Imladis

macie jakieś sposoby na to świństwo? piszcie ile razy padliście ich ofiarą i jakie macie gadki ze stróżami prawa?

Na fotoradary, stary acz skuteczny sposób... CB, a gadki z miśkami mam troszkę łatwiejsze ze względu na pracę, samochodzik subtelnie oznakowany... czasem jak trafię na naprawdę wyrozumiałych to pokazują mi żebym jechał dalej... nawet się nie zatrzymuję. Nie znaczy to że wcale nie płacę mandatów, ostatnio za "niemanie" pasów...

Jeszcze się na nacięłam na żaden fotoradar.... Kilka razy zdarzyło mi się przemknąć dość szybko i w ostatniej chwili zauważyłam błyśnięcie kątem oka (wieczorkiem), ale było to już kilka lat temu, a mandatu nie dostałam... Więc nie pozostaje mi nic innego, jak wierzyć, że już przedawnione? :radosc:

(a na radar z przyklejonym policjantem nacięłam się też wiele razy, hmm... zapłaciłam tylko raz, bo padło na egzamin praktyczny młodych adeptów szkółki policyjnej, którzy, wręczając mi go, serdecznie żałowali i tłumaczyli się, że muszą... reszta przypadków przeszła ulgowo, kurczę, chyba urok osobisty, czy co?... :lalala:)

CB radio.. jeżeli nie znasz trasy, a jeżeli znasz to zwalniać.. nic innego..


gadka, zawsze na "śpieszę się do chorej matki" ;D



złapali mnie raz.. ogolnie wg prawa powinienem jechać jakieś 50 a miałem 80 ..



akurat wiozłem bandaże z apteki więc powiedziałem, że jadę do siostry bo miała wypadek jest ranna i się śpieszę, wyjąłem szybko bandaże a oni to łykęli ;D


gdy złapali mnie motorem to powiedziałem, że niedaleko mieszkam i że to ostatni raz ;D [15 nastoletni chłopak na motocyklu 500 ccm ]

jak tylko wsiedli do radiowozu siadłem na motor i szpula!! ;D 160 i tyle mnie widzieli ^^

CB radio wymiata
Jeżdżę już ponad 10 lat i na fotoradar jeszcze się nie nadziałem. Nawet kontrolować tylko raz mnie zatrzymali, ale nie z powodu prędkości... Jechałem ok. północy, droga boczna i halt. To była sobota. Liczyli, że jakiś wypity może... przeliczyli się...
Jak to jest z tymi mandatami, do jednych przychodzą pocztą, a do innych przywozi lokalna policja?

no mi na koncie świeciło już 10 punkcików. wpadłem raz na ręczną (testowałem nowe auto - w tym dniu je kupiłem i zaraz wtopa) i raz mnie łapli nieoznakowanym wozem. nie dyskutowałem. stwierdziłem tylko, ze spotkania z panami podziałało na mnie trzeźwiąco. zawsze sami mi jakieś gratisy zrobili. nic w sumie do nich nie mam. ich praca - moja wina.

jest taki sprzęt jak antyradar ale można za to dostać 500 zł mandatu jeśli policja zauważy... a najlepszy sposób to chyba wolna jazda :p ale wiadomo że każdy lubi sobie czasem przycisnąć

Nie ma problemów jak się jeździ zgodnie z przepisami. Po za tym pomaga CB radio, bez niego ani rusz...