Re: Sukienka ślubna

1
Jeden z moich ulubionych tematów :D

Pytanie dla tych, którzy porzucili stan wolny:
Jaką kreację przywdziałyście Panie na tę wyjątkową okoliczność?
Wariant dla Panów: w jakiej sukience pojawiła się na ślubnym kobiercu Wasza wybranka? :)

Pytanie dla niezaobrączkowanych:
Jakie wzory tego stroju najbardziej Wam się podobają? A może macie już (lub mają Wasze partnerki) wybrany, opracowany szczegółowo projekt? ;)

Mój ideał prezentuje się tak:
http://www.fotoload.pl/index.php?id=f6d ... d5e99e6346
:P
Martwi mnie tylko, że to fason dla wysokiej, bardzo smukłej kobiety, a ja mam całe 1,67 m i kształty tu i ówdzie...
Ostatnio zmieniony 24 sie 2010, 22:10 przez Sailor, łącznie zmieniany 2 razy.
Każda cząstka elementarna w kosmosie ma swoją antycząstkę. Razem tworzą parę, są identyczne, ale się nie tolerują. Jeśli zanadto zbliżą się do siebie, ulegają zagładzie i zamieniają w światło.
Majgull Axelsson

Re: Sukienka ślubna

2
Nie mam nawet kandydata na męża, ale sukienka została wybrana już jakiś czas temu ;)
http://lilithlotr.ejwsites.net/Liv/wedding/415715i.jpg Zakochałam się w niej od pierwszego wejrzenia i doszłam do wniosku, że ta albo żadna. Co prawda mam taki problem jak Sailor (wysokim wzrostem nie grzeszę, a kształtami już tak ;P), więc nie wiem jakbym w niej wyglądała. Najwyżej założyłabym szpilki i zabiłabym się w drodze do ołtarza.
Mój ideał prezentuje się tak:
http://www.fotoload.pl/index.php?id=f6d … d5e99e6346
Prosta i skromna :tak: To zdobienie pod biustem jest śliczne.
Ostatnio zmieniony 24 sie 2010, 22:33 przez aka, łącznie zmieniany 1 raz.
This is what makes us girls
We all look for heaven and we put our love first
Somethin' that we'd die for, it's our curse
Don't cry about it
Lana Del Rey

Re: Sukienka ślubna

3
Obie są skromniutkie, ale efektowne i eleganckie :) I, z tego co się orientuję, w stylu empire. Zdobienie pod biustem dodaje szyku "mojej" sukience, ale w sumie jest niekonieczne, mogę je zastąpić koronkową szarfą.
Sukienkę Liv już kiedyś chwaliłam, tu z kolei niezaprzeczalnym atutem (prócz subtelnego czarnego elementu, który podoba mi się w takich kreacjach) są rękawki :) I dopiero teraz widzę, że ma ona różowe buty pod kolor mężowskiego krawatu :P
Ostatnio zmieniony 24 sie 2010, 23:02 przez Sailor, łącznie zmieniany 1 raz.
Każda cząstka elementarna w kosmosie ma swoją antycząstkę. Razem tworzą parę, są identyczne, ale się nie tolerują. Jeśli zanadto zbliżą się do siebie, ulegają zagładzie i zamieniają w światło.
Majgull Axelsson

Re: Sukienka ślubna

4
Ta koronkowa szarfa to dobry pomysł jest, ale musiałaby być w kolorze sukni albo zdecydowanie ciemniejsza, bordowa na przykład :D O sukni Liv nie będę się już może wypowiadać, bo naprawdę niezdrowo się nią podniecam ;)
Ostatnio bardzo spodobał mi się wygląd pani Alicii K. -> http://bossip.files.wordpress.com/2010/ ... .jpg?w=600 Piękna suknia i doskonale pasuje do ciążowego brzuszka :) A to zdobienie na głowie to już w ogóle cudo.
Ostatnio zmieniony 24 sie 2010, 23:08 przez aka, łącznie zmieniany 1 raz.
This is what makes us girls
We all look for heaven and we put our love first
Somethin' that we'd die for, it's our curse
Don't cry about it
Lana Del Rey

Re: Sukienka ślubna

5
Zgadzam się najzupełniej- suknia nie- wydziwiana, dopasowana do stanu i zwiewna. Bukiet z bluszczem też fajny, dopełnia całości. Co do tej ozdoby- lepsze to na pewno niż tiary, diademy etc., ale trzeba być Alicią, aby tak dobrze się w czymś takim prezentować. Wygląda jak jakaś bogini i chyba ma sandałki albo japonki ;)
Ostatnio zmieniony 24 sie 2010, 23:20 przez Sailor, łącznie zmieniany 1 raz.
Każda cząstka elementarna w kosmosie ma swoją antycząstkę. Razem tworzą parę, są identyczne, ale się nie tolerują. Jeśli zanadto zbliżą się do siebie, ulegają zagładzie i zamieniają w światło.
Majgull Axelsson

Re: Sukienka ślubna

6
Ciekawa jestem, co myślicie drogie Panie i Panowie o krótkich sukienkach ślubnych?

Np. takich oto:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Żadna moja koleżanka nie miała i nie chce mieć krótkiej sukienki, uważają że to niezgodne z tradycją i krótka sukienka ślubna, to nie sukienka ślubna ;P Mnie się jednak podobają- są dziewczęce, słodkie, zwiewne, wygodniejsze niż te długie, na pewno lepiej się w nich tańczy, pasują niewysokim dziewczynom, bo nie skracają sylwetki i można wyeksponować nogi:)
Ostatnio zmieniony 11 mar 2012, 11:06 przez Sailor, łącznie zmieniany 1 raz.
Każda cząstka elementarna w kosmosie ma swoją antycząstkę. Razem tworzą parę, są identyczne, ale się nie tolerują. Jeśli zanadto zbliżą się do siebie, ulegają zagładzie i zamieniają w światło.
Majgull Axelsson

Re: Sukienka ślubna

7
Moja bratowa miała sukienkę w kolano i białe baletki. Na pewno ma to swoje plusy, ale to chyba nie dla mnie- wolę bardziej tradycyjny wygląd. No, może poza tymi baletkami ;P
Natomiast totalną porażką są dla mnie suknie krótkie z przodu i długie z tyłu, np. taka jak Rubik:
Obrazek
Ostatnio zmieniony 12 mar 2012, 17:52 przez aka, łącznie zmieniany 1 raz.
This is what makes us girls
We all look for heaven and we put our love first
Somethin' that we'd die for, it's our curse
Don't cry about it
Lana Del Rey

Re: Sukienka ślubna

8
Wiedziałam, że na Ciebie można liczyć ;)

Sukienka Anji jest koszmarna, nie ma ani fajnego kształtu ani szyku ani finezji, jakby ktoś ją pozszywał ze szmat. A najgorsze jest to ciągnące się po glebie coś, czego trenem nazwać nie można.

Mnie podobają się te sukieneczki, zwłaszcza ta środkowa na rudej pani :D Buciki też ma zresztą śliczne, może lepiej byłoby tylko ze złotawym paskiem (szarfą?) w pasie i w złotych balerinach jak na moje oko, bo ciepła kolorystyka bardziej jej pasuje, ale ogólnie szałowo.

Ostatnio panuje chyba natomiast boom na hiszpanki. Wszędzie tego pełno, dziewczyny się ekscytują. Mnie niezbyt się podobają. No i trzeba być filigranową osóbką, aby nie zrobić sobie krzywdy tym obfitym spodem, a jak wynika z moich obserwacji, nie każda zwraca na to uwagę. Moja przyjaciółka ma 1,55m wzrostu i waży 44kg, więc jest jej bosko w takim fasonie, ale już znajoma 70+ trochę mniej korzystnie wyglądała. Wiadomo- nikt nie ma idealnej sylwetki i chudzina bez krągłości pewnie niefajnie wyglądałaby w syrenie, ale w tak ważny dzień powinno się wyglądać maksymalnie korzystnie, nie rozumiem kobiet, które się wtedy krzywdzą ze względu na modę np. czy jakieś inne uwarunkowania.
Ostatnio zmieniony 12 mar 2012, 19:06 przez Sailor, łącznie zmieniany 1 raz.
Każda cząstka elementarna w kosmosie ma swoją antycząstkę. Razem tworzą parę, są identyczne, ale się nie tolerują. Jeśli zanadto zbliżą się do siebie, ulegają zagładzie i zamieniają w światło.
Majgull Axelsson

Re: Sukienka ślubna

9
Sailor pisze:Wiedziałam, że na Ciebie można liczyć ;)
No ba ;D
Mnie podobają się te sukieneczki, zwłaszcza ta środkowa na rudej pani :D Buciki też ma zresztą śliczne, może lepiej byłoby tylko ze złotawym paskiem (szarfą?) w pasie i w złotych balerinach jak na moje oko, bo ciepła kolorystyka bardziej jej pasuje, ale ogólnie szałowo.
Do mnie najbardziej przemawia ostatnia- jest skromna i dół zakryje wszystko, co trzeba.
Nie jestem zupełnie w ślubnych trendach, więc musisz mnie oświecić co to są te hiszpanki :P
Przy okazji wyrażę swoje rozczarowanie suknią Królowej B. Myślałam, że poszła do ślubu w czymś prostym i eleganckim, a to najzwyklejsza w świecie beza, którą w dodatku zaprojektowała jej mama:
Obrazek
Jak ją uwielbiam tak ta suknia jest dość kiepska

ps. matko, jak ja lubię o kieckach dyskutować ;P
Ostatnio zmieniony 12 mar 2012, 19:30 przez aka, łącznie zmieniany 1 raz.
This is what makes us girls
We all look for heaven and we put our love first
Somethin' that we'd die for, it's our curse
Don't cry about it
Lana Del Rey

Re: Sukienka ślubna

10
Yyy... jestem ciekawa, jak można się w tym poruszać. Góra jest ładniutka, ale to, co na dole trochę mnie przeraża - wyobrażam sobie, jak się zaplątuję i padam jak długa brrr...
Hiszpanka to mniej więcej takie coś:
Obrazek
Obrazek
kwestia gustu, tak jak pisałam moja psióła wygląda w tym pięknie, ma falbanki u dołu, o bardziej coś w tym stylu:
Obrazek

ps. ja też też uwielbiam dyskutować ;) kurczę, mogłybyśmy otworzyć salon sukien ślubnych, to zajęcie stworzone dla nas:)
Ostatnio zmieniony 13 mar 2012, 11:00 przez Sailor, łącznie zmieniany 1 raz.
Każda cząstka elementarna w kosmosie ma swoją antycząstkę. Razem tworzą parę, są identyczne, ale się nie tolerują. Jeśli zanadto zbliżą się do siebie, ulegają zagładzie i zamieniają w światło.
Majgull Axelsson

Re: Sukienka ślubna

11
Sailor pisze:Hiszpanka to mniej więcej takie coś:
Bez urazy, ale to straszne jest. Falbany w takiej ilości kojarzą mi się bardzo tandetnie, niezależnie od tego ile kosztują. Nawet jakbym miała warunki do założenia takiej hiszpanki to na pewno bym się nie zdecydowała.
ps. ja też też uwielbiam dyskutować ;) kurczę, mogłybyśmy otworzyć salon sukien ślubnych, to zajęcie stworzone dla nas:)
Ostatnio pomysły na biznes rodzą się jak grzyby po deszczu ;) Ja chyba bym się do tego nie nadawała, bo mam lekką skłonność do narzucania swojego gustu i na pewno w wielu przypadkach zalecałabym przyszłym pannom młodym wizytę u okulisty ;D
Znów przejrzałam parę stron i spodobały mi się suknie w greckim stylu. Ta jest piękna, tylko lepiej by było jakby rękaw nie był rozcięty:
Obrazek

A ta chyba jeszcze lepsza:
Obrazek
Ostatnio zmieniony 16 mar 2012, 12:10 przez aka, łącznie zmieniany 1 raz.
This is what makes us girls
We all look for heaven and we put our love first
Somethin' that we'd die for, it's our curse
Don't cry about it
Lana Del Rey

Re: Sukienka ślubna

12
aka pisze:Bez urazy, ale to straszne jest. Falbany w takiej ilości kojarzą mi się bardzo tandetnie, niezależnie od tego ile kosztują. Nawet jakbym miała warunki do założenia takiej hiszpanki to na pewno bym się nie zdecydowała.
O dziwo najlepiej wygląda w takim fasonie, naprawdę :) Też ze zgrozą o tym najpierw myślałam, ale na takim sucharku rzeczywiście pewna obfitość dodaje uroku. Zresztą urodę też ma bardzo subtelną i makijaż planuje pastelowy, więc to nie będą krzykliwe klimaty. Ta pierwsza panna - "zbudowana" i po nadmiernej interakcji z solarium, co ze śnieżnobiałą sukienką tworzy mieszankę wybuchową jest na przykład fatalna.
Poza tym psiólencja ma taką umiarkowaną wersję, coś w stylu tej trzeciej kiecki, w szampańskim kolorze, do tego blond włosy do pasa, które też ma podkręcić i upiąć jak tancerka flamenco - moje poczucie estetyki w każdym bądź razie nie cierpi i będzie to jedna z najfajniej ubranych panien młodych, jakie w życiu oglądałam :)
Ostatnio pomysły na biznes rodzą się jak grzyby po deszczu ;) Ja chyba bym się do tego nie nadawała, bo mam lekką skłonność do narzucania swojego gustu i na pewno w wielu przypadkach zalecałabym przyszłym pannom młodym wizytę u okulisty ;D
Wiele kobiet nie wyrasta z pragnienia wejścia w rolę księżniczki czy Barbie tego wyjątkowego dnia i stąd częste katastrofki ;P Też bym temu próbowała przeciwdziałać, ale do niektórych nie dociera chyba, że są inne fasony niż te beziaste. Przynajmniej diademy wychodzą z mody, już wolę toczki i woalki, pod warunkiem oczywiście, że sukienka jest bardziej retro.
Znów przejrzałam parę stron i spodobały mi się suknie w greckim stylu. Ta jest piękna, tylko lepiej by było jakby rękaw nie był rozcięty:
Pierwsza bardziej mi się podoba, a rozcięty rękaw dodaje nawet szyku :) Bardzo oryginalny pomysł zresztą i można zaszaleć z ładnym wykończeniem.
Mnie się podoba taki model:
Obrazek
nawet ozdóbki dają się strawić ;)
Ostatnio zmieniony 20 mar 2012, 17:12 przez Sailor, łącznie zmieniany 1 raz.
Każda cząstka elementarna w kosmosie ma swoją antycząstkę. Razem tworzą parę, są identyczne, ale się nie tolerują. Jeśli zanadto zbliżą się do siebie, ulegają zagładzie i zamieniają w światło.
Majgull Axelsson

Re: Sukienka ślubna

15
Ja?! pisze:http://www.7msport.com/news/upload_img/ ... 5/wed8.jpg

chyba se zrobili jaja bo ta suknia ślubna to jakby worek na coś :)
To nie jest para młoda, widziałam zdjęcia ze ślubu Philippa i jego wybranka miała normalną białą kieckę :)

druga fotka - bez komentarza... , chociaż to też jest morderczy widok--->
Obrazek
:zemdlala:
Ostatnio zmieniony 22 mar 2012, 8:48 przez Sailor, łącznie zmieniany 1 raz.
Każda cząstka elementarna w kosmosie ma swoją antycząstkę. Razem tworzą parę, są identyczne, ale się nie tolerują. Jeśli zanadto zbliżą się do siebie, ulegają zagładzie i zamieniają w światło.
Majgull Axelsson
ODPOWIEDZ

Wróć do „Moda”

cron