lenka111 pisze:Hahaha...Już nie pytam, bo...odrzucił śliczną błękitną kreację która już wisi w szafie, nie była nigdzie prezentowana ale jest jego zdanie mocno wydekoltowana
Idąc tym tropem musiałabym kupić cudny czarno-biały habit
Przyznam się więc*,.....
stosunkowo niedawno w kontakcie z kli_jętką
wzrok mimowolnie uciekał mi miętko
w jej dekoltowie....
zażenowany byłem ciupinkę
tu interesa, tu dekoltowie
więc oną modliszkę poprosiłem
by w taki stroju z dekoltowiem
nie przychodziła... aż się spociłem
I już nie przyszła tak obnażona
lecz jeszcze więcej odsłoniona
i z dołu i z góry sięodsłoniła
wręcz tylko na pupie
szmatka jakaś była.
Masz babo placek pomyślałem
i udawałem, że nie poznałem.
Lecz znów w kontakcie z ową kli_jętką
wzrok mimowolnie uciekał mi miętko
w jej dekoltowie....
(i nóżek obłości
i rozpostarte biodrowe kości......)
Cóż, taki dil.
Łosiu pchi...
Ps.
W zasadzie czekam, aż się pojawi
i znowu coś mi nowego objawi.
nie pacz na faceta, piersi do przodu i do boju, to ty masz sie dobrze czuć, a on niech sobie wzdycha
* ,,fakt ałtentyczny,,
a niefikcja literacka, co by nie było...