Strona 1 z 1

Re: 6 Weidera :)

: 24 sty 2012, 10:48
autor: Sailor
6 Weidera to ponoć najlepszy zestaw ćwiczeń na mięśnie brzucha. Sama próbowałam, ale niestety po trzech tygodniach mi się znudziło, choć fakt- dostrzegałam pewne efekty. Teraz biorę się za to ponownie. Mam nadzieje, że wytrwam i wyrzeźbię sobie ładnie mięśnie :P Początki są makabryczne, jeśli chodzi o zakwasy, ale po kilku dniach wszystko się stabilizuje. Ja na razie jeszcze cierpię...

Czy ktoś próbował tych ćwiczeń? I z jakimi efektami? :)


Obrazek

Re: 6 Weidera :)

: 24 sty 2012, 12:03
autor: caly
Moja łajf przez to przeszła. Efekty? Hmm, w połączeniu z ograniczeniem słodyczy i zdroworozsądkowym podejściem do szamania, znakomite. Oczywiście nie ma sześciopaka, ale samopoczucie i samoocena bardzo podskoczyły, w przeciwieństwie do wagi, która znacznie spadła.

Re: 6 Weidera :)

: 24 sty 2012, 13:14
autor: Sailor
Mnie akurat nie chodzi o jakiś znaczny spadek wagi, tylko o tę oponkę, na którą nic nie chce zbytnio pomóc :/ Znika, pojawia się (teraz się akurat pojawia...) i mnie irytuje. Wiem, że gdybym wprowadziła rygor, nie miałabym takich problemów, ale mnie się zwyczajnie nie chce ćwiczyć i to jest ból... Chciałabym też wiedzieć, czy jak już będę wyciskać z siebie siódme poty, to coś da, czy tylko się tak pokatuję dla idei.

Twój wpis Cały jednak nastraja mnie optymistycznie i mam nadzieję wytrwać :D

Re: 6 Weidera :)

: 24 sty 2012, 16:16
autor: Nebogipfel
Znam tą niechęć. Najchętniej się ćwiczy razem z kimś a nie solo. Robiłem kiedyś i 300 brzuszków dziennie, sześciopak jakiś jest, lecz teraz go nieco przykrył tłuszcz co w moim przypadku i tak jest dziwne, gdyż ciężko mi przytyć i mam odwrotnie do Sailor. Mimo tłuszczu nadal jestem szczupły. Ja już nie wiem jak nabrać masy. :/

Re: 6 Weidera :)

: 24 sty 2012, 19:42
autor: Sailor
Nebogipfel pisze:gdyż ciężko mi przytyć i mam odwrotnie do Sailor. Mimo tłuszczu nadal jestem szczupły.
Yhm.. wiedziałam, że jak założę taki temat, to wyjdę na jakąś kluskę :rolleyes: Nebo, ja mam tłuszcz w miarę równomiernie rozmieszczony i wszystko na swoim miejscu, tylko ten wałek na brzuchu mi przeszkadza. Nie radzę sobie z tym psychicznie po prostu ;) Życie jest niesprawiedliwe, inni/inne mają płaskie brzuchy bez wysiłku a mój organizm zimą robi jakieś bezprawne zapasy w tym miejscu...

Re: 6 Weidera :)

: 24 sty 2012, 20:50
autor: Nebogipfel
Aj tam kluska. Grunt, że nie szkielet. A ja chciałbym przytyć.

Re: 6 Weidera :)

: 24 sty 2012, 20:57
autor: aka
Sailor pisze:Yhm.. wiedziałam, że jak założę taki temat, to wyjdę na jakąś kluskę :rolleyes:
Najwyżej zostaniemy nadwornymi kluskami tego forum ;P
Życie jest niesprawiedliwe, inni/inne mają płaskie brzuchy bez wysiłku a mój organizm zimą robi jakieś bezprawne zapasy w tym miejscu...
Ja zimą obserwuję rozrost w biodrach, momentami mam obawy czy jedno siedzenie w autobusie mi wystarczy :P
Co do szóstki- oczywiście, że próbowałam (bo czego ja nie próbowałam?;)) i wytrzymałam jak zwykle jakieś 3 dni. Trzy tygodnie to naprawdę bardzo zacny wynik. Teraz motywacja jest większa, więc wytrzymasz pewnie 3 miesiące :)

Re: 6 Weidera :)

: 24 sty 2012, 21:00
autor: Nebogipfel
Czasami kobiety widzą w sobie coś czego faceci nie zauważają i tak potrafią się zrobić anorektyczki. Nie wiem, nie widziałem, więc nie mi oceniać czy to już kluska czy jeszcze zdrowa kobieta a być może anorektyczka. :D

Re: 6 Weidera :)

: 25 sty 2012, 11:27
autor: Sailor
aka pisze:Co do szóstki- oczywiście, że próbowałam (bo czego ja nie próbowałam?;)) i wytrzymałam jak zwykle jakieś 3 dni.
Pierwsze dni to makabra, ale to chyba dobrze. Po zwykłych brzuszkach prostych i ze skrętem mięśnie brzucha tak nie dokuczają a po szósteczce czuję je nawet jak leżę. Po czym wnioskuję, że pracują jednak :)
Teraz motywacja jest większa, więc wytrzymasz pewnie 3 miesiące :)
Taaa, a po tych 3 miesiącach będę mieć pewnie brzuch umięśniony jak, nie przymierzając, sama Marit--->
Obrazek
:P

Re: 6 Weidera :)

: 25 sty 2013, 19:57
autor: Kareklo
Nie polecam tego programu "dotrwałem" do 38 dnia po czym stwierdziłem, że to bez sensu. Fakt, efekty były, straciłem 6 cm przez 5 tygodni no i jakoś tak ogólnie lepiej wyglądałem (ale to jeszcze w połączeniu ze sztukami walki było), ale sorry, leżenie na podłodze ponad 40 min? To strasznie nudne i męczące dla psychy. Bardziej polecam ABS, 8 minut, 4 razy w tygodniu czego efektem są lepiej rozbudowane mięśnie brzucha, na razie przerzuciłem się z a6w i robię ABS przez 5 tygodnie bodajże, super efekty :D

A i pamiętajcie, sześciopaka robi się w kuchni :D



Leżysz i robisz to co on...nic więcej, i tak co 2 dni najlepiej : )

Re: 6 Weidera :)

: 25 sty 2013, 20:09
autor: Nebogipfel
40 minut można słuchać muzyki, spać, drzemać.
Schudnąć nie mam zamiaru, pak niezły mi powstał po..300 brzuszkach podczas każdego treningu.
Chyba muszę kontynuować bo przerwa plus jedzenie plus siedzenie czyni brzuch zasłaniający to co się wypracowało.

Re: 6 Weidera :)

: 26 sty 2013, 19:01
autor: victoria
Ciekawy ten ABS tylko po 40 sekund na ćwiczenie...

Re: 6 Weidera :)

: 28 sty 2013, 15:11
autor: Reiv
Co to jest 40 min ćwiczeń. ;) Malutko. A i tak na początku a6w czas trwania ćwiczeń jest mniejszy, bo wzrasta Ci wraz z kolejnym poziomem.

A6W przeszedłem raz, za drugim podejściem nie dotrwałem do końca z powodu lenistwa. :P
Efekty były bardzo zadowalające. Mam jeszcze na kompie zdjęcie mojego "sześciopaka".

Ćwiczenia polecam nie na odchudzanie, a bardziej na wyrobienie mięśni. Gdy wykonuje się wszystko poprawnie, efekty są szybko zauważalne.