświatach. Pośrednikiem między Wyrajem/Nawią, a światem żywych jest złotorogi jeleń. Potwierdzono z całą pewnością, że "Nyja" i "Nawia" posiadają ten sam źródłosłów. Według Jana Długosza najważniejsza świątynia Nyii znajdowała się w Gnieźnie. Pod imieniem Trzygłów czczony na Pomorzu Zachodnim. Tam jego główna świątynia mieściła się w Szczecinie. U zarania dziejów Trzygłów-Nyja przegrał pojedynek ze Świętowitem, w wyniku której został strącony w noc. Od tego momentu opuszcza swoje siedziby tylko pod osłoną nocy, galopując przez świat na czarnym rumaku. Według polskich podań ludowych jego słudzy Boruta i Rokita często opuszczają podziemia pojawiając się w świecie ludzi, gdzie chętnie uczestniczą w zabawach, przysparzają ludziom bogactw, zawierają z nimi układy ale także karzą krzywoprzysięstwo. Trzygłów to także patron hodowli bydła - niegdyś wymiernika osiągniętego bogactwa. Świętym zwierzęciem Trzygłowa jest czarny koń, a świętą liczbą trójka. Liczba ta pojawia się w wielu słowiańskich podaniach i obrzędach pogrzebowych. Według jednego z polskich podań diabeł Boruta w nocy zamienia się w czarnego rumaka, służy więc swojemu władcy. Zachowane do dziś podanie o diable weneckim (Wenecja to stara miejscowość nieopodal słynnego Biskupina) przedstawia sądzenie winnych przestępstw, ukazuje echo walki z Świętowitem i obdarzanie złotem przy okazji hodowli bydła. Ale dwa najważniejsze elementy tego podania to umiejscowienie siedziby diabła weneckiego pomiędzy trzema jeziorami i nocne wyprawy diabła weneckiego na czarnym koniu. Informacje te pozwalają w całości połączyć postać diabła weneckiego z Nyją-Trzygłowem. Inne zachodniosłowiańskie imiona boga podziemi to Luty i (być może) Welewit. Nyja został wyraźnie określony jako bóg Polaków przez Łukasza z Wielkiego Koźmina, Jana Długosza i Jakuba Parkoszowica, autora traktatu o ortografii polskiej.


Dzisiaj:

- Powszechne, jak w żadnym innym kraju, Zaduszki jesienne (oczywiście w ramach inkulturacji) to oprócz dawnych Dziadów część kultu Marzanny i Nyji.
- Nadal powszechnie znane są podania ludowe o istotach podziemnych, w tym przede wszystkim o Borucie i Rokicie.
- Popularne zawołanie "idź do Diabła!" to także dawne wielkopolskie "pójdziesz ty do Nyje!" i dawne czeskie "Pójdziesz do Welesa!".
- Znane wszystkim przysłowie "idzie luty, podkuj buty" może odnosić się do jednego z przydomków Nyi-Trzygłowa.
- Turoń w grupie kolędników to przejaw boga podziemi.
- W ramach inkulturacji obdarzający podarkami na 6 grudnia Święty Mikołaj to właśnie bóg podziemi, opiekun inwentarza.

-------------------------------------------

Z tego jasno wynika, że:

Świętowit - Perun - Dadźbog

Dziewanna/Marzanna - Matka Ziemia (Mokosz ?)

Łado/Jarowit - Świętowit - Jaryło

Łada/Lela - Mokosz - być może Dola

Swaróg - Swarożyc

Trzygłów - Nyja - Weles

Generalnie niby nic nowego, jednakże napisane jest dużo dużo bardziej przejrzyście niż ja to uczyniłem. No i różnica jest jak mówiłem - skupiono się na słowiańszczyźnie zachodniej.
Ostatnio zmieniony 20 kwie 2011, 21:35 przez Siemowit, łącznie zmieniany 1 raz.
[img]http://www.bogowiepolscy.net/gfx/image/ ... Bogom!.jpg[/img]

Re: Bogowie

26
Żmij to postać, która w legendach rosyjskich walczy z samym Bogiem i jest przez niego pokonywana - a więc jest negatywna, ponieważ Perun reprezentuje światło. W Polsce natomiast są głosy, że Żmij nie był tu negatywny. Nie wiem czemu taka rozbieżność
To bardzo proste,duchy/daimony/demony czy bogowie,są złe dla ludzi złych i dobre dla dobrych.
Chrześcijański dualizm z"dobrem i złem" ma nie wiele wspólnego ze starą wiarą.
Bogowie dawnej religii stali się diabłami nowej.
Dobro i zło są jak ciepło i zimno tworzące Jedną temperaturę.Biegunowość to dualizm starowierców ale nie podział na zło i dobro,nic co istnieje w Naturze nie jest zbędne czyli złe.Złe lub dobre mogą być nasze czyny,a za swoje czyny odpowiedzialni jesteśmy my sami a nie jakieś "czyste zło osobowe",zawieszone gdzieś w zaświatach,jakiś Szatan który zmusza nas do "zła".
Ostatnio zmieniony 07 lut 2012, 16:35 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Wiara”

cron