Imladis

czym jeździcie a czym chcielibyście się poruszać?

miałem fajny motocykl ale mam teraz coś w rodzaju motocykla..


chciałbym poruszać się sporą ciężarówką albo vanem, żeby móc zabierać paczkę przyjaciol ze sobą ;]

no w końcu jakiś fan motoryzacji. nie wiem czy wszyscy na tym forum jeżdżą autobusami?
dobra. ja jestem fanem raczej 4 kółek i uwielbiam samochody. od niedawna opel astra trójka. jeszcze testuję.

oo trójeczka!


dynamiczna i ekonomiczna..


właśnie o tym myślałem w przyszłości [nie licząc starego vana heh]


ja jeżdżę autobusem.. w koncu zima a do szkoly troche mam ;

jednak mozna ponarzekac na te nasza komunikację ;]

Hulajnogą

Ja jeżdżę starym oplem omegą kombi na benzynę i myślę jak go przerobić na elektryczny napęd.

oooo. a jak to się robi?

Mazdą Premacy Uwielbiam ten samochód ,uwielbiam jeździc ,a najlepiej sama ,radio full ,piąty bieg i juz jestem szczęśliwa ....

Moja bryka to Nissan Micra K12 . Cudo!!! :lalala:

Opel Corsa, idealny dla "baby".... 10 lat bezawaryjnie (mówię tu o naprawach, tłumik jedynie musiałam wymienić), to mi się podoba! Zamieniłabym też na Corsę, na najnowszy model. Brak wspomagania mi nie przeszkadza, ale klimatyzacja by się przydała, bo latem bywa ciężko, oj ciężko...

Służbowy wózek wiec i wyboru nie miałem... Corsa "D" 1.3 CDTI. Szału nie ma (mogłoby być 1.7)
Kiedyś myślałem że corsy to babskie wózki ale zmieniłem zdanie . Fajne wyposażenie dodatkowe (do full ops. brakuje skóry i sportowych bajerów) mało pali (średnio ok. 5,5 do 6,5 litra), ładnie się zbiera... naprawdę fajna jazda... zwłaszcza w porównaniu z poprzednikiem Peugeotem 206.

mam miłe wspomnienia z corsą c. w sumie nie miałem napraw. niestety 3 drzwiówka okazała się niezbyt praktyczna jak na auto rodzinne.

fiodor pisze:mam miłe wspomnienia z corsą c. w sumie nie miałem napraw. niestety 3 drzwiówka okazała się niezbyt praktyczna jak na auto rodzinne.

Fakt, ja mam 5-drzwiowe, ale rodzina i tak nie chce w całości nim jeździć... (bo za małe! ). Za to zakupy mieszczą się doskonale, a i z parkowaniem nie ma problemów (że nie wspomnę o zwrotności, w mieście cenna sprawa).

Mam Toyotę Corollę 5-drzwiówkę, marzyłam o Mazdzie 3 ale to nie na moją kieszeń. Uwielbiam wygodne auta i uwielbiam nimi jeździć, jakbym miała dużo kasy zmieniałabym samochody najmniej, co dwa lata

Jeep Liberty z napedem na 4 kola - idealne na nasze sniegi w Minnesocie! I ma pilota, ktorym moge go wlaczyc z domu - co za cudo jak na zewnatrz jest minus 30 stopni!

Ja cieniutko cinqucento 900.
Jeżdżę po dłuższej przerwie od 2 tygodni.

Grzegorz pisze:Ja cieniutko cinqucento 900.
Jeżdżę po dłuższej przerwie od 2 tygodni.

ZBIGNIEW???? :ahah:

[youtube][/youtube]

Mamy forda focusa, ale nie mam prawka :ahah: więc na codzień romantycznie autobusem, tramwajem i często krócej jade

victoria pisze:Mamy forda focusa, ale nie mam prawka :ahah: więc na codzień romantycznie autobusem, tramwajem i często krócej jade

Zapomniałaś dodać że posiadasz jeszcze grecki środek transportu...

Ja się przywiązuję do samochodów nieomal jak do zwierząt... Pięć lat temu kupiłem Opla Vectrę 1.6 ale że na wojaże za granicę z całą ekipą i bagażami było to mało dwa lata temu dokupiłem Minivana Forda Aerostar z silnikiem 3.0 z myślą, że sprzedam Opla... Ale Opel mi się nie psuje, jest oszczędny, ma napęd na przód, co zimą ma duze znaczenie więc mi go szkoda... i jeżdżę dwoma...
Kurde ale gdy przychodzi do opłat - siwieję

Jatagan pisze:

victoria pisze:Mamy forda focusa, ale nie mam prawka :ahah: więc na codzień romantycznie autobusem, tramwajem i często krócej jade

Zapomniałaś dodać że posiadasz jeszcze grecki środek transportu...

??? :niewiem: wannę? :ach:

victoria pisze:

Jatagan pisze:

victoria pisze:Mamy forda focusa, ale nie mam prawka :ahah: więc na codzień romantycznie autobusem, tramwajem i często krócej jade

Zapomniałaś dodać że posiadasz jeszcze grecki środek transportu...

??? :niewiem: wannę? :ach:

PARAKULOS :ahah::ahah::ahah:

Ja tak jak Victoria nie mam prawa jazdy ale ani mi w głowie jazda MPK lub chodzenie parakulosami:ahah:.Jak nie ma Adasia jadę TAXI.A tak dupkę wożę ASTRĄ.[chyba,bo od pół roku mamy nowe auto :/:/]

Jatagan pisze:

victoria pisze:

Jatagan pisze: Zapomniałaś dodać że posiadasz jeszcze grecki środek transportu...

??? :niewiem: wannę? :ach:

PARAKULOS :ahah::ahah::ahah:

:dzieki:


:rotfl: :rotfl: :rotfl:

Dobre, Jatagan :ahah: :ahah: :ahah:

Yamahą...xD

Piszesz serio ,czy żartujesz.

Ja jeżdżę autobusami (jako pasażer oczywiście), bo prawa jazdy nie mam. Ale autobusy są fajne!:) Mógłbym zostać kierowcą autobusu...

Tia, jest czego zazdrościć.. zwłaszcza nocnych kursów z dresami ;]]



kierowcy autobusów umierają najczęściej na zawał serca spowodowany zbyt stresującą pracą.. xD

Dud3k pisze:Tia, jest czego zazdrościć.. zwłaszcza nocnych kursów z dresami ;]]



kierowcy autobusów umierają najczęściej na zawał serca spowodowany zbyt stresującą pracą.. xD

Oczywiście na razie jestem w liceum w klasie biologicznej, ale jakby mi się kiedy w życiu noga powinęła... idę do MPK na autobusy. Co do nocnych kursów i dresów: U mnie nie trzeba jeździć nocą autobusem, żeby natknąć się na grupkę dresów i usłyszeć ten ich lipny hip-hop, ale ja puszczam sobie swojego metala w telefonie i mam ich gdzieś.