Re: Demonologia słowiańska

1
Nie wiem czy istnieje taki temat, więc postanowiłem takowy założyć. Istniały dyskusje na temat słowiańskich demonów, ale dla porządku lepiej umieścić wszystko w jednym temacie.

Istoty demoniczne w słowiańskiej kulturze tradycyjnej mają wiele cech wspólnych, jak czasowa niewidzialność. ciemne lub czerwone zabarwienie skóry, ognistość i skrzenie się, wzrost raczej drobny, stosowny dla duszy-widma człowieczego, gęste owłosienie, obfite brwi, wielka głowa, wielkie oczy, osobliwe zęby. grube wargi, długie sutki, brak pleców, nadmiar palców, kulawość, stopy zwierzęce lub ptasie. Występuje zamiana duszy ludzkiej w zwierzęta i ptaki. Nierzadko naga zjawa, zwłaszcza kobieca, przywdziewa stroje czerwone, wieńce i kapelusze.

Borowy - znany też jako Leszy lub leśny duch. Władca lasu, wobec ludzi nieprzyjazny, zwodzący ich na manowce. Przybiera postać wilka, puchacza, a także wichru. Pasie trzody jeleni, sarn i zajęczy, a jego straż tworzą niedźwiedzie.
Chmurnik - znany też jako obłocznik lub płanetnik. Żywy, młody człowiek lub jego duch, który został wciągnięty w chmury burzowe, aby walczył z gradem i smokiem lub sprowadził korzystny deszcz.
Domowy - mieszkał w każdym domu. Opiekował się gospodarstwem, pilnował rodziny i dobytku. Wieścił o dobrych i złych rzeczach. Przy przeprowadzce do nowego domu, wędrował razem za gospodarzem. Niekiedy widziano go jako postać czarną i rogatą, ale przeważała opinia, że jest podobny do głowy domu lub przypomina zmarłego ojca lub dziadka. Potrafił też przepędzać obce i złe duchy.
Kikimora - istota płci żeńskiej, opiekująca się drobiem w gospodarstwie. Malutka i pomarszczona o długich, siwych i rozwianych włosach. W niektórych wierzeniach zamiast nóg miała kurze łapki.
Latawiec - latający ognisty duch, przynoszący ludziom pieniądze i zboże.
Mamuna - odrażająca, długopierśna i wielkogłowa. Napastowała kobiety ciężarne i położnice. Kradła niemowlęta.
Nocnica - powoduje płacz i krzyk dzieci i niemowląt oraz ból piersi u matek.
Południca - demon kobiecy pokazujący się w samo południe latem. Ubrana w biały, olśniewający strój, z sierpem lub kosą w dłoni i z siedmioma psami u boku, atakuje pracujących w polu. Potrafi też zamęczyć na śmierć pytaniami i zagadkami.
Poroniec - mają kształt ptasi i lecą nad człowiekiem z przeraźliwym wrzaskiem. Zamieniały się w nie duchy zmarłych dzieci.
Rusałka - urodziwe, nagie, z rozpuszczonymi włosami, przybrana w wianki z ziół. Tańczą przy nowiu księżyca na polanach, wabiąc, stawiając zagadki do rozwiązania i łaskocząc aż do śmierci ze spazmatycznego śmiechu. Zimą grasowały nad wodami.
Smok - stwory mieszkające w czarnych chmurach lub jeziorach, niszczą dobytek, zabijają ludzi, porywają wichurą, zagrażają pożarciem Słońcu i Księżycowi. Górale polscy i słowaccy umieszczali je w jaskiniach i bagnach. Wierzono, że pochodzą od prastarych żmij, które wypuszczają z siebie nogi z pazurami i ogromnymi skrzydłami. Istniał też pogląd, że tęcza to wielki smok pijący wodę z morza i rzek, aby ją oddać chmurom. Dawna, ogólnosłowiańska nazwa tego stwora to Żmij. Później zmieniono ją na rzecz nazw lokalnych. W słowiańszczyźnie zachodniej słowo Żmij, odnosiło się do istoty walczącej ze smokiem.
Strzyga - w nocy nachodziła żywych, aby wysysać ich krew. Utożsamiana z wąpierzem. Wyobrażana jako czarownica lub sowa o wielkich pazurach i oczach.
Utopiec - duch grasujący przy brzegach stawów, rzek i jezior. Istota pełna złości, wciągająca w wir wodny i topiąca. Znany też jako wodnik.
Wąpierz - w dzisiejszej kulturze zachodniej znany jako wampir, jednak posiadający słowiański rodowód. Żywy trup znęcający się na żywymi i pijący ich krew.
Wilkołak - tu chyba nie trzeba za dużo wyjaśniać. Po prostu człowiek, który zamienił się w wilka.
Wiła - ognistooka, czasem kozionoga, odprawiająca pląsy w blasku księżyca. To piękna i naga dziewczyna, która w gromadzie innych Wił czarowała młodych chłopców. Wiły są zazdrosne o swe piękno i głos wobec śmiertelniczek.
Zmora - zły duch duszący podczas snu. Wyobrażana jako widmo, o wyglądzie kobiety lub mężczyzny. Wysokie, chude i z długimi kończynami.

Większość wyżej wymienionych demonów miała po kilka nazw, często w zależności od regionu słowiańszczyzny. Nie w każdym regionie też, występowała wiara w daną istotę, np. wygląd Wiły opisałem według wierzeń ze słowiańszczyzny południowej. Opierałem się na książce A. Gieysztora "Mitologia Słowian" i tej stronie internetowej: http://slowianie.republika.pl/glowna.htm
Ostatnio zmieniony 25 lip 2012, 18:18 przez Dobromir, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Demonologia słowiańska

2
Słowiańskie to może i są ale nazwy istot,bo definicje iście kościółkowe :)
Leszy to zły duch,Wodnik zły,Południca zła,nosz kuźwa,wszystko złe i wrogie,jak to dobrze że nas dobrzy książa bronia ;)

Napisali nam taką 'pięnkną' demonologię "słowiańśką",mmmm-m :D

Większość badaczy bada i odkrywa to,co pozostało po okresie chrystianizacji,czyli kościelne definicje słowiańskich bóstw ,definicje nie mające nic wspólnego z prawdą.

Dziś to samo próbują robić w Tybecie i wciskają ludziom ciemnotę do głów że niby Bodhisattwowie to wrogie ludziom diabły ;)

"Daimony=Demony=Anioły (...) są to stworzenia co do swego rodzaju ożywione, co do swej natury rozumne, w swej duszy podatne na namiętności, pod względem cielesnym powietrzne, co do długości życia wieczne.
Z tych pięciu cech, które wymieniłem, trzy pierwsze mają wspólne z nami.
Czwarta jest tylko im właściwa. Ostatnią dzielą z bogami nieśmiertelnymi".
(Fragment O bogu Sokratesa, XIII).

Demon (stgr. δαίμων daimon – dosłownie ten, który coś rozdziela lub ten, który coś przydziela
Nadprzyrodzona potęga, dola; łac. daemon).
Ostatnio zmieniony 25 lip 2012, 18:36 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Demonologia słowiańska

3
Mezamir pisze:"Daimony=Demony=Anioły (...) są to stworzenia co do swego rodzaju ożywione, co do swej natury rozumne, w swej duszy podatne na namiętności, pod względem cielesnym powietrzne, co do długości życia wieczne.
Z tych pięciu cech, które wymieniłem, trzy pierwsze mają wspólne z nami.
Czwarta jest tylko im właściwa. Ostatnią dzielą z bogami nieśmiertelnymi".
(Fragment O bogu Sokratesa, XIII).

Demon (stgr. δαίμων daimon – dosłownie ten, który coś rozdziela lub ten, który coś przydziela
Nadprzyrodzona potęga, dola; łac. daemon).
Fajny tekst, Sokrates to był gość, próbowałem się kiedyś dowiedzieć więcej o jego mądrościach, ale okazało się ze prawie nic się nie zachowało a to co jest to to teksty Platona(czyli z drógiej ręki). Według słownika wyrazów blizkoznacznych-
Demon mit. gr. zły albo dobry duch; przen, Władca; Geniusz. relig., chrześc. zły duch, szatan, diabeł-
Demon to tez metaforycznie surowa i czysta moc, np demon sexu kojarzy się z taką co to jest świetna w łózku ale nie na podstawie wyrafinowania tylko ogromnej namiętności, zato demon walki z kimś kto jest szalony i niepowstrzymany a walka to jego zywioł, co innego niz ktoś kto został przeszkolony i walczy bo ma taki rozkaz. To takie dwa najprostrze zrozumiałe chyba dla kazdego, ale tego moze być więcej, jeśli weżmiemy pod uwagę fakt ze kazda zywa istota jest unikalna i wyjątkowa i do tego w obrębie ludzkiego gatunku kazdy jest niepowtarzalny, to wyjdzie nam o co mniej więcej chodzi z tym Geniuszem... ;)
Ostatnio zmieniony 26 lip 2012, 1:09 przez Conan Barbarzynca, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Demonologia słowiańska

4
Rzeczywiście istota którą określa się jako "demon", najczęściej kojarzy się z rogatym, płonącym i złym potworem. W przypadku naszej mitologii, niekoniecznie o takie postaci chodzi, ale dla przykładu Domowy czy Latawiec źli nie są. Możliwe, że wiele z nich ma dwojaką naturę. Istnieje książka prof. Leonarda J. Pełki pt. "Polska demonologia ludowa", ale niestety jej nie czytałem. Czy to dobre źródło? Jeśli chodzi o Bogów, to faktycznie kościół wymyślał swoje imiona i interpretował po swojemu, np. białobóg i czarnobóg. Na szczęście nasi przodkowie do chrześcijaństwa przekonani nie byli, więc wiara w słowiańskie demony i ich nazwy, w jakimś stopniu przetrwały do dzisiaj. Często nawet nie zna się pochodzenia danego słowa czy postaci. To jest ciekawe: http://pl.wikipedia.org/wiki/Cioty.

Mezamirze, twierdzisz że wszystkie znane definicje Bogów nie są prawdziwe, czy tylko masz na myśli tzw. panteon Długosza? Czyli np. Swaróg, nie jest bogiem Słońca i kowalstwa?
Ostatnio zmieniony 27 lip 2012, 12:00 przez Dobromir, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Demonologia słowiańska

5
Miałem na myśli tylko to,że pozostałości na których opierają się rekonstrukcjoniści,są zachwaszczone przez misjonarzy.

Raróg to nie Sokół tylko Jastrząb,Kania Ruda.
Demony to nie diabły,do diabła bardziej pasuje odpowiednik Upiór.

Dlatego właśnie nie jestem rekonstrukcjonistą
własnej duchowości nie buduje się w oparciu o cudze kroniki :)
Ostatnio zmieniony 27 lip 2012, 14:11 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Demonologia słowiańska

7
Sam termin'opętanie'zyskał z czasem znaczenie wyłacznie pejoratywne
głównie dlatego że podobna praktyka stanowiła element wielu kultów
z jakimi judeochrześcijaństwo chce konkurować.

Nawet w neojudaizmie/chrześcijanstwie,praktykowane są rytualne opętania
kiedy to"duch święty"(zbiorcze określenie róznych wywoływanych na mszy duchów)
zstępuje na wybrane osoby które w ten sposób doświadczają ekstazy,zaczynają bełkotać w"nieznanych językach" itd itp.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Wiara”

cron