benzyna czy ropa? jakie są plusy i minusy obu paliw? jaki silnik wybralibyście?

Jeśli nowy samochód to TDI. Współczesne "ropniaki" maja juz porównywalne osiagi z "benzuniakami", maja dużo mniejsze spalanie a co najważniejsze dieselki są żywotniejsze od tradycyjnych benzyniaków. Pojemność do 2,0 to jak dla mnie optymka

no a ja właśnie uciekłem od diesla. powód? padające turbiny, wtryski, pompy. na plus jest tańsze paliwo na minus wysokie koszty napraw. wróciłem do benzyny i nie mogę nacieszyć się ciszą panującą w samochodzie. pali podobnie jak diesel. ni i zimą już nie będzie dylematu - zapali czy nie?

Jeżdżę rocznym dieslem i żadnych wyżej wymienionych problemów nie odnotowalem . Jak na razie jestem bardziej niż zadowolony.

Jatagan pisze:Jeżdżę rocznym dieslem i żadnych wyżej wymienionych problemów nie odnotowalem . Jak na razie jestem bardziej niż zadowolony.

ja miałem 7 latka i zaliczyłem turbinę i powoli lały wtryski. na szczęście to już nie mój problem. ale zgodzę się - nówkę diesla byłbym w stanie kupić. jest to silnik, o który trzeba dbać - schładzanie turbiny, dobre paliwo.

mój stary miał dość długi czas benzynkę.. zamienił na ropniaka z powodow ekonomicznych, że niby tańszy w eksploatacji, zywotniejszy i nie ma zapachu benzyny..


ale teraz po jakichs 10 latach jazdy dieselkiem są problemy.. takie jak wymienił fiodor.. głupia pompka paliwa może porządnie wkurwić a jeszcze jak jest sytuacja gdy silnik TDI a turbo się nie załącza... pali 8 litrów jak z torbo ale mocy zero ;]

benzyna to benzyna.. w zimie problemów nie ma, żadnych płynów nie trzeba, kabli rozruchowych.. a przy okazji można domontować gaz co się teraz bardziej opłaca..

ceny ON osiagaja podobne wartosci do paliw 95 .. fakt, że litr ropy starczy na dluzej niz litr benzyny.. ale w przeliczeniu na gaz jest niewymiernie taniej w wypadku benzyny

Nie mam przekonania do diesli. Zawsze jeździłem benzyniakami. W 2005 roku, gdy mróz chwycił 30 stopni, pojechałem sobie matizkiem normalnie do pracy, a goście mający nowiutkie dieselki (np. skody octavie) przyszli pieszo W tą zimę też, szwagier kupił niedawno Nissana i bolek... w te większe mrozy nie palił (podobno wina oleju napędowego) ale i tak sobie z niego żartowałem, że taka fura, a stoi...
A o problemach z turbinami, i jakie to generuje koszty, też się nasłuchałem.

tak jak pisałem - po 3 latach diesla wróciłem do benzyny. oprócz turbo w dieslu trzeba się liczyć z awarią wtrysków, pompy paliwowej dwumasu. każda z tych awarii to kilka tysiaczków. pokochałem ponownie benzynke mimo jej ceny.

Poczekam i stwierdzę... jak pisałem na razie jak dla mnie luksius...

Proponuję ropniaka Skdę Superb. Przy spokojnej jeździe spala 4,5 l/100. Na autostradzie przy 150 km/h 6 l. Zważywaszy, że to ciężkie auto i niezła moc bo 170 KM, to oszczędne w eksploatacji.
Odpowiednik benzynowy spaliłby 50% więcej.

Sam osobiście jeżdżę PB bez podtlenku LPG zadowolony jestem z niego, mrozy, upały, powodzie, susze - zawsze odpala nigdy mnie nie zawiódł, w planach mam kupić ON do ekonomiczniejszej jazdy. A odwieczny pojedynek PB vs ON zawsze wychodzi 1:1 ponieważ plusy i minusy każdy ma

Jedyna opcja to benzyna + gaz.

Taką oto alternatywę znalazłem

... a może na ciekły azot
http://wroclaw.gazeta.pl/wroclaw/1,3577 ... ie_ma.html
Pojazd powstał na bazie Fiata 126p BIS. Tym samym polska myśl techniczna, nagradzana i doceniana na świecie (marsjański łazik), wciąż odnajduje swych kontynuatorów

Benzyna plus LPG - moim zdaniem najlepsze rozwiązanie

Popieram post powyżej.

Jeżdziłam dieslem do niedawna, zdecydowanie bije po kieszeni eksploatacja takiego auta.

Dud3k

Owszem Gaz jest tańszy od Oleju Napędowego i Benzyny ale wzrastają koszty eksploatacji. Przy Gazie trzeba częściej wymieniać świece, przewody zapłonowe, częściej naprawiać rozdzielacz. Gdyż Żywotność tych części zmniejsza się na gazie średnio o 35% w stosunku do żywotności przy stosowaniu wyłącznie Benzyny.

Zaś co lepsze benzyna czy diesel to wszystko zależy od Masy Pojazdu i Mocy. No i tak jeśli Terenówki to tylko w dieslu w benzynie spali dwa lub nawet trzy razy tyle. Lecz jeśli ktoś chce jakieś mało palące autko o małej masie do nieśpiesznego przemieszczania się to wtedy benzyna a jeśli już ropniak Osobowy to Golfy w TDI stosunkowo najrzadziej się psują.