Imladis

victoria pisze:chyba mogę w imieniu reszty powiedzieć co zechcesz :aniolek: oczywiście adekwatnego do górnej części ciała :ach:

No weź Vici ,bo zacznę sie bac ....Co On tam może chciec za to pokazanie ....górnej częsci ciała...oczywiście Z tatuażem ,oczywiście

victoria pisze:Dorciku, chyba o to chodzi :fiufiu: godzina śmiechu i rok zycia dłużej... chyba nic nie pokręciłam :ahah:

No ba...o to cały czas chodzi ,caaały czas .... :calus:

Ja się ostatnio podzieliłam z kimś pragnieniem posiadania takiej śliczności (też na szyi):
http://www.geniusreviews.org/wp-content ... thumb6.jpg

i usłyszałam, że po pierwsze pająki są wstrętne i ludzie będą się wzdrygać na mój widok (a ci niedowidzący na dodatek informować, że coś po mnie spaceruje), a po drugie skóra na szyi już nie za długo zacznie mi wiotczeć i jak to będzie wyglądać :rolleyes: Mogłam narzucić sobie takie rozkminy jak jeszcze byłam młoda i nieskalana widmem wiotczenia :/

O matko boska Sailor!!! w życiu....

Viki, nie dostrzegasz artyzmu i mrocznego dekadentyzmu tego dzieła. Jest idealny :love:

Mam chyba arachnofobie :ahaha: bo nic nie dostrzegam oprócz tego okropieństwa...

Sailor pisze:Viki, nie dostrzegasz artyzmu i mrocznego dekadentyzmu tego dzieła. Jest idealny :love:

Czarna wdowa? Fajny... woła: "uwaga samców pozeram w całości". :ahah: Mnie się podoba :tak:

dircik, viki - ja zdjęcia mam już gotowe. a wy?

victoria pisze:Mam chyba arachnofobie :ahaha: bo nic nie dostrzegam oprócz tego okropieństwa...

Ja już jako dziecko hodowałam pajączki w pokoju i każdego nazywałam Edi Po wymieceniu jednego Ediego przez mamę, szukałam następnego i tak się to kręciło. Oczywiście dokarmiałam je własnoręcznie upolowanymi muchami.

Czarna wdowa? Fajny... woła: "uwaga samców pozeram w całości". :ahah: Mnie się podoba :tak:

Hmmm... może rzeczywiście taki obrazek za dużo mówi o mnie i to zbyt natarczywy emocjonalny ekshibicjonizm

fiodor pisze:dircik, viki - ja zdjęcia mam już gotowe. a wy?

A co my z Vici ????:P

Dorcik pisze:

fiodor pisze:dircik, viki - ja zdjęcia mam już gotowe. a wy?

A co my z Vici ????:P

no ja czekam na wasze propozycje

Sailorek, pomijając wiotczenie, ten wzór jest S T R A S Z N Y! Ale ja na pewno mam arachnofobię I artyzm nie artyzm, ale ja bym sobie go nawet nie powiem na jakiej części ciała, nie zrobiła

Moja z Dorcikiem propozycja
pierwszy tatuaż pokazujesz w wannie
drugi na łonie.... natury
trzeci.... no cóż jak pokażesz te dwa, to pomyślimy nad trzecim :ahah:

victoria pisze:Moja z Dorcikiem propozycja
pierwszy tatuaż pokazujesz w wannie
drugi na łonie.... natury
trzeci.... no cóż jak pokażesz te dwa, to pomyślimy nad trzecim :ahah:

kszynka pisze:Sailorek, pomijając wiotczenie, ten wzór jest S T R A S Z N Y! Ale ja na pewno mam arachnofobię I artyzm nie artyzm, ale ja bym sobie go nawet nie powiem na jakiej części ciała, nie zrobiła

Kszynka, ale pająki są piękne (na swój sposób ), otoczone nimbem tajemnicy i niebezpieczeństwa w każdej niemal kulturze. A widziałaś kiedyś może na łące albo gdzieś moment, gdy pajęcze maleństwa wydostają się z tego "wielkiego jajka/kokonu" na świat?, rozbiegają się dookoła po pnączach i już ich nie ma- cudny widok. Poza tym ten tutaj ma nawet cień, jest nie za duży nie za mały i w takim miejscu, że mam ciarki, jak na niego patrzę- majstersztyk Zrujnowałabym sobie nim imidż grzecznej dziewczynki, ale co tam :banan:

No popatrz Sailor ,a mi sie wydawało zawsze ,że TY seksownie niebezpieczna dziewczynka jestes ,taka mraauu :banan:

fiodor pisze:

popatrz Dorciku jak fiodor zaniemówił i przeżywa naszą propozycję :ahah:

Sailor pisze:Kszynka, ale pająki są piękne (na swój sposób ), otoczone nimbem tajemnicy i niebezpieczeństwa w każdej niemal kulturze. A widziałaś kiedyś może na łące albo gdzieś moment, gdy pajęcze maleństwa wydostają się z tego "wielkiego jajka/kokonu" na świat?, rozbiegają się dookoła po pnączach i już ich nie ma- cudny widok. Poza tym ten tutaj ma nawet cień, jest nie za duży nie za mały i w takim miejscu, że mam ciarki, jak na niego patrzę- majstersztyk Zrujnowałabym sobie nim imidż grzecznej dziewczynki, ale co tam :banan:

Jak sobie taki tatoo zrobisz, to masz murowane, że się nie będe chciała do Ciebie przytulać
A zupełnie serio, looknęłam na zdjęcie i mi ciary przez krzyż przeszły. Nie chodzi o miejsce, choć bardzo odważne, ale właśnie wzór. Ale o gustach ponć się nie dyskutuje. Ważne to czuć się dobrze we własnym ciele i z tym, co na ciele
A sama jestem ciekawa, co Dorcikowi i Vici uda się wytargować

Dorcik pisze:No popatrz Sailor ,a mi sie wydawało zawsze ,że TY seksownie niebezpieczna dziewczynka jestes ,taka mraauu :banan:

No coś Ty Dorcik! Jestem raczej nieśmiała i dziecinna nooo i najwyżej nieco mroczna, ale "seksownie niebezpieczna" to z pewnością nie ten adres

Jak sobie taki tatoo zrobisz, to masz murowane, że się nie będe chciała do Ciebie przytulać

Nie bój się, nie przezlezie na Ciebie

Ciarki mnie przechodzą jak tylko o tym myslę :ahah: nawet nie muszę patrzeć

Sailor pisze:"seksownie niebezpieczna" to z pewnością nie ten adres

Taaaak, to bardziej mój adres ;P
Tatuaż jest piękny i w bardzo fajnym miejscu. Nie znacie się i tyle.

wytatuuję sobie szczurka (takiego uproszczonego, same kontury) na kostce.

kiedyś chciałem zrobić sobie tatuaż ...
ale niestety w pracy którą miałem podjąć byłby nie wskazany ...
i tak jakoś wyszło z czasem ... wilka mam w avatarze a nie na ciele

Mam Feniksa na plecach i więcej tatuaży w planach. Uważam to za wyjątkową rzecz i dobieram wzory, które są już wyryte gdzieś w moim wnętrzu, w umyśle. Przenoszę je na skórę i fizycznie czuję ich obecność.

Feniks - cudowny ptak.Mam na plecach lecącego feniksa.Zrobienie go trwało prawie 5 godzin,ale było warto.

Chce i zrobie, mimo iż przyjaciel odradza mi to mówiąc że podobam mu się bez tego. Ale ja myślę że tatuaż to nie tylko zachcianka. To równiez cos ważnego. Ja np chce sobie wytatuowac na łopatce taki kwiat wiśni:
http://img.national-geographic.pl/uploa ... 732646.jpg

Ma on symbolizowac moja milosc do japonii ale jest tez znakiem przemijania.

Chinatsa, wdzięczy motyw sobie wybrałaś Mnie bardzo się podobają takie roślinne wariacje, a z Twoich upodobań oczarował mnie już jakiś czas temu ten oto widok:
http://www.staralicious.com/wp-content/ ... tattoo.jpg

fiodor pisze:co sądzicie o tatuażach. macie? chcecie mieć? nigdy byście ich nie zrobili? to mój ulubiony temat

Tatuaż na całe życie?
Nie.
Co noc to inny - tak(są takie co trzymają się jedną noc i jeszcze można samemu projektować).

Mam też pomysł jak zrobić tatuaż co nie wymaga wypalania a nie jest zmywany wodą - niemniej jak ktoś chce to bez problemu usunie.
Tak więc może kiedyś zrobię sobie taki tatuaż lub tatuaże - co mogę usuwać bz jakichś laserów itp. Ogólnie fajna sprawa.
:kogucik:

Tatuaż ładnie wygląda u kogoś. Na sobie jednak już nie chcę.
Plany były, nawet wielkie, decyzji niestety nie. I dobrze.
Jest to coś na całe życie. I chociaż teraz wygląda ładnie, później niekoniecznie takie musi być.

Nie każdy tatuaż jest na całe życie. Nie każdy jest wypalany.

Ale jak go robić, to z myślą na całe życie.
Jakoś nie zastanawiałam się nad takimi chwilowymi. Dla mnie nie miałyby sensu większego.